Fot. Getty Images

Konferencja Thomasa Tuchela przed finałem Pucharu Anglii

Autor: Sebastian Romanowski Dodano: 13.05.2022 15:32 / Ostatnia aktualizacja: 13.05.2022 16:39

Chelsea stanie jutro przed szansą zdobycia Pucharu Anglii. Thomas Tuchel pojawił się na przedmeczowej konferencji prasowej, na której odpowiedział na pytania dziennikarzy.

 

O Mateo Kovaciciu

 

– Dzisiaj próbowaliśmy wprowadzić go do treningu. To dość zaskakujące, że jesteśmy w sytuacji, w którego możemy tego spróbować, ale sam Mateo tego chce. Nasz sztab lekarski dał zielone światło. Mamy nadzieję, że wystarczy czasu i Mateo będzie mógł zagrać. Spróbujemy kolejny raz za dwie i pół godziny, czyli na najbliższym treningu. Wtedy będziemy wiedzieli więcej.

 

– Jeśli chodzi o Mateo, to w ostatnich meczach był bardzo, bardzo dobry. Ogólnie poprawił się w tym sezonie. Jego drybling, prowadzenie piłki, są doskonałe. Jest czołowym piłkarzem drużynowym. Wie, czego potrzeba, aby służyć zespołowi. Mateo to fantastyczny facet i fantastyczny piłkarz. Bardzo nam go brakowało w niektórych momentach sezonu, kiedy leczył kontuzje. Kovacić jest bardzo ambitny, jednak trafiła mu się kontuzja przed finałem Pucharu Anglii. W ostatnim meczu z Liverpoolem spisywał się znakomicie.

 

Mecz o podwyższonej intensywności

 

– Z całą pewnością. Nasza rywalizacja z Liverpoolem zaczęła się od zwycięstwa w zeszłym sezonie na Anfield. W tym sezonie graliśmy wcześnie na Anfield, gdzie zremisowaliśmy, później na Stamford Bridge. W finale Carabao Cup zagraliśmy 120 minut, a później było 20 rzutów karnych. To są bardzo wyrównane i bardzo intensywne mecze. Zawsze potrzebujemy gry na najwyższym poziomie, aby móc konkurować z takim zespołem. To wielki finał, wielka rywalizacja.

 

O sankcjach powstrzymujących Chelsea od kupienia biletów na finał dla zawodników akademii

 

– Jesteśmy jednym klubem, dlatego kupiliśmy te bilety. Zwykle to klub inwestował w bilety dla zawodników akademii i ich rodziców. Dlatego zawodnicy i sztab szkoleniowy pierwszego zespołu kupił dla nich bilety.

 

O planowaniu rozmów agenta Lukaku z nowymi właścicielami

 

– [śmiech] Myślę, że jeśli planuje rozmawiać z właścicielem, to jego planem nie jest rozmowa ze mną. To wystarczy. Zobaczymy, czy uda się doprowadzić do takiej spotkania. Jeśli chodzi o nas, to porozmawiamy z każdym. Ocenimy sytuacje każdego zawodnika, również Romelu. Zobaczymy, co się wydarzy i jakie są plany.

 

O obawach agenta Romelu Lukaku rozmawiającego z mediami

 

– Właściwie to przeczytałem o tym pięć czy dziesięć minut temu. W piłce nożnej czasami tak jest, że pewne sytuacje przyciągają uwagę przed wielkimi meczami. Jeśli chodzi o mnie, to nie rozprasza mnie to i mam nadzieję, że tak samo zareagował każdy pracownik.

 

Romelu Lukaku czy Kai Havertz?

 

– Może obaj, chociaż kiedy ostatnio występowali razem, brakowało im nieco zrozumienia. Bardzo prawdopodobne, że zagra jeden z nich, ale nie podam dzisiaj składu. Romelu ostatnio grał i strzelał bramki. Zrobił wszystko, by dostać szansę w kolejnym meczu. To będzie ostatnia pozycja, na którą wybierzemy piłkarza.

 

O kondycji N'Golo Kante

 

– Taka sama sytuacja jak z Mateo Kovaciciem. Próbował wczoraj dołączyć do treningu, ale trenował mniej niż wszyscy. Mam nadzieję, że to nie oznacza nic złego. Mieliśmy skróconą sesję treningową ze względu na długą podróż i zmęczenie. Nie był to trening o wysokiej intensywności. Dzisiaj również będziemy próbowwali. Mam nadzieję, że uda mu się przejść przez cały trening, abyśmy mogli uwzględnić go w kadrze na jutrzejszy mecz.

 

O wygraniu jednego z pięciu finałów FA Cup w ciągu sześciu lat

 

– Gdybym wiedział, zmieniłbym to! Nie wiem. Mogę tylko powiedzieć, że w zeszłym roku w finale grał mój zespół. Po pierwsze, osiągnięcie finału takich rozgrywek to duże osiągnięcie. Na takich meczach panuje wyjątkowa atmosfera. Aby wygrać trofeum, potrzebujesz również trochę szczęścia. Jesteśmy tego świadomi. Czujemy się dobrze przygotowani, atmosfera w zespole jest odpowiednia. Chcemy rozegrać dobry mecz. Nie wiem czemu jest tyle porażek w ciągu ostatnich sześciu lat. Piąty finał pucharu w ciągu sześciu lat pokazuje ducha rywalizacji, jaki mamy.

 

O potrzebie wygrania FA Cup, by ten sezon był udany

 

– Przede wszystkim mamy szansę na wygranie czegoś w kraju. Byliśmy w finale Carabao Cup, zdobyliśmy Superpuchar Europy i Klubowe Mistrzostwa Świata. Myślę, że są zespoły, które mają gorszy sezon. Nie dałbym się ponosić emocjom i mówił, że musimy to wygrać. Zrobimy wszystko, aby być z siebie zadowolonym i dać z siebie 100% na boisku. To właśnie zrobiliśmy w Carabao Cup. Potrzebujemy, by szczęście było po naszej stronie.

 

O tym, że finał Pucharu Anglii powinien być ostatnim meczem w sezonie

 

– To słuszna uwaga. Mogłoby to sprawić, że ten mecz byłby ważniejszy. Moglibyśmy poświęcić mu więcej uwagi. Nie myślałem jednak nad tym, bo taki mecz sam w sobie wydaje mi się ważny. Może masz rację, gdyby w weekend był rozegrany tylko ten finał i może jeszcze finał pucharu kobiet, poświęcilibyśmy na te spotkania więcej uwagi. Nie jest łatwe, że po takim meczu musisz za chwilę zacząć przygotowywać się do spotkania, które rozegrasz w środę lub czwartek. To nie lada wyzwanie.

 

Sytuacja kadrowa

 

– Oprócz dwóch wcześniej wymienionych piłkarzy, niedostępni będą Callum Hudson-Odoi i Ben Chilwell.

 

O trenowaniu rzutów karnych i wyborze Kepy

 

– [śmiech] Kepa strzela rzuty karne od sześciu tygodni! Czy Kepa wejdzie na rzuty karne? Mam na ten temat zdanie, ale nie powiem go głośno. Zobaczycie. Jeśli będziemy mieli szansę na zrobienie tego samego co w Carabao Cup, zrobimy to. Zawsze mówię, żebyśmy zaczekali na spotkanie i wtedy zobaczymy jak ono przebiega. Nie wiemy, czy będziemy mieli dostępną zmianę. Zobaczymy jak podczas meczu będzie radził sobie Edou. Mamy plan na to, co możemy zrobić.

 

– Moi zawodnicy strzelają wiele rzutów karnych na treningach, robią to prawie codziennie. Nie mówię, że na tydzień przed finałem wszyscy robią to po dziesięć razy dziennie. Wygląda to tak, że uderzają jednego, dwa karne codziennie. Moim zdaniem dobrze jest wypracować u zawodników pewną rutynę. Strzelanie karnych po 120 minutach intensywnej walki, przy pełnym stadionie, to jednak zupełnie inna historia. Tego nie da się wytrenować.


Źródło: SI

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close