Fot. Getty Images

Konferencja prasowa Thomasa Tuchela po meczu z West Ham United

Autor: Mateusz Kluba Dodano: 24.04.2022 19:01 / Ostatnia aktualizacja: 24.04.2022 19:01

Chelsea rzutem na taśmę zwycięża w derbowym spotkaniu z West Ham United. Emocji w końcówce było co nie miara, a na konferencji prasowej Thomas Tuchel oceniał występ swoich podopiecznych.


Potwierdziłeś, że Antonio Rudiger chce opuścić Chelsea. Masz jakieś przemyślenia, obawy odnośnie wystawiania go w składzie do końca sezonu?


– Nie, żadnych obaw. Antonio nie ma żadnych wątpliwości, będzie dawał z siebie wszystko do zakończenia rozgrywek. Robił tak od początku i to się nie zmieni. Jestem tego pewny na 100 procent.


Na boisku panowała dzisiaj dziwna atmosfera. Nie powinieneś przypomnieć zawodnikom, że sezon jeszcze trwa?


– Myślę, że dobrze zdają sobie z tego sprawę. To, co dzisiaj się działo miało, w mojej opinii, związek z niepewnością po ostatnich kiepskich wynikach. Moim zdaniem bardzo trudno jest dobrze zagrać przeciwko West Hamowi. Bronią się ośmioma czy dziewięcioma zawodnikami wokół pola karnego w bardzo zdyscyplinowany sposób, w związku z czym nie można znaleźć wystarczających przestrzeni, by przyspieszyć rozgrywanie.


– Ogólnie, nie spodziewałem się spektakularnego spotkania. W pierwszej połowie miał miejsce pewien przestój, który moim zdaniem wynikał z niepewności związanej z ostatnimi wynikami na własnym boisku. Dojrzeliśmy podczas meczu, nie traciliśmy cierpliwości czy dyscypliny. Wiedzieliśmy, kiedy możemy przyspieszyć, pokazaliśmy odwagę i to przyniosło pożądane skutki.


– Poradziliśmy sobie z okolicznościami, stwarzyliśmy więcej szans minuta po minucie, aż w końcu zdobyliśmy zwycięską bramkę. Osobiście sądzę, że nie ma innego sposobu na pokonanie Młotów. Nie zamierzam rozmyślać nad tym, czy daliśmy z siebie wystarczająco dużo. Tak wygląda po prostu mecz przeciwko West Hamowi, że nawet jeżeli masz piłkę i dominujesz, cały czas musisz uważać na potencjalne kontrataki i kontrolować wydarzenia.


Jakie plany macie odnośnie zastąpienia Antonio Rudigera?


– Z powodu sankcji nie możemy niczego planować. Nawet po ich zniesieniu nie będzie łatwo, ponieważ bardzo trudno jest zastąpić takiego gracza. To ważna postać, lider zespołu, którego osobowość nam dużo daje. Potrafi zbudować pewność siebie u kolegów z drużyny, jego forma jest stabilna, a zagrał 50 czy 60 meczów, czasem przez ponad 90 minut. To duże wyzwanie dla nas, ale jak zawsze w takich przypadkach, Chelsea nie kończy się wraz z wygaśnięciem jego kontraktu. Znajdziemy rozwiązanie i poradzimy sobie bez niego.


Mocno walczyłeś, by przekonać go do zostania w klubie?


– Dać mu szansę gry, nawet jeżeli nie prezentował by się dobrze? Nie chodzi tu o mnie, ale o klub. Starałem się zrobić tyle ile mogę, również na poziomie osobistym, ponieważ od początku mieliśmy ze sobą bardzo dobrą relację. Zasługuje na moje pełne wsparcie, bo zaliczał naprawdę wspaniałe występy.


– Wiem, że ma to na uwadze. Ja jestem szczęśliwy, że miałem okazję go trenować i mieć w drużynie, ponieważ zawsze był niesamowity. Klub również się spisał, przygotował dla niego lukratywne kontrakty, próbował wielokrotnie. Nie możemy zrobić nic więcej ze względu na sankcje, dlatego tak wygląda ta sytuacja.


Jakiego rodzaju urazu nabawił się Rudiger i co sądzisz o karnym Jorginho w dzisiejszym meczu?


– Obecnie ma uraz pachwiny w jednej nodze i ścięgna udowego w drugiej, ale zawsze potrafi walczyć z bólem i grać, nawet jeżeli taki odczuwa. Jest to jednak uraz mięśniowy, który powoduje spory dyskomfort i zabiera poczucie bezpieczeństwa. Bardzo chce wrócić już na wtorkowy trening, by móc zagrać w czwartek przeciwko Manchesterowi United. Mamy nadzieję, że mu się to uda.


– Jorgi ma, lub miał, bardzo wysoki procent skuteczności wykonywania rzutów karnych. Wszyscy wierzyliśmy, że to była szansa na bramkę, której tak bardzo potrzebowaliśmy. Taki ma styl oddawania strzałów i dobrze, że go się trzyma. Gdy mu się uda strzelić, co do tej pory zawsze się działo, wygląda na bardzo spokojny i wyważony strzał. W przeciwnym przypadku wszyscy mają wrażenie, że powinno być lepiej. Jest na siebie wściekły, ale, jak my wszyscy, cieszy się z bramki Pulisica.


Sytuacja z Rudigerem sprawia, że mocno wyczekujecie na przejęcie klubu?


– Byłoby idealnie, ale nie od razu Rzym zbudowano. Rzeczywistość jest taka, że nadal obowiązują sankcje, a sytuacja nie jest do końca wyjaśniona. W ostatnich tygodniach bardzo staraliśmy się skupić na tym, na co mamy rzeczywisty wpływ, czyli na kolejnym meczu.


Czy dobrym dla Christiana Pulisica było odstawienie na jakiś czas, by dać mu czas na odpoczynek?


– On na pewno powiedziałby, że to nie był dobry pomysł. Tak jest zawsze, zwłaszcza z napastnikami. Miał czas, że był na fali, był pewny siebie i mocno angażował się w akcje, dlatego Timo długo czekał na swoją szansę. Od spotkania z Southampton sytuacja nieco się odwróciła.


– Od przybycia po przerwie reprezentacyjnej miał pewne problemy w związku z licznymi podróżami i zmianami stref czasowych. Widziałem, że brakowało mu energii, również poza boiskiem, co czasem się zdarza. Chcieliśmy wprowadzić go na boisko, gdy wróci jego pewność siebie. Bardzo dobrze, że udało mu się tyle wnieść do wyniku. Bardzo ważne było, że zrobił to do spółki z Hakimem i Romelu.

Źródło: football.london

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Sabina Stones
komentarzy: 1
14.07.2022 03:44

Dziękuję dr Ogundele! Mój mąż chciał rozwodu, bo spotykał się z inną kobietą, dowiedziałam się o świetnej czarodziejce. Po pracy dr Ogundele mój mąż odwołał proces dotyczący rozwodu. I wróciliśmy do domu po 24 godzinach i teraz jesteśmy razem szczęśliwi. Powiedziałem dr Ogundele, że podzielę się jego dobrą pracą, dlatego udostępniam to tutaj, aby ludzie wiedzieli o tym wspaniałym i uczciwym człowieku, jeśli masz problemy w związku lub małżeństwie lub jakiekolwiek inne problemy, możesz napisać do niego na WhatsApp i Czat Viber: +27638836445. Mam na imię Sabina.

JulieSweet
komentarzy: 187
09.05.2022 13:55

Nazywam się Julie Sweet, obiecałam polecić Dr Ogundele wszystkim, którzy potrzebują jakiejkolwiek pomocy. Byłam bardzo przygnębiona po 5 latach rozłąki z mężem. W zeszłym tygodniu skontaktowałem się z dr Ogundele, który rzucił zaklęcie, aby sprowadzić mojego męża, a po 24 godzinach mój mąż wrócił do domu i poprosił mnie o wybaczenie, co za cud. Każdy powinien mi pomóc mu podziękować. Jeśli ktoś tutaj potrzebuje jakiejkolwiek pomocy, radzę skontaktować się z nim na czacie WhatsApp lub Viber: +27638836445. Dr Ogundele jest supermanem.

marek
komentarzy: 405
25.04.2022 15:57

faktem jest ... bardzo słaba skuteczność w ofensywie ./
Dlaczego ?
Dlaczego TT tego nie rozwiązuje ? Dlaczego nie zwraca uwagi na szybkosć i dokładnośc zagrań ?
Cały czas ( prawie) klepiemy do boku, do tyłu, a jak już do przodu to ... wolniuteńko jak ślimaki. Wrzuty ze skrzydeł przy takiej grze niewiele dają bo .. rywal zdąży się ustawić. Liderem tego spowolnienia jest Ziorzi.

chelsefan
komentarzy: 2514
25.04.2022 20:36

zgadzam się z tobą a to efekt żle dobranej formacji do tych piłkarzy których wystawia do meczu plus zawodnicy nie grają na swoich nominalnych pozycjach.

chelsefan
komentarzy: 2514
24.04.2022 21:59

To jest niańka nie trener.

mario72
komentarzy: 7
25.04.2022 13:46

dołożyłem swojego minusa, bo myślę, że ... się mylisz ;)
Tomek jest jednym z tych trenerów, którzy nie owijają w bawełnę w zespole, ale nie oczekuj, że będzie otwarcie krytykował któregokolwiek ze swoich graczy na konferencjach prasowych.

chelsefan
komentarzy: 2514
25.04.2022 20:42

czy ja tak napisałem żeby publicznie krytykował. Dobry z niego lej woda.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close