Ben Sahar: Ta drużyna potrzebuje więcej gwiazd

Autor: Sebastian Romanowski Dodano: 10.08.2018 19:18 / Ostatnia aktualizacja: 10.08.2018 19:30

Kilka dni temu mieliśmy okazję przeprowadzić krótką rozmowę telefoniczną z jednym z piłkarzy, którzy reprezentowali kiedyś barwy Chelsea. Co prawda, piłkarz ten nie zrobił w tym klubie zawrotnej kariery, niemniej jednak zna jego struktury i działanie.

Ben Sahar, bo o nim mowa, był piłkarzem Chelsea w latach 2006-2009, jednak u żadnego trenera nie potrafił przebić się do podstawowej "11". Izraelczyk polskiego pochodzenia otrzymał jedynie kilkadziesiąt minut od Jose Mourinho w swoim pierwszym sezonie w Chelsea.

Napastnik, który obchodzi dzisiaj 29. urodziny występuje aktualnie w pierwszej lidze izraelskiej, w zespole Hapoel Beer Sheva.

Przyszedłeś do Chelsea w wieku 17 lat i od razu trafiłeś do akademii. Jaki jest sekret sukcesów młodzieżowych drużyn Chelsea?

– Myślę, że jedną z najważniejszych rzeczy jeśli chodzi o sukcesy młodzieżowych drużyn Chelsea są wszystkie udogodnienia jakie posiadają. Chodzi mi o najlepsze siłownie, czy najlepszych kucharzy. To jest według mnie bardzo, bardzo ważne. Dodatkowo, są pod opieką bardzo dobrych trenerów, którzy pokazują im najpierw jak bawić się grając w piłkę, a później uczą dyscypliny oraz zorganizowania.

Co myślisz o obecnym składzie Chelsea? Czy ta drużyna może walczyć w przyszłym sezonie o najwyższe cele?

– Myślę, że obecny skład Chelsea jest naprawdę bardzo dobry. Uważam jednak, że jeśli klub myśli o zdobyciu mistrzostwa, to powinni oni ściągnąć kogoś, kto byłby taką gwiazdą, jak chociażby Eden Hazard. Ta drużyna potrzebuje kilku dodatkowych piłkarzy, którzy byliby kluczowi jak Hazard. Jeśli poczyniliby małe zmiany, myślę, że byliby silniejsi niż przeciwnicy.

Który z piłkarzy Chelsea wywarł na Tobie największe wrażenie kiedy byłeś w klubie?

– Kiedy byłem w Chelsea to oczywiście wielu piłkarzy mi imponowało. Zwłaszcza paru, jak Didier Drogba, który był niesamowitym napastnikiem i wiedział jak strzelać gole. Był też Arjen Robben, który był dobrym i bardzo, bardzo szybkim zawodnikiem. No i John Terry, który był prawdziwym liderem i bezsprzecznie świetnym defensorem.

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close