Remis o smaku porażki. Chelsea 1:1 Everton
Dodano: 16.12.2021 22:38 / Ostatnia aktualizacja: 16.12.2021 22:55Chelsea zaledwie zremisowała z Evertonem na Stamford Bridge 1:1 w ramach 17. kolejki angielskiej Premier League. Gola dla gospodarzy strzelił Mason Mount, a dla gości Jarrad Branthwaite.
W porównaniu do ostatniego spotkania z Leeds United, Thomas Tuchel zdecydował się na dokonanie dwóch zmian w wyjściowej jedenastce. Kai Havertz i Timo Werner nie znaleźli się w kadrze meczowej. Niemiecki duet zastąpili Hakim Ziyech oraz Christian Pulisic. Ten drugi został rozrysowany na grafice na środku ataku. Na ławce w końcu mogliśmy ujrzeć powracających po kontuzji N'Golo Kanté oraz Trevoha Chalobaha. Romelu Lukaku, wcześniej wspomniany Werner, Callum Hudson-Odoi oraz Ben Chilwell uzyskali pozytywny wynik testu na koronawirusa, zaś Havertz wciąż oczekuje na medyczny werdykt.
Analizując oba podstawowe składy, zdecydowanym faworytem do zwycięstwa była Chelsea. Po kilku minutach nadarzyła się pierwsza duża szansa dla gospodarzy. Jorginho posłał piękne podanie do Reece'a Jamesa, jednak ten trafił w słupek. Chwilę później to James zagrał do Masona Mounta i także niewiele się pomylił po uderzeniu z pola karnego. Następnie dobrą okazję miał Pulisic, który próbował piętką pokonać Jordana Pickforda. W tej sytuacji podawał Ziyech, który świetnie wymanewrował Masona Holgate'a. Jeszcze przed końcem pierwszego kwadransa sam Marokańczyk podjął się próby pokonania golkipera The Toffees, jednak ten wypiąstkował futbolówkę na rzut rożny.
Od początku londyńczycy bombardowali przeciwnika swoimi atakami. Tak też było w kolejnym fragmencie pojedynku. W 16. minucie ze stojącej piłki ustawionej na 25. metrze szczęścia spróbował James po tym, jak wcześniej faulowany był Ziyech, ale Pickford ponownie popisał się świetną interwencją. Podobny stały fragment przytrafił niewiele później, ale w tym przypadku Marcos Alonso trafił w mur, a poprawka Jamesa poszybowała parę metrów nad poprzeczką. Następnie Ziyech przekalkował sytuację z początku meczu, ale tym razem jego strzał był niecelny. W 30. minucie Hakim zagrał ładne prostopadłe podanie w kierunku Marcosa Alonso, Hiszpan posłał piłkę po ziemi w pole karne, a akcje sfinalizował Mount. Pickford ponownie stanął na wysokości zadania.
Przy trzecim uderzeniu Ziyech ponownie chybił. W 36. minucie Mount miał najlepszą okazję na zamienienie akcji na bramkę. Antonio Rüdiger przekazał piłkę do Mounta na krótką odległość, jednak Mount z okolicy siódmego metra, w sytuacji sam na sam, nie potrafił pokonać Pickforda. W końcówce pierwszej połowy pierwszy celny strzał na bramkę Édouarda Mendy'ego. Anthony Gordon uderzał jednak z dalekiej odległości, a Senegalczyk z łatwością zatrzymał strzał. Nic więcej do gwizdka na przerwę się nie wydarzyło, choć domownicy, według modelu xG [czyt. - Expected Goals], powinni mieć na koncie dwa gole. Łącznie do tego czasu zespół z zachodniego Londynu oddał aż trzynaście strzałów.
Mason Mount zdobywający bramkę na 1:0 - fot. Getty Images
Scenariusz tego wydarzenia miał podobny przebieg w drugiej połowie. Mount uderzył w stronę Pickforda nieopodal narożnika pola karnego, piłka po rykoszecie zmierzała w światło bramki, ale bramkarz dobrze zareagował. Następnie z kontratakiem wyszli goście, ale finisz Jonjoe'a Kenny'ego pozostawił wiele do życzenia. Po jakimś czasie do strzału z dystansu doszedł Ben Godfrey, ale Mendy był na posterunku. W dalszym ciągu Everton był bezpłodny w stwarzaniu groźnych sytuacji podbramkowych, nie mając do dyspozycji najlepszych graczy w formacji ofensywnej. Z kolei gracze Tuchela dalej walili głową w mur.
W końcu udało się przełamać wynik w 70. minucie meczu. James podał do Mounta, a angielski pomocnik z dosyć ostrego kąta zmieścił futbolówkę między Pickfordem a lewym słupkiem bramki. Cała akcja zaczęła się od świetnego odbioru piłki przez Thiago Silvę. Choć wyjście na prowadzenie przez gospodarzy wisiało w powietrzu, to mało kto mógłby spodziewać się wyrównania stanu rywalizacji. A jednak tak się stało - z rzutu wolnego piłkę dośrodkował Gordon, a na dalszym słupku do futbolówki dopadł Jarrad Branthwaite i umieścił ją w siatce. Bardzo bliski przywrócenia Chelsea na prowadzenie był Thiago Silva, ale bramkarz Evertonu fantastycznie odbił strzał po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
Do końca spotkania wynik już się nie zmienił, a stwarzane akcje nie miały w sobie już tyle jakości. Podział punktów to spełniony czarny scenariusz dla jednego z kandydatów do mistrzowskiej korony, podczas gdy Manchester City i Liverpool wygrali swoje mecze w tej kolejce. Teraz Chelsea traci cztery oczka do liderujących Obywateli, mając tym samym osiem punktów przewagi nad czwartym Arsenalem.
Chelsea FC 1:1 Everton FC
Mount 70' – Branthwaite 74'
Żółte kartki: Loftus-Cheek, Jorginho - Holgate, Gomes, Dobbin
Sędzia: Michael Oliver
Stadion: Stamford Bridge
Chelsea (3-4-3): Mendy; Azpilicueta (c) (Chalobah 79'), Thiago Silva, Rüdiger; James, Loftus-Cheek (Barkley 65'), Jorginho, Alonso (Saúl 65'); Ziyech, Pulisic, Mount.
Niewykorzystane zmiany: Arrizabalaga, Bettinelli, Christensen, Sarr, Kanté.
Everton (4-4-1-1): Pickford; Holgate, Keane (c), Branthwaite, Godfrey; Kenny, Doucouré, Gomes (Gbamin 70'), Gordon (Onyango 90+1'); Iwobi; Simms (Dobbin 62').
Niewykorzystane zmiany: Begović, Lonergan, Coleman, Allan.
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
według cfcnewspage na insta kolejne 2 zawodników z Covid... niech oni zawieszają ten sezon jak najszybciej, takie granie sensu nie ma
Wszyscy tak gadają, że powinniśmy sprzedać Lukaku i kupić dobrego napastnika np. Haalanda, ale skąd wiecie, czy młody norweg dałby radę w premier league? Już kupiliśmy Wernera i wiemy jak to wygląda. Ja bym dał szansę Lukaku. Premier league szybko weryfikuje.
Nie chce pisac ze wypadamy o walke o mistrza itdf no ale z taka gra badzmy realistami... City i Liverpool utrzymaja stala forme napieprzaja wygrywaja mecz za meczem a my??? z 3 skladem Evertonu nie mozemy wygrac... zaraz Arsenal nas dogoni i cienkie United...Niby 4 punkty ale to bardzo duzo mimo ze to 17 kolejka..Skoro przez 17 kolejek potrafilismy stracic przewage 5 pkt nad City i sami tracic 4 teraz do nich to przez nastepne 21 kolejek nie bedzie latwo tego odwrocicc
Wykupić Rice, Livramento,Broje, Gallaghera sprzedać zyiecha,Wernera,Alonso, Barkley,lukaku,pulisic, i przede wszystkim kupić topowa 9 która zapewni 20 bramek oraz skrzydłowego
czemu sprzedawać Ziyecha, Wernera, Lukaku i Pulisica?
Podaj mi przykład co oni wnoszą do gry Werner i lukaku nie strzelają bramek zyiech kompletnie zawodzi gruby grał tak jak w ajaxie było by ok ale tak nie gra pulisic dobry tylko na 1 połowę w drugiej kompletnie nie widoczny
Co się odwlecze, to nie uciecze...już ze zdziesiątkowanym Leeds powinna być strata punktów. Teraz w weekend mecz z mega solidnym Wolves. Czuję stratę punktów. Tutaj musi zadziałać Tuchel. Mimo kontuzji i innych absencji ciągle mamy drużynę, która powinna rozjeżdżać taki skład Evertonu. Granie Pulisiciem na "9" w tej lidze to jest harakiri, zwłaszcza, gdy już tak chcemy dominować na boisku. Czemu by nie dać tam Rubena, a w jego miejsce Barkleya?! Ross na taki Evevrton to by wystarczył na luzie. Mendy w bramce coś niepewny, niemal emeryt Silva łata co tylko może, James biega po całym boisku, niczym wolny elektron...Saul to powinien dostać specjalne owacje za swoją interwencję przy straconym golu. Złamana linia spalonego + zgubiony rywal, a to wszystko w czasie jednego dośrodkowania.
Jak dla mnie może być top 3 co roku byle ligi mistrzów były co roku piękne i daleko żebyśmy zachodzili
Ten remis to porażka. W ataku gramy padakę. Nieskuteczność, niedokładności, brak zrozumienia między zawodnikami. Każdy gra po swojemu i macha rękami na kolegów że źle mu podają.
Właśnie tracimy mistrzostwo. Kontuzje i cyrk z bezobjawową chorobą też nie pomaga. Ale nie może to być usprawiedliwieniem.
I ostatnia myśl. Powoli dochodzę do wniosku, że Puli to jest kolejna już nasza pomyłka transferowa. Gość jest z nami już długo a pamiętam może 3-4 jego dobre mecz. Poza tym wiecznie jest kontuzjowany, po kontuzji albo bez formy. Albo po prostu gra słabo jak wczoraj.
Cristian miał świetny czas po wznowieniu rozgrywek w zeszłym roku. Wtedy grał, jak crack i przejęcie "10" na plecach było czymś naturalnym. Teraz po serii kontuzji tak jakby niepewny, bojaźliwy wręcz.
Mamy zadyszkę, nie ma dyskusji. Saul jest totalnym niewypałem i w ogóle nie wpasował się do drużyny i ligi (myślałem, że wypali). Lukaku nie wiem czy dojedzie do 10/15 bramek w lidze, wątpię. Co do niego się akurat nie pomyliłem. Najbardziej mnie martwi selekcja, którą zrobił Tomek latem. Wypożyczył Gallaghera, który błyszczy w Crystal, a zostawił Barkleya i pozyskał Saula. Wypożyczył Broję, a chłopak ma łącznie tyle samo goli w lidze, co Werner i Lukaku razem wzięci, a dopiero wchodzi do drużyny świętych. Jeśli Tomek miał jakikolwiek wpływ na transfery, to kilka niewypałów jest niewątpliwych. Ja bym jeszcze Niemców nie skreślał, czuję, że Havertz wypali. Co do walki o mistrzostwo - ja bym jeszcze Chelsea nie skreślał. Ale jak tak dalej będziemy gubić punkty w grudniu i na początku stycznia, to będzie po mistrzostwie.
a niedługo mecz z Liverpoolem....
za chwilę będzie 7pkt straty do City i 6 do LFC, a to może być za dużo, żeby nadrobić.
Nie wątpię jednak że Tuchel jest odpowiednim człowiekiem na odpowiednim miejscu, po prostu z trzech kandydatów do mistrza pierwsi chyba puchniemy...
Kto ze mną skacze z dachu?
Jestem spokojny o to że City i Liverpool zgubią jeszcze punkty,bo każdy pogubi. Problem w tym że my nie będziemy w stanie z taką grą tego nadgonic i zgubić ich mniej.
Jestem zdruzgotany ostatnimi wynikami Chelsea. Tak naprawdę w meczu z Evertonem wszystko sprowadza się do istoty tego sportu,czyli do strzelania goli. Wykorzystujemy nasze okazje w pierwszej połowie,jest 2-3 do zera i mamy luz, swobodę. Tymczasem mamy problem z podstawą podstaw tego zawodu - nie umiemy wepchnąć piłki do bramki. I to mając zawodników teoretycznie wysokiej klasy i po prostu dogodność do tego by te gole strzelać,bo umiemy wypracować sobie dogodne okazje.
Odejmijcie sobie teraz od składu Masona i już w ogóle nie ma komu wykończyć jakiejkolwiek akcji.
Zastanawiam się czym jest spowodowany obecny kryzys(?), chyba już tak trzeba o tym mówić,a przynajmniej spory zjazd formy. Łatwo powiedzieć że to przez kontuzje, bo jest to dość oczywiste,jednak czy to jedyny powód? Wydaje mi się że sprawa kontaktów obrońców odbija się również na wynikach. To nie jest normalna sytuacja że czterem podstawowym obrońcą kończą się umowy za pół roku i lada dzień będą mogli dogadywać się z innymi klubami. A być może ten proces już ma miejsce i już nastąpiły pewne kontakty i dlatego ci piłkarze są rozkojarzeni. Może zastanawiają się gdzie będą niedługo,czy we Francji podatki są duże,czy w Niemczech jego rodzina będzie czuła się dobrze,czy w ogóle pojedzie do nowego miejsca z rodziną itd. To nie są łatwe zagwozdki i mogą mieć wpływ na postawę zawodników.
Poza tym ta sytuacja rodzi też patologie jak w przypadku Christensena. Nie grał,ponieważ były problemy z przedłużeniem kontaktu,a następnie trzeba było prosić go o granie,bo inni wylecieli z kontuzją. Przecież gdyby Andreas dogadał się wcześniej z klubem to Trevoh nie dostał by tylu szans na grę,gdzie praktycznie wygryzł Duńczyka ze składu.
Wydaje mi się, że forma zespołu to coś więcej niż kontuzje,chociaż one też stanowią dużą cegiełkę tego zjawiska. Przesiadka z Kovy i Kante na Saula i Barkleya jest po prostu bolesna i drastyczna. I tak wiem, że głównie gra Jorgi i Ruben,chciałem podkreślić po prostu mizerię tych dwóch graczy.
Z totalnego kolosa z żelazną defensywą zjechaliśmy w kilka spotkań do poziomu gdzie biorąc pod uwagę ostatnie pięć meczów jesteśmy na 7 miejscu w lidze i bilans bramkowy 9:8.
Mamy masę kontuzji i wykluczeń,brak skuteczności, obronę na wygasającym kontrakcie,rywali w formie i maraton meczowy przed sobą. Zapnijmy pasy.
Dobrze kolego mówisz o tych kontraktach obrońców,nie jest to naturalne że sw kilka tygodni będą mogli negocjować z innymi klubami,taki scenariusz powinien mieć miejsce na początku sezonu,za to odpowiada w dużej mierze zarząd nasz,nie mówię że ile chce zawodnik tyle trzeba mu dać na nowej umowie, nieee tylko za długo zdecydowanie to trwa na niekorzyść całej drużyny.
Weźmy pod uwagę że pracujemy w pracy 3 lata, na koniec obecnego kończy nam się umowa,chcemy zostać w tej firmie,jesteśmy dobrzy w tym co robimy,ale firma chce przedłużenia umowy z nami tylko w jakiś sposób zwleka z tym.
A za rogiem tuż czeka inna firma która chce nas do siebie.
Tak podobnie w skrócie jest u nas z naszymi obrońcami.
Mówiłem że kontuzje to część tego sportu i powtarzam to etny raz,ale w krótkim czasie aby nie było 5/6 zawodników to już jest po części jakis problem.
To idzie na nie korzyść osób od przygotowania fizycznego,muszą przecież monitorować jakoś naszych zawodników,coś tu poszło nie tak.
Teraz dochodzi jeszcze covid i jak widać,problemów mamy od groma,po meczu z WHU przegranym meczu po dużej ilości prostych błędów z naszej strony, nic się nie zmieniło w naszej grze.
Patrząc obiektywnie to jeszcze więcej mały kłopotów jak 2 mecze temu.
Jest jak jest, przegrywamy jako DRUZYNA, i wygrywamy jako DRUZYNA, trzeba liczyć i mieć nadzieję że w jakiś sposób zacznie nasza drużyny w sposób przekonujący wygrywać mecze jak to miało miejsce jeszcze nie tak dawno..
No i przegraliśmy. Jedyne co mnie w tym momencie martwi to przyszłość Tuchela. Tak dobrego trenera nie będzie na SB przez kilka lat. Jak go Abramowicz wyautuje to możemy mieć fajną srakę za kilka lat. Chyba taktyka "miesiąc bez formy i wypad" Abramowicza się powoli wypala.
Tak to jest jak gra się bez napastnika. Dopoki nie kupimy jakiegos kozaka na 9 tak to sie bedzie konczyc. Równie dobrze zamiast na Lukaku mogliśmy dac ten hajs na jakoś fundacje to przynajmniej byłby z tego jakiś pożytek.
Ok, wyglada na to ze w grudniu przegralismy mistrzostwo i przyjdzie bic sie o jak najwyzsze miejsce w top4.
Generalnie taktyka przeciwnikow Chelsea jest prosta jak budowa cepa. Murujemy, murujemy, zageszczamy co sie da, moze jakas kontra wyjdzie, a jak nie kontra to moze staly fragment gry i cos zawsze wpadnie. Przpominaja sie czasy Lamparda. Co lecialo w swiatlo bramki, to wpadalo. Gramy w poprzek boiska, przewidywalnie, za wolno, marnujemy doskonale sytuacje, za to z tylu od kilku dobrych spotkan, jak wyzej.
Pierwsza połowa ile mieliśmy setek ????a naliczyłem 6 i gwiazda amerykańska będzie krzyżakiem grać i nagle w drugiej połowie gwiazda niknie tak zabłysła.Sprzedac oddać ityle w temacie dość dziadostwa w tym klubie
Ludzie... Jak jest dobrze to byście im konia walili i mówili jacy to nie są wspaniali, a jak jest kryzys to już każdego trzeba jebać ;d mistrzostwo stracone, ale chuj że to 17 kolejka z 38 i tracimy AŻ 4 pkt ;d taką prawda że nie wiemy co będzie po nowym roku, każdego może złapać taka zadyszka już nie mówiąc o tym jak taki salah czy mane wyjadą na PNA i co wtedy będzie z liverpoolem?
To im zostaną Jota i Firmino, a nam? :D
Wiem że lubisz takie zabawy ale od takich komentarzy sie wstrzymać mozna byc w kryzysie ale nie w takim z tylu i nie z drużyn a która gra 3 składem
Grasz o.majstra musisz grać w piłkę a nie na cymbałkach u cioci Jadzi ma imieninach
Ale przecież my pajdę gramy od dwóch sezonów. Ok, była liga mistrzów ale to że my gramy bez stylu i w ślimaczym tempie to ciągnie się od kilkunastu miesięcy.
@ToSąDziady, o to, to. Widzę że w końcu ktoś rozsądnie mówi.
@Pocholere no co ty owijać w bawełnę. Nie mogę nazywać się kibicem bo nigdy nie zdzierałem gardła na Stamford Bridge, jedynie sympatykiem ale jestem zżyty z niebieskimi. I przede wszystkim jako fan piłki kopanej wymagam od meczu emocji a u nas w ogóle nie widać ciągu na bramkę. Flaki z olejem i oszczędzanie sił w każdym meczu. Dziadostwo. Brakuje chłopa z jajami co by był głodny bramek i ciągnął to towarzystwo do przodu.
Pulisc, Havertz, Lukaku ,Ruben ,Alonso, Saul ,Hudson Werner ile tu jest floty wlożonę a co dają drużynie ?????Wielkie nic a Tuchela już nie łapę niewiem czy w to grono też bym go nie zaliczył.Nawet dzisiejsza zmianami wejście Saula Tragedia
Prrrr, bo RLC i CHO to akurat wychowankowie ze średnią tygodniówką.
Dla mnie dwaj niemcy są skreśleni. Widać że brak mentalu na takie rozgrywki jak Premier League. W Pulisica ciągle wierzę i mam nadzieję, że nie oddamy go po tym sezonie. Za to Zyiecha nawet w styczniu z pożegnalnym kopem w srake.
Co wy tu piszecie jjaki remis o smaku porażki!!!!!!!Napiszcie zagraliśmy poraz kolejny hujowy mecz czy tak nie można?? a nie farbować ludzią głowy i mówić, że nic się nie dzieje jaja sobie robicie!!!!!Sen o mistrzowie poszedł w pizdu i i odpłynął w obłokach.Zagralismy katastrofę niec2ygrac z drużyną która gra drugim składem ludzie o czym my rozmawiamy.Nikt już naszego.klubu nie będzie się bał.. przyjeżdżając na Sb.Smiech na sali panowie i panie!!!!
Nagłówek powinien brzmieć "Remis o zapachu sraczki" - bo grali jakby nasrali w nachy przed meczem i biegali z balastem.
Frustracja jest tym większe, że graliśmy z zawodnikami z rezerw. Najgorsze jest to że na ich tle tacy zawodnicy jak Saul, Barkley, Ziyech wyglądali marnie.
Większość naszych transferów okazuje się wtopą. Tacy zawodnicy jak Werner, Ziyech, Barkley, Saul, Lukaku(na ten moment) to kasa w błoto. W ofensywie nie ma komu grać, nie ma lidera przez co jesteśmy skazani na schematyczne zagrania . Potrzeba zdrowia wszystkich zawodników oraz lepszej formy fizycznej. Nie potrzebnie pozbywaliśmy się Abrahama, na tle Lukaku czy Wernera to on wyglądał u nas jak kozak. W zimie trzeba wzmocnić lewą obronę( na więcej nie ma co liczyć) oraz liczyć na powrót do zdrowia kluczowych zawodników,
Nie, trzeba było pogonić Abrahama i wyłożyć nawet 160 mln na Kane'a. Teraz zostajemy z Lukaku, który w PL nie da rady w żadnym klubie, oraz Wernerem, który... Wszyscy wiedzą co.
Kurde zamiast wziąć Dzeko i zaoszczędzić hajs na Hallanda to wzięliśmy najgorszego napastnika w całej naszej historii. On powinien zostać wypierdolony dyscyplinarnie z tego klubu nawet za darmo.
Nie lepiej grać mecze a każdy odpuszczą bo jest wirus jak mamy jechać do Wilków takim składem to ja podziękuje za oglądanie meczu Pulisic jest na połówkę max i juz nie ma siły
Może spróbujmy wypożyczyć Hazarda do końca sezonu i potem może go kupmy
Żeby zasilił londyński szpital? Hazardowi już niestety pozostaje odcinać kupony i jechać na nazwisku to tam, to tu. Na pewno stać go na kilka rajdów i zagrań do kompilacji najładniejszych zagrań roku ale to będą tylko zrywy. Sporo dla nas zrobił ale niestety nie oszuka swojego ciała.
Dobra, dzwonię do niego.
Brakuje kogoś takiego jak Hazard, kogoś kto wziął na siebie ciężar gry i próbował coś zrobić jak nie szło, jak wynik był niekorzystny. Dobitnie pokazują to ostatnie sekundy meczu - przegrywamy, zamiast spróbować ostatniego rajdu, wrzutki, czegokolwiek to nasi zawodnicy podają między sobą piłkę w szerz boiska
Bez kitu. To mnie najbardziej aktualnie wkurza. Albo taki Jorginho podholuje piłkę parę metrów, potem staje w miejscu i stoi i szuka do kogo tu kopnąć a wszyscy już pokryci albo też stoją.
W zimowym oknie transferowym postarałbym się o chociaż wypożyczenie jakiegoś skrzydłowego lub lewego obrońcy
Jak my możemy wygrywać i być na szczycie tabeli, jak gdy wpadamy w kryzys to nie ma kto nas z niego wyprowadzić? Zmiennicy nie dają jakości, w życiu bym się nie spodziewał, że Saul będzie grał tak beznadziejnie. W Atletico świetnie sobie radził, czyli w bardzo solidnym europejskim zespole, który dobrze grał w obronie. Szczerze jeśli przedtem ktoś by mi się pytał, kogo bym chciał w Chelsea z La Ligi - Saul byłby jednym z kandydatów, a tu takie rozczarowanie. Obrony nie poznaje, rywal ma jedną okazję i brama, łatwo nadziewamy się na kontry. Do ofensywy potrzeba kogoś, kto gwarantuje liczby i solidna grę, trzeba koniecznie o tym pomyśleć. Liverpool w życiu nie miałby takich wyników, gdyby nie ofensywa. Czasem sobie myślę, co by Klopp zrobił bez samego Salaha? Po odejściu Hazarda nie ma kogoś, kto
* kto by ciągnął nam grę i trzymał formę sezon w sezon. Kurde, przyszedł Eden w 2012 i z miejsca, od pierwszego meczu wymiatał. Oby jeszcze ktoś taki się trafił...
Zgadzam się że brakuje nam lidera. Mount mimo że ostatnio zalicza wielki progress to sam meczu nie wygra. Dzisiejsze zmiany nic nie dały. Mamy bardzo duży problem i nie wiem co Tuchel musi wymyśleć. Chyba musi formacje zmienić.
Tak jak mówiłem trzeba zabić mecz w 1 połowie a od dłuższego czasu bramki nie potrafimy strzelić brak koncentracji strzelamy bramke tracimy w kółko to samo jedyny plus taki że już nie musimy cisnąć na mistrza a Tuchel uparł się 1 taktyki a każdy juz nas przejrzał co gramy ciezko u nas trenera na lata ten sezon dogra wygramy jakis puchar Anglii pewnie w przyszłym nie będzie mistrzostwa to będzie wylotka jak z każdym trenerem po 3 latach u nas tylko zazwyczaj Sarri czy Conte Mu zdobywali mistrzostwo a teraz Tuchel ma trudno bo Guardiola i Kloop stworzyli maszynki to wygrywania i ta liga bedzie tak wyglądała co roku tylko 2 drużyny w walce o mistrza reszta o top4. Brakuje nam takiego Costy albo Drogby killerow Asystentów nie mamy wogole.. Fabregas dawał takie piłeczki do Costy prostopadle ze tylko czekało sie na mecz kiedy nie będzie miał asysty szkoda gadac a taki Liv cieszy się że straconych punktów bo wiedzą że mogą przegrać u nas a co z tego jak mistrzostwo zdobywa się z ogórkami rozumiem zremisować z Evertonem co ma normalny skład ale taki remis to porażka plus jeszcze mieli 4 porażki z rzędu na wyjezdzie
No ewidentnie brakuje takiego gościa, co swoją obecnością na boisku doda innym skrzydeł. Grają jakby się zesrali.
Drinkwater czy Bakayoko to byli wirtuozi futbolu przy tym nieudaczniku Saulu.. Definitywnie najgroszy transfer Chelsea ostatnich lat..
Kapitan Ameryka też nic nie wnosi do tej drużyny, kilka ślepych rajdów, raz na kilka meczy się uda i coś wpadnie, a tak to nic poza tym. Chyba, już nic nie będzie z tego wanna be Hazard...
Szkoda też ze jak wracają zawodnicy po kontuzjach to wypadają inni (Lukaku, Werner, Havertz itp). Tym bardziej, że wydaje mi się, że najlepiej radzimy sobie grając z przodu trójką: Lukaku, Werner, Mount. No i trzeba też liczyć na powrót Kovacica, bo ewidentnie nam brakuje go w środku pola.
Smutne trochę, że przez ostatni miesiąc tak łapiemy kontuzje na potęge, a LFC co mecz ciśnie niezniszczalnym trio Mane-Jota-Salah.
Czytając to, przypomniał mi się jeszcze amazing drybling Rudigera z 94 minuty i kozacka wrzutka xD Ostatnia akcja meczu praktycznie. Poczarował chłop. Ale to tylko świadczy o naszej ułomności jak obrońca musi z przodu próbować.
z Lukaku to rzeczywiscie dobrze wygladamy XDDDDDDDDD
Chciał dobrze tuchelek ale z saula nic nie będzie to nie mata ;)
Ale nie oszukujmy się nie ma teraz drużyny top która nie przegrywa to nie czasy realu czy barcy ze po kilka lat dominowali i zgarniali wszystko
City i Liverpool powoli stają się hegemonami a reszcie zostaje walka o trzecie miejsce. Przykładu daleko nie trzeba szukać. Zobaczcie co we wtorek City zrobiło z Leeds, z którym my się męczyliśmy.
Moja psychika na wyczerpaniu. Muszę chyba przerwe zrobić i walnąć se Trunka %
Jak ja tęsknię za tą dawną Chelsea...
Dlaczego Tuchel nie wpuści Kante tylko tego Saula? Na litość Boską ten gość się nadaje tylko do gry z Chesterfield w Fa Cup. Nie jestem zwolennikiem najeżdżania na piłkarzy ale to co ten typ wyrabia to jakaś paranoja...
Zgadzam się w 100% od razu ten typ mi nie podpadł
Ale kicha, ja pierdziu. Może to już czas podesłać naszym angielskojęzycznym kumplom metody motywacyjne rodem z polski? Mam na myśli legionistów.
Brak mi słów po tym meczu. Jestem po prostu załamany.
Żenada w skrócie. Tuchel już powinien nie dawać szansy Saullowi za te jego występy. Dalej wierzę w mistrzostwo ale z taką grą i stracą punktów to szans nie mamy.
O mistrzostwie zapomnij gdzie my do City czy Liverpoolu nie ma szans trzeba teraz się martwić utrzymaniem w top 4
City i Liverpool są 2 poziomy wyżej od nas. Mają setkę = mają bramkę. Salah, Jota i Mane funkcjonują wspaniale. My mamy Lukaki, Havertzy, Wernery, 20 sytuacji pod bramką rywala i nie ma gola. Takie City prawie każdy błąd rywala zamienia na bramkę. To coś czego nie potrafimy zrobić i powód dla którego nie wygramy ligi. Taka niestety jest prawda.
Ja za remis w tym meczu nie jestem,to co widziałem z Leeds to dziś tylko pokazało że nie mamy możliwości rywalizować jak równy z równym o mistrzostwo Premier League.
Najgorsze jest to że Everton ma remis i to jest świetny wynik dla nich patrząc kto dziś zagrał u nich w składzie.
Jest jak jest,w wielu sytuacjach nasza gra wygląda słabo,ten remis to trzeba traktować jako porażkę.
Brak lidera brak człowieka z jajami który by poustawiał te gwiazdy po co Saul po co lukaku po co zyiech Werner havertz straszne niewypały to jest żenujące z tak słabym evertonem zremisować może jakaś zmiana taktyki by pomogła ? Ale po co tuchel przypomina mi sariego jak się uparł na jedną taktykę i klepał cały sezon możemy o mistrzostwie pomarzyć zaraz dogoni mas Arsenal który był na samym dnie i Manchester United to jest katastrofa co się dzieje z tym zespołem
Mimo 80% posiadania piłki Chelsea pokazała, że nie ma graczy rezerwowych. Coś mi się wydaje że przydało by się kupić ze 3 zawodnikow (1 pom, 1 wachadło i 1 napad)
Niech mi ktoś powie jak my możemy myśleć o mistrzostwie Anglii,jak my z rezerwowym składem Evertonu nie potrafimy wygrać ?
Szczerze? Sam się sobie dziwię, bo długo starałem się utrzymać optymizm, ale chyba powoli zaczynam żegnać się ze złudzeniami. Niby to tylko 4 punkty straty do City, ale skoro takiego meczu nie byliśmy w stanie wygrać, to nie jest z nami dobrze.
Bezsensowna zmiana Saula już nie wytrzymuje przez niego czysta 1 mu się należy i Poraz nawet nie wiem który trzeba to pisać ale ile można marnować sytuacji a najgorsze jest to że jak w poprzednim sezonie 1 sytuacja rywali i wpada dramat
Brawo Tuchel tylko ślepy widzi ze Saul to gówno jakich mało masz Kante po kontuzji to go wprowadzaj a nie oszczędzasz nie wiem na co. Mistrzostwo juz mozemy oddać. znow śmieszna walka o top 4
To jest dramat co my gramy w obronie od meczu z United.
Zastanawiam się czy nie zrobić sobie przerwy od oglądania tej drużyny. Dla dobra mojej psychiki.
Ja od dziś robię reset nie mogę na to patrzeć
Jeszcze niedawno oglądanie Chelsea to była dla mnie przyjemność, ale teraz z każdym meczem mam coraz bardziej dość...