King Power Stadium odczarowane! Pewne zwycięstwo po bardzo dobrej grze. Leicester City 0:3 Chelsea
Dodano: 20.11.2021 15:21 / Ostatnia aktualizacja: 20.11.2021 15:23W pierwszym po reprezentacyjnej przerwie meczu Chelsea po bardzo dobrej grze pokonała Leicester City 3:0. W pierwszej połowie na listę strzelców wpisali się Antonio Rüdiger i N'Golo Kanté, zaś w drugiej części gry wynik ustalił rezerwowy Christian Pulisic. The Blues rozegrali bardzo dobre spotkanie i przy odrobinie szczęścia ich zwycięstwo mogło być jeszcze bardziej okazałe.
Chelsea dobrze weszła w to spotkanie i już od pierwszych minut miała niewielką przewagę nad rywalami, którą w miarę upływu czasu systematycznie powiększała. Gra The Blues nie była jednak zbyt płynna, zdarzały się niecelne podania, ale zawodnicy Leicester mieli jeszcze większe problemy z zawiązaniem składnej akcji. Pierwszą dogodną okazję do strzelenia bramki podopieczni Thomasa Tuchela stworzyli już po trzech minutach gry. Jorginho szybko wznowił grę długim zagraniem do Bena Chilwella, który wyszedł na czystą pozycję. Anglik nie wykorzystał jednak tej sytuacji, gdyż po jego uderzeniu piłka odbiła się od poprzeczki i opuściła plac gry.
W dalszej części pierwszej połowy Chelsea budowała swoją przewagę i starała się dochodzić do kolejnych sytuacji bramkowych. W 14. minucie The Blues dopięli swego i otworzyli wynik. Po precyzyjnym dośrodkowaniu Bena Chilwella z rzutu rożnego najwyżej do piłki wyskoczył Antonio Rüdiger, który strzałem głową pokonał Kaspera Schmeichela. Ta bramka była potwierdzeniem dobrej gry Chelsea od pierwszej minuty.
Po tym trafieniu Niebiescy nie odpuszczali i utrzymywali przewagę nad rywalami. Zawodnicy Thomasa Tuchela szukali akcji, która dałaby im drugą bramkę. Groźny strzał z rzutu wolnego oddał Mason Mount, a aktywni w polu karnym gospodarzy byli Kai Havertz i Callum Hudson-Odoi.
W 28. minucie Chelsea wyprowadziła drugi cios, po którym cieszyła się ze strzelonej bramki. W okolicach środkowej strefy boiska Reece James zagrał do N'Golo Kanté, a ten przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, po czym precyzyjnym niesygnalizowanym strzałem z dystansu umieścił piłkę w siatce.
Dzięki dwubramkowej przewadze The Blues grali bardzo spokojnie, kontrolowali grę i nie dopuszczali do zagrożenia pod własną bramkę. Leicester nie było w stanie dorównać przyjezdnym i niekiedy miało trudności z opuszczeniem własnej połowy. Pojedyncze akcje Lisów były w zarodku przerywane przez defensorów The Blues.
Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie. Chelsea po bardzo dobrej grze prowadziła z Leicester City 2:0 i pewnie zmierzała po kolejne ligowe zwycięstwo.
Po zmianie stron Chelsea nadal była stroną dominującą, budowała kolejne ataki pozycyjne i mądrze utrzymywała rywali z dala od własnego pola karnego. Po ładnej akcji Calluma Hudsona-Odoia dobrą okazję na strzelenie bramki miał Ben Chilwell, ale jego strzał znakomicie obronił Kasper Schmeichel. Kilka minut później Hudson-Odoi po raz kolejny sprawił wiele problemów obrońcom rywali, sam zdecydował się zakończyć swoją akcję, ale po jego uderzeniu piłka przefrunęła tuż ponad poprzeczkę.
W kolejnych minutach Leicester City zaczęło grać nieco odważniej, dzięki czemu stworzyło kilka sytuacji pod bramką Chelsea. Celne strzały oddali Maddison i Amartey, ale Édouard Mendy nie miał problemów z obroną. Dobrą okazję miał Jamie Vardy, ale jego strzał z odległości ok. pięciu metrów okazał się bardzo niecelny.
Chelsea nie traciła koncentracji i miała znakomitą szansę na podwyższenie prowadzenia. Hakim Ziyech zagrał kapitalne podanie do Christiana Pulisica, ale strzał tego drugiego okazał się minimalnie niecelny. Po kilku minutach duet rezerwowych ponownie stworzył groźną okazję, która tym razem zakończyła się bramką. Po dobrym wyprowadzeniu piłki z własnej połowy przez Trevoha Chalobaha, piłkę otrzymał Ziyech, który przedarł się w pole karne rywali, zwiódł obrońcę, a następnie zagrał do Pulisica, który nie pomylił się i strzałem z najbliższej odległości pokonał Schmeichela.
Po tej bramce tempo gry spadło. Lisy straciły nadzieję na odwrócenie losów spotkania, zaś Chelsea mogła spokojnie czekać na końcowy gwizdek. The Blues mieli wyraźną przewagę nad rywalami i regularnie dochodzili do sytuacji strzeleckich, które mogły zakończyć się kolejnymi bramkami. Ostatecznie wynik nie uległ zmianie i Chelsea po dobrym meczu pokonała na King Power Stadium Leicester City 3:0 i dzięki temu mogła cieszyć się z kolejnego kompletu punktów.
Leicester City 0:3 Chelsea (0:2). Bramki: Rüdiger 14', Kanté 28', Pulisic 71'
Leicester City: Schmeichel (c); Amartey, Evans, Söyüncü (Dewsbury-Hall 75'); Albrighton, Castagne, Soumaré, Ndidi; Barnes (Maddison 46'), Lookman (Iheanacho 46'), Vardy
Chelsea: Mendy; Chalobah, Thiago Silva, Rüdiger; James, Kanté, Jorginho (c) (Loftus-Cheek 77'), Chilwell; Mount (Ziyech 63'), Havertz (Pulisic 62'), Hudson-Odoi
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Wczorajszy mecz świetnie się oglądało. Niesamowite są rajdy naszych bocznych obrońców ;) Nie czuć w ogóle że mamy kontuzjowanych napastników. Wahadła to jest coś strasznego dla naszych rywali. Środek pola kompletnie zdominowany.Bardzo dobry mecz.
Satysfakcjonujące zwycięstwo biorąc pod uwagę, że Chelsea idealnie rozłożyła siły w tym meczu, stoperzy pięknie przecinali podania, a Kante z Dżordzem dusili w zalążku jakiekolwiek akcje, w dodatku potężne bloki obrony(James jest obecnie najlepszym boczniakiem w PL, a może nawet i w Europie)świetnie wyprowadzali ataki nie zapominając o tyłach, można powiedzieć, że mecz wygrany bez większego wysiłku co jest ważne bo we wtorek ciężki bój z Juve, Tuchel idealnie ustawił drużynę wczoraj. Cieszy gol Pulisica, bardzo lubię tego gościa.
Przyjemny był wczorajszy dzień. Człowiek czekał te straszne dwa tygodnie bez meczu ukochanej drużyny i w nagrodę doczekał się tak pięknego zwycięstwa:)
Jeśli będziemy stałe prezentować taką postawę, to śmiało można myśleć o tytule mistrzowskim. Wczoraj oprócz solidności w obronie (co w zasadzie jest czymś normalnym) podobała mi się aktywność w ataku i konstruowanie różnorodnych akcji ofensywnych. Niezmiernie cieszy mnie bramka Pulisica, bo ten gracz zasłużył na to, by wreszcie cieszyć się grą, po tych wszystkich urazach. Ziyech też zrobił dobre wrażenie, a Hudson-Odoi zanotował kolejny "przemyślany" mecz. Nie ma już u niego chaosu w grze, są dobre akcje.
Warto też odnotować, że w ubiegłym sezonie tylko raz pod rządami Tuchela zdobyliśmy więcej niż 2 bramki w meczu ligowym. Dzisiaj nie ma już z tym problemu. Widać, że drużyna notuje postępy.
We wczorajszym meczu na tle Leicester zaimponowało mi to w naszej drużynie że popełnialiśmy mało błędów indywidualnych,to jest element który bardzo mocno wyprowadza z równowagi przeciwnika.
Lisy miały momenty w których nie umieli w zaden sposób zabrać nam piłkę,tylko poprzez faule.
Wychodzi nasza ekipa na takiego przeciwnika i wie co robić,Tuchel co wymaga od naszej wyjsciowej 11-stki to ja nie mam pytań:)
Nie jest to moment na takie wnioski ALE jak wrócą zawodnicy po kontuzjach plus będą nas omijać kontuzje,Tuchel będzie trzymał w dłoni naszą drużynę a jak trzeba to będzie na nich wykrzykiwała to jesteśmy murowanym kandydytem do Mistrzostwa Premier League:)
Dziś był bardzo udany dzień dla Cobham:
-Conor Gallagher asysta
-Billy Gilmour asysta + nagroda MOTM
-Guehi z golem
Ole zwolniony
Jestem dumny z tego jaki ład u nas panuje w klubie. Nie ma czym się denerwować poza jedną kwestią (sprawa kontraktów, no ale nie wierzę po prostu w niedanie Ruedigerowi kontraktu jakiego on chce, przecież w tym momencie to jest TOPka obrońców na świecie, najbardziej popieprzone jest to, że to samo jest z Silvą i Christensenem). W United bałagan, wyrzucanie legendy klubu (my to przerabialiśmy), beznadziejne wyniki, porażka z Watford po kompromitacji 4-1 (my to też przerabialiśmy, dwa razy, z Szablami i z West Bromem), w Arsenalu w sumie jest nadal lepszy okres, ale nie byłbym pewien, co do tego, że to utrzymają i z Artetą osiągną długoterminowy sukces. U mnie w klubie jest trener który jest jednym z najlepszych na świecie, jest profesorem w swojej dziedzinie i mamy wspaniały zespół. Cudowna sprawa, że po tylu latach kompromitacji udaje się nam powoli wracać na szczyt, choć do powrotu na tron PL jeszcze dłuuuga droga, będzie zima, gdzie Mendy wyjedzie na PNA i bramki będzie musiał strzec Kepa w takich spotkaniach jak chociażby z City. Wiem, że to tylko Leicester które przegrało z Legią (!), ale musiałem gdzieś to powiedzieć, napisać, cokolwiek. Świetny okres, aby wspierać The Blues.
Pięknie rozjeban. Psy nie lisyy ;)
Fajnie by było gdyby dzisiaj Arsenal urwał punkty Liverpoolowi :)
Wyniki jak na razie bajeczka. Chodzi mi oczywiście o porażkę WHU. Bo na United nie ma co się oglądać :D
Chyba Ole pożegna się z mułami przed meczem z naszą drużyną
Kur... co za mecz w naszym wykonaniu, po ostatnim remisie bałem się o ten mecz że może mecz być taki 50%50..
A to wychodzimy na mecz gramy tak jakby to był trening, ukłon dla Pana Tuchela za ustawienie drużyny na tak bardzo trudnym przeciwnika jakim jest Leicester..
Az strach pomyśleć co będzie gdy wróci do pełni zdrowia lukaku i Werner:)!!
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu..
Dziękuję i wzajemnie
Z jednej strony trudno się nie zgodzić z tym że jak wróci Lukaku i Werner to powinno być lepiej ale ja się boję że właśnie moze być w deuga stronę bo Belg grac musi bo nie przyszedł za taką kasę żeby siedzieć na ławce ale wiemy wszyscy jak wyglądały niektóre mecze jak był na boisku... granie na siłę do niego które było bardzo przewidywalne dla rywali i ylismy jedno wymiarowi bez pomysł. Obym się mylił oczywiście i żeby to nie wróciło bo na dzisiaj to jesteśmy super zespołem i niewiadomo skąd przyjdzie zagrożenie ale nie w każdym meczu tak było. Jeśli ktoś ma ochotę to oczywiście zapraszam do dyskusji...
Ja mam takie same odczucia jak Toja. W sumie pisałem podobne rzeczy wcześniej kilka razy. Zamiast czekać na powrót Lukaku to się nim bardziej martwię. Romelu jest kreowany u nas na lidera ataku którego według mnie nam nie potrzeba. Myślę, że kreatywność, mobilność i wymienność pozycji naszych napastników robi dużo na boisku. Nikt nie wie z której strony i jak pójdzie atak. Nikt do nikogo nie gra na siłę. To jest klucz naszych ostatnich wyników.
W ogóle to uważam, że Romelu waży za dużo. Czasem z trudem ogląda mi się jego ruchy na boisku. Toporny drybling i usilne wchodzenie w pojedynki fizyczne. Rozumiem, że masa niesie za sobą siłę, ale Drogba nie ważył 103 kg jak Belg (tak podaję oficjalna strona Chelsea), a równie dobrze radził sobie w pojedynkach z obrońcami nie będąc przy tym ociężałym w grze.
@eden1905 Ta strona ma złe, albo bardzo stare informacje. Przed transferem do nas sprawdzałem co nie co newsów o nim. Tam było między innymi, że po przejściu do Interu Lukaku ważył grubo ponad 100 kg, zaczął pracować z dietetykiem no i tak schudł do jakoś 90. Nie chce mi się wierzyć, że od transferu tutaj by przytył jakieś 13 kg. Co do tego że jest klockowaty to taki typ napastnika i tyle. Nadrabia to siłą. Nasz zespół musi się nauczyć jeszcze jak się gra z taką klasyczną 9 jak Lakaka, bo cały czas lagi na niego to nie jest rozwiązanie.
@yarexq V2 - masz rację odnośnie wagi, pamiętam jak dziś, gdy Eden Hazard do nas przychodził w 2012 r. i podczas sprawdzania jego profilu na oficjalnej stronie, podana waga wynosiła 53 kg przy wzroście 1,75 m, co raczej było niemożliwe, bo Eden nie był przecież taki chudy. Z Lukaku jest prawdopodobnie to samo, widziałem porównanie jego sylwetki z MU i teraz, widać, że jest smuklejsza i bardziej wysportowana, więc też nie wierzę w te 103 kg przy 1,91 m wzrostu. Nie ukrywam, że to dziwne, bo przecież jakim statystykom i danym ufać, jak nie tym oficjalnym?
My się bawiliśmy a Watford też się jak na razie bawi
Nie ogladamy się za nikim to problem MU nie nasz :)
Nie powiesz że oglądanie United które przegrywa nie jest przyjemne :)
I tak pewnie zaraz odrobią :( ale było fajnie
Nie odrobią hihi i jeszcze Maguire czerwona hehe
Piękny dzień
Taką Chelsea chcę oglądać. Z wyjątkiem kilku niechlujnych podań to zagraliśmy perfekcyjnie :)
Coraz częściej w głowie pojawia mi się pytanie, czy my nie gramy lepiej bez Lukaku niż z nim ?
Mam nadzieję, że jednak Tomkowi uda się jednak poukładać wszystko też pod Belga i Romelu jakoś wklei się do naszej "maszyny".
Zagraliśmy świetnie. W tych strojach wyglądaliśmy jak Borussia Dortmund ?
Brawo dla DRUŻYNY bo tak właśnie teraz wygląda Chelsea jak drużyna i doskonałą maszyna.
A tak poza naszym meczem Norwich zmieniło trenera i Gilmour w pierwszym składzie!!
Perfekcyjny mecz Chelsea nic dodać nic ująć wszyscy zagrali świetne spotkanie
Świetny mecz zespołowy całej drużyny,szczególnie pierwsza połowa kapitalna.Dobra zmiana,Ziyecha z Pulim,stworzyli dobry duet.Jedynie szkoda tych bramek strzelonych z spalonych.Brawo The Blues,oby tak świetnie pozostało do końca sezonu !
Pięknej rozegrany mecz ! Kibice pięknie dopingowali. Wszyscy zagrali doskonale. Szkoda tych bramek z spalonych. Zyiech i Pulisic na duży plus. Dla mnie zawodnik meczu to Chilwell. Miłego dnia życzę wszystkim :)
Miód i malina jak się to dziś oglądało.Wymiennosc pozycji ,granie z pierwszej piłki ,różnorodność akcji było czym oko nacieszyć.Dlanie Silva gość 37 lat a jaka perfekcja w obronie.Brawwo The Blues!!!!!