Ligowa przystawka przed angielskim finałem Ligi Mistrzów. Zapowiedź meczu Manchester City - Chelsea
Dodano: 07.05.2021 23:55 / Ostatnia aktualizacja: 07.05.2021 23:55Po udanych półfinałach Ligi Mistrzów zarówno dla Thomasa Tuchela jak i Pepa Guardioli, obaj trenerzy znów zagrają wymagające spotkanie. Nie jest to ich pierwszy i ostatni pojedynek w tym sezonie. Można powiedzieć, że mecz w Premier League będzie tylko przystawką, bo danie główne będzie zaserwowane 29 maja w Stambule (prawdopodobnie!). Miejsce nie jest jednak najważniejsze, bo poziom sportowy będzie kosmiczny bez względu na stadion. Obie drużyny będą mogły poniekąd sprawdzić rywala przed finałem, choć to będą dwa różne mecze o zupełnie innej stawce. Chelsea walczy o miejsce w czołowej czwórce, a Obywatele chcą zapewnić sobie mistrzostwo Anglii. To będzie gorący i emocjonujący pojedynek, który mimo wszystko jest tylko rozgrzewką przed najważniejszym meczem w tym sezonie.
Piękny sezon
Manchester City ma już zapewnione jedno trofeum (Carabao Cup), a triumf w lidze to tylko kwestia czasu. Obywatele mogą zapewnić sobie tytuł już w meczu z Chelsea, ale o to nie będzie wcale łatwo. The Blues nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów i mają być może nawet większą motywacje niż rywale. Piłkarze Tuchela są też w finale FA Cup, w którym zmierzą się z Leicester. Oznacza to, że na krajowym podwórku zespoły mierzące się na Etihad Stadium zgarną prawdopodobnie wszystko, co było do wygrania. Zakładając optymistyczny scenariusz dla obu ekip, Chelsea wstawi do gabloty trofeum za wygranie FA Cup, a Manchester City do pucharu za Carabao Cup dostawi ten za zwycięstwo w lidze. Mam jednak podejrzenie graniczące z pewnością, że zarówno Pep Guardiola jak i Thomas Tuchel chętnie zamieniliby to na zwycięstwo w finale Ligi Mistrzów. Hiszpan musi w końcu udowodnić, że potrafi nie tylko zdominować krajowe podwórko, ale także europejską scenę. Potężna drużyna budowana przez lata za ogromne pieniądze w końcu osiągnęła to, na co właściciele liczyli najbardziej. Roman Abramowicz spełnił już swój sen o Lidze Mistrzów, jego Chelsea w finale zagra trzeci raz, a dotychczas bilans to porażka w Moskwie i triumf w Monachium. Tym razem nie możemy mieć pewności, gdzie będzie rozegrany ten prestiżowy mecz. Stambuł? Londyn? A może Birmingham? Dla obu trenerów nie ma to większego znaczenia. Najistotniejsze jest to, żeby ten uszaty puchar wznieść w górę po wygranej. Jest zatem tak, że na Etihad mierzą się dwie wielkie drużyny, które kapitalnie poradziły sobie na przestrzeni całego sezonu. Paradoks polega na tym, że tylko jeden klub będzie mógł powiedzieć, że ten sezon był piękny. Gorzki smak porażki przysłoni słodycz triumfów w Anglii. Nie życzymy Guardioli źle, ale mamy wielką ochotę i nadzieję na sukces. Oby Thomas Tuchel zagrał na nosie właścicielom PSG i tym razem wygrał finał. Sam Niemiec, podobnie jak Thiago Silva, mówi, że nie towarzyszy mu uczucie zemsty, ale z pewnością będzie dumny, że osiągnął sukces w tak krótkim, trudnym czasie. Sezon może być piękny chyba tylko w przypadku wygranego finału Ligi Mistrzów. To będzie wielki pojedynek, na który jeszcze trochę sobie poczekamy, bo przed nami walka o czołową czwórkę, gdzie zmierzymy się w tej kolejce z The Citizens. Granica między euforią a rozpaczą jest cienka, po tym meczu dowiemy się trochę więcej, ale nie łudziłbym się na zdradzenie planów przez trenerów. To są fachowcy klasy światowej, prawdziwy plan wdrożą dopiero 29 maja. To nie znaczy, że w Premier League będzie nudno! Wręcz przeciwnie, czekamy na fajerwerki, choć można przewidywać lekki dystans do przeciwnika z obu stron. Przed nami niewątpliwy hit z wieloma podtekstami, który jest tylko (albo aż!) świetną przystawką.
Forma zespołów
Co można powiedzieć o zespołach, który właśnie zapewniły sobie udział w finale Ligi Mistrzów? Obie ekipy wyglądają jak bestie, które są gotowe zniszczyć każdego, kto stanie im na drodze. PSG i Real Madryt do teraz liżą rany i choć mają coś do udowodnienia w lidze, to takie porażki trudno jest wyrzucić z pamięci. Oba zespoły są w niesamowitym gazie, nie boją się niczego ani nikogo. Ostatnie ligowe potknięcie Obywateli przypada na domowy mecz z Leeds w kwietniu, gdzie w kuriozalnych okolicznościach nie potrafili dobić rywala. Kilka dni wcześniej względem meczu The Citizens z Leeds dotkliwą porażkę poniosła Chelsea. Tam było 2:5 z West Bromem. Oba spotkania były już dość dawno temu. Od tego czasu jedni i drudzy nie zaznali smaku porażki w Premier League. Warto dodać, że jedni i drudzy robili to z użyciem wielu zawodników, co podkreśla szeroki wachlarz jakościowych zawodników jakimi dysponują obaj trenerzy. Wbrew pozorom nie jest łatwo utrzymać w wysokiej formie 15 czy 18 zawodników. Każdy chce grać, rywalizacja jest zacięta, ale na boisko jednocześnie może wybiec 11 piłkarzy. Niemiec i Hiszpan doskonale radzą sobie z presją i zarządzaniem ludźmi i stąd tak dobre wyniki. Myślę, że formę jednych i drugich możemy określić jednym słowem - TOP. To chyba najlepiej oddaje dyspozycję tych dwóch potężnych klubów.
Historia spotkań
To nie będzie ani pierwszy, ani ostatni pojedynek Chelsea z Manchesterem City. Batalię o finał FA Cup wygrał Thomas Tuchel. W ligowym starciu górą był Pep Guardiola, choć Hiszpan miał za rywala jeszcze Franka Lamparda. Można więc powiedzieć, że Tuchel 1:0 Guardiola. Trener Obywateli stanie przed szansą rewanżu na Niemcu, a także osiągnięcia ligowego dubletu przeciwko The Blues. W generalnych rozrachunku górą są Londyńczycy, ale ostatnie lata to raczej Manchester City był lepszy. Biorąc pod uwagę tylko Premier League, ostatnie dziesięć spotkań to sześć zwycięstw obywateli i cztery wygrane Chelsea. Przewaga rywala nie jest więc nadto widoczna, ale porażka 6:0 była bardzo dotkliwa. Ciekawe jest to, że ostatni remis padł w 2015 roku, więc w potyczkach obu drużyn piłkarze raczej nie idą na kompromis. Ostatni mecz wspominamy dobrze, poprzedni - rozegrany w lidze, nieco gorzej. Tym razem gramy na Etihad Stadium, gdzie trzy punkty zdobyliśmy ostatnio w grudniu 2016 roku. To będzie wymagające starcie, które dla jednych oznaczać będzie przypieczętowanie ligowego tytułu, a dla drugich awans na trzecie miejsce w tabeli. Faworyta nie widać, ale na horyzoncie zarysowują się już emocje. Będzie ciekawie!
Sytuacje kadrowe
Thomas Tuchel na konferencji prasowej zapytany o stan kadry przyznał, że niedostępny jest jedynie Mateo Kovacić. Niemiec dodał, że z powodu intensywnego terminarza możemy spodziewać się rotacji. Najważniejsze, aby nie przydarzyły się kontuzje, bo absencja któregokolwiek z piłkarzy będzie na pewno bolesna w kontekście walki o TOP 4 oraz o FA Cup i Ligę Mistrzów. Guardiola powiedział z kolei, że nie ma nowych urazów. Dodał też, że nikt nie może być pewny składu. To chyba żadna nowość, prawda Pep? W Chelsea jest zresztą podobnie, więc przewidzenie obu jedenastek to nie będzie najłatwiejsze zadanie. Obaj trenerzy muszą rotować i liczyć na jak najlepszy wynik oraz (co nawet ważniejsze w tym meczu) brak kontuzji.
Przewidywany skład Chelsea:
Mendy; Zouma, Christensen, Azpilicueta; James, Gilmour, Kante, Chilwell; Ziyech, Havertz, Werner
Manchester City vs Chelsea
35. kolejka Premier League
8 maja 2021 roku, godz. 18:30
Stadion: Etihad Stadium
Sędzia: A. Taylor
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Chyba pierwszy gol jakiego widziałem gdzie jest 2 strzelców (Alonso i CHO) :P
Błagam utrzymaj my to !
Brawo za gre do konca. Werner kolejna adysta :)
*asysta
Panowie wypada podziękować Aguero xd
Dokładnie niewykorzystana sytuacja się zemściła
Alonso!!!!!
Hadson!! Nie spalony:(
Drugi gol Wernera ze spalonego , fajnie xd
Many przewage w drugiej polowie i to teraz poskutkowalo. Brawo Ziyech
Zyiech!!!
Zyiech do zmiany Gilmour do zmiany nie ma co się czarować na ten mecz powinniśmy wyjść w najmocniejszym składzie bo mamy o co walczyć teraz będzie ciężko
Tuchela nosi... :D Coś czuję że w drugiej połowie rzucimy im się do gardła i będzie ostro :)
Coż,na całe szczęście że pzregrywamy tylko 0:1 po 45 min.ten karny Aguero eeech....ale to pokazuje że możesz być dobrym na boisku przez 43 min.a w 2 min.wszystko idzie na marne.
Przed wykonywaniem karnego przez Aguero kamery pokazały Tuchela,ale był zdenerwowany,sądzę że zmiana już będzie jakaś na drugą połowę..
Wg mnie powinien zmienic Pulisicia i Gilmoura. Malo gramy prawa strona. Wiekszosc naszych prob ataku idzie przez Ziyecha i Wernera schodzacego na lewa strone
Byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem a powinniśmy przegrywać 2-0. Taka piłka i tak się kończą indywidualne błędy. Koszmarny błąd szczególnie Christensena.
Aguero pokazał w pierwszych 45 min że stracił już tą ikrę, dynamikę i jest tylko cieniem zawodnika którym był kiedyś.
Ale mamy szczęście że Kun tak zeszmacił tego karnego i przegrywamy tylko 0:1
Ale tak swoją droga Gilmour zrobił dokładnie to samo co jesus i faul był a przy golu nie wtf
Trzeba zrobić zmiany, szególnie za Gilmoura i walczyć o cud
xDDDD
Narazie to gramy padaczkę
Brawo Aguero :)
WTF karny !
Hahahah Aguero do dupy strzelił ale fart
Gol City i kontuzja Chiristensena ;(
Kuźwa, spalony Wernera!
Dajcie jakiś link do stream?Dzięki z góry..
tak myślałem ze guardiola zagra ławką . mamy szanse na 3 pkt.
Ale by były jaja jakbyśmy najpierw ograli City w Pucharze, dzisiaj w lidze i pod koniec maja w LM :)
Na to wlasnie licze :)
Pięknie by było :) !!!
Pięknie się wszystko dla The Blues układa.Wczoraj porażka lisów,a dziś kurczaki odstrzelone.Pozostaje nic jak tylko rozmontować dziś City.
87. minuta meczu i Leeds prowadzi z Tottenhamem 3:1
Mega ciekawy temat ten mecz. Z jednej strony do pewnego stopnia kusi perspektywa lekkiego odpuszczenia, by oszczędzać siły na inne starcia. Z drugiej w naszym interesie jest, by The Citizens jak najdłużej walczyli o zapewnienie sobie tytułu. Bądź tu mądry, ale na szczęście na ławce jest Tuchel. On na pewno dobrze to rozegra.
ja bym nie kalkulował tylko najmocnieszy sklad posał. ale city ławką zagra.
Tuchel powinien dzis dac nieco odpoczac niektorym zawodnikom, aby nie przesadzac ze zmianami. W City nie ma Stones'a za czerwone kartki wiec co do ich obrony jest nieco oslabina. Liczedzis na 3 pkt, aby tylko bez kontuzji
Patrząc na tabelę to nie ma się co bać tego meczu, bo Leicester za 3 dni gra z United i pewnie stracą punkty, a my będziemy mieli okazję ich w bezpośrednim meczu wykopać z top4 i pozbawić pucharu Anglii.
Finał LM powinien być priorytetem. Nie spuszczać się dziś za mocno żeby City nas nie osłabiło jakimiś kontuzjami.
to widzę ze na piłce to ty się nieznasz.
Wygrywamy dzisiaj i wskakujemy na 3 miejsce innej opcji nie ma
Powiem tak,remis biorę absolutnie w ciemno.Choć jak spojrzę na tabele i widzę że jest taka szansa na awans na 3 miejsce,po dzisiejszej porażce lisów.To mam ochotę zobaczyć zażartą walkę o wygraną,jak ostatnio w LM
Kiedy jak nie teraz w takim meczu pokonać City,pokonaliśmy Real to dlaczego nie możemy pokonać City,wręcz przeciwnie i wiem że stać nas na to.
Z pewnością City z Guardiolą będą chcieli pokazać nam kto tu jest zdecydowanie lepszy ale nie nie nie.Tuchel zrobi zmiany to jest oczywiste i zrobi to tak że nie stracimy dużo na jakości.
Miałem większe obawy co do naszej gry przed meczem rewanżowy z Realem,ale przed meczem z City nie mam takich obaw,oczywiście wiadomo że City są w świetnej formie ALE my im nie odpuścimy!
Leicester przegrało 4-2 z Newcastle i to jest doskonałą szansa by ich wyprzedzić. Wyniki na Etihad nie są porywające ale mam nadzieję że jutro uda nam się zdobyć punkty. Ten mecz to będzie tzw mały prognostyk przed wielkim finałem LM i uważam że Tuchel powinien zrobić roszady w składzie bo granie tanimi samymi piłkarzami co w meczu z Realem to będzie ryzyko że któryś z naszych największych piłkarzy Chelsea np Kante lub Mount wypadną z gry i będziemy mieli przechlapane . Guardiola też uważam zrobi zmiany mimo że ten mecz jak City wygra to będą już mieli tytuł mistrza ale i tak jeśli jutro nawet nie wygrają to i tak to będzie kwestia czasu kiedy wygrają Premier league. Mój skład na 3 pojedynek przeciwko Man City w tym roku to : Mendy ( Kepa) James, Azpi, Chiristensen, Zouma, i Emerson na lewym wahadle a dlaczego? Bo skoro Tuchel spróbował Hadsonem Odoiem i z Azpi na prawym wahadle to dlaczego nie warto zrobić tego z Emeronem , a jak będzie chłopakowi nie szło to wejdzie Chinwell ( Alonso niech lepiej nie gra ) Pomoc to Kante i Jorginho a atak to Pulisic, Zyiech i Werner na N . Mamy trudny kalendarz ale już Tuchel i piłkarze pokazali że trudny kalendarz nie jest im straszny np( dwumecz z Atletico, potem , Man Utd, Liverpool i Everton) Uważam że mamy wielkie szanse na 3 miejsce w PL które będzie na pewno wielkim sukcesem. Następny mecz ligowy gramy z Arsenalem ale nie ma szans że Arsenal zrobi to co zrobił w pierwszym meczu w Boże Narodzenie ( 3-1) Jedyne moje oczekiwanie to tylko żeby wszyscy piłkarze dotarli do końca meczu i powalczyć o 3 pkt . Nawet jak będzie remis to z Leicester i tak gramy więc szansa jeszcze będzie. Zobaczymy .Go Chelsea!!!