Kolejny dobry występ i zasłużone zwycięstwo. Sheffield United 1:2 Chelsea
Dodano: 07.02.2021 22:08 / Ostatnia aktualizacja: 07.02.2021 22:08Piłkarze Chelsea po kolejnym dobrym spotkaniu sięgnęli po komplet punktów. W 23. kolejce Premier League podopieczni Thomasa Tuchela pokonali broniące się przed spadkiem Sheffield United 2:1. Bramki dla londyńskiej drużyny strzelili Mason Mount oraz Jorginho.
O dziwo już w pierwszej akcji meczu Sheffield United mogło objąć prowadzenie. Po błędzie Césara Azpilicuety Oliver Burke miał czystą okazję do strzelenia bramki, ale jego uderzenie trafiło w boczną siatkę bramki Chelsea.
W kolejnych minutach Szable grały bardzo ambitnie, starały się zaskoczyć przyjezdnych, ale to The Blues mieli wyraźną przewagę w posiadaniu piłki. Podopieczni Tuchela wygrywali większość pojedynków w środkowej strefie boiska, ale niestety nie byli w stanie dochodzić do sytuacji bramkowych.
Szable szukały swoich szans po kontratakach, które w większości kończyły się niepowodzeniem. Po jednej z akcji sędzia przyznał gospodarzom rzut karny po przewinieniu Bena Chilwella, ale na szczęście dla Chelsea zawodnik Sheffield w momencie podania znajdował się na pozycji spalonej, przez co arbiter cofnął swoją decyzję.
Przez prawie całą pierwszą połowę The Blues nieudanie usiłowali otworzyć wynik spotkania, jednak kilka minut przed przerwą Aaron Ramsdale musiał wyciągnąć piłkę z siatki. Chelsea rozegrała bardzo dobrą szybką akcję, Timo Werner przytomnie odegrał do Masona Mounta, a ten precyzyjnym strzałem bez przyjęcia wpisał się na listę strzelców. The Blues zasłużenie objęli prowadzenie, gdyż od pierwszego gwizdka cierpliwie pracowali na tę bramkę. Kilka minut po tym trafieniu sędzia zarządził przerwę.
Po zmianie stron spotkanie nabrało rumieńców. Sheffield United zintensyfikowało swoje ataki i wywierało dużą presję na gościach. Ich starania przyniosły oczekiwany efekt w 54. minucie, a piłkę w bramce Chelsea umieścił Antonio Rüdiger. Niemiec nie zrozumiał się z Édouardem Mendym i chcąc przerwać akcję rywali skierował futbolówkę do własnej bramki.
Odpowiedź zespołu Thomasa Tuchela była jednak natychmiastowa. Po niefrasobliwym zagraniu Keana Bryana piłkę przejął Timo Werner. Niemiec stanął oko w oko z bramkarzem Szabli, ale został przez niego powalony na ziemię. Dopiero po kilku minutach arbiter zdecydował się przerwać grę i przyznał Chelsea rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Jorginho, który pewnym strzałem ponownie wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
W kolejnych minutach Niebiescy mądrze kontrolowali grę i długo utrzymywali się przy piłce. Zespół Thomasa Tuchela skupiał się na długiej wymianie podań i unikaniu zagrożenia pod własną bramką. Taka taktyka opłaciła się. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i Chelsea mogła cieszyć się z kolejnego kompletu punktów.
Sheffield United 1:2 Chelsea (0:1). Bramki: Rüdiger 54' (sam.) – Mount 43', Jorginho 58' (kar.)
Sheffield United: Ramsdale; Basham, Egan (c), Bryan (Sharp 68'); Bogle, Lundstram, Norwood (Brewster 86'), Fleck, Lowe; McBurnie, Burke (McGoldrick 62')
Chelsea: Mendy; Azpilicueta (c), Christensen, Rüdiger; James, Jorginho, Kovačić, Chilwell (Marcos Alonso 62'); Mount, Werner (Kanté 75'), Giroud (Hudson-Odoi 62')
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Saliba wrzucił film do internetu jak nagrywa kolegę który się masturbuje. Ładnie się bawią w tej Nicei.
....
Nie przelogowałeś się. To nie ten portal.
https://chelseapoland.com/aktualnosci/vhn/7366-kolejny-dobry-wystep-i-zasluzone-zwyciestwo-sheffield-united-1-2-chelsea, mi się wydaje że ten
Posty o masturbacji piłkarzy w szatni nikogo tutaj nie interesują.
Na innych forach jakoś interesują.
Pisze powoli, tak abyś zrozumiał: na tym forum nie piszemy o masturbacji piłkarzy w szatni, ponieważ to nie jest TEN adres. Tym bardziej pod artykułem dotyczącym podsumowania meczu ligowego zespołu Chelsea FC. Inne fora gdzie podobne "rewelacje" są pożądane, czy oczekiwane mnie nie interesują. Tam możesz spełniać się do woli.
Raport meczowy to główny news, na którym można pisać ogólnikowo. Poza tym ta wiadomość nie jest skierowana do Ciebie i musiałeś przesiadywać na tych "portalach" dużą część swojego czasu, a o innych forach mam na myśli devilpage. Pozdrawiam.
Raport meczowy to "news", bo pewnie napisać artykuł to już za trudne - trzeba się męczyć z u/ó..., w którym komentujemy jak nazwa wskazuje mecz. Nikogo z wiekiem >12 lat nie interesuje jak piłkarze masturbują się w szatni.
Z tobą już gadałem koziołku na inny temat i mi nie odpowiedziałeś. Przeczytałem to na innych devilpage, więc wrzuciłem i tu, ale nie wiedziałem, że aż tak was urażają takie tematy. Na marginesie przez protest mediów w czwartek Chelsea może nie być transmitowana z Barnsley na Eleven.
troche jest tu jarek i jest kibicem chelsea także szacunek a nie ma też być jakimś społeczniakiem czasami zdrowo można przeklnąc a tu poprostu lekki cring z tym , chłop niezle pokręcony seksualnie ;D
Jak was to nie interesuje to po co odpowiadacie? Można zignorować komentarz a nie prowokować kłótnie i rozwijać dyskusję na temat który rzekomo was nie obchodzi.
pany co wy gadacie chcecie cały czas mecz3-0 wygrywać tak nigdy nie będzie dobrze było
Nie dziw się, "Prawdziwych fanów Chelsea" rozpieścił wynikami Frank Lampard trener. Tęsknią teraz za wysokimi wygranymi. Zwłaszcza z drużynami z pierwszej 6...
Bo oczywiście całe zło tego sezonu to Frank Lampard
Nie całe, ale prawie całe.
na spokojnie to nie jest mrugniecie palcem wszystko adamoo ...
okiem sory hahah
PYTANIE Z INNEJ BECZKI, KTOKOLWIEK WIE DLACZEGO W TYPERZE PUNKTY SĄ NALICZANE OD NOWA?
najwidoczniej typer trwał do połowy sezonu i zaczęła się nowa edycja, o ile pamiętam to był tu news o tym
Mecz napewno ciężki patrząc jaki toporny styl prezentują przeciwnicy. Ważne 3 pkt tym bardziej, że czołówka pogubiła punkty. Przeciwnik może i z końca tabeli ale takie drużyny z dołu pourywały nam pkt w poprzednim sezonie. Stara obrona sprawiła, że drżeliśmy o wynik do końca. Nie rozumiem zmiany końcowej. Czy nie mógł wejść bardziej ofensywny zawodnik? Najważniejsze jest to, że zbliżamy się do celu. COYB! :)
Najsłabszy mecz w naszym wykonaniu pod wodzą Tuchela. Zobaczymy czy wyciągnie wnioski na spotkanie ze srokami. Będzie to kolejny mecz, w którym musimy zdobyć 3 punkty, bo potem zaczynają się zdecydowanie trudniejsze spotkania.
jedynym wytłumaczeniem obecności Jorginho może być tylko :
"wsadzony do składu , aby pokazać jak się grać nie powinno" !!
Słabo zagrali oprócz wymienionego wyżej ( bo ten to nawet nie grał)
a/ Chilwell
b/ Rudiger
c/ Reace
d/ Giroud
To był NAJSŁABSZY MECZ NIEBIESKICH POD WODZĄ nowego trenera
Wróciło stare .
Wróciło stare, jeden mecz, cała praca Tuchela na marne :D uwielbiam ten płacz. Chelsea wygrywa 3 mecze, jeden po słabym stylu? Wróciło stare. Chelsea przegrywa 3 mecze, jeden po dobrej grze? Pewnie by było pisane "to nie ma znaczenia, skoro przegraliśmy". Kocham tą logikę. Dopóki punktujemy, to w czym jest problem?
Marek, odkąd jest Tuchel, Jorginho to jeden z naszych najlepszych zawodników. Mamy problemy w ataku, ale druga linia Jorginho-Kova funkcjonuje świetnie. Nie rozumiem Twojej krytyki. Chyba jesteś uprzedzony do tego zawodnika.
Wg mnie Tuchel obecnie zaczyna skład od Kovacica i Jorginho i musisz się do tego przyzwyczaić. Co do pozostałej listy że słabo zagrali to zgadzam się. Martwi mnie to, że grając 3-4-3 nie będzie miejsca dla Chilwella bo Alonso na wahadle jest lepszy. I Tuchel nie ma pomysłu na grę klasycznych 9, czyli Giroud i Abrahama. Ale dopóki będziemy wygrywać to mało kogo będzie to interesować.
Otwórz oczy, to może zobaczysz dlaczego tak hejtujemy Włocha, wstawiając tam kogokolwiek nic nie stracimy, bo gorzej nie da się grać jako PLEJMEJKER. Akcje wychodzą tylko dlatego, że Kova ciągnie piłkę do przodu. Jak już mówiłem schemat jest taki, zobacz sam przy najbliższej możliwej okazji:
1) Dżoke dostaje piłke, podaje do Kovy, a ten podbiega pare kroków i rozgrywa z przodem.
2) Dżoke dostaje piłke, rozgląda się, podaje do obrońcy
3) Dżoke dostaje piłke, rozglada się podaje do Azpiego
4) Dżoke traci piłke w środku pola
5) Dżoke wykopuje piłke do przodu na oślep
i mój ulubiony 6
6) po złym zagraniu lub podaniu w do tyłu/poprzek wymachuje rękami i gada do kolegów z drużyny, żeby się ruszyli, czy wystawili mimo, że ma pełno opcji z przodu.
Ot cały nasz wspaniały Włoch. Szkoda, że Sarri go nie zabrał, rok temu w zimowym, ale chyba sam wiedział jakim jest ZEREM i odwołał akcje.
Możecie mówić co chcecie, ale po każdym meczu w którym gra Dżokedżinjo na boisku zawsze będziemy grać beznadziejnie. Wspomnę ostatni mecz w którym tak co niektórzy zachwalali owego grajka, bo zagrał tak jak grać powienien, nie wnosząc nic ekstra. Ten mecz pokazał nam właśnie jego poziom, bo zagrał jak zawsze. Zapytacie jak? A ja powiem tak:
90% kontaktów z piłką - gra do tyłu przez obrońców w poprzek do Kovy.
4% - zagranie do przodu
6% - wybicia do przodu.
Ogólnie jego rola na boisku to bycie 4 stoperem, ale takim nieudolnym, bo piłki za bardzo odebrać nie umie. Odpowiedzią na słabą gre Chelsea jest fakt, że gramy 4 stoperami. Jak gra Tiago to jeszcze to wygląda, bo Dżoke gra do tyłu piłkę do niego, a ten stara się podejść kilka metrów i rozegrać.
A jak było w tym meczu ktoś zapyta.
A w tym meczu to było tak, Dżoke dostaje piłke, zrobi pare kroczków odegra do tyłu, lub zagra do Kovy, który zrobi rajd do przodu. Nie wiem, czy chociaż jedna akacja była wykreowana przez podanie do przodu przez Dżoka, chyba nie. Od 1,5 sezonu pisze, że gra z nim w składzie to jakbyśmy grali w 10.
Wniosek:
Czekam na duet Billy + Kante (w formie) - obaj mają parcie do grania kombinacyjnie do przodu. Może w czwartek zobaczymy wstęp do tego.
Zgadzam się z Tobą co napisałeś jak i z...marek...
Jorginho nadaje się do karnych ale i to zaczyna na przestrzeni miesięcy mu szwankować, nie dopuszczam myśli że Tuchel nie wyciągnie wniosków po tym meczu,Lampard nie dawał szans Gilmourowi to niech Tuchel to zmieni,nie sądzę że Gilmour z szablami gorzej by wypadł od Jorginho.
Rudiger mając piłkę od Jorginho też często bez sensu grał piłka do boku i niestety do Mendego,tak nie możemy grać,to nie skoki że za styl dostaje się punkty,tu są potrzebne akcje i to akcje zakończone golem.
W czwartkowy wieczór koledzy dobrze piszą,w środku pola musi zagrać Kante i Gilmour i ten drugi swoją najlepsza gra niech.. PRZYKRYJE.. Jorginho.
Tuchel po tym meczu ma jasną sytuację gdzie wystawiając ponownie osoby typu Rudiger,Jorginho i no Girou nie uzyska tego czego chce.
Drużyna ma klika dni na weryfikację wczorajszej gry.
Zgadzam się w 100% co do żorżinji. Dla mnie koleś gra po prostu tragicznie. Antonio wczoraj też dramat. Taka prawda, że obaj z Kurtem popełniają masę błędów indywidualnych, ale Zouma jest przynajmniej zagrożeniem przy stałych fragmentach gry.
Nie gadaj, Kurt dobrze grał pod wodzą Silvy, bym powiedział bardzo dobrze.
Według mnie też to był na razie najsłabszy mecz pod wodzą Tuchela. Po przyjściu Niemca podobało mi się że klepaliśmy ale zaczęliśmy to robić na połowie przeciwnika. Dzisiaj wróciliśmy do klepania między obrońcami i bramkarzem i widzieliśmy czym to poskutkowało.
Martwi też mnie kiepski występ Chilwella i ta zmiana z Alonso może sugerować że na ten moment to Hiszpan jest wyżej w hierarchii u Tuchela. Dzisiaj też nie odnalazł się Giroud. Z kolei podoba mi się ta pozycja dla Wernera. Dużo się rusza, urywa obrońcom, można zagrać za plecy obrońców zarówno górą jak i dołem i jest z tego spore zagrożenie (gol na 1:0 tak padł). No i Mount można powiedzieć jak zwykle super występ i kolejne 90 minut. Czyżby był synkiem Tuchela? ;)
Najważniejsze jednak że udało się zdobyć 3 punkty. Pamiętajmy że Tuchel jest z drużyną od niedawna i w tym momencie nie ma co oczekiwać cudów. Zdobyliśmy 10 na 12 możliwych punktów i mamy jedno oczko straty do czwartego miejsca. A najlepsze że w następnej kolejce Lisy z Liverpoolem :)
Zapomniałem dodać, że dobry mecz rozegrał Christensen. Jednak czekam na powrót Silvy jak najszybciej, to jest najwyższa klasa.
Kolejny słaby mecz w naszym wykonaniu. Różnica w porównaniu gdy trenerem był jeszcze Lampard jest taka ze póki co wygrywamy. Mount znowu najlepszy. Giroud słabiutko, nie mówiąc o Rudigerze. Pochwalić należy Timo chociaż takie sytuacje jak ta co był karny to musi strzelać a ja osobiście karnego bym nie gwizdnął, Chilwell tez świetne podanie przy bramce na 1:0.
Mecz słaby w naszym wykonaniu, zdecydowanie najsłabszy za Tuchela, ale ważne 3 pkt. Najlepsi: Mount, Kovacic i Werner, najgorzej: Giroud. Do tego nie zrozumiałe dla mnie dzisiejsze zmiany wprowadzone przez trenera...
Średni mecz w naszym wykonaniu. Szału nie było. Ale z drugiej strony gra się tak jak przeciwnik pozwala. A dziś trzeba przyznać, że Szable zagrały dobry mecz. Bardzo trudno się przeciw nim grało. Znowu świetny mecz Kovacica i Mounta.
Tuchel jeszcze jedno kiedy zagra Glimour????bo kolejny talent zostanie zmarnowany, ale nie konsekwentnie stawiamy na Dzorzinio
Gilmour pewnie dostanie szanse w czwartek z Barnsley
"Kolejny dobry występ " To ja chyba inny mecz oglądałem...
Zgadza się po Co cukrowac jak każdy widział
Oczywiście, że to był dobry występ. Bez fajerwerków i finezji, ale dobry biorąc pod uwagę klasę rywala [ mam na myśli jego prymitywizm i irytujący styl gry...]. takie mecze po prostu trzeba wygrywać. Liczą się 3 punty i tyle. Gdyby nie paradoksalny i absurdalny gol Rudigera byłoby spokojniej.
Najważniejsze 3 punkty. Chyba najsłabszy mecz Tuchela jak na razie w Chelsea. Dziwiły mnie zmiany. Po co było zmieniać Chilwella? Dlaczego zamiast Wernera nie wszedł Zyiech albo Abraham tylko Kante? Na plus Werner chociaż znowu nie strzelił, Mount pokazuje, że jest aktualnie naszym najlepszym graczem, dobry mecz też Christensena. Na duży minus Rudiger. Fatalny błąd i samobój, a w dodatku słabe rozegranie i ciągle gry do tylu. Podsumowując jestem zadowolony. chodź liczyłem na więcej. Trzeba pamiętać, że Szable wygrały z United i przegrały tylko 1-0 z City. Dla nas to dopiero 4 mecz z nowym trenerem i ważne nie stracić punktów z takim rywalem co zdarzało nam się często. Trzeba pamiętać, że nasi rywale punkty pogubili.
Zapomniałem dodać też o bardzo słabym meczu Giroud, który kolejny mecz nie przekonywuje do siebie Tuchela.
Mecz słabiutki w naszym wykonaniu flaki z olejem wolno bez pomysłu A to tylko ostatnia drużyna w tabeli.Tuchel.dal zakaz oddawania strzałów z daleka jakaś masakra i to klepanie.Fatalny błąd Rudigera elektryka gorszego od Zoumy daleko z taka defensywa nie zajedziemy.Dlaczego nie grał Abraham a grał Giroud tego nie rozumiem.Klasa dla Mounta młody bardzo dobry chłopak.Wygralismy ale czy są powody do zadowolenia u mnie mieszane
Abraham kolego zagrał bardzo średni mecz ze Spurs a po za tym Tuchel chce dać każdemu szanse gry, po 2/3 meczach będą zawodnicy którzy sądzę przy nazwisku w notesie Tuchela będą mieć minusa..
Mogą zdecydowanie mniej grać a nawet nie dostaną być może szansy od Tuchela więcej gry.
Mamy 3 pkt i to na tym koniec,tylko można pochwalić za mecz Mounta i Wernera reszta bardzo przeciętnie.
Pozytyw w tym meczu to Tuchel robi zmiany,sprawdza zawodników którzy mniej grali,ma za zadanie poprawić nasza grę zespołową i aby tak się stało musi każdego zobaczyć na treningach i co istotne w meczu.
Następny mecz jaki mamy zagrać pomijać mecz Pucharowy to NIE chce widzieć Jorginho w wyjściowej 11-stce.
Nie bramka na 0:1 w pierwszej połowie to bym napisał że przespaliśmy całe 45 min..
Musi drużyna nauczyć się że wynik 2:1 to nie wynik,musimy mieć ciągły głod zdobywania bramek.
Spotkanie dzisiejsze mnie bardzo irytowało pod względem gry w środkowej części boiska,nie można nazwać tego nawet grą tylko to można porównać do spaceru.
Tuchel ma wizję gry,wiem że może zdziałać dużo bo ma zawodników bardzo dobrych ALE......
Nie będę go w żadnym wypadku bronił jak nie będzie uczył się wraz z kolejnymi meczami,ja chce Jorginho posadzić na ławce a za niego Gilmoura i Kovacica/Kante.
Przed spotkaniem było wiadomo że przeciwnik jest przygotowany na 90 min. biegania i to co doliczy sędzia i tak było.
Zaskoczyli mnie wysokim ustawieniem bo mieliśmy olbrzymi problem wyprowadzić piłkę skutecznie a jeszcze popełnialiśmy proste błędy w środku boiska,przy lepszej drużynie to mogło się skończyć kontrą i bramką.
To co funkcjonowało w meczu ze Spurs tak tego dziś nie było,mam na uwadze środek pola,a przeciwnik od Spurs ile klas gorszy..
Patrząc że za lampa dostaliśmy w dupe 3 0 to jestem nawet zadowolony
W tym sezonie wygraliśmy z nimi 4:1.
Chodzi mi o poprzedni
Mecz ciężki toporny dalej nam szybkości brakuje polotu i finezji ale fakt cieszą te 3punkty i postawa Mounta :)
Daliśmy prezent rywalom , ale i tak zwycięstwo zasłużone. Bardzo ciężko się gra na ich stadionie , mamy 3pkt i to jest wiadomości bardzo ważna bo jesteśmy na5 miejscu i mamy 1 pkt stary do 4 Liverpoolu. Niech Rudiger odpocznie pare meczy i Zouma niech gra , Chiristensen dzisiaj zagrał dobrze, Werner asysta i wywalczył karnego , zaniepokoiła mnie jego zmiana bo okazało się że miał drobny uraz . Następny mecz to Puchar Anglii w tłusty czwartek na wyjeździe i musimy wygrać . Mamy to co marzyliśmy przed meczem. Tuchel będzie mil o czym rozmawiać z zawodnikami . Dzięki za spędzony wieczór panowie ;)
W tłusty czwartek:)??wiedziałem że gramy w tygodniu ale nie sprawdzałem że w Czwartek.
To co, obimy zakład,jak nasza ekipa strzela gola to każdy zjada jednego pączka:)?.....
Nie nooo, żart bo jak wygramy 10 zero..... He he he to ja pęknę! ?
A zapomniałem dodać że Mount po raz kolejny zagrał świetnie ( najlepszy piłkarz wczoraj) , Giroud słabiutko i dalej nie przekonał do ciebie Tuchela, Chinwell popełnił błąd który prawie kosztowałby karnym dla rywali, a dośrodkowania nie były celne , Jorginho mnie nie zachwycił, Rudiger to oprócz samobója to nie był pewny w defensywie a Chiristensen zagrał zdecydowanie lepiej . Kolejnym meczu Tuchel pewnie pozmienia piłkarzy i formacje by dać każdemu szansę
Druga polowa zdecydowanie slabiej niz pierwsza. Zbyt wiele okazji nie stworzylismy, a na dodatek gospodarze zaczeli stwarzac grozne akcje. Fart dopisal, ale gra nadal do poprawy
Mamy wymęczone zwycięstwo i mecz do zapomnienia.Uznanie jedynie dla Mejsona za kolejny dobry występ i dla Timo który gola nie strzelił,ale ma asystę i kolejny wywalczony rzut karny.Zdrajca za to popisał się pięknym samobójem.
Szefild to drużyna, której zawodników zbierają pickupem tuz przed meczem z pobliskich lasów i placów budowy. Bardziej irytująco nie da się chyba grać. Takie zespoły powinny kopać się po czołach gdzieś na dole championchip....
Gra słabsza nić ostatnio, ale w obecnej sytuacji [ wyniki innych rywali] zdobyte 3 punkty liczą się podwójnie. Styl mocno deprymowany przez prymitywizm budowlańców. Plus przy Mouncie, minus przy Żiru, który chyba nie odnajdzie sie w systemie Tuchela.
...no i last but not least, pan piłkarz-mem Rudiger. Ten człowiek juz chyba nie będzie w stanie utrzymac przyzwoitego poziomu. Sprzedać, zapomnieć.
Poza samobojem zablokowal tez 3 grozne strzaly. Z czego 2 w koncowce, plus przyzwoicie czyscil. Nie bronie go, ale nie patrzmy tylko na ten wylew z 54 minuty
Ale ja doskonale pamiętam co on wyczyniał w przeszłości. Jego idiotyczne błędy i odcięcia prądu są permanentne. Mam wrażenie, że to po prostu jest boiskowy idiota, któremu za często zdarzają się odcięcia zasilania w zwojach mózgowych. Nie wymagam od obrońcy boiskowej finezji, ale jego prymitywizm [ poruszanie się, operowanie piłką, decyzje....} jest wręcz irytujący. Nigdy nie byłem do niego przekonany, a takie wielbłądy mnie tylko w tym utwierdzają.
Ach ten rudi burger
Nie to nie był dobry występ słabo grali zero pomysłu i ten samobój to katastrofa