Bezbramkowy debiut Tuchela. Chelsea 0:0 Wolves
Dodano: 27.01.2021 20:58 / Ostatnia aktualizacja: 27.01.2021 21:10Thomas Tuchel zadebiutował dziś na ławce trenerskiej The Blues, jednak nie mógł się cieszyć ze zwycięstwa swojej nowej drużyny. Chelsea dominowała w tym spotkaniu i kontrolowała przebieg gry, jednak zabrakło zdecydowania w końcowej fazie akcji bramkowych.
Piłkarze Chelsea z dużą energią weszli w to spotkanie. W pierwszych kilkunastu minutach najbardziej aktywny był Kai Havertz, który brał na siebie odpowiedzialność w środku pola i próbował częstych rajdów z futbolówką. Zawodnicy gości jednak tworzyli bardzo szczelny blok obrony i niemal nie interesowali się grą do przodu. W 21. minucie mieli swoją pierwszą okazję, gdy nieco przypadkowo przed swoim polem karnym faulował Antonio Rudiger, lecz zawodnik gości z dobrej pozycji bramkowej uderzył bardzo niecelnie z rzutu wolnego. W kolejnych minutach gospodarze niemal bez przerwy kontrolowali przebieg spotkania i dobrze to wyglądało do szesnastego metra, jednak w końcowej fazie akcji brakowało dobrych decyzji. W 39. minucie Antonio Rudiger miał dobrą okazję bramkową, jednak uderzył wprost w golkipera gości. Do końca pierwszej połowy nie zobaczyliśmy już groźniejszych sytuacji żadnej z drużyn i obie ekipy schodziły do szatni przy stanie 0:0. Co ciekawe, Chelsea wymieniła w pierwszej części gry aż 433 udane podania.
Druga część meczu zaczęła się od groźnej sytuacji Hudona-Odoia, jednak Anglik niedokładnie dograł w dobrej okazji bramkowej i akcja zatrzymała się na obrońcy Wolverhampton. W kolejnych minutach goście wreszcie doszli nieco do głosu i pojawili się na połowie Chelsea, jednak po chwili sytuacja wróciła do normy i gospodarze uzyskali posiadanie piłki na poziomie 80% czasu gry. W 58. minucie zobaczyliśmy dobre dośrodkowanie Azpilicuety do Oliviera Giroud, jednak piłka została w ostatniej chwili wybita przez obrońcę gości. Chwilę później Francuz uderzał na bramkę Rui Patricio, jednak strzał z ostrego kąta nie zrobił wrażenia na portugalskim bramkarzu. W 60. minucie The Blues mieli najlepszą do tej pory okazję, gry Mateo Kovacić świetnie prostopadle zagrał w pole karne, Hudson-Odoi dograł do Chilwella, jednak ten w dobrej sytuacji przeniósł futbolówkę wysoko ponad bramką. W 64. minucie znów zobaczyliśmy dobre rozegranie piłki, podanie Ziyecha do Oliviera Giroud, jednak ten źle opanował piłkę i słabo uderzył w stronę bramki. Gra widocznie ożywiła się w ostatnich 10 minutach spotkania. Minutę później znów groźnie zaatakowała Chelsea, gdy Hakim Ziyech doskonale przerzucił piłkę, Chilwell zagrał piłkę do francuskiego napastnika, który został w ostatniej chwili zablokowany. Snajper Chelsea był najaktywniejszym piłkarzem w ostatnim fragmencie gry.
W 70. minucie goście mieli pierwszą, przypadkową akcję w drugiej części gry i mogli się cieszyć z prowadzenia. Mateo Kovacić wybijał piłkę spod nóg piłkarza gości, jednak ta odbiła się w nieszczęśliwy sposób i napastnik stanął oko w oko z Mendym. Bramkarz Chelsea został przelobowany i piłka wylądowała na poprzeczce. W 76. minucie gry na murawie pojawił się Christian Pulisic oraz Tammy Abraham, którzy zmienili Bena Chilwella oraz Oliviera Giroud. Angielski obrońca był zdecydowanie zdziwiony taką zmianą, gdy prawdopodobnie Thomas Tuchel postawił na inną formację gry. Cztery minuty później groźnie zza pola karnego uderzał Hakim Ziyech, jednak strzał został zablokowany na rzut rożny.
W 82. minucie Mateo Kovacić świetnie uderzał zza pola karnego i piłka minęła bramkę Rui Patricio o kilkanaście centymetrów. Wcześniej ewidentnie brakowało uderzeń zza szesnastki. Trzy minuty później Hudson-Odoi dobrze przedryblował kilku zawodników i był kolejnym z graczy, którzy spróbowali swoich sił strzałem z dalszej odległości, jednak bramkarz gości świetnie sparował piłkę na rzut rożny. W 87. minucie Mason Mount groźnie dogrywał na piąty metr po świetnej akcji, jednak Boly wybił futbolówkę na kolejny już rzut rożny. W ostatniej sekundzie gry Kai Havertz oddał strzał głową i wydawało się, że piłka zmierza do bramki, jednak obrońca gości po raz kolejny zablokował strzał gracza The Blues. Chwilę później sędzia tego spotkania zagwizdał po raz ostatni. W grze piłkarzy Chelsea widać było progres, zwłaszcza pod kątem pomysłów na rozegranie akcji, jednak dalej brakuje pewnych automatyzmów i po tym meczu z pewnością pozostaje pewien niedosyt.
Chelsea 0:0 Wolves
Składy:
Chelsea: Mendy - Azpilicueta, Rudiger, Silva, Chilwell (76. Pulisic) - Kovacić, Jorginho - Ziyech (80. Mount), Havertz, Hudson-Odoi - Giroud (76. Abraham)
Wolves: Patricio - Boly, Coady, Kilman - Semedo, Dendoncker, Neves, Nouri - Podence - Traore, Neto
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Mecz mi się w miarę podobał. Gra wydawała się szybsza, niektórzy grali odważniej, a przede wszystkim bramkarz nie wymieniał 100 podań ze środkowymi obrońcami. Gdyby nie autobus Wilków to byśmy spokojnie wygrali, bo niestety z takimi zespołami ciężko grać. Szkoda tych szans Chilwella i Havertza, bo niestety w takich meczach z broniącymi się rywalami trzeba wykorzystywać każdą sytuację. W niedzielę czeka kolejny autobus, który mam nadzieję, że tym razem pokonamy.
I te United co zwala na sędziego ?
już było widać że powoli odblokowują się z tej męczarni 4-3-3 z meczu na mecz będzie lepiej i wróci ogień
Dokładnie tak. Nie tylko piłkarze ale i kibice byli zmęczeni stagnacją w grze. Wczoraj można było zauważyć mały zefirek świeżości. Jeszcze za wcześnie na euforie, ale musi być lepiej. Trzeba tylko pootwierać okna i wprowadzić świeżego tlenu do tego zatęchłego, dusznego pokoju.
To czyli gilmour juz raczej jest spisany na transfer. Ciekawe czy jak wroci kante to bedzie gral w pierwszym skladzie. Ogladalem mecz,skupiony i jak ktos mi powie ze jorginho i kovacic dobrym zawodnikami to naprawde....jak mozna miec w srodku pola pomocnikow,ktorzy nie potrafia oddawac strzalow,a o prostopadlaych pilkach mozemy zapomniec. Raz na jakis czas jorginho rzuci pilke do przodu i tyle. To juz kante wchodzil w pole karne i jako takie strzaly oddawal. Havertz?hmmm juz troche lepiej ale.tez nie powalil
Kante będzie grał na pewno. Tuchel chciał go sprowadzić do PSG.
Ale.tak na.serio,czy havertz gral u lamparda na innej pozycji??tez go tak wystawial jako wolny elektron i wygladal jak dziecko we mgle. Ale tak.na.serio,od goscia mozemy wymagac ze bedzie umial gtac na roznej pozycji w pomocy skoro jest okrzykniety najwiekszym talentem niemieckiej pilki
Havertz był wystawiany przez Lamparda na różnych pozycjach. Zaczynając od środkowego pomocnika, przechodząc przez fałszywą 9 kończąc na prawym skrzydle. Może Havertz chciał coś przekazać Lampardowi grając tak fatalnie na ŚP i grając w miarę dobrze na ŚPO?
Ja cały czas żałuję Lamparda, ale mam nadzieję, że co poniektórzy dadzą Tuchelowi chociaż z 2/3 lata. Wygląda na to, że Havertz znacznie lepiej prezentuje się bardziej po lewej stronie niż po prawej. Jorginho kolejny raz potwierdził, że jest zupełnie bezwartościowy, za niego dałbym Gilmoura, a w przyszłym sezonie do wypróbowania Gallagher, jest jeszcze Ross. CHO naprawdę się rozkręca i nic mnie bardziej nie cieszy, niż jak wraca też we własne pole karne. Abraham nie będzie wybitnym napastnikiem, dopóki ktoś mu nie wytłumaczy, że jako 9 musi schodzić często do bliższego słupka. Ustawienie wczoraj znacznie bardziej przypominało 3:4:2:1. Ciekawe ustawienie, zobaczymy jak nam pójdzie w kolejnym i co wymyśli Tuchel.
A tymczasem wielkie United, które idzie po mistrza przegrywa z ostatnią drużyną tabeli.
Zaczynamy zwalnianie Ole?
Nie zdziwię się jak złapią znowu dołek. Już śmiali się z nas, że Lampard zwolniony, a miał być wielkim trenerem w porównaniu do Ole i, że wygrywają mecz za meczem. Okazuje się, że ich forma jest dalej niestabilna.
Borykają się z tym od pewnego czasu. Ile to było sytuacji, że dostają bramkę na 0-1 na początku. Z Fulham im się jeszcze udało, bo wcisnęli im dwa, ale z Sheffield już nie dali rady. Oni nie są gotowi na walkę o mistrzostwo. Fernandes ma nieswój dzień i cały plan się sypie.
I jak zwykle od dluższego czasu, rywale stają w bramce i czekają na kontry, a Chelsea kopie po calym boisku, uprawiajac niedorobioną tiki take, jak Barcelona po okresie Xawiego i Iniesty, z której nic nie wynika, i nadziewa sie na bardzo niebezpieczne kontry, z których powinny być bramki. To Premier League tu trzeba iść na wymiane ciosów podejmując ryzyko, trzbea też często udając słabość dawac pograc rywalom, niech sie pomęczą niech nadzieją się na kontre. Box to box, a nie miliard nieistotnych podań i utrzymywanie sie przy piłce. To nie działa.
Lampard przy Tuchelu jest jak mały zagubiony chłopczyk we mgle, już po treningu było widać że gość wymaga! Bierze udział w treningu, pokazuje, ustawia... Tak samo w trakcie meczu... Pokazał Lampardowi gdzie powinien grać Havertz i odrazu widać u Niemca chęci do gry. Debiut zdecydowanie na plus, czekamy na więcej!
Niebieska mizeria i niemoc. Do tego trener, który podskakuje jak małpa i cieszy się z byle czego po każdej akcji swojego zespołu. Nie wiedział też kogo wpuścić na boisko aby coś poprawić. Wolves lepiej taktycznie i to im mniej zabrakło aby coś wpadło.
No tak, lepiej jak Lampard, stać w miejscu z miną jak obrażony 10-cio latek, któremu mama kazała zejść komputera i przyjść przywitać się z gośćmi. Z przecieków wynikało, że jednym z problemów był brak komunikacji i nieprzekazywanie zawodnikom instrukcji dotyczących gry i od razu widać, że z Tuchelem takich problemów nie będzie, bo to profesjonalista.
mnie też już od pewnego czasu denerwował zbytni spokój Lamparda przy linii bocznej
"Niebieska mizeria i niemoc" osiągnęła swoja apogeum za Lamparda, który przy linii ZAWSZE sprawiał wrażenie jakby nie miał pojęcia dlaczego akurat sie tutaj znajduje. Co miało swoje odzwierciedlenie na boisku. Brak komunikacji, aktywności trenera była widoczna aż nadto. To nie był spokój, to była niemoc i brak umiejętności szybkiej analizy wydarzeń boiskowych i próba reagowania na nie. Ekspresja trenera jest potrzebna, ponieważ motywuje i angażuje piłkarzy. Ten brak komunikacji i przekazywania jasnych instrukcji piłkarzom [ także w czasie treningów] doprowadził do chaosu w naszej grze, gdzie widać było dezorientacje wśród zawodników. Wyniki tego sa nam chyba znane....
Patrząc na to że wczoraj przeprowadził pierwszy trening to dzisiaj dobrze wyglądaliśmy. Havertz dzisiaj zagrał najlepszyc meczy w Chelsea ( Burnsley też ) Szkoda że nie ma 3 pkt ale było dzisiaj widać poprawę gry, jak przy piłce byki piłkarze Wilków to szybko potrafiliśmy odbierać piłkę . Mendy popełnił błąd który prawie nie skończył się golem , Havertz był bardzo bliski strzelenia bramki meczowej . Brakowało według mnie strzałów z dystansu ( były chyba tylko 2) Man Utd przegrał sensacyjne z Sheffild Utd , a Lisy remisują z Evertonem. Podsumowując dzisiejszy mecz to wyszliśmy dobrze ( Wilki cały mecz broniły , mądrze się ustawiali) ale w piłce nożnej najważniejsze jest strzelanie bramek a dzisiaj tego nam zabrakło. Mount dał bardzo dobrą zmianę bo graliśmy szybciej . Hadson dzisiaj też zagrał zaskakującą dobrze , Giroud słabiutko. Następny mecz gramy z Burney i musimy go wygrać . Tuchel będzie miał teraz czas by analizować ustawienie i sposoby poprawy gry .
Ok trener od kilkunastu godzin z zespolem etc. Wiadomo, cudow nie bedzie. Tutaj potrzeba jednak zmiany stylu i pomyslow na gre ad hoc. Wszystkie zespoly (przynajmniej te z dolnej polki teoretycznie) tak z nami graja (sami jestesmy teraz ze sredniej polki). Stawiaja autobus a my walimy czolem w 11 obroncow i podajemy w poprzek boiska, probujac wejsc do bramki z pika. K.. tutaj ktos musi tym kopaczom wybic z glowy ta "SrikiTake". Gdzie strzaly z dystansu? Kiedy widac ze przeciwnik sie broni, niech postaraja sie zmienic styl, kopnijcie kilka razy zza pola karnego. Nie wpadnie moze od razu ale tutaj trzeba jakis pomyslow. Nie mozemy byc non stop zakladnikiem bicia czolem o mur i wjezdzania "na sile" z pilka w pole karne. Kreatywnosci Panowie pilkarze wiecej.
Mecz przyjemniej się oglądało. Wilki postawiły autobus ale liczy się wynik. Widać poprawę, a dopiero jeden trening z trenerem nowym. Zobaczymy za 4-5 męczy. Ale są plusy.
Mecz się oglądało ? Padaka, milion podań z których nic nie wynika, dwójka jor i kova zatrzymujący akcje. Silva rozgrywający piłke. Zero ruchu na boisku, mecz na stojąco. Mam nadzieję, że już takiego składu więcej nie zobaczymy na boisku.
Moim zdaniem nie było źle zagraliśmy dobry mecz o dziwo jedyne czego tak na prawde brakowalo to bramek, ale jak na jeden trening Tuchela to wygladalo to troszke lepiej zobaczymy tak na prawde osadzic bedziemy mogli dopiero jego pracy po paru tygodniach, prawdziwy test bedzie za miesiac z Atletico
Moim zdaniem dużo lepsza gra niż nasze ostatnie mecze. Środek pola może dyskusyjny choć jak dla mnie Kova dał radę.
Havertz rozegrał najlepszy dotychczas mecz dla nas (nie liczę spotkania z barnsley). No i to niestety jego strzał został zablokowany w ostatniej akcji meczu :c
Mam nadzieję, że trener wystawił taki skład specjalnie, aby sprawdzić samemu jak beznadziejni są dżokedzinio, rudiger oraz kovacic. Mam nadzieję, że sprawdził co chciał i teraz znów na długi czas zapomnimy o nich. CHO na plus, jednak nadal jest klase lub dwie niżej niż Puli. Kai średnio jak zawsze, Hakim średnio. Najlepszy Silva, który rozgrywał piłkę na 6 jako stoper gdy kova i dżoke nie robili nic.
Mount i Puli pokazali różnicę przy zmianie BRAWO.
Serio Kai średnio jak zawsze ?.Przecież on akurat był jednym z lepszych na boisku.
@Bananek: Oglądałeś inny mecz. Kova zagrał przyzwoite zawody i razem z Dźordźinio tworzyli zgrany team. W końcu mieliśmy jakiś środek pola, a nie pustą przestrzeń. Havertz miał dzisiaj swoje najlepsze zawdy. CHO jest w obecnej chwili w lepszej dyspozycji niż Pulisic, a Silva i Rudiger zostali w końcu zwolnieni z klepania między sobą i rozgrywania piłki, co było jeszcze tydzień temu u nas irytująca normą. Następnym razem musisz sie bardziej skupić podczas oglądania.....
Zastanawiam sie co to była za formacja..
bo było to niby 4-3-3 tak jak jest podane
Ale wygladalo to jak 3-4-2-1 gdzie Ziyech i Kai grali jako ofensywni pomocnicy z przodu.
Zawiódł wg. mnie Giroud
I mimo wszystko Ziyech..
na plus? CHO ( rola wachadłowego.. pasowala do niego w tym meczu idealnie ) a tak to dzis wygladalo..
Kai mnie pozytywnie zaskoczyl, ale wierze ze to bedzie cos wiecej niz 1 dobry mecz.. bo dzisiaj dał znaki ze stac go na sporo..
A Tuchel? Ciężko oceniac goscia ktory od 26h jest z zespołem..
Graliśmy dzisiaj z drużyną, która ustawiła zasieki na swojej połowie próbując grać z kontry, co się kilka razy udało. Był to na pewno antyfutbol w w wykonaniu Wilków....Widać, że ustawieniem Tuchel próbował opanować środek pola. Graliśmy więcej przez Kovę i [statycznego jak zwykle] Jordźinio. Na "swojej" pozycji grał tez Havertz, który powinien dzięki temu nabierać pewności siebie i odwagi. Pozytywnie wypadł też Odoi. Generalnie, mimo kilku okazji [ Chillwell...]waliliśmy głową w mur, ale widać, że nowy trener "łapie" już w czym tkwi problem tej drużyny. Mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej.
Remis z Wolverhampton które miało problem wyjsc z własnego pola karnego jest napewno rozczarowaniem ale za to na plus wkońcu wystep Havertza do tego dobre zmiany Mounta i Pulisica szkoda że Wernera nie wpuścił, zobaczymy jak to będzie wyglądało za 2-3 tygodnie i wtedy będziemy chwalić albo marudzić ;)
Tylko remis, ale widać poprawę w grze i to cieszy. Aktywny Havertz, współpraca Ziyech-Odoi, wysoki procent celności podań. Szkoda niewykorzystanych okazji. Brak kompletu punktów może boleć, ale nie zapominajmy ze to pierwszy mecz Niemca w roli trenera na Stamford Bridge, oraz ze miał tylko jeden trening aby wprowadzić swoje wytyczne.
Czekam na powrót Kante, oraz Mounta w składzie od 1’. Ogólnie mecz oceniam pozytywnie z apetytem na więcej!
Mecz przeciętny. Czy to jest zapowiedź tego, że będzie za Tuchela tak jak za Lamparda? zdecydowanie nie. Zapamiętajcie, że Tuchel przeprowadził z tymi chłopakami zaledwie jeden trening, a i tak było lepiej niż za Lamparda, którego szanuję w cholerę. Widać było jak Tuchel im wydaje polecenia, jak zmienia formację, z czego jestem zadowolony. Havertz też zaczął coś grać. Jakiego rajdzika w pierwszej połowie zrobił to głowa mała, jakby jeszcze z tego bramka padła. Generalnie brakło nam szczęścia i skuteczności, mecz nie był zły. Patrzę zdecydowanie pozytywnie na przyszłość, mimo, że na początku myślałem że kolejne lata zmarnujemy. Tuchel mam nadzieję pozna się na Żorżiniu i da grać Gilmourowi. Giroud rozczarowująco dzisiaj niestety. 3 punkty z Burnley w niedzielę to mus. Come On Chelsea.
Jak na to że miał tylko 1 trening to i tak zagraliśmy dobrze
Ajj Havertz prawie strzeliłby bramkę meczową . Na pewno dzisiaj gra się zmieniła na plus jednak żałuję że było za mało strzałów z dystansu. Byliśmy dzisiaj lepsi ale Wilki mądrze się bronili . Debiut Tuchela na remis , jest pewne rozczarowanie ale widać poprawę , szkoda w skrócie że nie udało się dzisiaj zdobyć 3 pkt
Słyszałem że havertz dobrze zagrał więc to mnie cieszy.
Nie skandujcie odrazu tuchelout miał tylko jeden dzień na przygotowanie
Można powiedzieć,walenie głową w mur ciąg dalszy.