Fot. Chelsea FC

Bardzo słaba pierwsza i o wiele lepsza druga połowa. Awans do kolejnej rundy Carabao Cup wywalczony. Lincoln City 1:2 Chelsea

Autor: Mateusz Ługowski Dodano: 23.09.2025 22:39 / Ostatnia aktualizacja: 23.09.2025 22:39

We wtorkowy wieczór Chelsea po trudnym spotkaniu pokonała Lincoln City 2:1 i dzięki temu awansowała do 4. rundy Carabao Cup. Po pierwszej połowie The Blues przegrywali, ale po zaledwie pięciu minutach drugiej części gry wyszli na prowadzenie dzięki golom Tyrique'a George'a i Facundo Buonanotte.

Pierwsze minuty spotkania były bardzo nerwowe. Już w pierwszej akcji meczu Lincoln City odważnie zaatakowało i po uderzeniu z ostrego kąta piłka trafiła w słupek. Chwilę później interweniujący Filip Jørgensen wpadł w Wesleya Fofaną, przez to ten padł na murawę i potrzebował pomocy medycznej. Francuz nie odniósł jednak poważniejszych obrażeń i był w stanie kontynuować grę.

Po kilkunastu minutach gry Chelsea przejęła inicjatywę w posiadaniu piłki, ale jej przewaga w tym spotkaniu była iluzoryczna. The Blues nie potrafili stworzyć zagrożenia pod bramką rywali, atakowali zbyt wolno i na dodatek kilka razy dali się zaskoczyć. Piłkarze Lincoln City grali odważnie, szybko, prostymi środkami. Pierwszą dobrą sytuację bramkową Chelsea stworzyła sobie, gdy Enzo Fernández z głębi pola zagrał wysoką piłkę do wbiegającego w pole karne Jamiego Gittensa. Anglik doszedł do pozycji strzeleckiej, ale jego uderzenie okazał się niecelne.

Chelsea grało się bardzo trudno. Podopieczni Enzo Mareski nie potrafili poradzić sobie z wysokim pressingiem rywali, ich ataki nie były groźne i niekiedy mieli trudności ze swobodnym budowaniem akcji.

W 42. minucie gospodarze nieoczekiwanie wyszli na prowadzenie. Chelsea była samo sobie winna utraty tego gola, gdyż najpierw Enzo Fernández wyprowadzając piłkę z okolic własnego pola karnego zbyt krótko zagrał górą do Trevoha Chalobaha, a ten przegrał walkę o pozycję, nie wystartował do piłki odpowiednio wcześnie i w efekcie Robert Street strzałem z najbliższej odległości pokonał Filipa Jørgensena. Do końca pierwszej połowy Chelsea nie była w stanie odpowiedzieć na to trafienie.

Chelsea perfekcyjnie weszła w drugą połowę i już po pięciu minutach od wznowienia gry wyszła na prowadzenie. Najpierw do wyrównania doprowadził Tyrique George, który zdecydował się na uderzenie zza pola karnego po przejęciu odbitej od obrońcy piłki. Po mocnym uderzeniu napastnika piłka odbiła się od słupka i bramkarz nie miał większych szans na skuteczną interwencję.

Chwilę później The Blues przeprowadzili dynamiczną akcję. Facundo Buonanotte zagrał w pole karne do Tyrique'a Georga, następnie otrzymał podanie zwrotne, na małej przestrzeni ograł trzech zawodników i technicznym uderzeniem skierował piłkę do bramki. Dla 20-latka było to pierwsze trafienie w barwach Chelsea.

Mając jednego gola przewagi Chelsea zaczęła grać spokojniej i nadal miała wyraźną inicjatywę w posiadaniu piłki. Mimo to, piłkarze Lincoln City nie zamierzali się poddawać i regularnie wyprowadzali kontrataki, a niektóre z nich sprawiały sporo problemów defensywie The Blues.

Z czasem tempo gry uspokoiło się. Chelsea kontrolowała grę i skutecznie utrzymywała prowadzenie. Z kolei piłkarze Lincoln City wyraźnie odczuwali trudy tego spotkania i nie byli już tak aktywni jak w pierwszej połowie.

Ostatecznie wynik nie uległ zmianie i Chelsea po dwóch golach strzelonych na początku drugiej połowy zwyciężyła 2:1 i awansowała do kolejnej rundy Carabao Cup.

Lincoln City FC 1:2 Chelsea FC (1:0). Bramki: Robert Street 42' – Tyrique George 48', Facundo Buonanotte 50'

Lincoln City FC: Zach Jeacock; Tendayi Darikwa, Lewis Montsma (Francis Okoronkwo 85'), Sonny Bradley, Tom Hamer; Conor McGrandles, Ryley Towler, Ivan Varfolomeev (Tom Bayliss 71'); Robert Street (Justin Obikwu 71'), Ben House (Reeco Hackett-Fairchild 71'), Freddie Draper (James Collins 71')

Chelsea FC: Filip Jørgensen; Malo Gusto, Wesley Fofana, Trevoh Chalobah, Jorrel Hato; Andrey Santos, Enzo Fernández (Marc Cucurella 70') (c); Alejandro Garnacho (Estêvão 59'), Facundo Buonanotte (Reggie Walsh 90'_, Jamie Gittens (Pedro Neto 70'); Tyrique George (Shumaira Mheuka 70')


Źródło: własne

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Grawpolo
komentarzy: 2135
25.09.2025 10:53

Mecz jaki był każdy widział. 2:1 i gramy dalej.

Niestety, pomimo pozytywnego wyniku, ocena drużyny jest negatywna. Nie ma co się rozpisywać o wszystkich graczach, wspomnę tylko o 3, najbardziej odstających poziomem od reszty zespołu. Zarząd musi się zastanowić nad rozwojem kariery Jorgiego, Gittensa i Hato. Ta trójka na tle trzecioligowców wypadli bardzo słabo. Widać, że nie są to piłkarze na PL, a sama gra w CCup niewiele da, bo tych meczy jest za mało. W styczniu trzeba znaleźć dla nich rozwiązanie.

Ich wartość rynkowa to 100mln jurków, prawie 10% wartości rynkowej drużyny, a jaka jest ich wartość boiskowa???

KTBFFH

Prz3mo141
komentarzy: 54
25.09.2025 15:38

I pomyśleć że można byłoby mieć dwójkę na TU I TERAZ z Totków czyli Simons + Kudus zamiast garnacho i gitensa... Ehhh....

chelsefan
komentarzy: 3132
25.09.2025 19:31

I co z tego. Dopóki masakreska jest z nami tol simons i kudus też by kiepsko wygladali.

chelsefan
komentarzy: 3132
24.09.2025 12:27

Meczu nie widzialem. Ale to co poszecie to wystarczy. I zdjecie Garnka co on oko stracil?

lololo
komentarzy: 658
24.09.2025 09:24

Kurde ale tragiczny mecz . Nasz blok defensywny kompletnie nie radzi sobie z półkami górnymi . Rywal może być rozczarowany że odpadł .

Prz3mo141
komentarzy: 54
24.09.2025 08:56

Następna kwestia. Mogliśmy mieć Simonsa według mnie idealne połączenie z Palmerem. A mamy Garnaczo..........

Prz3mo141
komentarzy: 54
24.09.2025 08:50

Martwi jedynie Enzo. Zdecydowanie gra lepiej jak jest w separacji z kobitą :D haha

Prz3mo141
komentarzy: 54
24.09.2025 08:49

Bajka, przeszliśmy ławką i tak powinny wyglądać te spotkania aby przepchać. Wydaje mi się jedynie że w tamtym roku mając KDH, Nkunku i Felixa dużo łatwiej było przepychać mecze ze słabszymi.

Alturiack89
komentarzy: 114
24.09.2025 07:15

1. Zaczynam podziwiać Fernandeza jak bardzo się stara WYLECIEĆ ZE SKŁADU, ale nie nie Mareska nie dopuści.
2. Nasi bramkarze wyglądają jakby wczoraj pierwszy raz założyli rękawice albo stali tam w myśl "gruby na bramkę".
3. W tym sezonie potwierdza się, że Mareska kompletnie nie potrafi korzystać ze skrzydłowych, rok temu dostał Neto i Sancho, teraz są Gittens i Garnacho, żaden na razie się nie sprawdza i już jestem 100% przekonany, że to nie problem indywidualnych umiejętności a strategii gry Mareski.
4. Tak się męczyć z 2.ligowcem to jest kuźwa parodia, tutaj powinno wyjść nasze u18 i pyknąć lekkie 3:0, a nie k.. mecz na styku gdzie rywal oddaje jeszcze więcej strzałów.

Lucjan
komentarzy: 226
24.09.2025 10:26

4. W pucharze niższych lig z trzecio i czwartoligowymi klubami to zespoły U21 mają problem, żeby wyjść z grupy.

mareska25
komentarzy: 12
24.09.2025 03:01

a ja mam wywalone na ten mecz, skład był jaki był. ważne że jest przepchany awans, a najważniejszy jest teraz brighton, absolutnym musem jest się przełamać po tym blamażu na old trafford i wcześniejszym wypuszczonym zwycięstwem z brentford. jorgensen prezentuje się tak że dobrze że sanchez wraca na ligę xD

Chelsea ?
komentarzy: 1824
23.09.2025 22:50

Wstyd po prostu wstyd nawet z takim rywalem mają problemy

Trunek
komentarzy: 906
23.09.2025 22:49

To nie jest wina zawodników, że tak słabo grają. Ten wuefista ich tak ustawia, że co najmniej 4 zawodników nie gra na swoich pozycjach.

Trunek
komentarzy: 906
23.09.2025 22:46

Fuks i tyle. Nie będę strzępić ryja bo szkoda. Powiem tam. Jorgensen nie może bronić, nawet na rezerwę się nie nadaje. Trzeba dać szansę Słoninie. Maresca won z tego klubu. Takiego piachu dawno nie widziałem

Chelsea1905
komentarzy: 641
23.09.2025 22:42

Wstyd I jeszczecraz wstyd.Enzo najgorszy na boisku kolejny raz.Meczarnie z taką druzyna nic nie wróżą na przyszłość dobrego.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close