
Czas na ćwierćfinał Klubowych Mistrzostw Świata i kolejny mecz z brazylijską ekipą. Palmeiras - Chelsea [zapowiedź]
Dodano: 03.07.2025 14:04 / Ostatnia aktualizacja: 03.07.2025 14:04W nocy z piątku na sobotę o godzinie 03:00 czasu polskiego, Chelsea stanie do walki o półfinał Klubowych Mistrzostw Świata FIFA 2025. Rywalem The Blues będzie Palmeiras, a spotkanie zostanie rozegrane na Lincoln Financial Field w Filadelfii, gdzie londyńczycy zagrają po raz trzeci podczas tego turnieju.
Next up: #FIFACWC Quarter-Finals. 🔜 pic.twitter.com/T49Cj3bOOy
— FIFA Club World Cup (@FIFACWC) July 2, 2025
Chelsea w Filadelfii rozegrała dwa spotkania w fazie grupowej – jedno zakończyło się zwycięstwem The Blues, a jedno porażką. Tegoroczne mecze nie są jednak dla klubu z zachodniej części Londynu pierwszymi rozegranymi w tym amerykańskim mieście. W sierpniu 2004 roku Chelsea zagrała tu bowiem z Milanem w sparingu przed sezonem 2004/2005 – pierwszym pod wodzą José Mourinho, który jak się okazało, zakończył się pierwszym od 50 lat mistrzostwem Anglii. W starciu z włoskim gigantem, prowadzonym przez przyszłego trenera Chelsea, Carlo Ancelottiego, to jednak Rossoneri wygrali 2:3.
Z kolei w KMŚ, The Blues w Filadelfii mierzyli się z Flamengo. Mecz dobrze się rozpoczął, ponieważ Pedro Neto wykorzystał błąd obrońców i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Ostatecznie jednak spotkanie zakończyło się wynikiem 1:3 na korzyść lidera ligi brazylijskiej, a Chelsea kończyła ten mecz w osłabieniu, po tym, jak czerwoną kartkę obejrzał Nicolas Jackson. Po tej porażce, zespół Enzo Mareski nie mógł być pewien wyjścia z grupy. Awans do fazy pucharowej przypieczętowali jednak efektowną wygraną 3:0 z Espérance Tunis. Bramki zdobyli Tosin Adarabioyo, Liam Delap (swoje pierwsze trafienie dla Chelsea) oraz Tyrique George – to starcie również rozegrano na Lincoln Financial Field, a kolejne na tym stadionie odbędzie się już w nocy z piątku na sobotę, gdy Chelsea zagra z Palmeiras.
Mecze pomiędzy zespołami z Anglii i Brazylii w Klubowych Mistrzostwach Świata mają swoją historię. Do tej pory rozegrano ich siedem, z czego cztery padły łupem przedstawicieli Premier League. Jednak w tegorocznej edycji tę serię przerwało Flamengo, pokonując Chelsea 3:1 w fazie grupowej. Teraz The Blues mają okazję do rehabilitacji i to z rywalem, którego dobrze znają.
Zanim jednak wrócimy do przeszłości, warto podkreślić aktualną formę zespołu Enzo Mareski. Chelsea rozegrała najdłuższy mecz ostatnich lat w 1/8 finału z Benfiką, zwyciężając 4:1 po dogrywce. Był to już 14. mecz pod wodzą włoskiego szkoleniowca, w którym zespół zdobył co najmniej cztery bramek – najwięcej spośród wszystkich ekip Premier League od momentu jego objęcia stanowiska w sierpniu 2024 roku. W bardzo dobrej formie znajduje się zwłaszcza Pedro Neto, który trafił do siatki w trzech kolejnych spotkaniach po raz pierwszy w swojej seniorskiej karierze.
Only 5 of the top 10 players remain in the tournament! Who do you think will take the lead now? #TopGoalScorer presented by @BankofAmerica pic.twitter.com/iDsxeEIDvY
— FIFA Club World Cup (@FIFACWC) July 2, 2025
Podsumowanie meczu Chelsea z Benficą
W miniony sobotni wieczór Chelsea zmierzyła się z Benfiką w meczu o awans do ćwierćfinału Klubowych Mistrzostw Świata 2025. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem The Blues 4:1, lecz ze względu na przerwę spowodowaną burzą oraz dogrywkę, było to jedno z najdłuższych starć w ostatnich latach.
Od początku spotkania to Chelsea dominowała, jednak długo brakowało skuteczności w kluczowych momentach. W pierwszej połowie blisko gola był Marc Cucurella, ale jego strzał z linii bramkowej wybili obrońcy. Na listę strzelców gospodarze wpisali się dopiero po przerwie – Reece James pięknym, precyzyjnym uderzeniem z rzutu wolnego otworzył wynik.
W kolejnych minutach Benfica próbowała odpowiedzieć, jednak ich ataki były nieskuteczne. W 86. minucie nad stadionem nadciągnęła burza, co spowodowało niemal dwugodzinne zawieszenie meczu. Po wznowieniu gra znacznie się zaostrzyła, a w doliczonym czasie gry po analizie VAR Benfica otrzymała rzut karny, który skutecznie wykorzystał Di Maria, doprowadzając do remisu i doprowadzając do dogrywki.
W dodatkowym czasie gry emocji nie brakowało. Goście grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Prestianniego, a ostatecznie to Chelsea przejęła inicjatywę. Nkunku i Neto wpisali się na listę strzelców, a Kiernan Dewsbury-Hall dobił rywali, ustalając wynik na 4:1. To zwycięstwo zapewniło Chelsea miejsce w ćwierćfinale, gdzie rywalem będzie Palmeiras. Spotkanie będzie też okazją do powitania Estêvão, który dołączy do zespołu po zakończeniu Klubowych Mistrzostw Świata. Starcie z brazylijskim zespołem będzie również szansą na debiut nowego piłkarza Chelsea, João Pedro.
Benfica 🆚 Chelsea #FIFACWC pic.twitter.com/ky7Fohb3pi
— FIFA Club World Cup (@FIFACWC) June 29, 2025
Historia meczów Chelsea z brazylijskimi zespołami w KMŚ
Dotychczas Chelsea czterokrotnie mierzyła się z brazylijskimi drużynami w rozgrywkach o Klubowe Mistrzostwo Świata. Choć bilans tych starć nie zawsze układał się po myśli londyńczyków, jeden z nich na zawsze zapisał się w historii klubu – finał z Palmeiras w 2022 roku.
Najważniejsze zwycięstwo Chelsea nad brazylijskim zespołem miało miejsce 12 lutego 2022 roku w finale Klubowych Mistrzostw Świata w Abu Zabi. Anglicy przystąpili do tamtego spotkania po wygranej w półfinale z Al Hilal i stanęli naprzeciwko Palmeiras, wówczas mistrza Ameryki Południowej.
Po bezbramkowej pierwszej połowie, Chelsea wyszła na prowadzenie dzięki główce Romelu Lukaku, który skutecznie wykończył dośrodkowanie Calluma Hudsona-Odoia. Brazylijczycy szybko odpowiedzieli, po zagraniu ręką Thiago Silvy sędzia podyktował rzut karny, który pewnie wykorzystał Raphael Veiga. Wynik 1:1 utrzymał się do końca regulaminowego czasu gry.
Dopiero w doliczonym czasie dogrywki, na trzy minuty przed końcem, Chelsea zdołała przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Po kolejnym rzucie karnym, tym razem podyktowanym dla londyńczyków, Kai Havertz pewnym strzałem zapewnił The Blues pierwszy w historii tytuł klubowego mistrza świata. Co ciekawe, żaden z zawodników tamtej drużyny nie reprezentuje dziś barw Chelsea, mimo to, obecna ekipa liczy na powtórzenie tamtego sukcesu.
Oprócz tego starcia z Palmeiras w 2022 roku i tegorocznego meczu z Flamengo w fazie grupowej KMŚ, Chelsea zagrała jeszcze z Corinthians. Było to pierwsze starcie The Blues z brazylijską drużyną w historii Klubowych Mistrzostw Świata i miało miejsce 16 grudnia 2012 roku, w finale tego turnieju w Jokohamie. Chelsea przystępowała do turnieju jako świeżo upieczony triumfator Ligi Mistrzów z Monachium i pokonała w półfinale Monterrey 3:1. Finałowy rywal, Corinthians, okazał się jednak wyjątkowo wymagający.
Brazylijczycy narzucili fizyczny styl gry, który sprawił londyńczykom sporo problemów. Jedyna bramka meczu padła na 20 minut przed końcem, kiedy Paolo Guerrero pokonał Petra Čecha. Chelsea próbowała odpowiedzieć, ale gol Fernando Torresa został anulowany z powodu spalonego, a w doliczonym czasie gry czerwoną kartkę obejrzał Gary Cahill.
Palmeiras – co wiemy o rywalu?
Palmeiras to jeden z najbardziej utytułowanych i rozpoznawalnych klubów piłkarskich w Ameryce Południowej. Zespół pochodzi z São Paulo, największego miasta Brazylii. Swoje domowe mecze rozgrywa na nowoczesnym stadionie Allianz Parque. Obecnie występuje w najwyższej klasie rozgrywkowej – Campeonato Brasileiro Série A, a także w regionalnych mistrzostwach stanu São Paulo, czyli Campeonato Paulista.
Klub został założony 26 sierpnia 1914 roku przez włoskich imigrantów jako Palestra Itália. W czasach swojej największej świetności, w latach 60. i 70., Palmeiras regularnie walczył o najwyższe laury, zarówno na krajowym, jak i międzynarodowym poziomie. Szczególnie udany był okres współpracy z włoskim koncernem Parmalat w latach 90., który uczynił Palmeiras najbogatszym klubem w kraju i pomógł mu sięgnąć po wiele trofeów, w tym Copa Libertadores w 1999 roku.
Po zakończeniu wsparcia finansowego od Parmalat w 2000 roku klub przeżywał trudniejsze czasy, a nawet dwukrotnie spadał do drugiej ligi – w 2002 i 2012 roku. W obu przypadkach jednak powrót do elity nastąpił stosunkowo szybko, a od tamtego czasu Palmeiras odbudował swoją pozycję i dziś ponownie należy do ścisłej czołówki.
Zespół prowadzony aktualnie jest przez portugalskiego trenera Abela Ferreirę, który uchodzi za jednego z najskuteczniejszych szkoleniowców w Ameryce Południowej ostatnich lat. Co ciekawe, w każdej kadrze Brazylii na wszystkie pięć mistrzostw świata FIFA oraz podczas zdobywania dwóch złotych medali olimpijskich, znajdował się przynajmniej jeden piłkarz Palmeiras – to osiągnięcie dzielą jedynie z lokalnym rywalem, São Paulo FC.
Palmeiras do tej pory nie przegrało meczu w Klubowych Mistrzostwach Świata. Po remisie z Porto, pokonali Al Ahly i Inter Miami, a w 1/8 finału, po ponad 140 minutach intensywnej gry, wyeliminowali Botafogo. Ich trener Abel Ferreira z pewnością ma dodatkową motywację, to on prowadził Palmeiras, gdy Chelsea w 2022 roku po raz pierwszy triumfowała w Klubowych Mistrzostwach Świata.
Palmeiras ➡️ Quarter-Finals @Palmeiras | #FIFACWC pic.twitter.com/TVBtPo78CO
— FIFA Club World Cup (@FIFACWC) June 28, 2025
Główny arbiter spotkania: Alireza Faghani (Iran)
Przewidywany skład Chelsea:
Sánchez; James, Tosin, Colwill, Cucurella; Lavia, Caicedo; Neto, Fernández, Palmer; Delap
- Źródło: własne
Najnowsze atykuły

OFICJALNIE: Petrović w Bournemouth
16.07.2025 15:29
Colwill: Nikt w nas nie wierzył, wobec czego chcieliśmy wszystkim utrzeć nosa
16.07.2025 08:32
João Pedro: Nigdy by mi się nie udało tego osiągnąć, gdyby nie mama
15.07.2025 13:26
Gusto: Jesteśmy kimś więcej niż kolegami z zespołu
15.07.2025 13:01
Palmer: Wszystko zagrało idealnie
15.07.2025 10:06
Sánchez: Zawsze będziemy niedoceniani, ale znamy swoją wartość
15.07.2025 08:47
James: Marzyłem o tym od dziecka
14.07.2025 14:02
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Mecz niezły sobie. Cieszy zwycięstwo i awans do półfinału. Poziomem niedojechał arbiter tego spotkania.
2 połowa zdecydowanie gorsza od tej 1 ale liczy się awans. Nasz nowy Pedro dał dobrą zmianę. Zdecydowanie ożywił naszą grę.
João Pedro w max 60 minucie powinien wejść za Nkunku który prezentuje się chyba najgorzej z ofensywy. Delap niech gra bo w 1/2 z niego nie skorzystamy więc skorzystajmy teraz.
Delap przydżeksonił.
Pięknie Palmer gol jak za dobrych, starych czasów. Szkoda tylko że później gra nam siadła.
Wreszcie odblokował się trafiając z gry
Jednak Jamesa w składzie niema. Jestbwyczekiwany Santos
Łatwo nie będzie, bo brazylijskie drużyny cały czas są normalnie w trakcie sezonu, ale wierzę w wygraną i w miarę dobry mecz.
UEFA niezłą nam grzywnę dowaliła, mam nadzieję, że tylko na karze finansowej się skończy.
Najlepsze jest to, że City dalej bez rzadnej kay
Nie wiem o jakiej łatwej drabince piszecie. Nie mamy najmniejszych szans z palmeiras. Zobaczycie jak nas zweryfikują
Ty wiesz co ty piszesz? Drabinka jest NAJŁATWIEJSZA jaka mogła być, mieliśmy trafić na Bayern czy PSG a mamy Benfikę i Palmeiras, nie widzisz różnicy?
Przybić do ławki Gusto i madueke i będzie dobrze. Takie moje życzenie.
Trzeba wykorzystać łatwą drabinkę która nam się trafiła. Bardzo jestem ciekaw jak wypadnie nasz nowy napastnik.
Też się tego nie mogę doczekać!!! Coś czuję, że jednak budę zasadzi dzisiaj.
Drabinka idealna na finał :D
Czuję, że Maresca i piłkarze mają ochotę na coś więcej niż tylko udział ;)
Sytuacja kadrowa zrobiła się trochę trudniejsza, nie zagra Moi a i występ Lavii i Neto jest niepewny.
Sánchez, Cucu, Colwill, Chalobah, Gusto (aby oszczędzić Jamesa na 1/2), Enzo, Lavia (Essugo jeśli Lavia okaże się niedysponowany), Palmer, Pedro, Neto (Madueke jeśli Neto podejmie decyzję żeby nie grać w tym meczu), Delap
Chciałbym zobaczyć debiut Pedro od 1 minuty, no i mam nadzieję że James nie będzie musiał grać więcej niż 20-30 minut bo musi być gotowy na 1/2 turnieju a o tym że Jackson powinien nie podnieść się z ławki to nawet nie wspomnę. Myślę że nie ma powodów do paniki bo Palmeiras na tym turnieju wygląda lekko gorzej niż Flamengo a w meczu z Flamengo testowaliśmy inną taktykę i inny układ, wracając do standardowego zdemolowaliśmy 4-1 Benfikę która jest mocniejsza od Palmeiras.
Chętnie bym Santosa zobaczył ale z jakiś powodów Maresca mu nie ufa. Pedro raczej wcale nie zagra, albo na chwilę, tak przynajmniej Maresca sugerował na konferencji. Znając Maresce to KDH się znajdzie w pierwszym składzie czy to w środku czy na skrzydle - osobiście uważam, że powinniśmy go ja juz to sprzedać, jest to zawodnik który każdy aspekt gry ma na poziomie średni - więc lepiej ogrywać kogoś młodego zamiast niego.
Też z chęcią zobaczyłbym Santosa ale dwie 8 (Enzo, Santos) to nie jest dobry pomysł na kogoś mocniejszego niż jakieś Young Boys czy Preston. Co do Pedro to też tak bardziej moje myślenie życzeniowo dosyć (niestety) ale zobaczymy co nam łysy ugotuje, ważne żeby awansować.
Neto pewnie nie zagra, Pedro już tak.
Essugo powinien wejść w miejsce Caiceido, tak logika nakazuje ale też chciałbym, żeby Santos dostał szansę ;)
Tylko Acheeampong może dać odpocząć Jamesowi, psuj Gusto koniecznie musi być przyspawany do ławki, okazuje się, że może zjebać nawet w ostatnich minutach meczu...
[email protected] meczu z flamengo nie bylo zmiany taktiyki . tam zadecydowaly wybory personalne. Chalobah i gusto na tej samej stronie i ogolnie ze soba = klopoty.
Mały błąd w przewidywanym składzie. Jest tam Caicedo, który ma zawiasy za kartki
To jak Panowie? Estevao 2 brameczki i wysyła Naszych na urlop? ;)
Nie przesadzaj. Liczę ze to wygramy na luzie.
@chelseafan bardzo bym się zdziwił gdyby tak było.
Estevao zostanie schowany do kieszeni przez Cucu i nic nam nie strzeli:)
Popieram kolegę Ha.
Cucurella kryje go, tak jak to ma miejsce w Premier League i nasz chudy, wiotki brazylijski magik jest tak niewidzoczny jak w meczu z Botafogo ;)
3ma kciuki za Waszą wiarę, i odpowiedzi obyście się nie mylili jazda Chelsea!