Fot. własne

Czas na Klubowe Mistrzostwa Świata 2025! Pierwszym rywalem Los Angeles FC, czyli Lloris, Giroud i spółka! [zapowiedź]

Autor: Mateusz Kluba Dodano: 15.06.2025 13:50 / Ostatnia aktualizacja: 15.06.2025 13:50

Klubowe Mistrzostwa Świata w nowej formule zostały otwarte! W nocy z soboty na niedzielę odbył się mecz otwarcia pomiędzy Al Ahly i Inter Miami. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Z kolei w poniedziałkowy wieczór swoje pierwsze zawody rozegra Chelsea. Jej rywalem będzie Los Angeles FC. Początek meczu o godzinie 21:00 polskiego czasu.

Za nami bardzo intensywny sezon pełen wzlotów, upadków, a przede wszystkim mnóstwa emocji. Chelsea zdołała zakończyć rozgrywki Premier League na czwartym miejscu, dzięki czemu awansowała do Ligi Mistrzów w następnym sezonie. W finale Ligi Konferencji UEFA rozgrywanym we Wrocławiu zwyciężyła 4:1 nad Realem Betis, a piłkarze i sztab mogli cieszyć się z pierwszego pucharu za kadencji Enzo Mareski.

Nowa formuła Klubowych Mistrzostw Świata

Jeszcze do niedawna, KMŚ wyglądały zupełnie inaczej. W turnieju brało udział łącznie siedem drużyn, a klub ze strefy UEFA, czyli zwycięzca Ligi Mistrzów rozpoczynał przygodę dopiero od półfinału. Chelsea miała okazję wystąpić w takich rozgrywkach dwukrotnie. W pierwszym meczu The Blues pokonali meksykańskie Monterrey 3:1, ale w finale polegli 0:1 przeciwko Corinthians. Było to niemałe wydarzenie, ponieważ rzadko kiedy drużyna z Europy nie zdobywała tego tytułu. Okazja do rehabilitacji nadeszła na początku 2022 roku, gdy za sterami klubu stał Thomas Tuchel. W półfinale na drodze Chelsea stanęło Al Hilal, a w finale Palmeiras.

KMŚ w 2025 roku zostaną rozegrane w zupełnie nowym formule i będą przypominać faktyczne mistrzostwa świata. 32 zespoły podzielono na osiem grup, z których awansują dwie najlepsze drużyny. W fazie pucharowej obejrzymy klasyczną drabinkę od fazy 1/8 aż do samego finału.

The Blues zagrają w grupie D wraz z brazylijskim Flamengo, tunezyjskim Espérance Tunis i amerykańskim Los Angeles FC. W razie awansu, a przecież nie bierzemy pod uwagę innego scenariusza, zmierzymy się z przedstawicielem grupy C, w której zagrają Bayern Monachium, Auckland City, Boca Juniors i Benfica Lizbona. Jak widać, grupa C jest znacznie silniejsza od grupy Chelsea, a starcie w 1/8 finału już teraz zapowiada się emocjonująco.

Zmiany w kadrze

To jednak nie koniec kampanii, bo sztab zdecydował o tym, że nadchodzący turniej klubowy będzie kontynuacją sezonu 2024/25, co wiąże się także z kadrą wysłaną do Stanów Zjednoczonych. Do drużyny dołączyli Gabriel Slonina, Mike Penders, Mamadou Sarr, Dário Essugo, Andrey Santos i Liam Delap. Mathis Amogou zostanie wysłany na wypożyczenie do RC Strasbourg jako „wymiana” za Santosa, który na stałe dołączy do kadry Chelsea po powrocie z wypożyczenia. Szansę pokazania się dostaną nowe nabytki: Essugo i Sarr, których przyszłość wyjaśni się po tym turnieju. Możliwe, że któryś z młodych bramkarzy również dostanie szansę występu, gdyż rywale z Los Angeles, Flamengo czy Tunisu są zdecydowanie na poziomie naszych najmłodszych golkiperów. Pozostali zawodnicy, którzy zdążyli wrócić do Cobham przed wylotem do USA, nie zostali uwzględnieni.

Okno wystawowe dla Nkunku

Dziwić może obecność Christophera Nkunku, ale prawdopodobnie motywacją jest możliwość „pokazania go” na takim turnieju, dzięki czemu może szybciej uda znaleźć się kupca. Francuz ma bardzo duże problemy z odnalezieniem się w drużynie Enzo Mareski, całkowicie stracił pewność siebie i w Chelsea nie chcą na niego dalej stawiać.

Petrović szuka nowego klubu

Pierwszym prawdziwym efektem masowego kupowania zawodników po zmianie właścicielskiej może tego lata być Djordje Petrović. Bramkarz kupiony pod koniec letniego okna transferowego miał okazję bronić barw Chelsea a następnie spędził sezon w Strasbourgu, gdzie był jednym z lepszych zawodników. Serb chciałby być numerem jeden w klubie, czego na Stamford Bridge nie są w stanie zagwarantować, w związku z czym piłkarz poprosił o brak udziału w Klubowych Mistrzostwach Świata, motywując to poszukiwaniem nowego pracodawcy. Chelsea to pasuje, bo chętnych na Petrovicia nie brakuje, a jego sprzedaż prawdopodobnie przyniesie całkiem pokaźne zyski. Jeśli transfer dojdzie do skutku, będzie można mówić o pierwszym sukcesie nowej filozofii w klubie.

Oczekiwania na turnieju

Dla klubów takich jak Chelsea, mecze fazy grupowej w takim turnieju, zwłaszcza, gdy w grupie nie ma innych drużyn z Europy to obowiązek kompletu punktów i awansu z pierwszego miejsca. Jest to co prawda termin wakacyjny, gdy zazwyczaj piłkarze odpoczywają po trudnych sezonach, ale skoro FIFA zmieniła zasady, a do zgarnięcia są naprawdę duże pieniądze, nikt nie odmówi udziału.

Po awansie z grupy wydarzyć się może praktycznie wszystko, bo wtedy zaczną się starcia rodem z Ligi Mistrzów. Zakładając brak jakichś wielkich niespodzianek, w naszej części drabinki znajdzie się między innymi Paris Saint-Germain, Benfica, Borussia Dortmund, Juventus czy Real Madryt. Grupy A i E wydają się być bardziej wyrównane, gdyż poza europejskim faworytem, zacięta walka będzie toczyć się o drugie miejsce.

Podsumowując, ćwierćfinał KMŚ to w takim składzie miejsce, gdzie Chelsea powinna się znaleźć. Odpadnięcie w 1/8 finału nie będzie żadną tragedią, gdyż wyniki trzeba traktować z przymrużeniem oka. Potencjalni rywale w kolejnych fazach to na tyle duże marki, że każde zwycięstwo Chelsea będzie sukcesem. Przed rozpoczęciem, każdy ma takie same szanse na końcowy triumf i z takiego założenia trzeba wychodzić.

Major League Soccer

System rozgrywek Major League Soccer jest bardzo nietypowy. 30 zespołów z USA i Kanady podzielonych jest na konferencję wschodnią i zachodnią. Każda drużyna rozgrywa w sumie 28 meczów w systemie każdy z każdym ze swojej konferencji oraz sześć spotkań z drużynami z drugiej konferencji. Taki system określa się mianem niezbalansowanego ze względu na brak równej liczby meczów z tymi samymi przeciwnikami pomiędzy klubami.

W trakcie sezonu dwukrotnie odbywają się tak zwane Mecze Gwiazd (All-Star Game) gromadzące najlepszych zawodników ligi, a sezon zwieńczony jest play-offami. Jak widać, amerykańskie systemy potrzebują różnego rodzaju „dodatków”, gdyż zwykła rywalizacja ligowa nie przyciąga widzów w takim samym stopniu.

Sezon zasadniczy rozpoczyna się na wiosnę (końcówka lutego), a kończy w październiku. Wtedy następuje zestawienie par oraz rozegranie meczów eliminacyjnych kolejnych szczebli fazy playf-off. Finał i tym samym koniec rozgrywek przypada na listopad lub grudzień, w zależności od bieżącego kalendarza FIFA (na przykład Mistrzostwa Świata w Katarze).

Los Angeles FC

Po zwycięstwie US Open Cup w 2024 roku, LA FC wzięli udział w rozgrywkach kontynentalnych. W 1. rundzie eliminacyjnej pokonali Colorado Rapids, w 1/8 finału wygrali z Columbus Crew, ale w ćwierćfinale okazali się gorsi od Interu Miami. Tegoroczną edycję CONCACAF Champions Cup zwyciężyło po raz siódmy w swojej historii meksykańskie Cruz Azul.

W międzyczasie trwał jednak sezon ligowy, w którym The Black and Gold zajmują obecnie piątą lokatę z dorobkiem 26 punktów w 16 meczach. Od 13 kwietnia notują imponującą serię dziewięciu spotkań bez porażki w lidze, choć wśród nich są zaledwie cztery zwycięstwa. Dzięki tym wynikom notują konsekwentny, choć spokojny, marsz w górę tabeli.

W kadrze LA FC znajdziemy bardzo ciekawe i dobrze znane nam nazwiska. Dostępu do bramki broni legenda Tottenhamu – Hugo Lloris. Francuz przeniósł się do Stanów Zjednoczonych półtora roku temu i z miejsca stał się podstawowym golkiperem. Nie jest to jedyny w klubie były reprezentant Trójkolorowych znany z angielskich boisk. Wraz z Hugo, czarno-złote barwy przywdziewa Olivier Giroud – napastnik ze 119 występami na koncie w Chelsea, w których zdobył 39 bramek. Mamy nadzieję na miłe spotkanie z naszym byłym zawodnikiem, choć w kadrze The Blues pozostali jedynie Reece James i Trevoh Chalobah.


Po więcej informacji na temat poniedziałkowego przeciwnika, zapraszamy do artykułu z cyklu "Poznaj rywala".

Podsumowanie

Trudno nawet zastanawiać się, w jakim składzie wyjdzie Chelsea na to spotkanie. Na pewno swoje minuty dostaną nowi zawodnicy, a Andreya Santosa można spodziewać się od początku. Enzo Fernández i Moisés Caicedo po sezonie, w którym byli bardzo mocno eksploatowani zasługują, by pojawić się jedynie w symbolicznym wymiarze, jeśli w ogóle. W kadrze znajduje się aż czterech napastników, więc może w pewnych momentach obejrzymy dwóch na boisku. Trudno będzie inaczej dać szansę każdemu z nich.

Spotkania fazy grupowej Klubowych Mistrzostw Świata to też dobra okazja dla Josha Acheamponga, Aaróna Anselmino, Tyrique’a George’a i Marka Guiu. To oni mogą na takim turnieju bardzo dużo zyskać.

klubson
Author: klubson

Mateusz Kluba

 

Kibic Chelsea od 2012 roku. Jako dziecko skakałem przed TV, gdy Fernando Torres wprowadzał The Blues do finału Ligi Mistrzów.


W ChelseaPoland.com od listopada 2021 r. a od września 2024 r. redaktor naczelny.


Poza piłką nożną - żużel oraz lekka atletyka, w której jestem sędzią.


Źródło: własne

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

PiterSAW
komentarzy: 1577
16.06.2025 22:52

Obaj napastnicy z asystami i oczywiście bez gola jak to już u nas bywa

Trunek
komentarzy: 860
16.06.2025 22:47

Mamy Delapa, piękna asysta. No to Jackson na rezerwie coś mi się wydaje. Palmer nadal bez formy

Grawpolo
komentarzy: 1943
16.06.2025 23:00

Jackson out.

Pobył u nas 2 lata. Trochę sobie popykał, strzelił parę bramek, ale znowu nie aż tak wiele. Można skasować zysk. Tęsknił nie będę, bo paralityk.

KTBFFH

Grawpolo
komentarzy: 1943
16.06.2025 21:58

Przerwa. 1:0. Nudy. Nie widzę jak mielibyśmy to przegrać.

KTBFFH

FanTheBlues
komentarzy: 3668
16.06.2025 21:55

Ogólnie 1 połowa taka see. Ale Neto i jego akcja, strzał na medal. Dawać tylko Delapa na 2 połowę.

blue1
komentarzy: 1026
16.06.2025 21:54

Jackson ładna asysta, a Neto dalej pracuje na najwyższych obrotach, pomimo napiętego dla niego terminarza. Strzelić szybko drugą i mam nadzieję, że nowe nabytki wejdą i coś pokażą.

PiterSAW
komentarzy: 1577
16.06.2025 21:29

Jak zawsze w 1 połowie zbyt wiele nie pokazują

ChelseaGol
komentarzy: 4647
16.06.2025 19:40

Mecz już za ponad godzinę, chociaż z pewnością zespół jest zmęczony sezonem, praktycznie nie mają odpoczynku, Maresca wspomniał dziś w wywiadzie że KMS to coś nowego, doświadczenie a zarazem trud na przyszłość,bo do Premier League będzie nam trochę ciężej się przygotować jak inne zespoły.
Ale mimo wszystko bardzo mocno czekam na dzisiejszy mecz:)

Grawpolo
komentarzy: 1943
16.06.2025 09:45

Ja ciekawy jestem podejścia klubu do zawodów.

Wczoraj PSG z ATM grały na poważnie, w najsilniejszych dostępnych składach.

Mojego zestawienia na razie nie podaję. Zobaczymy co chcemy ugrać.

Chciałbym tylko, żeby dać szansę Santosowi i to nie 10 minut, ale co najmniej 60.

Po drugiej stronie zagra pewnie Olivier, lubiłem go, chociaż piłkarsko już nie zachwycał. Przeniósł się do Milanu i tam odżył.


KTBFFH


chelsefan
komentarzy: 3069
16.06.2025 15:49

To co santos pokazał u nas w tamte wakacje. Czyli kiszke. To nic od niego nie oczekuje. Podobno w Strasburgu gral dobrze. No zobaczymy.

FanTheBlues
komentarzy: 3668
15.06.2025 19:29

Najbardziej jestem ciekawy występu Delapa. Fajnie że wszystkie mecze będą dostępne za free na Dazn.

chelsefan
komentarzy: 3069
16.06.2025 18:32

no to będzie fajne wejście delapa coś czuje. oby w pierwszym wyszedł i ameryka go przedstawila światu. Już nie mogę się doczekać.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close