Przełamać się w meczach domowych z The Bees, czyli czas na kolejne derby Londynu! Chelsea - Brentford [zapowiedź]
Dodano: 14.12.2024 13:34 / Ostatnia aktualizacja: 14.12.2024 13:34Po ważnym zwycięstwie na Tottenham Hotspur Stadium, na piłkarzy Enzo Mareski czekają kolejne derby stolicy Anglii. 15 grudnia o godzinie 20:00 czasu polskiego rozpocznie się spotkanie pomiędzy Chelsea a Brentford, które rozegrane zostanie na Stamford Bridge, gdzie The Bees w ostatnich latach radzili sobie znakomicie.
Stadion Chelsea to obiekt, na którym Brentford ma zaskakująco korzystny bilans z gospodarzami. Trzy ostatnie spotkanie w zachodnim Londynie kończyły się zwycięstwami podopiecznych Thomasa Franka — 1:4 w kwietniu 2022 roku oraz dwukrotnie 0:2 w ubiegłym roku (w kwietniu i październiku). Ogółem, od awansu do Premier League w 2021 roku The Bees zaledwie dwa razy przegrali z Chelsea, w obu przypadkach w sezonie 2021/2022, raz w meczu ligowym, a raz w ćwierćfinale Carabao Cup. Od tego momtutu odbyło się pięć meczów z udziałem obu drużyn — padły dwa remisy (na Gtech Community Stadium), a trzykrotnie wygrywali piłkarze Brentford (wszystkie na Stamford Bridge).
Ostatni pojedynek pomiędzy Chelsea a Brentford odbył się 2 marca tego roku w ramach 27. kolejki Premier League. Mecz zakończył się podziałem punktów, choć The Blues dobrze weszli w spotkanie, po pierwszej połowie prowadzili jedną bramką, po tym, którą zdobył Nicolas Jackson. Zawodnicy Thomasa Franka szybko odpowiedzieli po zmianie stron i dzięki bramkom Madsa Roersleva i Yoane'a Wissy wyszli nawet na prowadzenie. W ostatnich minutach meczu do siatki rywala trafił Axel Disasi, zapewniając swojej drużynie jeden punkt.
Obecnie wydaje się, że faworytem najbliższego meczu Chelsea i Brentford będzie klub z zachodniej części Londynu. W minioną niedzielę The Blues w dobrym stylu pokonali Tottenham 4:3. Goście tego spotkania źle weszli w mecz, ponieważ po 11 minutach dwiema bramkami prowadziła drużyna prowadzona przez Ange'a Postecoglou. Marc Cucurella dwukrotnie się poślizgnął, tracąc piłkę, co wykorzystali gracze Tottenhamu. Pierwszego gola zdobył wychowanek Chelsea, a więc Dominic Solanke, natomiast drugą okazję wykorzystał Dejan Kulusevski. Po bramce Szweda, klub ze Stamford Bridge przejął inicjatywę. Cucurella w pewnym stopniu zrehabilitował się za swoje błędy, notując asystę. Większa była w tym jednak zasługa Jadona Sancho, którzy po otrzymaniu piłki przeprowadził akcję indywidualną i ładnym strzałem z dystansu pokonał Forstera.
Rezultat 2:1 na korzyść Tottenhamu utrzymał się do przerwy, ale po zmianie stron, Chelsea była stroną przeważającą. W 59. minucie meczu, Moisés Caicedo upadł w polu karnym, a Anthony Taylor wskazał na jedenasty metr, dzięki czemu Cole Palmer stanął przed szansą na doprowadzienie do wyrównania. Anglik, jak zdążył już przyzwyczaić kibiców, nie pomylił się, zdobywając 11 bramkę z rzutu karnego w barwach Chelsea. 22-latek jednak na tym nie poprzestał, najpierw po bardzo dobrej akcji z prawej strony boiska oddał strzał, po którym piłka, odbijając się od zawodnika Tottenhamu, trafiła pod nogi Enzo Fernándeza. Argentyńczyk pięknym uderzeniem wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Kilka minut później Palmer został sfaulowany w polu karnym, po czym pewnie wykorzystał swoją drugą jedenastkę w tym meczu.
Anglik ustanowił w ten sposób kilka nowych rekordów. Został zawodnikiem Chelsea z największą liczbą goli i asyst w Premier League w ciągu roku kalendarzowego. Obecnie na swoim koncie ma 38 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej, natomiast drugi w tym zestawieniu, Jimmy Floyd Hasselbaink w 2001 roku miał łącznie 36 bramek i asyst. Dodatkowo, Palmer został zawodnikiem z największą liczbą trafionych karnych z rzędu w historii Premier League, wykorzystując wszystkie 12 prób. Poprzedni rekord należał do Yaya Touré (11/11).
Dobra forma Chelsea w ostatnich tygodniach sprawiła, że The Blues zajmują drugą pozycję w tabeli Premier League, tracąc do Liverpoolu zaledwie cztery punkty, choć oczywiście należy wspomnieć, że The Reds rozegrali o jedno spotkanie mniej.
How the Premier League table looks following another busy weekend 👀 pic.twitter.com/2aZssgSaSf
— Premier League (@premierleague) December 10, 2024
W pięciu ostatnich meczach ligowych, Chelsea wygrywała czterokrotnie - pokonując Leicester 2:1, Aston Villę 3:0, Southampton 5:1 oraz właśnie Tottenham 4:3. Zespół Enzo Mareski jest niepokonany od 30 października, wówczas Newcastle United na własnym stadionie ograło klub Włocha 2:0, eliminując londyńczyków z Carabao Cup. Od tego czasu w dziewięciu spotkaniach, Chelsea aż siedmiokrotnie wygrywała, w tym w ostatnim meczu w ramach piątej kolejki Ligi Konferencji.
Daleka podróż do Kazachstanu zakończyła się kolejnymi trzema punktami dla Chelsea w fazie ligowej tych rozgrywek (3:1). Dwukrotnie na liście strzelców zapisywał się Marc Guiu, a jednego gola dołożył Renato Veiga. Ogólnie, spotkanie w Ałmatach było szansą dla wielu młodych piłkarzy Chelsea. Podstawowi gracze zostali bowiem w Londynie, aby móc odpocząć przed niedzielnym meczem z Brentford. Z FK Astana w barwach Chelsea zadebiutowali Ato Ampah, Shumaira Mheuka oraz Kiano Dyer, natomiast Josh Acheampong, Samuel Rak-Sakyi i Tyrique George dostali szansę na występ od pierwszej minuty, rozgrywając dobre spotkanie.
Z kolei Brentford to zespół, który również znajduje się górnej połowie tabeli Premier League. Podopieczni Thomasa Franka zajmują obecnie dziewiątą pozycję, w 15 meczach zgromadzili na swoim koncie 23 punkty. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, iż praktycznie wszystkie punkty wywalczyli na własnym stadionie (22 z 24 możliwych). Na Gtech Community Stadium nie byli w stanie pokonać jedynie West Hamu, remisując z lokalnym rywalem 1:1. Zdecydowanie gorzej spisują się w meczach wyjazdowych, w których zdobyli jedno ,,oczko", Brentford bezbramkowo zremisowało z Evertonem na Goodison Park (jedynie Southampton zdobyło tylko punkt na stadionie rywala). Mimo wszystko trzeba przyznać, że terminarz meczów na wyjeździe nie sprzyjał tej drużynie — przegrywali bowiem na obiektach: Liverpoolu, Manchesteru City, Tottenhamu, Manchesteru United, Fulham i Aston Villi.
Ostatnie spotkanie Brentford rozegrało 7 grudnia, w domowym meczu pokonali Newcastle 4:2, a gole dla najbliższych rywali Chelsea zdobywali: Bryan Mbeumo, Yoane Wissa (obydwaj piłkarze strzelili dziewiątą bramkę w sezonie), Nathan Collins (drugi gol w lidze) oraz Kevin Schade (Niemiec do bramki trafiał czterokrotnie).
Brentford jest drugą najskuteczniejszą drużyną Premier League w tym sezonie. Podopieczni Thomasa Franka we wszystkich ligowych meczach zdobyli 31 bramek (taką samą liczbę goli strzelili zawodnicy Tottenhamu). Lepszą ofensywą poszczycić może się wyłącznie Chelsea, gracze tego zespołu 35-krotnie zapisywali się na liście strzelców w spotkaniach ligi angielskiej. Styl gry obu zespołów może więc gwarantować, że w niedzielnym meczu zobaczymy wiele sytuacji podbramkowych. Aczkolwiek Chelsea zdobyła jedynie 12 bramek na własnym stadionie, podczas gdy Brentford na wyjazdach strzelało pięciokrotnie, tak więc duża liczba bramek wcale nie jest oczywistością.
Sytuacja kadrowa obu zespołów przed niedzielnym meczem wydaje się dobra. Enzo Maresca na pewno nie będzie mógł skorzystać z Reece'a Jamesa oraz Wesleya Fofany, obaj obrońcy w tym roku kalendarzowym już nie wystąpią. Do usług włoskiego trenera niedostępny będzie ponadto Pedro Neto. Portugalczyk w starciu z Tottenhamem otrzymał piątą żółtą kartkę w sezonie, w związku z tym zmuszony jest do pauzowania w jednym meczu. Natomiast z ważnych graczy Brentfordu, jedynie Mathias Jensen ominie derbowe spotkanie z The Blues.
Główny arbiter spotkania: Peter Bankes
Przewidywany skład Chelsea:
Sánchez; Gusto, Badiashile, Colwill, Cucurella; Caicedo, Fernández; Madueke, Palmer, Sancho; Jackson
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Kto tam czerwo dostal na koniec? Colwill?
Tak, tak, tak. +3 oczka. Gramy o mistrza.
KTBFFH
Czyste konto? A na co to komu? XD
Xd
Ja pierdole bronimy wyniku...
Maresca!!!!
Mamy 2:0. Po co takie wysokie granie. Chcemy wygrać 10:0???
KTBFFH
Na zawale albo wcale
Niezbyt długo ciezzyliśmy się przewagą 2 goli
No i sraczka
jprd
Sancho dobry mecz gra
Jackson!!!
Ufff.
Jackson rehabilitacja.
Już to dowieziemy.
KTBFFG
Możecie hejtować, ale w tym sezonie Jackson robi swoje.
Już można trochę ochłonąć. Do 3 razy sztuka
ma szczescie :D
Pięknie Nico!!!
No....
Ale głupie straty, koncentracja do końca nie przysypiać
jakscon jprd co za dzban
Ja pierdole...jackson
Źle to się skończy jak nie zrobi zmian
i druga seta. To się źle skończy.
Maresca, nie śpij.
KTBFFH
kurwa czy jakies zmiany ???
Enzo rób zmiany
Zaraz kurwa stracą bramkę
..zmiany do huja
Sanchez wow
No i mieli setkę.
Już chyba tylko Palmer może jeszcze coś dziubnąć.
KTBFFH
Ale centra
Trzeba strzelić druga bramkę i to szybko
madueke i jacson do zmiany
Żeby tylko nie zemśiła śię niewykorzystana setka Jacksona
Nkunku musi wejsc
Jakson to jest paralityk.
Ale pudlo Jacksona wyglądał jakby zasnął na chwilę, albo laga złapał XD
Jackson paralityku!!!!
Jackson no ja cię proszę
Wynik jest ale do wygranej jeszcze daleka droga. Trzeba zabić ten mecz. Kto by pomyślał, że akurat Cucu strzeli :D
Trzeba zaraz dołożyć drugą bramkę dla świętego spokoju, bo w każdej chwili może być jakiś wylew i zrobić się niebezpiecznie przy prowadzeniu tylko 1-0
Trzeba zaraz dołożyć drugą bramkę dla świętego spokoju, bo w każdej chwili może być jakiś wylew i zrobić się niebezpiecznie przy prowadzeniu tylko 1-0
Pokora jeszcze raz pokora, Brentford mają siłę biegać nawet więcej niż 90 min.1:0 ok trzeba skupienia i zaangażowania, wyjść na drogach drugie 45 min z myślą że jest wynik remisowy 0:0.
Ja Brendford widziałem tydzień temu z Newcastl, są nieobliczalni.
Musimy strzelić ale wiem że będzie ciężko bo Brentford dobrze wygląda w defensywie. Takiego meczu się spodziewałem i mam nadzieję że ostatecznie to my wygramy ten mecz .
Na razie zgodnie z planem. Ligowa młócka. Nie oczekiwałem wielkiego meczu, tylko meczu, które trzeba wygrać. Przeciwnik broni bardzo głęboko. Mamy przewagę posiadania, przewagę strzałów, gramy piłką, ale wynik tylko 1:0.
Zmiany na ten moment niepotrzebne.
KTBFFH
Nie chwali się dnia przed zachodem slonca ale Tosin póki co dobry mecz
Jest wynik, ale gra pozostawia wiele do życzenia. Trzeba wziąć się do roboty po przerwie, żeby nie było przykrych niespodzianek.
Kudłacz buty nowe założył
Cucu odpracowuję błędy z poprzedniego meczu :)
Brawo Cucu.
KTBFFH
No to Kukureja odkupił winy sprzed tygodnia. Noni też piękne ciasteczko posłał.
Kudłaty !!!
No w końcu
Ja pierdziele panowie trzeba coś strzelić bo kiepsko to wyglada
Prosisz masz :)
Madueke do zmiany
Dziś on wyjątkowo na siłę sam nie kończy akcji
Oby sił starczyło bo dość intensywny początek
No, no, Jackson w stylu Drogby.
KTBFFH
Gramy.
KTBFFH
Cucurella oby dobre buty dobrał xd
Cotki się potknęło nie ma lepszego momentu na odskoczenie od rywali i zbliżenie się do Liverpoolu
Man city przegrali . Co zagrał Diallo, teraz czas na naszą kolej . Lecimy po 3 pkt!
Jeśli nie wykorzystamy szansy, to nic tylko się pociąć plastikową żyletką.
Chalobah brameczka, choć decyzja o jego pozbyciu się już została podjęta, ale patrząc na to jak ważnym elementem jest w obronie Palace sprzedamy go za grube miliony więc trzeba się cieszyć.
Wypadałoby z nimi wygrać, żeby wreszcie się przełamać, to raz. A dwa to trzeba zacząć wykorzystywać potknięcia rywali. Byle nie odwalać numerów w obronie, a będzie dobrze.
Nie odwalać numerów w obronie:)?
Raczej to niemożliwe jest, Maresca stosuje wysoki pressing, gramy w budowaniu akcji z 3 w tyłach, Brentford to wie,ich trener też, ciężko momentami jest wrócić do obrony całym zespołem.
Sanchez popełniał z Tottenhamem proste błędy przy wybiciu piłki, grał bardzo nisko,gra słabo nogami,ale Maresca chce tak grać, każe mu tak grać i ten dalej to próbuje.
Błędy popelniamy i uważam że tak będzie,nie w każdym meczu,tylko pytanie zawsze jest u mnie takie?
Na ile takie błędy z naszej strony wpłyną na przebieg meczu?
Bo nie nasza ofensywa w przeciągu kilkunastu meczów we wszystkich rozgrywkach to nie jeden mecz byśmy przegrali!
Duże znaczenie ma nasza ofensywa na mecz i to czy wygramy czy przegramy.
Dziś sytuację będziemy mieć, Brentford też będzie jakieś miał, pytanie właśnie na ile procent nasz zespół wykorzysta sytuację na bramke lub bramki i to jest tyczy się Brentford.
Oddadzą nam piłkę, będą mocno bronić,i stałe fragmenty gry.
Tak to widzę, chociaż widziałem skrót meczu Brentford z Newcastl tydzień temu i byłem pod wrażeniem gry Brentford.
Rzecz w tym, że często popełniamy błędy, które nie wynikają z nadzwyczajnej gry rywala, tylko z własnej lekkomyślności i nieuwagi. Czegoś takiego chciałbym uniknąć.
Ofensywa do przewidzenia: Jackson, Madueke, Sancho, Palmer. Jacksona za ten paździeż z kurami posadziłbym na ławie. Brentford ma dobrych strzelców i pewnie nam wcisną minimum gola.
Chalobah z bramką :)
Chalobah z bramką :)
Ostatnio fatalnie nam się z nimi grało ale to było za innych trenerów. Z Marescą mamy inny styl. Gramy inaczej. Dlatego tym razem może być całkiem inaczej.
Mamy wszystkie atuty i karty w swoich rękach. Gramy u siebie. Jesteśmy w gazie. Musimy to wygrać !
To niesamowite jak teraz się czeka na mecze Chelsea:) myślę że jak na przyszły sezon kupimy dobrego GK i SO to będzie ta Chelsea za czasów gdy pierwszy raz był Jose, jak strzelimy piersi rywale będą widzieć że już przegrali :) a co do dzisiaj, Brendford bardzo dobra drużyna, nieobliczalna, ciężko nam się z nimi gra, ale wiecie o czym marzę? O takim 5-0 żeby zniszczyć i pokazać wszystkim jacy jesteśmy mocni
Też marzy mi się się takie 5:0 ale popatrz na wyniki innych drużyn, Arsenal, Liverpool,czy AV, wachania formy są nieuniknione, oczywiście nie myślę o tym że takie coś spotka nasz zespół,ale trzeba gdzieś z tyłu głowy mieć to na uwadze.
Nie mniej jednak, liczę mocno na 3 pkt, drużyny przystąpi do meczu dzisiejszego wiedząc że Liverpool i Arsenal zgubili punkty:)!
Bramkarza akurat bym nie kupował bo mamy Jorgensena i Sancheza. Sanchez owszem popełnia masę błędów przy wyprowadzeniu piłki ale jeśli chodzi o interwencje na linii to nie mieliśmy tak dobrego bramkarza od czasów Courtois. Jorgensen prezentuje się solidnie, a na wypożyczeniach mamy Petrovica i Pendersa (podobno duży talent z Belgii). Więc jeśli choć trochę wierzymy w ruchy zarządu to kolejny bramkarz nie jest potrzebny.
Środkowego obrońcę oczywiście potrzebujemy i ktoś z dwójki Disasi-Badiashile musi odejść.
To niesamowite jak teraz się czeka na mecze Chelsea:) myślę że jak na przyszły sezon kupimy dobrego GK i SO to będzie ta Chelsea za czasów gdy pierwszy raz był Jose, jak strzelimy piersi rywale będą widzieć że już przestali:) a co do dzisiaj, Brendford bardzo donga drużyna, nieobliczalna, ciężko nam się z nimi gra, ale wiecie o czym marzę? O takim 5-0 żeby zniszczyć i okazać wszystkim jacy jesteśmy mocni
Utrzymać dobrą passę. I w końcu się odblokować w meczach z Brentford. Kibicuje temu klubowi od 20 lat i w końcu po kilku latach przyjemnie się ogląda jak punktujemy ?
Jutro bardzo ważny mecz. Z jednej strony nie wygraliśmy z Brentford od 5 spotkań, z drugiej, The Bees uzbierali jedynie jedno oczko w meczach wyjazdowych w tym sezonie. Myślę, że w obecnej formie, przełamiemy jutro te passe i wygramy.
arsenal corner FC, kanonierzy to jednak klub mem, nie wygrywać z Evertonem włączać o mistrza? Wstyd xd tak dalej niech grają większa radość
Od 5 spotkań nie wygraliśmy z Brentford, czas to zmienić w niedzielny mecz, widać że ten zespół nam nie leży.
Co do spotkania niedzielnego, odniose się jeszcze do meczu derbowego z Tottenhamem,tutaj nie postawa dobra w ofensywnie i pomoc Tottenhamu w postaci ich nieudolnej nieskuteczności w ataku to nas w dużej mierze utrzymało przy życiu,bo po 25 min.moglo być już 3:1.
Ten mecz,to spotkanie musi być ewidentnie dla Maresci i zespół lekcja pokory,w innym przypadku przy braku skuteczności naszej ofensywy jak przyjdzie taki mecz że przeciwnik wbija nam bramkę lub dwie to taki mecz przegramy.
Nie możemy w niedzielnym meczu wejść tak źle jak w mecz z Tottenhamem, gramy że słabszą drużyną od Tottenhamu ale to i tak jest całe Brentford (niestabilny zespół)
Są w stanie wygrać jak mają.. dzień.. z każdym zespołem, ostatnio pokonali nie byle kogo bo Newcastl,ale parafią też za tydzień w kolejnym meczu przegrać z niżej notowanym zespołem.
Gramy u siebie, zespół odpoczywał,inni grali w LK, gramy później bo o 20 czasu naszego,nic tylko same atuty są po naszej stronie!
Mój skład.
Sanchez/Jorgensen, Gusto,Tosin,Colwil, Cucrella, Caicedo,Lavia,Palmer, Sancho,Madueke, Jackson.
Po meczu czwartkowym ja bym w składzie rezerwowym umieścił młodzika (George) podoba mi się jego podejście na boisko jak na taki młody wiek,nie sądzę żeby był gorszy na boisku od Mudryka w momencie kiedy dostawał szansę gry.
Jorgensena chętnie bym zobaczył w bramce, Sanchez popełnia błędy z tą jego niby grą nogami od bramki.
W obronie na SO kto zagra to i tak będą błędy, niestety,gramy w momencie budowania akcji 3 w obronie,bo Cucrella lub Gusto schodzą do środka pola robiąc przewagę nad przeciwnikiem,i tutaj uważam jednoznacznie, błędy i utraty bramki u nas będzie dalej wynikać z braku jeszcze tej gry,lub umiejętności gry 3 w obronie i jeden z bocznych obrońców schodzi do środka pola.
Tego nie mamy opanowanego,ale Maresca mimo wszystko będzie dalej w taki sposób grał.
Idziemy po 3 pkt,nie ma wymówkę!:)
Tak jak już niżej napisane koniecznie trzeba wykorzystac wpadki sąsiadów z tabeli. Oby tylko nie było błędów w obronie, bo o atak się nie boję
Dzisiaj wypiłem pysznego grzańca i patrzę na wyniki Liverpoolu i Arsenalu to jeszcze bardziej zrobiło mi się ciepło w serduszku. Świetną mamy okazję przybliżyć się do Liverpoolu w tabeli . Mamy maraton meczów i jak uda się wszystko wygrać to będzie wyśmienicie. Obstawiam taki sam skład jak redakcja . Brentford to dla nas niewygodny rywal szczególnie na Stanford Bridge. Wierzę w niebieskich i niech passa zostanie utrzymana. Do boju Chelsea!!
Arsenal i Live stracili punkty. Pora wziąć sprawy w swoje ręce. Gramy o mistrza.
KTBFFH
Przy takich wynikach arsenalu i liverpoolu po prostu musimy jutro wygrać!
Takiej okazji nie można wypuścić z rąk!