
Dominacja (prawie) całkowita i pewne zwycięstwo. Leicester City FC 1:2 Chelsea FC
Dodano: 23.11.2024 15:31 / Ostatnia aktualizacja: 23.11.2024 15:46Chelsea w bardzo dobrym stylu wróciła do rywalizacji w Premier League po ostatniej w tym roku przerwie reprezentacyjnej. W meczu 12. kolejki The Blues pokonali Leicester City 2:1 po golach Nicolasa Jacksona i Enzo Fernándeza.
Chelsea bardzo szybko przejęła inicjatywę i narzuciła swoje warunki gry. Już w pierwszych minutach The Blues stworzyli sobie kilka okazji, po których mogli wyjść na prowadzenie. Pierwszą szansę na strzelenie gola miał Cole Palmer, który dostał dobre podanie z lewego skrzydła od João Féliksa, jednak Anglik był minimalnie spóźniony i nie zdołał dojść do piłki.
Po kwadransie gry drużyna Enzo Mareski zasłużenie objęła prowadzenie. Nicolas Jackson w zasadzie sam wypracował sobie gola. Po długim podaniu Benoît Badiashile'a wydawało się, że piłkę opanuje Wout Faes, jednak napastnik Chelsea, choć początkowo był na dużo gorszej pozycji, wygrał pojedynek fizyczny z obrońcą Lisów, a wspomógł go Enzo Fernández. Argentyńczyk krótko podał do Jacksona, a ten znakomitym przyjęciem zwiódł Okoliego i ładnym uderzeniem skierował piłkę do bramki.
Chelsea dominowała na murawie Kingo Power Stadium a jej posiadanie piłki przekraczało momentami 70 procent. Niebiescy byli bardzo pewni, grali szybko, kombinacyjnie i regularnie dochodzili do sytuacji strzeleckich. Nie były to jednak okazje stuprocentowe. Leicester City grało bardzo nisko, przez co w ich polu karnym było bardzo mało miejsca.
W drugiej części pierwszej połowy gospodarze w końcu wyszli ze swojej połowy i postanowili zaatakować Chelsea. W odstępie kilku minut uderzenia oddali Kasey McAteer i Wilfred Ndidi, ale obie próby okazały się niecelne.
W ostatnich minutach pierwszej połowy Chelsea wyprowadziła groźny kontratak. Lewym skrzydłem popędził Nicolas Jackson. Senegalczyk zagrał na prawą stronę do Noniego Madueke, którego strzał z powierza pozostawił jednak wiele do życzenia.
Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie. Chelsea po bardzo dobrej grze prowadziła jednym golem.
Po zmianie stron Chelsea przeważała, ale już nie aż tak wyraźnie, gdyż Leicester zaczęło grać odważniej. Dzięki temu atrakcyjność meczu wzrosła. Tempo gry było wysokie, a na brak okazji bramkowych nie było można narzekać.
Chelsea miała znakomitą szansę, by podwyższyć prowadzenie. Nicolas Jackson oddał techniczny strzał, zaś Mads Hermansen odbił piłkę. Cole Palmer i Noni Madueke znaleźli się w odpowiednim miejscu, żeby dobić ten strzał, ale mimo to gol nie padł. Uderzający Palmer trafił wprost w nogę swojego kolegi.
Minuty mijały, a obraz gry nie zmieniał się. Chelsea przeważała, ale nie potrafiła podwyższyć prowadzenia, dlatego wynik cały czas był sprawą otwartą. Lisy co prawda nie stwarzały zbyt dużego zagrożenia pod polem karnym Niebieskich, ale zdołały wyprowadzić kilka kontrataków.
W 75. minucie Chelsea strzeliła upragnionego drugiego gola, który dał jej dużo spokoju. Marc Cucurella dośrodkował w pole karne, Nicolas Jackson uderzył głową, a Mads Hermansen zdołał instynktownie odbić piłkę. Dobitka Enzo Fernándeza była jednak bezbłędna i do asysty Argentyńczyk dołożył gola.
W końcówce spotkania Chelsea nadal kontrolowała grę i nie dopuszczała do zagrożenia pod swoim polem karnym. Jednocześnie Niebiescy długo utrzymywali się przy piłce i gdy mieli taką możliwość, starali się dochodzić do sytuacji bramkowych.
W końcówce doliczonego czasu gry defensywa Chelsea dała się zaskoczyć. Wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Roméo Lavia zahaczył w swoim polu karnym Jordana Ayew i po interwencji VAR-u sędzia przyznał gospodarzom rzut karny. Na gola zamienił go sam poszkodowany. Nie zmieniło to finalnego rozstrzygnięcia i Chelsea zwyciężyła 2:1.
Leicester City FC 1:2 Chelsea FC (0:1). Bramki: Jordan Ayew 90' (kar.) – Nicolas Jackson 15', Enzo Fernández 75'
Leicester City FC: Mads Hermansen, James Justin, Wout Faes, Caleb Okoli, Victor Kristiansen; Boubakary Soumaré, Harry Winks (Oliver Skipp 11'), Wilfred Ndidi (Jordan Ayew 71'); Bilal El Khannouss (Bobby Decordova-Reid 79'), Jamie Vardy (c) (Patson Daka 79'), Kasey McAteer (Stephy Mavididi 71')
Chelsea FC: Robert Sánchez; Wesley Fofana,Benoît Badiashile, Levi Colwill, Marc Cucurella; Moisés Caicedo (Roméo Lavia 81'), Enzo Fernández (c); Noni Madueke (Jadon Sancho 85'), Cole Palmer, João Félix (Christopher Nkunku 81'); Nicolas Jackson (Kiernan Dewsbury-Hall 90')
- Źródło: własne
Najnowsze atykuły

Transmisja Chelsea - Tottenham. Gdzie oglądać? (03.04.2025)
02.04.2025 07:39
Co czeka Chelsea w kwietniu i maju? Sezon 2024/25 wkracza w decydującą fazę
31.03.2025 12:16
The Guardian: Todd Boehly przymierza się do kupna The Telegraph
30.03.2025 08:36
The Telegraph: Kibice Chelsea poskarżyli się na Boehly'ego władzom Premier League
29.03.2025 22:26
LGdS: Juventus nie będzie zainteresowany wykupienie Renato Veigi na stałe
29.03.2025 20:37
The Athletic: Maresca znowu niezadowolony z postawy piłkarzy na treningach. Odwołał dzień wolny
29.03.2025 14:09
Wybrano najlepszą jedenastkę na 120-lecie powstania Chelsea!
28.03.2025 10:38
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Ja liczę na sporą rotację, chce zobaczyć w końcu różne warianty rozwiązań, typu przód Felix Palmer Neto - Jackson, Neto Nkunku Palmer - Jackson, Felix Palmer Neto - Nkunku. Chcę zobaczyć dużo dużo rozwiązań. Chciałbym też zobaczyć jakieś 4-3-3, W środku Caicedo Lavia Enzo - Felix Jackson Neto, typowa gra z kontry. Dużo spotkań więc mam nadzieję, że łysy w końcu zacznie mieszać i będziemy z tego wyciągać wnioski. Do tego liczę też na wcześniejsze zmiany w spotkaniach jeśli jest taka potrzeba a często bywała. Optymizm spory, gra cieszy, czekam na więcej.
Przypomnę tylko,w grudniu gramy 10 spotkań,i patrząc na terminarz to mamy z mocnych zawodników tylko Derby z Tottenhamem:)Tak we wszystkich spotkaniach jesteśmy faworytem:)
Mocno trzymam kciuki za brak kontuzji.
W PL mamy 7 spotkań. Powinniśmy ugrać minimum 18 oczek. Trudne mecze to derby z Totkami i wyjazdy do walczących o przeżycie Southampton, Everton i Ipswich (nigdy tu nie byłem).
KTBFFH
Palmer zaczął ćwiczyć wolne (mam nadzieję, że weźmie to sobie do serca i nie robi tego tylko pod publiczkę)
https://www.youtube.com/watch?v=a3oyDrW5KbI
Świetny filmik, dzięki za linka
Coś złego dzieje się z naszym forum. Dobra gra, pewne zwycięstwo, 3 miejsce i tylko 17 wpisów. Nie tak dawno po takim meczu było po 100 i więcej wpisów.
KTBFFH
Bo strona się pierdoli, przynajmniej mi z telefonu. Muszę za każdym razem czyścić ciasteczka, żeby wejść - inaczej mam komunikat z błędem error 500 ;) wchodzę teraz o wiele rzadziej i nawet nie chcę mi się logować.. nawet tych ciasteczek nie usuwam tylko wchodzę z incognito. Podejrzewam, że takich jak ja jest więcej.
Tak, był problem ze stroną, ale chyba już rozwiązany???
Ale dusi czerwonych dalnow ekipa rudawego gwiazdora xD
Ktoś wie czy mamy klauzulę odkupu tego Hutchinsona? :D
Mecz jaki był każdy widział. Zwykła ligowa mielonka ze słabym przeciwnikiem. Olbrzymia przewaga posiadania, liczby strzałów, przeciwnik oddał ich w całym meczu zaledwie 4, z czego tylko 1 celny, za to od razu z bramką. Nieprzyznane Lisom dwa czerwa, niepotrzebne nerwy w końcówce. Chyba wszystko.
Cieszą 3 oczka, 3 pozycja, zbliżenie na 1 punkt do drugiego w tabeli ManCity. Ciągle gramy o mistrza.
KTBFFH
35 minut dominacji , potem brak koncentracji i gra praktycznie beż środka pola . Dobrze że Moises w gazie bo był są bo Enzo grał wyżej. Enzo zagrał dobry mecz i do niego nie mam pretensji ale trener zapomnial o środku przez co byliśmy odsłonięci. Końcówka znowu dostarczyła niepotrzebnych emocji . W końcu Badi poprawnie co cieszy . Na minus Madueke czas by odpoczął w lidze i warto postawić na zestaw Felix , Palmer , Neto lub Sancho na lewo . Felix dobrze szarpał to potrafi robić tylko brakuje u niego zawsze bramek . Teraz sporo męczy i rotacja ważna w Pucharze mogą grać dzieciaki już praktycznie . Ciekawe czy klub wyjasi w końcu sytuację młodego PO bo teraz miał by okazję złapać sporo minut .
Są trzy punkty?Są to jest najważniejsze po przerwie naa Reprezentację, co do przebiegu meczu, mieliśmy dużą przewagę a nie mogliśmy tego udokumentować, wynik 1:0 to nie wynik, druga połowa meczu, U nas była taka ospała,żółta kartka dla Sancheza za przytrzymywanie piłki, to jest wstydliwa sytuacja i Maresca powinien na takie coś reagować od razu, nawet zmianami zawodników, bo nie wypada żeby z Leicester bronić w wyniku 1:0 w drugiej połowie.
Co do zmian, uważam że Maresca robi błąd trzymając tak długo na boisku Madueke który źle nie grał ale mając do dyspozycji Sancho na ławce,zresztą zmiany zdecydowanie za późno mając tylko wynik 1:0,to jest do poprawy, sądzę że mnie osobiście pozytywnie zaskoczył Felix swoją grą, nie grał jakoś bardzo dobrze, ale zawodnicy lisów mieli z nimi problemy.
Co do sędziego, brak słów, ten faul na Palmerze to zdecydowanie czerwona karta, z MU Martinez tez brutalnie go faluje i czerwonej kartki brak, ja się pytam, jaki trzeba zrobić faul żeby dostać czerwoną kartkę?
Powiem brutalnie (złamać kostkę Palmerowi)?Czerwoną kartkę powinien dostać sędzią za pracę w tym mecz!
Niby ok ale jednak nie. Bo wynik powinien być znacznie wyższy. A nasza gra obronna nadal niepewna. Każda akcja nawet tak słabego przeciwnika śmierdzi golem i przyprawia niebieskich kibiców o zawał...
City pięknie hahahaha
Bardzo ważne 3 pkt, bo w tabeli nadal ciasno. Podziwiam reakcję Palmera na to, że nastrzelił Madueke, 3/4 zawodników by się wkurzyło, niejeden spłakał, a ten uśmiech i piąteczka z Nonim :D
Palmer jest tak niebezpieczny że nasi przeciwnicy zatrudniają naszych piłkarzy żeby go powstrzymywali przed strzeleniem gola ^.^
Madueke najlepszy obrońca lisów xd
Powinno być gładkie 3:0, a były nerwy. Madueke robił wiele, by Chelsea nie wygrała tego meczu, ale na szczęście mu się nie udało. Za tydzień koniecznie Neto w jego miejsce. Reszta bez zastrzeżeń.
Dziś trzeba akurat wyjątkowo pochwalić Badiashile bo rozegrał naprawdę bardzo dobre spotkanie
Dobry mecz w naszym wykonaniu, szkoda straconej bramki ale widać że drużyna pokazuje nadal że się rozwija . Po przerwie różnie graliśmy ale tutaj utrzymaliśmy poziom . Na plus Palmer , Enzo . Mamy fajny terminarz , trzeba to wykorzystać bo jest szansa utrzymać 3 pozycje . Miłego weekendu niebiescy
Zasłużona wygrana i w końcu Enzo zagrał na wysokim poziomie. Szkoda tylko że znowu stracony gol na sam koniec meczu.
KUrwa sedzia pizda jebana. Te lisy powinni grac bez 2 zawodnikow a ten huj sedzia gwizdze pierdoly. A ten zelazny z viaplay kutas gada ze lisy niby wygrac pownini, jebany cyrk.
dlatego nie oglądam na polskich strumykach tylko zagraniczne a najlepsze ESPN. Brawo Chelsea ! Madueke nie nadaje sie na 1 skład ale brawa dla Palmera za zbitą pione nim że niefart zabrał mu brame.
Popieram odnośnie oceny sędziego. Kalosz i to w dodatku ślepy. Ostatnio jeden ciól też powinien dostać czerwo za faul na Palmerze a tu ch..j, żółta.