Dwa kluby w stagnacji i kryzysie rozwoju ambitnych projektów. Który wyjdzie zwycięsko z poniedziałkowego starcia? Chelsea - Newcastle [zapowiedź]
Dodano: 09.03.2024 18:15 / Ostatnia aktualizacja: 09.03.2024 18:15Kolejne emocje w Premier League! W poniedziałkowy wieczór, na zakończenie 28. kolejki ligi angielskiej, Chelsea podejmie na własnym boisku Newcastle United. Początek spotkania o godzinie 21:00 polskiego czasu.
Za nami dość długa przerwa, jak na warunki wyspowego futbolu. Dziewięć dni od remisu z Brentford, The Blues zmierzą się ze Srokami. Remisu, który dla kibiców drużyny z zachodniego Londynu jest kolejnym w tym sezonie rozczarowaniem. Naprawdę trudno oceniać grę podopiecznych Mauricio Pochettino w perspektywie dłuższego czasu, gdy w krótkim odstępie czasu potrafią rozegrać bardzo dobre zawody, by zaraz potem nie zdołać pokonać Brentford, będącego w niemałym dołku. Ostatecznie to Chelsea musiała gonić wynik i udało się to za sprawą trzeciej w tym sezonie bramki Axela Disasiego po rzucie rożnym. Francuz tym samym nieco odkupił swoje winy przy pierwszym trafieniu gospodarzy.
Ostatnio argentyński szkoleniowiec udzielił bardzo ciekawej odpowiedzi na pytanie dziennikarza, czy źródłem problemów może być zbyt młoda kadra:
– Być może tak. Są ludzie, którzy chcą w to wierzyć i ludzie, którzy w to nie wierzą. To tylko opinia, wszystko jest w porządku. Od początku sezonu wyjaśniam, co się aktualnie dzieje w klubie i staram się zachować za każdym razem przejrzystość. W tej chwili nie mam jednak zamiaru przekonywać ani jednych ani drugich o słuszności tej drugiej teorii. Spójrz, w futbolu najważniejsza jest konsekwencja. Jak tego dokonać? Mając pełny skład, utrzymując pomysły, poprawiając się na treningach. My nigdy nie mieliśmy pełnego składu, nigdy nie było prawdziwej walki o miejsce w składzie. Chilwell grał w ostatnich kilku meczach. Teraz wraca Cucurella, a Ben wypada z gry. Levi jest kontuzjowany, a wrócił do nas Trevoh po siedmiu miesiącach. Jest dostępny, ale nie musi walczyć z Colwillem, bo Levi wróci za kilka tygodni. Musimy jednak zaakceptować tę sytuację. To wielki pech. Nie wydaje mi się, aby to dotyczyło tylko tego sezonu. Rok temu było podobnie. Widzieliśmy co się stało z Fofaną i Badiashile, którzy zostali pozyskani rok temu. Cierpimy w takich sytuacjach, ale musimy się z nimi pogodzić. Nie możemy się poddawać. Musimy dalej pracować i przekazać pewność siebie zawodnikom, którzy zagrają w poniedziałek.
Pochettino powiedział wprost, że trudno o znaczącą poprawę, gdy wśród zawodników nie ma rywalizacji o miejsce w składzie. Dlaczego? Bo nie ma takiej potrzeby. Pomimo dość szerokiej kadry piłkarzy, ogromne plagi kontuzji szalejące na Stamford Bridge i w Cobham uniemożliwiają konsekwentny rozwój.Stabilizacja i konsekwencja to właśnie czynniki, o których mówi Argentyńczyk, a których ciągle nie można osiągnąć. Każdy z nas na pewno z niecierpliwością czeka na mecz, kiedy będziemy mogli ujrzeć najlepszy skład, wyselekcjonowany z całej i sprawnej kadry.
Porównując się z najlepszymi, czyli Manchesterem City, możemy chociażby zobaczyć na czym polega różnica w rotacji w składzie. U Obywateli zmiany zależą od różnic w podejściu do przeciwnika, detali taktycznych, czy innych niuansów. W Chelsea rotacja oznacza zmianę zawodnika w szpitalu. Dokładnie tak, jak w przytoczonym powyżej fragmencie wypowiedzi Pochettino: zdrowieje Marc Cucurella, urazu doznaje Ben Chilwell. Co więcej, Hiszpan może jeszcze nie być gotowy na rozpoczęcie starcia ze Srokami w wyjściowym składzie, więc w tej chwili nie mamy lewego obrońcy, ani nawet środkowego, który na tej flance już grywał.
Wedle najnowszych informacji, po zakończeniu sezonu będziemy świadkami wielu ruchów transferowych. W związku z balansowaniem na granicy, jeśli chodzi o wydatki, ze Stamford Bridge odejdzie najpewniej kilku piłkarzy. Pierwszym definitywnym transferem najprawdopodobniej będzie młody Lewis Hall, który obecnie przebywa na wypożyczeniu właśnie w Newcastle. Następny w kolejce może być Marc Cucurella i Trevoh Chalobah. Tak naprawdę, nie zdążyliśmy jeszcze obejrzeć regularnie grających Nkunku, Ugochukwu czy Lavii, więc ich przyszłość na razie pewnie pozostanie niewyjaśniona.
Obecny sezon w wykonaniu Eddiego Howe’a i spółki nie jest już tak imponujący jak poprzedni, ale na St James’ Park również zmagają się z wieloma kontuzjami od bardzo długiego czasu. Od początku lutego, Sroki rozegrały sześć spotkań, w tym pięć ligowych oraz wygrany po rzutach karnych mecz z Blackburn Rovers w ramach piątej rundy Pucharu Anglii. W ćwierćfinale, kilka dni po starciu na Stamford Bridge, zmierzą się z Manchesterem City. We wspomnianych ligowych potyczkach, The Magpies wygrały z Nottingham Forest oraz ostatnio Wolverhampton, wysoko przegrały z Arsenalem oraz zremisowały z Luton Town (padło aż osiem bramek!) i Bournemouth.
Choć Chelsea nie miała za sobą tak dobrej kampanii jak poniedziałkowy rywal, można powiedzieć, że obie drużyny są aktualnie w podobnym położeniu. Szukają formy, stabilizacji, walczą z plagami urazów i dalej próbują rozwijać swoje projekty. Oczywiście projekt na Stamford Bridge jest dużo bardziej chaotyczny, a właściciele chcą zmienić zbyt dużo zbyt szybko.
Newcastle w swoich szeregach ma wielu młodych, utalentowanych zawodników. Alexander Isak już dwukrotnie w tym sezonie wypadał z gry ze względu na uraz pachwiny, ale i tak prowadzi w klubowej klasyfikacji strzelców w Premier League. W spotkaniu z Wilkami dołożył 11 trafienie. Zaraz za jego plecami, z dziewięcioma golami i sześcioma asystami znajduje się Anthony Gordon. Sroki mają kim straszyć, bo w środku pola bardzo dobrze spisują się także Bruno Guimaraes i Sean Longstaff. Na prawej obronie o koronę króla asystentów cały czas walczy Kieran Trippier (obecnie lider do spółki z Pascalem Grossem i Ollie’m Watkinsem, wszyscy po dziesięć ostatnich podań). Piłkarze znad rzeki Tyne posmakowali w tym sezonie udziału w Lidze Mistrzów, więc z całą pewnością będą chcieli do końca walczyć o możliwość gry w europejskich pucharach w kolejnej kampanii.
Poprzedni mecz zakończył się katastrofą Chelsea. O ile pierwsza połowa dawała nadzieję na solidny wynik, o tyle w drugiej części spotkania, zdziesiątkowane Sroki rozbiły The Blues, którzy wrócili do Londynu z niczym, przegrywając 1:4. Od tego czasu wiele się wydarzyło, choć pozycje w tabeli obu klubów niemalże nie drgnęły. Wszyscy mają świadomość, że to spotkanie to dobra okazja na przełamanie. Zobaczymy, kto lepiej się do tego meczu przygotuje i finalnie zgarnie komplet punktów.
Główny arbiter spotkania: John Brooks
Przewidywany skład Chelsea:
Petrović; Gilchrist, Disasi, Silva, Gusto; Caicedo, Fernandez; Sterling, Palmer, Mudryk; Jackson
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
O włos.
Ale klasyczna nerwówa w końcówce.
Znowu debilne błedy.
Ale jest wygrana i to zgodnie z moim komentarzem z przed meczu - 3:2 ;)
Uff, plus 3 oczka, 11 miejsce. Mecz tylko momentami dobry w naszym wykonaniu.
Jagby to robili specjalnie nie mogę z tą drużyną ale cieszą 3 punkty:)
Na farcie
Kukurydza po staremu. Mam nadzieję że ten pajac zostanie sprzedany po sezonie.
Oj też bym chciał slabiutki
Cucurella ja prdl.
Nie ma co za szybko popadać w euforię.
Tylko nie to
Mudryk na pelnej k.wie ;)
Tak jak piszecie, brak podania od Sterlinga to kryminał!!!
Rozegral nam sie Jackson, aż miło :D
Mudryk świetny drybling i bramka !
Ojjj i takiego Mudryka chciałem oglądać od początku kiedy przyszedł do naz
Teraz tylko to dowieźć.
Nie zatrzymywać się. Zrewanżować się 4:1, albo wyżej
Dobrze ,że STERLING już zszedł bo mogło by być ciężko z tą bramka.Jackson piękne podciągnięcie akcji.
O kurde Mudryk jak ty mi zaimponowałeś
Mudryk >>> Mbappe. Nie zapraszam do dyskusji.
Miszaaaa !!!!
Zaraz wejdzie potężny Mudryk i dopiero będzie ogień.
Miałeś rację
:)
Ale trafiłeś ;)
Było by 3 do 1 gdy by ten sterling podał nie wytrzymam a może to dało by nam spokój w tym meczu
Musimy w takich momentach wykorzystywać sytuacje i zdobywać te więcej niż tylko 1 bramkowe przewagi, żeby mieć trochę spokoju i oddechu.
Sterling out.
Teraz: zmiana natychmiast
Po sezonie: bye bye
Za to, że teraz nie podał do Palmera może się już pakować. Mógł Palmerowi stworzyć sytuację więcej niż 100%, nie zrobił tego i zawalił sytuację. Jakby nie zawalił to by nie było tematu, ale tak się nie stało więc sumując to z tym, że koleś nic nie gra i nie ma kredytu zaufania - out.
Sterling do zdjęcia.
Pięknie Palmer Sterling norma
Sterling ty biegajaca kupo glupoty
Cyrkowiec w dredach.Jak.kurwa tego nie wygramy to tylko przez niego.Bramka na zamknięcie.
Oj +1 kolego
Dawno nie było takiej drugiej połowy zawsze to schodziliśmy na nią z inną mentalnośćą i przegrywaliśmy
Wreście poch dziękuję
STERLING xD co chłop ma zjazd.
I znów dobry początek i znów Palmer udział w golu i pewnie znów cofniemy się
Enzo asysta xD
Co robi na boisku Pochetino Sterling kurwa zastanawiające????
W miarę równy mecz. Sroki grają piłką, my kontrujemy.
Wynik do dupy.
Jackson to jest Anglia, tu się gra na spalone.
Czekamy na drugą połowę.
Zmiany po pierwszej połowie? Nie bardzo mamy na to ludzi.
Kto z pary lepszy: Sterling/Mudryk, Palmer/Madueke, Jackson/Washington?
Pomocnicy Casadei jako opcja defensywna, Chukwu jako opcja ofensywna. Chyba wszystko. Silva i Gilchrist raczej zmiennicy w razie kontuzji. Acheampong chyba tylko do towarzystwa.
KTBFFFH
Ktoś może wyłapał co tam kibice śpiewali po bramce Isaka?
Padaka totalna. Bieganina bez ładu i składu. Bez ostrości, pomysłu i energii. Piłkarze Newcastle prześcigają nas w zasadzie we wszystkim. Nam się nawet nie chce biegać. Kiedy zwolnią tego trenera? My z nim już nic nie osiągniemy.
Nic nowego dziadostwo i tyle.
I jak zawsze jak tracimy to zaczynamy grać lepiej te cofnięcie z gazu to mnie nie dziwi a nawet nie powinniśmy tego chejtować bo i tak dobrze graliśmy ale to podanie ezno to już można krytykować dobra była reakcja na stratę bramki
DO BOJU CHELSEA
Chelsea w starym stylu.Prowadzą ,rywale grają sraczkę.Ale i tak z łatwością doprowadzają do remisu.
Najgorszy po pierwszej połowie Enzo nie pierwszy mecz oraz gwiazda Sterling trzymają fason.Gusto kozaaak.
Enzo dwa podania i dwa niecelne.Tracimy bramkę i pozamiatane
Maestro
Wyprowadzanie czegokolwiek z naszej połowy jest w naszym wykonaniu tragiczne.
Umiejetnosc wyprowadzania pilki na najwyzszym poziomie
Tak się kończy spuszczanie z gazu
Ale to też wina gusto
I jak zawsze kur nie wytrzymam enzo
Trzymamy się normy. Dobry początek, a z czasem dajemy się zepchnąć do obrony
Ale przynajmniej oni i tak jak mają piłkę to nic nie grają trochę jak my jak gramy z niską obroną
Super początek, brawo Gusto, Palmer i Jackson.
Ale to Jakson strzelił dobrze bo wreszcie zaczyna strzelać
Wow Palmer strzelił gola jacksonem
Brawo Palmer.
Mocny punkt Jacksona czyli zagranie piętką. Dobre wejście
Obstawiał nasze prowadzenie po 1 połowie, które zakończy się remisem
Mam nadzieję, że na rozgrzewce nikt kontuzji nie dostanie.
Zarzucam temat do debaty przed meczem:
Zajrzałem w przyszłość i widziałem, że latem Chelsea nie uda się wypełnić FFP i dostaniemy bana transferowego. Sprzedaż Gallaghera, Maatsena, Chilwella, Chalobaha i Madueke za w sumie 115 mln niestety nie wystarczyło na pokrycie bilansu po transferach Wirtza za 160 mln i Evana Fergusona za 105 mln. Po powrocie loan army i kontuzjach podczas tournee w USA Chilwella, Fofany, Palmera i Caicedo, Pochettino już w pierwszej kolejce wystawi skład:
Kepa - Cucurella, Sarr, Disasi, Colwill - Fernandez, Ugochukwu - Ziyech, Nkunku, Sterling - Lukaku.
W meczy z ławki wejdzie Ferguson i strzeli dwie bramki, ale dzień później źle nadepnie na źdźbło trawy w Cobham i nie będzie dostępny aż do czerwca. Wirtz okaże się niewypałem transferowym. Będą pogłoski, że przez ciężki treningi ma depresję i po pół roku zostanie wypożyczony z powrotem do Leverkusen, gdzie po 4 meczach stwierdzi w wywiadzie, że transfer do Chelsea to był błąd.
Lukaku po upadku transferu do Arabii wyzna swoją miłość do Chelsea i że poprzednie problemy wynikały wyłącznie ze złej relacji z Tuchelem, ale Chelsea to zawsze był jego klub marzeń i w ogóle to Drogba to jego idol. W całym sezonie ligowym strzeli aż 41 bramek. Rewelacją jednak okaże się Baba Rahman, z którym nieoczekiwanie latem zostanie przedłużony kontrakt. Zagra w 22 meczach na lewym skrzydle (w obliczu późniejszej kontuzji Sterlinga i słabej dyspozycji Mudryka) i zaliczy double/double we wszystkich rozgrywkach.
Sezon zakończymy na pierwszym miejscu w tabeli z tylko jedną porażką, 0:5 z Manchestrem United i dwoma remisami 0:0 z Liverpoolem. Królem strzelców będzie Lukaku, najwięcej asyst zaliczą ex-equo Ziyech i Fernandez. Kepa wygra złotą rękawicę, ale po sezonie i on i Petrovic zostaną sprzedani do Kataru i nowym nr. 1 będzie znowu Robert Sanchez.
A Malang Sarr będzie najlepszym obrońcą ligi xD
Arcyciekawa wizja. Mam tylko parę uwag.
1. Nawet nie wiem, kto to jest Wirtz i nie miałem pojęcia, że się nim interesujemy.
2. Nkunku w takim tempie doznawania urazów może nie dożyć do kolejnego sezonu.
3. Aaaaaahhhh, Lukaku... Tej potęgi mi brakuje. Już widzę te mecze z Man City, gdy pod jedną pachę bierze Haalanda, a pod drugą Rodriego.
4. Malang Sarr zostanie przekwalifikowany na defensywnego pomocnika, bo z daleka trochę przypomina N'Golo Kante i też jest Francuzem. I to właśnie on będzie rewelacją następnego sezonu!
Na początku to czytam, czytam i nie wiem co:)..po chwili zorientowałem do się o co kaman.
Spotykają się dwa ligowe średniaki z środka tabeli. Niestety muszę napisać, że będę pozytywnie zaskoczony jak wygramy.
Kolejny mecz, w którym przyszło liczyć na łut szczęścia, przypadek i okazyjnie prezentowaną dobrą formę. Niestety wszystkie bardziej obiektywne i stałe czynniki przemawiają na korzyść rywali. Mam cichą nadzieję, że Palmer wreszcie się obudzi, bo ostatnią bramkę zdobył chyba z miesiąc temu.
Up The Chels!
Stagnację to my mamy na forum. 4 godziny do meczu, a tu cisza jak makiem zasiał. Poniedziałkowe mecze nigdy nie budzą wielkich emocji, ale dzisiaj to prawdziwa flauta. Może na boisku będzie działo się więcej. Gramy z najbliższym sąsiadem w tabeli, czyli mecz o 6 punktów. Dzielnie walczymy o wejście do górnej połówki tabeli. Jesteśmy faworytami i ja również jestem optymistycznie nastawiony. Zobaczymy.
KTBFFH
To zarzuć jakiś temat żeby było o czym debatować:)
Ogólnie jeśli chodzi o fanbase Chelsea w Polsce to jest dość ubogi w porównaniu do Arsenalu, United czy Liverpoolu.
To nie mecz o 6 pkt, były już mecze takie i wiadomo jak się skończyły, już takie mecze były, przegrać dziś na SB z Newcastle to żaden wstyd, Leeds nam nie dawno strzelało bramki to takie Newcastle dziś nie zrobi?
Z Brendford mogliśmy śmiało przegrać, ledwo remis udało się osiągnąć.
Plus duży,po mecze nie może Pochettinho mówić o zmęczeniu, dobry tydzień wolnego miał zespół, same treningi,o jakim mowa tutaj zmęczeniu.. powinniśmy co akcje piłkę pchać do przodu, Newcastle będzie mocno ustawione wysoko pressingiem, dla drużyn umiejące rozgrywać piłkę od bramki,to 2 czy 3 podania i powinna piłka być w polu karnym.
Patrząc na inne kluby,na to ile więcej meczy mają do rozegrania,cel numer 1 już na chwilę obecną jest poprawa sztabu medycznego, ktoś musi za ilość kontuzji odpowiedzieć,nie zmiana trenera,nie liczy się kogo sprzedamy a kogo kupimy?
Jak sztab medyczny będzie.. niezdarny..to przyjdzie nowy napastnik i po 5 kolejkach może być kontuzjowany!
Sztab medyczny do poprawy,na już,ja bym na miejscu zarządu nie tracąc czasu już teraz zaczął projekt poprawy drużyny przed nowym sezonem.
Chociaż nie podoba mi się tournee przed sezonem w USA na sztucznych boiskach, to może być bardzo zły element dla przygotowania fizycznego.
Jak uda się poprawić sztab medyczny wtedy kolej na Pochettinho i analiza jego pracy po sezonie.
Dziś nie widzę dużych szans na 3 pkt, oczywiście stać nas na pokonanie Newcastle ale nie wierzę jak kolega poniżej mówi o zaliczeniu 3 meczy z rzędu z wygraną?nie ten zespół,nie ci zawodnicy i nie z Pochettinho.
Ilość kontuzji, Pochettinho nie miał planu na zespół i uważam dalej go nie ma.
Patrząc na tabelę to mamy straszną padakę.
Jednak gdyby nasze patałachy wygrał 3 mecze z rzędu to jest szansa na 6-7 miejsce.
Żeby myśleć o serii to trzeba jutro wygrać a z tym będzie ciężko.
Znowu wypada nam 3 zewodników, w tym dwóch, którzy dobrze grali.
Z drugiej strony nasi powinni być mega zmotywowani, żeby się odegrać za poprzedni mecz z Newcastle.
Obstawiam otwart mecz 2:1/ 3:2 dla.nas ;)
Havertz gol pulisic gol Werner gol taką Chelsea chce się oglądać
Najlepsze że taki Pulisic poszedł do Milanu i nagle cudownie ozdrowiał.
Był dostępny w 26 kolejkach na 28. Dobija do 2000 minut w samej lidze i pewnie zrobi double#double.
Tą naszą hołote od przygotowania fizycznego. To się powinno za łby złapać i gonić na 4 wiatry z tego klubu jak najdalej.
Od dawna mówię, że u nas coś ewidentnie nie działa w sferach odpowiedzialnych za przygotowanie fizyczne / regenerację / leczenie zawodników.
Pulisic? IMO to świetny piłkarz, tylko u nas chyba nikt nie wiedział, jak go wykorzystać. Oczywiście trzeba też mieć na uwadze różnice poziomów między Serie A i Premier League.
Różnica poziomów między PL a innymi ligami jest olbrzymia. Powiedział to ostatnio w wywiadzie Rodri z ManCity: To największa różnica między Premier League a LaLigą. Dwa inne sporty.
Wszystko jest inne: obciążenia, tempo, siła, intensywność, pogoda. Dlatego między innymi tak dobrze idzie naszym w Milanie. Nawet dobiegający 40 Giroud znalazł tam drugą młodość i buchnął już ponad 30 bramek, nie wspominając o wiecznie u nas kontuzjowanych Pulisiću czy Loftusie. Najwyraźniej nasze szczepionki ujędrniające i zajęcia na siłce im nie służyły.
Zobaczymy jak potoczą się dalsze losy naszych kontuzjuszy: Nkunku, Lavia, Chalobah, Chukwu czy Badiashile. Cucu też już można zaliczyć do tej grupy.
KTBFFH
Coś podobnego powiedział kiedyś Bale. Stwierdził, że w La Liga przy prowadzeniu 2:0 w okolicach 70 minuty można spokojnie zdjąć nogę z gazu, co w Premier League jest proszeniem się o katastrofę.
Inna rzecz, że w przypadku wielu naszych byłych "asów" problem jest bardziej złożony, bo wielu z nich np. zaczynało dobrze, a potem był niewytłumaczalny zjazd. Taki Pulisic w swoim pierwszym sezonie grał świetnie. W drugim w sumie też (o ile był zdrowy), a potem była padaka. Loftus-Cheek początki też miał dobre. Ktoś jeszcze pamięta, co on robił za Sarriego? No tylko że tutaj też była masa kontuzji i szlag wszystko trafił.
Jeśli idzie o obecnych kontuzjuszy, jak to pięknie określiłeś :P to najbardziej czekam na Lavię, bo Caicedo mnie załamuje. Ale czy kiedykolwiek się doczekam? Oto jest pytanie...
Niestety stało się to, o czym pisałem wcześniej. Brighton wygrało mecz z Notts i co byśmy jutro nie zrobili w meczu ze Srokami, zostajemy na 11 miejscu. Taki los.
Gramy u siebie i jesteśmy faworytami dlatego trzeba to wygrać i mieć jeszcze szansę na walkę o miejsce w szóstce.
Mój skład:
Petrović - Gusto/Disasi/Silva/Gilchrist - Caicedo/Enzo - Palmer/Gallagher/Sterling - Jackson
Wątpię, żeby Gallagher zagrał ze względu na to co mówił Poch w czwartek, czyli chorobę i przerwę w treningach i ogólne osłabienie połączone z utratą wagi.
Tak, podobno jakaś infekcja wirusowa, ale mam nadzieję, że do jutra się wykuruje. Nie trenował w zeszłym tygodniu z zespołem to trochę odpocznie i może zagra na świeżości. Mecz ważny, zwycięstwo przedłuża nasze szanse na marsz w górę tabeli, porażka coraz bardziej od tego nas oddala i zaczynamy oglądać się za siebie.
Odnośnie ustawienia to myślę, że zobaczymy kolejny eksperyment w stylu 3-5-2, może tym razem 3-4-3 i wtedy rzeczywiście, nie potrzebujemy Gallaghera, np:
Petrović - Disasi/Silva/Chalobah - Gusto/Caicedo/Enzo/Gilchrist - Palmer/Jackson/Sterling
Jednak gra :)
Ajjj słaby był ten mecz Klopoków z Pepkami.Jutro dopiero nasze niebieskie orły pokażą im jak się gra prawdziwą piłkę
Z nami co najwyżej Sheffield nie dałoby rady się odbić. Już tam Newcastle znajdzie sposób, żeby nam wsadzić kilka brameczek.
Havertz z kolejną bramką i to decydującą o 3 pkt.jakby nie patrzeć widać zaczyna kumać o co chodzi w grze Arsenalu,i tak będzie ciężko im dotrzymać tempa City i Liverpoolowi.
Najlepsze jest to że Arteta chciał Budryka i Caicedo, ciekawi mnie jakby obaj byli w Arsenalu czy grali by o poziom wyżej niż w naszym zespole.
Już nie chodzi o same bramki. On po prostu dobrze gra w piłke. Dalej co prawda potrafi zmarnować sete. Ale na ściane ładnie odgrywał, wyciąga obrońców z pola karnego. Pokazuje sie do gry.
Fajnie go widzieć uśmiechnietego, bo już od czasów Leverkusen polubiłem Kaia.
Każdy ma swoje miejsce na ziemi. Widocznie Havertzowi jest pisany Arsenal dla pełni potencjału.
Mecz o 6 pkt patrząc na tabele. Ciekawe jaka 11 wyjdzie na ten mecz.
Dzisiaj Brighton gra u siebie z Notts, pewnie wygra i nawet jak i my wygramy ze Srokami, to niewiele nam z tego przyjdzie. Jak byliśmy na 11 miejscu tak będziemy.
Jak zwykle nie wiadomo czego się spodziewać. Żaden wynik mnie nie zdziwi jedynie czego się nie spodziewam to czystego konta. No chyba że Petrović znów będzie szalał na bramce.
Obawiam się że po słabym meczu i wielbłądzie w obronie przegramy jedna bramka i oczywiście pełne wkur..... z naszej strony?
To co remis bierzemy w ciemno.Czy jednak ciężka walka o 3 pkt ? ;)