Nowy rok i początek udziału w Pucharze Anglii, czyli jak dobrze zacząć. Chelsea - Preston North End [zapowiedź]
Dodano: 03.01.2024 21:08 / Ostatnia aktualizacja: 04.01.2024 01:18Kilka dni temu rozpoczęliśmy nowy, oby lepszy rok. Pierwszym rywalem The Blues będzie Preston North End, które 6 stycznia pojawi się na Stamford Bridge powalczyć o awans do czwartej rundy Pucharu Anglii. Dla obu drużyn będzie to dopiero pierwszy mecz w tegorocznym FA Cup. Początek spotkania w sobotę o godzinie 18:30 polskiego czasu.
Puchar Anglii to najstarszy i jeden z najbardziej prestiżowych turniejów w historii piłki nożnej. Pierwsza jego edycja odbyła się w sezonie 1871/1872, a pierwszym, historycznym zwycięzcą został londyński klub Wanderers FC. Dla angielskich kibiców i drużyn rozgrywki te są bardzo ważne, o czym świadczy udział aż 732 zespołów w zeszłym sezonie. Obecnie, w grze o tytuł pozostały 64 zespoły, a wśród nich wszyscy uczestnicy Premier League. Co ciekawe, Liverpool lub Arsenal pożegnają się z turniejem już na starcie, gdyż ekipy Jurgena Kloppa i Mikela Artety zmierzą się właśnie ze sobą.
Najbardziej utytułowanym klubem w historii Pucharu Anglii są Kanonierzy z 14 triumfami na koncie. Zaraz za nimi w klasyfikacji plasują się Czerwone Diabły, którzy wygrali o dwa razy mniej. Chelsea, do spółki z Liverpoolem i Tottenhamem zajmuje trzecie miejsce, zwyciężając w FA Cup ośmiokrotnie. W poprzednim sezonie puchar wznosili podopieczni Pepa Guardioli.
O ile w przypadku Carabao Cup możemy liczyć na ewentualną wygraną i pierwsze trofeum Mauricio Pochettino za sterami Chelsea, o tyle w Pucharze Anglii będzie o to dużo trudniej. W tych rozgrywkach największe marki nie odpuszczają i nie będą wystawiać rezerwowych zespołów, by dać odpocząć najlepszym zawodnikom przed ligowymi starciami. Nie zmienia to jednak faktu, że The Blues również mają obowiązek próbować ugrać jak najwięcej i każdy kolejny mecz traktować jak finał.
Styczeń co dwa lata stoi pod znakiem Pucharu Narodów Afryki. W tym roku Chelsea ma na nim jednego reprezentanta, Nicolasa Jacksona. Senegalczyk wyleciał już na zgrupowanie, co oznacza mniejsze możliwości Pochettino w ofensywie. Najciekawsze się jednak dopiero zaczyna, ponieważ wraz z powrotem do sprawności Christophera Nkunku, argentyński menadżer może próbować zaskoczyć rywali nowymi rozwiązaniami. Pucharowe starcie z niżej notowanym rywalem to jednocześnie okazja dla Armando Broji, by zagrać więcej minut, zdobyć bramkę i nabrać tak bardzo potrzebnej pewności. Z drugiej strony na start od początku liczy także na pewno Nkunku, na którego od dawna czekają wszyscy kibice. W ciągu najbliższych kilku dni rozegramy dwa mecze pucharowe i żadnego z nich nie można potraktować w kategorii mniej ważnego. Wydaje się zatem, że obaj napastnicy będą mieli okazję wystąpić od pierwszej minuty.
W grudniu Chelsea strzeliła 13 bramek w ośmiu spotkaniach. Wynik nie jest powalający, ale cieszyć może fakt, że wreszcie swoje statystyki śrubują zawodnicy ofensywni. Dziesięć z nich, a inaczej mówiąc, wszystkie po spotkaniu z Brighton były autorstwa naszych skrzydłowych, napastników i ofensywnych pomocników. Niekwestionowanym liderem był oczywiście Cole Palmer, który zachwyca nie tylko samymi liczbami, ale także odwagą, lekkością w rozegraniu i dryblingu oraz ciągiem na bramkę. Mało kto przypuszczałby, że 21-latek będzie motorem napędowym The Blues, ale możemy się tylko cieszyć, że mamy go w naszej drużynie.
Wciąż jest jednak wiele do poprawy. Pierwsza w oczy rzuca się skuteczność, ponieważ piłkarze Pochettino potrafią wykreować naprawdę dogodne sytuacje, ale gorzej wypada ich wykańczanie. Niechlubnym liderem w tej klasyfikacji jest oczywiście Jackson, który wg statystyki oczekiwanych bramek, powinien mieć ich na swoim koncie przynajmniej dziesięć, tymczasem licznik wskazuje siedem. Kolejna rzecz to bramki tracone po dośrodkowaniach. Podczas meczu z Luton, komentatorzy przytoczyli, że Chelsea jedynie Sheffield United straciło więcej bramek po strzałach głową od The Blues. Było ich aż dziewięć, a dziesiąte dołożył Elijah Adebayo.
Rozpoczęło się także okno transferowe. Z drużyną ze Stamford Bridge jak zwykle łączonych jest wiele nazwisk, ale jak na razie nie pojawiły się żadne konkrety. Do klubu z bardzo nieudanego wypożyczenia powrócił Andrey Santos, dla którego epizod w Nottingham Forest równie dobrze mógł się nie wydarzyć. Brazylijczyk ledwo powąchał murawę, a teraz wraca do Cobham trenować z pierwszym zespołem i być może uda się na kolejne wypożyczenie.
W piątek czeka nas jeszcze konferencja prasowa, na której Pochettino z pewnością powie więcej na temat stanu zdrowia piłkarzy, możliwości rotacji i czego spodziewa się po rywalach w najbliższym starciu pucharowym.
Preston North End zajmuje miejsce dokładnie w połowie stawki Championship, tak samo jak Chelsea w Premier League. Z dorobkiem 35 punktów plasuje się na 14 pozycji i choć wydaje się to odległe od fazy play-off, w rzeczywistości The Lilywhites tracą do szóstej drużyny zaledwie pięć punktów. Środek tabeli dosłownie tasuje się w każdej ligowej kolejce. Ostatnie tygodnie nie były jednak łatwe dla podopiecznych Ryana Lowe’a, ponieważ z pięciu poprzednich spotkań, wygrali zaledwie jedno. Klub wpadł w stagnację i od kilku lat nie potrafi nawiązać do sezonu 2017/2018, gdy do udziału w barażach zabrakło jedynie dwóch punktów, a sezon skończył się siódmym miejscem. Tym ważniejsze będzie nielekceważenie rywala, który będzie chciał wykorzystać każdą nadarzającą się szansę, by dokonać czegoś szczególnego. Na początku bieżącej kampanii drużyna wygrała sześć meczów z rzędu, dzięki czemu przewodziła stawce w Championship. Podczas sobotniego starcia The Invincibles na pewno będą chcieli nawiązać do dobrej formy z sierpnia i września.
Według portalu Transfermarkt, Preston nie musi obecnie zmagać się z natłokiem kontuzji, więc trener ma do dyspozycji niemal całą kadrę, złożoną z doświadczonych jak i młodych zawodników. Statystyki również nie porywają, gdyż najskuteczniejszym strzelcem jest Will Keane z sześcioma golami na koncie. Podobnie jak Chelsea, dla Preston będzie to pierwsze spotkanie w ramach tegorocznej edycji Pucharu Anglii. Do meczu z The Blues mają jednak mniej czasu na regenerację i przygotowania niż stołeczni rywale, ponieważ grali z Sunderlandem w Nowy Rok.
Z której strony by nie spojrzeć, Chelsea po prostu musi ten mecz wygrać. Przeciwnicy oczywiście zrobią wszystko, by to zadanie utrudnić, ale w końcu gramy w Anglii, i to w krajowym pucharze, jednym z najbardziej prestiżowych na świecie. Choć historia spotkań pomiędzy sobotnimi rywalami opiewa na 30 pojedynków, zdecydowana większość z nich odbyła się na długo przed powstaniem Premier League. W XXI wieku były tylko dwa takie starcia, oba w Pucharze Anglii. Pierwsze, z 2002 roku miało miejsce w 1/8 finału i zakończyło się wygraną Chelsea 2:1. Drugie natomiast to czasy nam zdecydowanie bliższe, rok 2010 a w składzie między innymi John Terry, Alex, Michael Ballack, Frank Lampard, Nicolas Anelka czy Daniel Sturridge. Ten mecz również padł łupem The Blues. Wierzymy, że nie inaczej będzie w sobotę, a Niebiescy pewnie zameldują się w kolejnej rundzie FA Cup.
Główny arbiter spotkania: Thomas Bramall
Przewidywany skład Chelsea:
Petrović; Gusto, Disasi, Colwill, Maatsen; Fernandez, Gallagher; Madueke, Palmer, Mudryk; Nkunku
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Ja tylko podsumuje gre mudryka i madueke na tle beznadziejnej drużyny. Dno tych paralitykow ciąg dalszy.
Niektórzy to widzę że szukają jakiejś sensacji że wygraliśmy wysoko z 2 ligowcem. Hee
Dobra 2 połowa
Druga połowa dużo lepsza niż pierwsza. Przekonywujące zwycięstwo i o to chodziło.
KTBFFH
Coś długo sprawdzali tego spalonego xd
Świat się kończy. Broja z golem, Woshington na boisku.
O Woshington i Gallagher wchodzą
Chłopie, ale wiesz ze colwill to właśnie na swojej koronnej pozycji gra? Ja prdl... Nie wierzę
Oooo i tego oczekuję w każdym meczy jak strzelami to cały czas a nie że zaczynamy się bronić tylko Rura do przodu
Preston posypało się. I dobrze.
Ale zmiana pięknie tiago
Sterling ohohoho
To teraz jeszcze bramka kontaktowa ze stałego fragmentu, gol Chelsea anulowany przez VAR, desperacka obrona przez ostatnie 20 minut i kolejny mecz Chelsea zaliczony :D
Tiago pięknie !
Gilchrist przyzwoity mecz, kilka niezłych zagrań w defensywie, z przodu zachowawczo ale w sumie cała pierwsza połowa była w wykonaniu Chelsea biedna z przodu. Myślę, że zasłużył na występ w kolejnym meczu.
Dobrze, że wcześniej strzelił, bo by został teraz zjedzony XD
Armando na przekór komentującym :]
To są prawdziwi napastnicy mają jedną sytuację i ją kończą brawo armando
Haha
Heh, w pierwszej części komentator stwierdził, że Broja gra jak Morata i w sumie racja, bo ta bramka była w stylu Alvaro. A w sumie to cała akcja Gusta&Broja to była kalka tego, co kiedyś działali Azpilicueta&Alvaro :D
Broja XD
Broja brawo !
Mnie rozpierdala to, że gramy gówno, a Poch sobie siedzi jak lord z nogą na nodze i sobie nią macha w najlepsze.....
Nie znoszę trenerów co nie żyją meczem...
A miał się czymś stresować wieżył w tych piłkaży których wpuścił na boisko i oni właśnie strzelili 1 bramkę i mogli jużmieć 2 nie ma się czym stresować a jak są mecze gdzie grają słabo to wstaje i krzyczy to jest dobry trener i wie kiedy musi krzyczeć a kiedy może usiąść
Byle się przyjebać xd
Pierwsze 45min w naszym dramatycznym stylu , Broja to faktycznie kawał grajka
Pochettino niepotrzebnie wystawia Gusto i Colwilla nie na swoich pozycjach bo Anglik słabo radzi sobie w defensywie a Gusto na razie bez szału szału. Gilchrist na razie na plus , widać że jest pewny siebie
Broją to drewniak jakich malo.Cala ta drużyna dzisiaj w pierwszej połowie tragedia!!!!
Chelsea to ma taką supermoc, że poziomem zawsze potrafi zrównać się z przeciwnikiem, nieważne czy to Preston, Arsenal czy Manchester City - zawsze jest taka sama męczarnia... A ci komentatorzy z Eleven powinni już dostać dożywotni zakaz wykonywania zawodu, Janusz z Warką Strong w ręku co ogląda tylko reprezentacje ma już większe rozeznanie w świecie piłki niż ci dwaj.
U mnie gość od początku meczu mówi ciągle na Enzo Mudryk....
Najlepszy póki co Gilchrist... nie widziałem chyba bardziej skoncentrowanego gościa od niego..
Mudryka drybling nawet w Championship gaszą..
Ogólnie gramy gówno. W niczym nie jesteśmy lepsi. Dwie setki zjebane u nas, ale Preston też swoje miało po babolu Colwila
Gilchrist najwyraźniej rozumie, że takie mecze są dla niego szansą, więc daje z siebie ile może. Szkoda, że reszta ekipy nie ma takiego podejścia.
Ahhh ta nasza gra w trybie oszczędzania energii. Ciężko się to ogląda, oj ciężko.
Ja tu nie widzę żadnego oszczędzania. Oni nie potrafią po prostu znaleźć sposobu na rywala
Zresztą na co się oszczędzają? Ostatni mecz grali tydzień temu. Następny grają za 3 dni, ale tylko z Middlesbrought.
Może i tylko z Middlesbrough, ale jak patrzę na ich dzisiejsze popisy, to zaczynam się bać, co może być w kolejnym meczu :>
Dlaczego Pochettinho wystawia zawodników nie na swoich pozycjach?
Colwill dziś SO następny mecz zagra zaraz LO?
Tak Pochettinho chce budować zespół!?
Panowie my gramy tragicznie na tle Preston,kibice nasi siedzą,nie ma kibicowania!
Preston ma wyśmienity wynik,0:0 Na wyjeździe,baa dodać nasza grę nie udolna w drugich polowach,prosimy się o kłopoty..
Już bym robił z 3 zmiany bo tak nie można grać.
No chyba że drużynie nie zależy na wygranej to wtedy zmienia sytuację.
James, Chilwell, Ciuciurella, Badiashile, Fofana kontuzjowani. Maatsen tragiczny. Colwill na lewej obronie źle. Disasi na prawej obronie źle. Gilchrist to junior. To co ma ten Pochetino zrobić, sklonować Gusto, żeby grał na obu bokach i sklonować Silvę, żeby grał sam ze sobą w środku?
Wcale mnie nie dziwi ten wynik bo Chelsea nie potrafi grać z głęboko ustawionymi drużynami, chociaż powinno być już 1:0 po bramce Palmera. Oby się tu nie skończyło na jakimś frajerskim 0:1.
Koszmarna ta pierwsza połowa. Na stojąco, bez pomysłu, niechlujnie. Lepiej grać bez napastnika niż z Broja w składzie.
Mizernie to wygląda. Jedynie tylko Enzo daje długie piłki które mogą stworzyć sytuacje a reszta z ofensywy nie daje konkretów. Preston już dwa strzały oddali . Nie potrzebujemy rewanżu z Preston więc niech lepiej zakończymy ten mecz w 90 minit
Jest tu jeszcze ktoś kto nadal uważa że Broja powinien grać czeacnkej? Ba... Czy powinien wgl być w tym klubie?
Jak widzę te jego zejścia do linii gdy zawodnik przypresuje to już wiem, że z akcji nic nie będzie.
Wywalczenie karnego z City przez Broje to jest maks. Oby w styczniu go pogonili bo ani razu nie zagrał dobrego meczu w tym sezonie, a przypadkowa bramka z Fulham to za mało, żeby go trzymać w składzie.
jest jego maks*
Więcej długich piłek... ja pierdole.... zero taktyki, zero pomysłu...
Ale ten Broja jest słabiutki. Wszystkie piłki traci. Trzeba go koniecznie sprzedać.
Gusto = PO - gra na LO
Gilchrist = ŚO - gra na PO
Colwill = ŚO co gra non stop na LO - dziś na ŚO
Ma to w chuj sensu
No to niezła informacja że Werner może trafić do tottenhamu :)
Na pół roku wypozyczenie,u nas się nie sprawdził zobaczymy w Spurs.
Kurka a online jakis strimek?
https://www.footybite.to/Chelsea-vs-Preston-North-End/21606
Dzieki wielkie
Albo puścić "pewniaczka" za 2zł na STS i obejrzeć. Przeglądarką albo Windowsową lupą idzie to okienko z meczem powiększyć.
Kolejny ważny puchar dla nas i na start dobry przeciwnik bo może Pochettino pokusi się dać szansę np Gilchrist, Matsen czy Nkunku. Obstawiam taki skład: Petrovic, Matsen, Colwill, Badiashile, Gilchrist, Gallagher, Ugochukwu, Madueke , Palmer, Mudryk i Nkunku. W tym miesiącu mamy 5 meczy , czego dwa półfinały z Middesbough, dwa ligowe z Fulham i Liverpoolem no i jutrzejszy mecz pucharu Anglii . Mam takie przeczucie że ten rób będzie dla nas kibiców pozytywnym zaskoczeniem. Do boju Chelsea!!
Badiashile i Ugochukwu mają kontuzje, a Nkunku nie zagra od pierwszych minut.
Żadnych alfów.i ugo. Podstawa powinna zagrać i poważnie powinni ten mecz potraktować. jedynie silva mógłby odpocząć .
Zgadzam się. Nie gramy w pucharach europejskich, nie ma potrzeby dawać odpoczynku piłkarzom z podstawy, a już zupełnym nonsensem jest wystawiać zawodników, którzy mają od nas odejść. Złapią kontuzję i będą musieli zostać, bo tylko my kupujemy kontuzjowanych zawodników. Po co było grać Trevohem, skoro miał odejść to nie zrozumiem. Teraz nie ma na niego chętnego i pewnie zostanie konsumować budżet przez następne pół roku zamiast podratować nam FFP.
Zastanawiałem się nad Nkunku na 9, ale skoro Jackson jedzie na PNA, to niech gra maksa u nas, a tam sobie odpocznie. W międzyczasie może uda się kogoś lepszego zakontraktować i chłopak odpocznie na ławie.
Skład na Preston:
Petrowić - Gusto/Disasi/Silva/Colwill - Caicedo/Enzo - Madueke/Palmer/Mudryk- Jackson
@Grawpolo
Jackson już pojechał na PNA.
P.S. Czy mi się wydaje czy niedawno chciałeś wystawiać zawodników z akademii na ćwierćfinał z Newcastle w Carabao, a teraz twierdzisz że nie ma sensu oszczędzać podstawy bo nie gramy w Europie?
CFCrules to grawpolo to trolik udający medrca jest, szkoda czasu na to coś.
CCup a FA Cup to rozgrywki o diametralnie różnym znaczeniu. Pewnie wiesz dlaczego tylko tak udajesz.
Jeżeli Jackson poleciał już na zgrupowanie to nie zagra. Proste.
@Garden - przy tobie nikt niczego nie musi udawać. Wracaj leżeć do ogrodu.
Ktos wie gdzie obejrzec?
W TV będzie na kanale Eleven Sports.
Aktualnie najbardziej realna szansa na europejskie puchary to właśnie wygranie fa cup pomimo tego, że w lidze nie tracimy tak dużo nawet do 5 miejsca, to i tak nasza drużyna nie umie wyjść z 10 miejsca dodatkowo ktoś z dwójki Arsenal Liverpool już odpadnie, więc o jednego faworyta mniej.
Coś ktoś wie na temat Lavii?podobno wypada z gry na 3/4 tygodnie?
Nieee tylko nie to.
Ja wiem tylko, że prześladuje nas jakiś pierdolony pech.. albo zespół od przygotowania kuleje.
Żaden pech. Już to pisałem: siłka + zastrzyki ujędrniające i efekt murowany.
Mam nadzieję, że z takim rywalem to nie będzie problemów i kompromitacji. Liczę też na to, że gracze, którzy ostatnio zdawali się nabierać wiatr w żagle, wykorzystają ten mecz, by jeszcze bardziej nabrać rozpędu.
ps. Miło, że autor przypomniał rok 2010. To był taki piękny czas dla Chelsea...
Za Toneya chcą 100 baniek ponad niby. Typ ma 27 lat, dwa sezony w PL na koncie, dopiero kończy mu się 8 miesięczny ban za bukmacherkę... Niby wynik bramkowy ma niezły w lidze, ale i tak ich pojebało ostro :]
A tam po***ebało od razu. Po prostu takie mamy (chore) czasy, że modne stało się wołanie ponad stówki za byle kopacza. Gorzej, że inni, niestety również tacy jak my, się na to nabierają. Uświadomiłem sobie ostatnio, że chyba jedną z oznak starości jest to, że pamięta się czasy, gdy transfery 30-milionowe były określane mianem dużych :P
Co do meczu z Preston,chyba jak awans to nikt innego scenariusza nie kreśli:)
Oczywiście goście zamuruja bramkę i będzie to ich założenie na ten mecz,a nasza drużyna z wrzutek,dośrodkowan czy z rzutów różnych prezentuje się fatalnie.
To ich okazać może atutem,będą nam piłki dośrodkować nawet z własnej połowy.
Zobaczmy co nasz zespół już w sobotę o 18:30 star meczu:)pokaże na boisku.
Marzy mi się takie 5:0 dla nas,to byłoby złapanie wiatru w żagle,złapanie pewności siebie.
Raczej Nkunku trzeba przetrzeć w większym wymiarze czasowym. To ważniejsze niż Washington, który jak przypuszczam będzie prowadzony pod FFP. Nie poszedł na wypko, bo się limit skończył, ale dlaczego trafił do pierwszej drużyny zamiast do Akademii to nie wiem. Widocznie tak rozpisali długoterminowo jego karierę. Do pierwszej drużyny to się on raczej nie nadaje. Na razie trenuje z nią i nabiera umiejętności i wartości. Dotychczasowe 9 minut w PL nie oszałamia.
Mieliśmy innego asa przestworzy - Mason Burstow- zawodnik w charakterystyce podobny do Deivida, trafił latem do Sunderladu w Champioship i tam robi niezły minutaż. Wycenę ma 6 razy niższą niż Washington. Ciekawe dlaczego? Jest 6 razy gorszy? Tak tylko pytam.
Nie wiem i ja,ale patrz Santos w Nottingham że nic nie pograł przez tyle kolejek to też pokazuje że wypożyczenia mogą być nie trafione.
Washington mimo młodego wieku trenując z zespołem za wiele doświadczenia nie uzyska.
Podobna sytuacja z Santosem,pół roku dosłownie nic nie grał,i teraz może tylko być wypożyczony do drużyny z PL i gdzie on teraz trafi?
A w takim wieku zawodnik nie grając pół roku to jest dużo.
Tak, młodziaki do podstawy się nie nadają, a na wypko też nie za bardzo idzie. Kupiliśmy, ale chyba wizja trochę rozjechała się z rzeczywistością. Zobaczymy co wymyśli zarząd? Same treningi z pierwszym składem niewiele dają. Może pograją coś w DSquadzie???
Ja jedynie co widzialem to że wyglada piłkarsko jak amator. Oby poch go w 1 składzie nie wystawiał. Bo on urwie komuś nogę. I zejdzie z czerwem.
To miał być wpis pod wywiad z gilchristem.
4senal przestał wygrywać to arteta popłakał się oficjalnie że saka jest za bardzo faulowany:) już nie mają się czego łapać, klub mem który nie zdobędzie nigdy nic poważnego
Hazard też był najczęściej faulowanym zawodnikiem w lidze i nie przeszkadzało mu to aby jednocześnie być najlepszym.
Ten Washington dostanie szansę popatrzeć z ławki?