Spóźniony świąteczny prezent – wygrywamy w męczarniach. Chelsea 2:1 Crystal Palace
Dodano: 27.12.2023 22:28 / Ostatnia aktualizacja: 27.12.2023 22:35Po przegranym meczu z Wolves w wigilijne popołudnie, piłkarze Chelsea pokonali Crystal Palace 2:1 w 19. kolejce Premier League. The Blues ciężko zapracowali na to zwycięstwo, a decydującą bramkę strzelił dwie minuty przed końcem podstawowego czasu gry Noni Madueke.
Na początku spotkania Crystal Palace było bardzo aktywne, szybko odbierało piłkę i szukało pozycji strzeleckich, czym nieco zaskoczyło Chelsea. The Blues dali się zepchnąć do defensywy, ale szybko zaczęli odpierać ataki i wyprowadzać groźne kontrataki. Po jednym z nich bliski wpisania się na listę strzelców był Ian Maatsen, ale jeden z piłkarzy gości zdążył wybić piłkę za linię boczną.
Po niespełna kwadransie gry podopieczni Mauricio Pochettino wyszli na prowadzenie. Genialną akcję przeprowadził Malo Gusto, który najpierw zwiódł dwóch piłkarzy Crystal Palace w środkowej strefie boiska sprytnym balansem ciała, a następnie poszedł za akcją, wymienił podania z Christopherem Nkunku i będąc na lewej stronie pola karnego idealnie wyłożył piłkę Mychajło Mudrykowi, który nie pomylił się i pokonał bramkarza rywali.
W dalszej części pierwszej połowy Chelsea miała wyraźną przewagę nad rywalami, grała szybko i tworzyła sobie naprawdę dobre okazje. Najpierw świetną szansę na strzelenie drugiej bramki w barwach klubu zmarnował Christopher Nkunku, który w dobrej sytuacji nie trafił w piłkę, a później bardzo dobrych okazji nie wykorzystali Nicolas Jackson i Mychajło Mudryk. Świetnie prezentował się Malo Gusto, który nie tylko świetnie radził sobie na prawej obronie, ale także miał znaczący wkład w akcje ofensywne.
Niestety, Chelsea nie zdołała nie tylko podwyższyć prowadzenia przed przerwą, ale dopuściła do wyrównania. W doliczonym czasie pierwszej połowy Jordan Ayew zagrał kapitalne podanie na długi słupek do Michaela Olise, który ze spokojem przyjął piłkę i pokonał Djordje Petrovicia. Chwilę później sędzia zakończył pierwszą część gry.
Po zmianie stron tempo gry wyraźnie spadło. Chelsea nie była już tak aktywna, jak przed przerwą. Wyraźnie widać było, że gol stracony tuż przed przerwą bardzo negatywnie wpłynął na pewność siebie The Blues i podciął im skrzydła.
Crystal Palace konsekwentnie realizowało swój plan i stworzyło sobie kilka dobrych okazji bramkowych. Dwa groźne uderzenia oddał Mateta, ale Petrović nie dał się zaskoczyć.
Z czasem Chelsea coraz częściej utrzymywała się przy piłce, ale nie przekładało się to na liczbę uderzeń na bramkę rywali. Mimo to, Niebiescy mieli kilka okazji, żeby wyjść na prowadzenie. Znakomitą szansę miał Nicolas Jackson, który po podaniu od Conora Gallaghera znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Crystal Palace, ale jego strzał okazał się minimalnie niecelny. Chwilę później Senegalczyk umieścił piłkę w bramce po długim podaniu od Thiago Silvy, ale po interwencji VAR-u gol został anulowany, gdyż w momencie podania napastnik znajdował się na minimalnym spalonym.
Piłkarze i na pewno kibice Chelsea głęboko odetchnęli z ulgą w 88. minucie. Po interwencji VAR-u sędzia przyznał The Blues rzut karnym po faulu na Nonim Madueke i sam poszkodowany pewnym uderzeniem pokonał bramkarza Orłów z jedenastu metrów.
Po stracie drugiej bramki Crystal Palace znalazło się z w trudnej sytuacji i w końcówce spotkania nie było w stanie zawalczyć o wyrównującą bramkę. Chelsea z kolei spokojnie utrzymała ciężko wywalczone prowadzenie do końca i mogła cieszyć się z kompletu punktów.
Chelsea 2:1 Crystal Palace (1:1). Bramki: Mudryk 13', Madueke 88' (kar.) – Olise 45'
Chelsea: Petrović; Gusto, Disasi, Badiashile (Gilchrist 90'), Colwill (Thiago Silva 58'); Caicedo, Gallagher (c); Maatsen (Roméo Lavia 58'), Nkunku (Madueke 71'), Mudryk (Broja 71'); Jackson
Crystal Palace: Henderson; Clyne, Andersen, Guéhi (c), Mitchell; Lerma (Matheus França 90'), Richards; Olise, Eze, Ayew (Schlupp 79'); Mateta
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Arsenal-WHU 0:2 30 sytuacji Arsenalu i 0 bramek,to jest cała Premier League.
Ale patrząc na WHU czy Luton z którym zagramy,są mecze gdzie trzeba wręcz..orać..na boisku żeby zdobyć pkt z Luton.
Marzy mi się żeby nasz zespół miał LIDERA,w momencie niemocy,przy 0:0 lub co gorsza,gonić wynik,taki lider mając wpływ będzie mógł wstrząsnąć zespołem.
Po niekad sądziłem po cichu że takim liderem będzie Pochettinho,obecnie nie widzę w nim tego ale kto wie,zawsze to może się zmienić.
Musimy nabrać takiego cwaniactwa na boisku,musimy wychodzić na Luton i oni mają nas się bać,liczę na Nkunku,Palmera i Sterling,to i Jakson z Mudrykiem do nich dołączą,i wtedy przy skuteczności Luton nie ma z nami szans,nawet takie CP do przerwy powinni przegrywać 3:0 z nami.
Mudryk-Palmer-Madueke-Nkunku
Na mecz z Luton
Jackson to pieprzona pokraka, niech już jedzie na te mistrzostwa Afryki będziemy mieli spokój od marnowania 100tek.
A Sterling zasługuje na to żeby usiąść na ławie
Musimy mieć kogoś silnego do walki w polu karnym ze SO.
Moyes pokazuje, ile znaczy taktyka pod dany mecz. Chelsea ostatnie dobre taktycznie mecze grała za Tuchela.
Oj tak, tęsknię za czasami kiedy byliśmy mega niewygodnym rywalem dla każdego przeciwnika. Nie mówiąc o średniakach ligi, to za Tuchela byliśmy w stanie wygrać 3 razy z rzędu z City i Guardiola nie miał pomysłu jak się do nas dobrać. Real też rozwaliliśmy taktycznie, a sezon później jak przegraliśmy z nimi 1:3, to człowiek i tak wiedział że powalczymy w rewanżu na Santiago Bernabeu i jesteśmy w stanie awansować. A teraz jedziemy do Luton i jest strach czy nie będzie kolejnej wpadki. Ale tam było widać przede wszystkim zupełnie inną mentalność.
Żartem 2024 zapowiada się sprzedaż Gallaghera. To się raczej stanie, bo bogate kluby są nim zainteresowane.
Jak sprzedadzą najlepszego środkowego pomocnika to przestaję kibicować tym zjebom. Do wylotu to są Matsen i Broja.
I tak będzie i jak sprzedadzą Gallaghera to będzie wbrew Pochettinho bo on stawiam na niego i dal mu opaskę kapitana.
Co najlepsze to,nie wierzę że przy sprzedaży Gallaghera sprawdza lepszego pomocnika:)
Jak już co to 3 pomocników,lat 20 21 lat.. takie niby talenty,i taki produkt dostanie Pochettinho.
Nasz zarząd zaczyna być taka..mafia..odnośnie pieniędzy.
Nie liczy się sukces a zysk w przyszłości.
Prędzej kupią kolejnego Ugoczukwu, który jest totalnym drewnem i zerem, to gracz prawie bez zalet. Jedynie wzrost na plus. Ta cała ekipa zarządzająca transferami grabi sobie mocno i chętnie bym ich wypierdolił dyscyplinarnie.
Dla zarządu liczy się też sukces, bo wydali fortunę na pożądane i gorące nazwiska żeby wyniki się poprawiły. Tu nie ma wątpliwości. Ale widać, że mało kto daje radę, tych co prawie nie grają nie liczę, np. taki Madueke to żyje w Londynie jak na wczasach, tak mało gra.
Na kupowali szrot typu Santos który nigdy nie zagrał w poważnym meczu w karierze czy datro fofane i teraz muszą sprzedawać wartościowych zawodników
Żartem roku 2023 w Chelsea jest nazwisko Caicedo i cała otoczka związana z jego transferem. On był określany numerem jeden, najbardziej pożądanym przez naszych speców zawodnikiem i to się sprawdziło, bo rozbiliśmy bank.
Przez połowę sezonu widać, że to średniak. Dla mnie on nie ma nic ekstra. Jego pojedynki to loteria: raz sfauluje, innym razem tak ostro wejdzie, że jest prawie faul i czasem zrobi to czysto żeby potem słabo podać.
Wygląda jakby był zagubiony albo spięty. Do przodu nic nie daje, żadnych rajdów, no czaaasem poda ładnie górą i to tyle. Kante kilka lat temu nas rozpieścił, teraz mam kompletnego wyrobnika i jednocześnie najdroższego gracza w lidze. On będzie przyspawany do pierwszego składu, bo kosztował krocie.
"Petković - Gusto/Disasi/Silva/Colwill - Caicedo/Nkunku/Gallagher- Palmer/Jackson/Sterling (w rezerwie dwaj panowie M)" - takie rozwiązanie - jedne wielkie XD, podałeś składu z meczu z wilkami tylko przesunąłes Nkunku na środek pomocy i to jeszcze w środkowej sekcji - gdzie to nie jest kompletnie jego pozycja..... Mordo, zapytaj podpowiem, po co głupoty pisać, no naprawdę zastanówcie się niektórzy. Dla mnie rozwiązanie jest inne proste Enzo potrzebuje obok siebie typowego rosłego przecinaka, żeby skrzydła rozłożyć swoje. A tak bym grał narazie
Petro - Gusto Silva Disasi Colwil - Enzo Gallagher -Sterling Nkunku Palmer - Jackson. Nie wiadomo kiedy Enzo wróci, narazie bym przy testował typu Sterling Palmer Madueke - Nkunku. Optymalna formacja dla nas to 4-2-3-1, lubię formacje 4-3-3 ale tak naprawdę w pełni zdrowia są teraz tylko Gallagher i Caicedo gdzie do 4-3-3 potrzeba jest 4-5 zdrowych SP w składzie
Niektórzy na tej stronie chcą już Enzo sprzedawać xD
Pysku, po co sadzić się na mądrości, które ktoś już napisał. Od początku sezonu piszę, że do 4-2-3-1 brakuje topora, który jest kluczowy w double-pivocie, ale ponieważ nie zanosi się na jego kupno, proponuję 4-3-3 do którego mamy gotowy personel.
Nkunku w meczu z CP grał za Jacksonem, na 10 właśnie i ja go też tak widzę, jako klasyczny trequatrista, z minimalnymi funkcjami defensywnymi. Granie zbyt wysoko nie przyniesie korzyści, bo Nkunku brakuje fizyczności i nie radzi sobie w tłoku przed polem karnym. Widać to wyraźnie w akcji z 25 minuty, gdzie broniący CP, po podaniu Jacksona, wywieźli go jak chcieli. Długo jeszcze leżał potem na boisku, a nie było nawet Varowania po ich zagraniu. W całym meczu zagrał jedną dobrą piłkę, do Gusto. Może będzie lepiej. Zobaczymy. Gra w PL to nie Bundesliga. Tu w obronie rządzi brutalna siła.
Silny jest Jackson. Wszystkiego można mu odmówić, ale nie tego, że jest słaby fizycznie. Brakuje mu umiejętności czysto piłkarskich i dlatego nie jest w stanie grać samotnej 9, ale jak dołożymy mu skrzydłowych, to jest szansa, że to zapracuje. Podał przecież kilka ciekawych piłek (21 min do Mudryka, 25 min do Nkunku), po których mogły paść bramki, ale partnerzy spartolili. Nie wiem czy uda się kupić wartościowego napastnika, jeżeli nie, to trzeba przysunąć wsparcie bliżej do Nico.
Co do Enzo, sam byłem wielkim fanem jego sprowadzenia, ale po roku oceniam ten transfer jako nieudany. Raptem 3 bramki i 3 asysty przez rok to stanowczo za mało. Przy tym zupełny brak wpływu na grę zespołu. Zupełnie nie odczuwa się jego braku.
W tej chwili jako b2bm mamy Caicedo i Gallaghera, taką rolę może grać Gusto i od biedy nawet Maatsen, a zmiennikiem Nkunku może być Chukwu. Personalnie to się zgadza nawet na teraz, poza tym z wypko wróci Santos i możemy odwołać Lewisa. Przed nami okno styczniowe gdzie możemy kogoś dokupić. Dużo łatwiej kupić pomocnika niż klasowego napastnika do 4-2-3-1, który może grać target man'a. Toney, Osimeh, Vlaho i może Lewy. Tu lista się kończy. Zechce któryś z nich przyjść do Chelsea? Pozostali to niewiadoma.
Gramy źle i wyglądamy słabo, ale musimy skupić się na punktowaniu. Szkoda trzech oczek z meczu z Wilkami, zawalonych między innymi przez, tak tu chwalonego, Gusto, bo bylibyśmy w tabeli w zupełnie innej perspektywie, a tak ciągle 10 miejsce i w oczkach tyle samo do szóstego jak czternastego miejsca. Nie możemy się oderwać od dolnej połówki tabeli.
Nie dość, ze nie strzelamy na bramkę (tylko 4 celne strzały włącznie z karnym), to nawet nie tworzymy sytuacji (9 strzałów w całym meczu). I to z 15 drużyną w tabeli. To wynik żenujący.
Powrót Nkunku na razie niewiele zmienił, może się jeszcze rozkręci. W przypadku Broji i Jacksona na rozkręcenie się nie ma chyba co liczyć. Obaj mają oddanych tu fanów, ale ja mam nadzieję pierwszego z nich pożegnać już w styczniu, a drugiego w styczniu za rok.
Od początku piszę, musimy ściągną tj. kupić lub wypożyczyć napastnika, który strzeli 25 bramek. Pieniądze nie grają roli i klasycznego topora, silnego dużego, zwrotnego do czyszczenia przed[ola, ale również do gry głową w polu karnym. Teraz, z braku laku, do gry głową prze rogach musimy wstawiać Colwilla.
Na double- pivocie mamy zawodników za grubo ponad 300mln jurków , tyle ile wartych jest połowa całych teamów z PL. Widać to? Absolutnie nie? Dlaczego? Mamy tam źle dobraną charakterystykę zawodników. Modelowo powinien być tam defensywny topór i rozgrywający z doskonałym przeglądem pola i długim podaniem. Ani Enzo, ani Caicedo, ani Gallagher ani tym bardziej Ugo żadnych z tych cech nie mają. To jest pierwszy problem. Gramy systemem 4-2-3-1 nie mając bazy zawodniczej w kluczowej dla tego systemu formacji. Rozwiązanie problemu wydaje się być proste: albo kupujemy topora i rozgrywającego (ewentualnie adaptujemy Enzo do tej roli), sprzedajemy zbędnych w tym systemie Gallaghera i Caicedo, albo przechodzimy do systemu, gdzie będziemy mogli w pełni wykorzystać potencjał Gallaghera i Caicedo jako box to box midfielder, z rozgrywającym na pozycji 10, taki trequartista (raczej nie Enzo, może Nkunku?), czyli 4-3-3. Dopiero w tym systemie uwolnimy potencjał naszych pomocników i przesuniemy w przód napastników zwalniając ich częściowo z zadań defensywnych.
Modelowy skład 4-3-3, z tego co mamy: Petković - Gusto/Disasi/Silva/Colwill - Caicedo/Nkunku/Gallagher- Palmer/Jackson/Sterling (w rezerwie dwaj panowie M).
W tym systemie nikogo nie musimy pilnie kupować, wystarczy przemeblować lekko skład.
Zbędny staje się Enzo i można go włączyć na listę transferową. Jest już z nami od roku i przez ten rok nie zagrał żadnego porywającego meczu. Trzeba uderzyć się w pierś i powiedzieć, że to jest flop.
Spokojnie możemy rozejrzeć się za PO, LO i jeszcze jednego box to box midfielder'a.
Pełna zgoda co do diagnozy linii pomocy. Odnoszę wrażenie, że jest ona konstruowana bez ładu i składu. Po prostu zbieranina przypadkowych graczy o przypadkowej charakterystyce. Oczywiście nie ma sensu porównywać tego do czasów takich graczy jak Lampard i Essien, bo to było dwie ligi wyżej, ale nawet w epoce Tuchela, gdy wygrywaliśmy Ligę Mistrzów, był tam dużo większy sens. Dzisiaj nie ma ani solidnego odbioru piłki, ani rozgrywania. W sektorze, który jest kluczowy, my jesteśmy po prostu słabi.
W kwestii napastnika problem jest jeszcze większy, bo kogo mielibyśmy ściągnąć? W mojej ocenie absolutnie nie mamy argumentów, aby skłonić do przeprowadzki gościa strzelającego te 20 bramek w sezonie. Dlatego napisałem niżej, że nie liczę na Toneya ani na Osimhena. No chyba że wystarczyłyby im pieniądze. Pozostaje też jeszcze ściągnąć jakiegoś no name'a z potencjałem. Tylko że czasy, w których sprowadzaliśmy mało znanego Iworyjczyka z Marsylii bezpowrotnie minęły.
Rzeczywiście, sportowo trudno będzie zachęcić piłkarza z topu do gry u nas, ale liczę na siłę pieniądza i urok życia w Londynie. Zobaczymy.
Skład na Luton.Petrovic-Gusto-Silva-Colwill-Maatsen-Gallagher-Caicedo-Mudryk-Palmer-Madueke-Nkunkun.
I tak,Maatsena chciałby zobaczyć mimo wszytko na LO,dać mu kolejna szansę,Colwill obok Silvy bo Badia słabiej gra od kilku meczy,pomoc bez zmian ale na 10 chce Palmera,i tutaj duża zmiana,bez ale odnośnie braku Jaksona,dużo widzi,próbuje rozgrywać,wraca się po piłkę,ale to wykończenie,dlatego jak Nkunku powoli nabiera mocy dałbym go na 9 do tej np.65 min.potem zmiana na Jaksona,wiadomo że Pochettinho nie zagra (raczej)tak ale wtedy z Nkunku na 9 wzrasta kreatywność i nieprzewidywalnosc,Mudryk gra coraz lepiej on musi zagrać od początku,Sterling wraca po zawieszeniu,jak Madueke czuje się na siłach jego dałbym od początku a Sterling niech wejdzie z ławki.
I wtedy z ławki mamy do zmiany,Lavia jak będzie dostępny,Sterling i Jakson.
A co do dużej zmiany,chciałbym nas zobaczyć w 4-3-3.
Obrona taką sama,pomoc to Caicedo,Gallagher i Palmer,atak ten sam,Mudryk Nkunkun i Madueke.
Jakby Jakson grał przytomnie z wykończeniem pod bramką przeciwnika to nikt by nie myślał grać Nkunku na 9.
Ten pamiętajmy że graliśmy w tygodniu i zaczynamy mecz w sobotę z Luton o 13:30.zmiany też będą potrzebne.
Zdecydowanie jestem za tym, aby Colwill wreszcie mógł zagrać na swojej nominalnej pozycji. Można mieć do niego pretensje, ale co on biedny ma począć, jeśli nie jest lewym defensorem?
Mamy skład bardziej na 4-3-3 niż na 4-2-3-1. Do tego drugiego brakuje nam topora i przytomnego rozgrywającego (niestety w tej roli Enzo się nie sprawdził, to raczej b2bmw) w double-pivocie (takiej pary Matić/Fabs.
Do formacji pomocy w 4-3-3 mamy dwóch klasycznych box to box pomocników i rozgrywającego 3/4 Nkunku, Palmera lub Chukwu. Mamy kim grać.
Z mojej obserwacji Palmer w sposób naturalny ustawia się na prawej flance i stamtąd też lubi atakować. Na 10 chyba ma za ciasno,
Nkunku wydaje się być za drobny do ciągłej walki ze środkowymi obrońcami, a już zupełnie nie nadaje się do gry głową, to nie ta charakterystyka zawodnika. Może udałoby się wykorzystać jego umiejętności na 10.
Na 9 mamy na razie Jacksona. Jest tragicznie słaby piłkarsko, ale jak go przysuniemy do bramki przeciwnika i damy dwóch skrzydłowych na wsparcie tp może zaskoczy. Sam w to wątpię, ale próba nie strzelba, przez to meczu nie przegramy.
Przegrać za to możemy jak wystawimy Maatsena na LO. On zupełnie nie nadaje się do gry defensywnej. Może sobie popykać na skrzydle jak ostatnio z CP, ale w żadnym wypadku nie na obronie. Już widzę jak skacze do główek przy rzutach rożnych. Gusto, który jest o rozmiar większy od niego zawalił w ten sposób bramkę z Wolverhampton.
Sytuacje bramkowe z drugiej połowy - 3:8 dla Palace. Niezasłużone zwycięstwo po kontrowersyjnym karnym, który pewnie da chłopakom nowego kopa na Instagramie. A w Sobotę weryfikacja z Luton...Dziadek Hodson wie, że Chelsea trzeba było oddać piłkę, żeby sama się z nią męczyła. Ale czemu Poch o tym nie wie? Kolejny mecze w tym sezonie według tego samego scenariusza i co...i nic! Tutaj udało się wygrać, ale obecnie nie było lepszego rywala do pokonania, jak Crystal Palace. Prawdopodobnie z 17 innych ligowych drużyn wywiozło by wczoraj co najmniej punkt ze Stamford...Dramat!!!
W dużym skrócie. Brak nam wszystkiego. Mecz na farcie i tyle.
Luton załapało formę, więc jak nie zmieni się podejście to będą becki.
Ja w ogóle nie lubię karnych w których atakujący po kontakcie z piłka nie ma nawet szans na strzal czy podanie do kolegi. Noni wypuścił piłkę do środka gdzie naszych nie było i sam też by od niej dalej niż przeciwnicy. Ale takie są zasady i dały one nam 3 punkty. Strasznie nam brakuje LO bo widać że do przodu młody nie daje rady a w obronie warunki ma ok ale jest rozdarty między zachowaniem SO a LO i zostawia duże luki na skrzydle. Gusto najlepszy ale tak jest z młodymi, raz super raz nie oby teraz to utrzymał. Lavia dobre wrażenie zrobił lecz to takim czasie nie ma co go oceniać. Teraz ofensywni wrócą wszyscy więc można powiedzieć że już nie będzie tłumaczeń co do strzelania bramek bo tłumaczenie że nie ma Enzo chyba nie przejdzie. Jackson załamuje kibiców.
Nie wiem jak wy ale ja mam lekkie obiekcje co do tego karnego dla nas. A tam obiekcje... totalnie się z nim nie zgadzam. W sensie nie lubię takich karnych gdzie to atakujący robi wszystko by do niego doszło a i tak wygląda to pokracznie. Ja wiem, że Eze nie zachował się za mądrze bo mógł bardziej odpuścić tą sytuację, ale Madueke robi wszystko, żeby w niego wpaść, do tego stopnia szuka nóg rywala i stawia nogę w poprzek, że aż sobie zrobił lekki przeprost, który wynikał z jego własnego zachowania, a nie z kontaktu który później nastąpił. Widać że Noni sporo czasu spędza, ze Sterlingiem, albo przynajmniej uważnie obserwuje.
po części się zgadzam ale w naturze nic nie ginie, dużo decyzji w tym sezonie jest na naszą niekorzyść wiec uznajmy ze ta jedenastka to tak dla wyrównania szal
Jakie kolwiek obiekcje??? Nie zgadzanie się z karnym??? Widać, że ze sportem miałeś w życiu tylko do czynienia co odpalenie mecz raz na jakiś czas w tv.....masakra i jeszcze eksperta z siebie robi hahaha
Zwycięstwo i 3 punkty na naszym koncie. Stan licznika w grudniowym siedmiomeczu 9/21. Pozostał jeszcze wyjazd do Luton. Również zakładam tam maksymalną zdobycz punktową i zakończenie roku z 28 punktami. Trochę mało, na początku grudnia liczyłem na 31.
Och, jak strasznie brakuje oczek zgubionych w meczu z Wilkami. Mielibyśmy zupełni inną sytuację w tabeli. Przy okazji spotkania z Wolverhampton, dla wielbicieli talentu Gusto, proponuję analizę jego zachowania w polu karnym przy pierwszej naszej straconej bramce. Dopiero wtedy można trafniej ocenić jego grę jako PO.
Mecz jaki był każdy widział. Ponownie wylazły na wierzch wszystkie nasze braki, gramy słabo, bez finezji. Jedna, dwie dobrze skonstruowane akcje, kilka kontr i to wszystko. Naprawdę jesteśmy średnią drużyną, złożoną ze średnich piłkarzy. Nikt nie zachwyca, zupełnie nie mamy indywidualności, o których pisze się w prasie. W jednym meczu dobrze zagra Palmer, w innym Gusto, pamiętam jak parę meczy temu były tutaj zachwyty nad Sterlingiem i Badiashilem, ale to wszystko pojedyncze występy. Brak stabilności. Rozwijamy się bardzo opornie. Nie ma poczucia swobody w grze, takiego "wchodzimy i wieziemy gości". Większość akcji jest budowana z mozołem. To trzeba poprawić. Gdzie jest największa bolączka? W tym meczu oddaliśmy tylko 9 strzałów, w tym 4 celne. Naprawdę, cztery celne strzały w meczu z piętnastym w tabeli Crystal Palace. W tym jeden z karnego. Luuuudzieee.
Mecz wygrany, więc nie ma co narzekać na poszczególnych piłkarzy. Wszyscy zasługują na notę 6. Maatsen też.
Czekamy na sobotni wyjazd do Luton . W styczniu okno transferowe, trochę pykaniny w pucharach i tylko dwa mecze ligowe. Będzie o czym pisać.
KTBFFH
Zobaczymy co Jakson w dalszych meczach będzie grał,fakty są jasne,pod bramką przy wykończeniu brakuje mu czegoś?
Może pewności siebie a może bramki lub dwóch,jakby udało się strzelić jemu z Luton to może innego zawodnika byśmy widzieli?
Tak czy inaczej,kibicuje sytuacji gdzie mamy coraz mniej kontuzji?
Może być przy ustalaniu składu na Luton mały ból głowy u Pochettinho,:)?
Mamy Nkunku,wraca powoli do gry Lavia,po zawieszeniu wraca Palmer i Sterling,Mudryk zaczyna tak mi się wydaje lepiej wyglądać,za chwilę oby,Lavia zacznie grać coraz lepiej,Enzo może być dostępny na Luton,szkoda tej lewej strony w obronie,tam Colwill grywa średnio bo Maatsen zapewne zostanie sprzedany.
Zaczyna być ławka rezerwowa mocna jakościowo,przed meczem z Luton już może być ciekawie,będzie mógł ktoś wejść z ławki i wspomóc zespół,czy wam się wydaje czy mam błędne myślenie,coraz mniej kontuzji spowoduje lepszą grę zespołu?
Czy jednak to nic nie zmieni?
Tak, większą rywalizacja zawsze wpływa lepiej na zespół, a nawet jak będzie słaba gra to ma się alternatywe do zmian.
Nie miejmy złudzeń, Lavia nam bramek nie nastrzela. Dotychczas w karierze strzelił jedną. To taki trochę lepszy i droższy Ugo.
Z Jacksonem jest taki problem, że gościu ma siłę, technikę, szybkość, potrafi wyjść na pozycję - praktycznie ma wszystko, ale skuteczność leży. Mimo to jest o wiele lepszy od Broji. Przed Jacksonem jest przyszłość, to przecież młody chłopak, w pewnym wieku skuteczność poprawi, wczoraj jak trafił bramkę ze spalonego to w końcu mi się podobało to, że dostał piłkę i nie kombinował jak to potrafi tylko odrazu z pierwszej piłki uderzenie.
Pełna zgoda, co do charakterystyki Jacksona. Chłopak ma mnóstwo atutów, ale co do tego, że on poprawi skuteczność to ja wcale nie mam pewności. Ktoś ostatnio napisał o nim, że to taki drugi Batshuayi i w mojej ocenie to jest to. Belg też był szybki i dynamiczny, tylko sprawiał wrażenie, jakby nie miał pojęcia, co ma robić na boisku. Z Nicolasem jest oczywiście lepiej, bo dobrze zbiera okazje bramkowe, ale co z tego, skoro ostatecznie je marnuje? Gdyby był skuteczny, byłby faworytem do Korony króla strzelców, a cały zespół może nawet mógłby marzyć o top cztery.
Gdyby…
Tylko taki Jackson strzelając 7 bramek strzelił więcej niż Batshuai, do tego jest szybszy i lepiej gra kombinacyjnie, zdaje mi się, że też młodszy jest przychodząc do klubu. No nic czas pokaże czy stanie się skuteczny.
On wsadził trzy na pustaka dziewięciu Totkom, Ty nie licz bramek z tamtego meczu.
Tylko że Batshuayi nigdy nie był podstawowym napastnikiem. Najpierw był zmiennikiem Costy, a potem Moraty, więc nie miał tyle szans na strzelanie co Jackson. Nie chcę na siłę hejtować Senegalczyka i bardzo długo w niego wierzyłem, ale on sam sobie nie pomaga. Inna rzecz, że IMO na lepszego napastnika jak na razie nie ma co liczyć. W transfer Osimhena kompletnie nie wierzę, a jeśli Toneya chce Arsenal, to raczej nie mamy szans.
3 pkt cieszą,o to chodzi,Pochettinho do meczu z Luton ma jakiś komfort pracy,wynik zrobiony.
Co do gry?
Tutaj problemy są takie same,nie widzę żeby drużyna umiała to wyeliminować,łatwo jest nam strzelić bramkę, 1 czy dwie akcję i jest bramka dla przeciwnikow,u nas odwrotnie,10 sytuacji potrzeba żeby strzelić 2 bramki.
Jak ofensywa gra to obrona zawala,jak obrona gra poprawnie to niemoc jest w ofensywie,z taką grą mamy tylko matematyczne szansę na chociażby LE,LM do zapomnienia,na chwilę obecną.
Żeby LM była w zasięgu to po 1.-brak kontuzji musiałobyc w zespole.2-duzo pewności siebie musiałby zespół mieć żeby dokonać passy 4,5 meczy z rzędu to pozwoli zbliżyć się do czołówki pod warunkiem że wyżej drużyny będą gubic punkty.
W sobotę zaczynamy meczem z Luton,Luton 2 mecze wygrane z rzędu, z szablami i z Newcastl,to świadczy że Luton umie grać,trzeba będzie znów bijc się o punkty i oddać serce na boisku.
Jak zagramy tak jak w pierwszych 25 min.plus będzie skutecznosc to wynik do przerwy będzie 2:0 dla nas.
A jak zagramy tak jak w drugiej połowie przy 1:1 gdzie do 60 min.CP nas mocno nekalo atakami lub my strzelamy na 1:0 I co,podajemy sobie od tak piłkę,zespół nie idzie za wszelką cenę po 2 bramkę to nie mamy co myśleć o 3 pkt..
Musimy grać mądrze i myśleć na boisku,bo takie Luton nie przestraszy się naszego zespołu to wiem napewno a na ich stadionie kibice mocno dają się we znaki swoim dopingiem.
Myślę, że nikt rozsądny nie myśli o LM czy LE, będzie to będzie, nie będzie trudno,nie ma co się spinać tylko sukcesywnie szukać jak najlepszych rozwiązań. Tracimy dużo bramek przez błędy w pomocy, Caicedo czasami jak podaje albo wchodzi głupim faulem to tylko za głowę się łapie. Wracają Sterling z Palmerem więc będzie tylko lepiej.
Na Luton chciałbym zobaczyć coś typu
Petro - Gusto Disasi Badashili Colwill - Caicedo (Lavia bardziej lecz zakładam, że jeszcze nie zagra od pierwszych minut po kontuzji) Gallagher - Mudryk Palmer Madueke - Nkunku
Lavia kontuzja więc odpada
Powtórzę to kolejny raz, może zrozumiecie. Matsen nie nadaję się, żeby grać w obronie!!!!!
A jego występ był poprawny, bez wyróżnienia.
A skąd wiesz jak nie zagrał tam ani razu?
Przecież on był najsłabszy na boisku, a ty piszesz o poprawnym występie? Mocne, tak jak napisałem wyżej, albo LO, a jeśli tam nie da rady to pożegnać, może jakieś 20 mln ktoś ślepy da.
Grał w paru meczach na LO gdzie nie dawał sobie rady, poprawnie czyli nie wyróżniał się niczym, raczej niewidoczny bez znaczących błędów
Napisz Grzybek konkretnie kiedy grał na obronie bo może ja nie pamietam….zawsze grał na skrzydle lub 10tce…
W okresie przygotowawczym grał na lewej obronie/ wahadle + parę razy wchodził w sezonie na końcówki i słabo w obronie zawsze to wyglądało
Sezon przygotowawczy to co innego, wielu było takich co nim błyszczało a później grało słabo albo na odwrot. A w sezonie zagranie końcówek na swojej pozycji to jak on miał się niby pokazać w 10min?
Niezła pierwsza połowa, kilka akcji z polotem, po których powinniśmy prowadzić 3 do 0,moze nawet 4 bo maatsenowi też dużo nie brakło. W tej sytuacji nkunku to chłop dostał za lakkie podanie, przez co musiał zwolnić i obrońca go dogonił, Mudryka świetnie wyjął hendo, bardzo dobra gra gusto, galla też nieźle i wtedy dostajemy strzała na 1 do 1..dobra zdarza się! Ale co do ciężkiej kurwy działo się w szatni? Poch powiedział chłopakom, weźcie wyluzujcie, bo jeszcze się z męczycie i wygracie..? Przecież to co działo się w drugiej połowie to już był dramat. Mudryk z nkunku zniknęli, Jackson grał w sumie swoje, ale to co ostatnio odwala badia( w sumie od kiedy go pochwaliłem) to ja nie wierzę... Colwill objezdzany jak dzieciak na LO maatsena chciałbym zobaczyć na LO w całym meczu i jeśli pokaże się jak wczoraj, to out. Caicedo podania na 5m sprawiają problemy. Wejście madueke super, w końcu, można by rzec. Na plus też petrovic, chociaż chłop 2m a jakby przyspawany do Lini bramkowej przy wrzutkach. MOTM oczywiście gusto, świetnie wyglądał. Lavia w sumie też dobra zmiana. Zwycięstwo wyszarpane, można powiedzieć może nawet wymęczone, ale zawsze zwycięstwo. Teraz Luton, kolejny mecz walki.
Jeszcze słowo o sędziowaniu, dramat. Ktoś w przerwie pisał o podwójnych standardach i miał rację, gdyby galla wywalczył piłkę tak jak piłkarz CP przy golu dla nich, chodzi o wjazd w maatsena to byłby 100% faul i może jeszcze żółta do tego. Cóż...
3 pkt są, jedziemy dalej.
Ale gra przeciwko głęboko cofniętym zespołom tak będzie wyglądać w tym sezonie, w dodatku graliśmy bez Palmera, który najlepiej się czuje w rozgrywaniu na małej przestrzeni. Z Luton będzie mordęga.
Mogliśmy zamknąć ten mecz w pierwszej połowie, ale chłopaki stwierdziły, że zrobią kolejną nerwówkę swoim kibicom.
A tak na poważnie to druga połowa masakra w naszym wykonaniu, dobrze że udało się wywalczyć i zamienić na bramkę tego karnego.
Mam nadzieję, że Poch w końcu się ogarnie z Nonim i zacznie go wystawiać.
Tak samo Colwill, Maatsen jeśli mają grać to na swoich pozycjach.
Up The Chels!
Szczerze mówiąc, to usiadłem, jak zobaczyłem Maatsena na pozycji Madueke w pierwszym składzie. Wiele osób wspomniało przed wczorajszym meczem, że na ten mecz trio Madueke, Mudryk, Nkunku będzie optymalnym wyborem. Ale nie dla Pocketa.
Podobno Sporting chce za Diomande i Gyokeresa 156 mln XD
Diomande kupiony rok temu w styczniu za 7,5 mln, zagrał 37 meczy
Gyokeres tego lata za 20 mln, zagrał 20 meczy
Dobrą marże mają w tej Lizbonie XD
Totalna odklejka xD Na szczęście coś mi się obiło o oczy, że rezygnujemy z Gyokeresa - cytując klasyka - i bardzo kurwa dobrze xD
A co, Jankes nie ma pieniędzy? Ta parówa kupi wszystko co się rusza.
Hajsu i pomysłowości mu odebrać nie można, gorzej z zakupami xD chociaż myślę i mam nadzieję, że trochę zmądrzał
Niestety wygraliśmy na farcie i w męczarniach. Patrząc jak obie drużyny grały piłką to trzeba wyciągnąć wniosek, że Palace piłkarsko było lepsze od nas. I to jest wstyd.
Gusto, Mudryk, Madueke, Petrovic, Gallagher, Caicedo - bardzo dobre występy. Nkunku też pochwalę mimo średniego występu. Ale jego zagranie przy golu Mudryka było fenomenalne. Pokazał błyskawiczne myślenie, refleks i oczy wokół głowy. Jak on widział Gusto to ja nie wiem.... Duża klasa i mało który zawodnik zagrałby tak samo. Gol Mudryka, asysta Gusto ale wg mnje największa zasługa w tej akcji na równi Gusto i Nkunku.
Mi się jeszcze Lavia podobał, jak na tak długa pauzę to wyglądał całkiem nieźle. Były próby dłuższych piłek do przodu. Cieszy mnie jego powrót ;)
Z tym Caicedo to się zagalopowałeś.
Napastnik potrzebny od zaraz. Brać nawet Exposito ze Śląska, gorszy od naszych asiorów nie będzie.
Tylko kogo? Ja myślałem nad Gimenezem, ale to też młodziak.. na topa z topu raczej nie ma co liczyć (chyba, że forsuja odejście Gallaghera, żeby złapać fundusze na Osimhena)
A tak jeszcze wracając do Osimhena - nie wiem czy to nie ryzykowny deal, bo jak się zacznie PNA to ani Osimhena ani dyskotekowca nie będzie (chociaż tutaj nie jestem pewny, czy nie wyszłoby to na plus xD)
Madueke wciąga nosem Sterlinga czy Mudryka ale i tak pewnie go sprzedamy. Maatsen i Colwill w końcu powinni zacząć grać na swoich pozycjach bo to porazka jest…
Mam nadzieję, że Noni zostanie, bo gość może być fenomenalnym graczem
Ja tak samo ale w tym klubie zawsze wszystko robią na odwrót
Colwilla na śo za Badie, a Matsena spróbować na LO i jak tam nie wypali to out. Madueke musi zostać. Od początku podoba mi się jego gra, tylko mało kiedy mógł się pokazać
Maatsena to chyba nawet już nie będzie kiedy przetestować na LO, imo odejdzie w styczniu
Podobało mi się wejście Gilchrista. Wparował na murawę, od razu jakieś wskazówki dla kolegów, motywujące oklaski, szybki odbiór piłki. Widać było pasję w tym chłopaku.
Meczu ze 25 minut zobaczyłem tylko, ale na pudło Jacksona zdążyłem :DDD
Czytam niestety, że Maatsenik dał dupy chyba. Z Colwillem najgorsze oceny. Ale ta lewa strona musiała chodzić. Graliśmy 4-ką z tyłu czy z wahadłami?
Kolejny raz rywal musi nas ratować. Tym razem podarowali karnego. W sumie Madueke fajnie się zachował. Dostaliśmy w tym sezonie najwięcej karnych w całej lidze. Chyba 7 jeśli dobrze liczyłem. Nie trafił tylko Enzo :]
Cieszą dobre opinie o Gusto. Od sparingów w lato wyglądał już dobrze. Chociaż niektórzy tutaj wywalali go z drużyny. Może idealny nie jest, ale uważam, że to dobry zastępca Jamesa. I może jak widać grać też na LO z powodzeniem.
Maatsen grał na prawym skrzydle.
To samo zauważyłem u Galchrista
Poch to jednak jest wizjoner.... Taka gra Maatsenem jest wręcz głupia. Gość to LO/wahadłowy. Nawet jak nie jest w planach i chcemy go sprzedać, to przecież on tak grając traci tylko w oczach potencjalnych kupców i na wartości.
Tylko problemem jest to, że dzisiaj tam nie miał kto inny grać xD Madueke dopiero wrócił i nie było szans na to, że zacznie od 1. minuty
No niby tak, ale to też pokazuje jak bardzo Mudryk jest przyspawany do lewego skrzydła. Maatsenowi na bank lepiej by się grało przynajmniej na swojej stronie boiska.
Niewyobrażalny zjazd Badiashile.. i to nagły z dnia na dzień. Sprzedaż Madueke to może być imo wielki błąd, bo gość ma mega potencjał i luz z piłką
Ps. O naszych killerach na szpicy nie ma sensu się wypowiadać, każdy widzi co i jak xD
Mecz jak równy z równym, dziś akurat udało się wygrać bo trafił się karny. Ale jak ma to tak wyglądać to dalej będziemy grać w kratkę, raz wygramy, raz przegramy, czasem trafi się remis. Tu nie ma żadnej kontroli nad boiskowymi wydarzeniami. Stąd ta 10. pozycja w tabeli.
Wielkie brawa dla Malo Gusto! Świetny mecz zagrał.
Wygraliśmy i fajnie, choć śmierdziało remisem albo nawet porażka, zwłaszcza jak szła kontra palace czterech na dwóch. Można co mecz pisać to samo, cztery setki zmarnowane, błędy w obronie, głupie kartki. Nie wiem za co ten kanciasty łeb Jackson gra dalej w pierwszym składzie. Owszem, w pierwszej połowie miał kilka dobrych zagrań, ale ile można bezkarnie marnować setek? Dziś się udało bo rywal popełnił błąd i pozwolił nam wygrać, ale ile jeszcze setek ten baran musi zmarnować żeby Pochetino posadził go na ławie? na duży plus na pewno Gusto który był najlepszy na boisku, Madueke dał dobrą zmianę, choć uważam że zamiast kanciastego powinien grać od początku, waleczny Gallagher, no i dla mnie najlepsze jak wszedł na końcówkę ten młody Gilchrist z mega fajną energią i zaczął ustawiać nasze gwiazdeczki na boisku. Lavia, Nkunku nieźle, trzeba dać im czas. Disasi, Colwill, Badia, Caisedo tragedia.
Swoją drogą przy takiej dyspozycji Gusto możemy zacząć sobie uzmysławiać, że James byłby dobrym zmiennikiem na końcówki spotkań.
To samo dziś pomyślałem, role mogą się odwrócić, czego oczywiście Jamesowi nie życzę.
Rzeczywiście, Gusto to jeden z nielicznych pozytywów. Sytuacja podobna jak z Palmerem - młody, sprowadzony za bardzo małe pieniądze, a na boisku daje bardzo dużo.
Za małe pieniądze to sprowadziliśmy Azpiego, nie Gusto. 30 mln to raczej nie są bardzo małe pieniądze. No chyba, że porównując do tych wydanych na Caicedo i jakość obu panów to w sumie.... XD
Tylko że Azpiego sprowadziliśmy 11 lat temu…
To był jednak inny świat, inny rynek transferowy. Dzisiaj za byle wonderkida po jednym dobrym sezonie wołają po 100 kawałków, patrz Kajsedo, co sam zauważyłeś. Pieniądze za Gusto to były drobne przy dzisiejszych realiach.
Zgadzam się 100%
Jackson, Caicedo, Maatsen to jest takie trio do odstrzału jeszcze w stryczniu.
W Maatsena jeszcze wierzyłem do niedawna, ale po dzisiejszym meczu on jest zwyczajnie za cienki na PL.
Caicedo to jest kryminał jak bardzo utopiliśmy kasę bezpowrotnie.
Jacksona nie warto komentować. Dostaje patelnię i robi Jacksona.
Bo to nie jest skrzydłowy tylko boczny obrońca…
Akurat Maatsen to ani z przodu ani z tyłu w tym meczu, więc to żadne tłumaczenie.
Przestegam przed nadmiernym optymizmem z Luton oni już w tym sezonie pokazali pazurki!!!!!
Gusto, Gallagher i Madueke top pa. Zauważyłem że jakieś szczęście mamy do tego crystal palace w tamtym sezonie Gallagher strzelił a 89 minucie później 1:0 gdy mieliśmy fatalną formę dziś też pod koniec meczu bramka
Cóż za szczęście, że udało się pokonać potężne Crystal Palace różnicą aż jednej bramki...
Nasza gra nadal jest katastrofalna. Brak pewności w obronie i mizerna skuteczność w ataku. Diego Costa chyba rzucił na nas jakąś klątwę, gdy pokłócił się z Antonio Conte, bo Jackson to jest po prostu Morata v. 3.0 (Werner to była wersja 2.0). Jak nie spudłuje, to spali. Dramat, po prostu dramat. Długo w niego wierzyłem, ale chyba nawet moja wiara dobiegła końca.
Ile karnych Werner wyszarpał? Jackon to jest poziom połowy tabeli Championship.
Może i wyszarpał, ale setki też marnował hurtowo.
Czyli o połowę lepszy :D
Gratulacje dla Crystal Pałace, wspaniałe się ich ogląda. Powinni ten mecz wygrać ale jeden sabotażysta zawszę się znajdzie. Pomijając naszą chaotyczną grę zawodnik meczu Gusto radzil sobię wszędzie i na prawej i na lewej wygrał nam mecz. Mudryk jak zwykłe pali się szybko dojechał do 1 połowy, co do Jacksona on powinien buty czyścić Madueke przez miesiąc, Wygrana cieszy ale POCH nie obronił się tym meczem. Tak czy inaczej gratuluję młodym 3 pkt
Wygrana po mękach ,ale który to już mecz w tym sezonie każdy znas powinien się już do tego przyxwyczaic.Jackson szkoda tego gościa, ale z drugiej strony jak można było tego nie trafić!!!!!!.Gusto kozak plus nasz kapitan.
Nordi Madueke - przebudzenie nowego MBAPPE
Znowu nerwówka na własne życzenie, Mudryk i Nkunku mają piłkę na 2:0, w pierwszym przypadku Henderson świetnie interweniuje, w drugiej Christopher za długo zwleka z oddaniem strzału i się potyka o własne nogi. Druga połowa mizeria, Jackson powinien sobie wziąć jakiś urlop, nie wiem, odpocząć trochę od piłki bo na boisku wszystko robi na opak. Biadiashile to sabotażysta w obronie.
Caicedo przeciętnie, nie przekonuje mnie on póki co, elektryczny, często głupio podaje do najbliższego zawodnika, nie wie co zrobić z piłką i próbuje ją nieudolnie zastawiać. Eh, panowie po prostu trzeba się uzbroić w cierpliwość, bo jeszcze sporo takich meczy nas czeka. Cieszy powrót Nkunku, widać u niego boiskową inteligencję.
Gusto MOTM
Jednak sensacja.Chelsea udaje się wygrać mecz :D.Mamy prezent chociaż po świętach.Teraz tylko w sobotę wygrać z Luton i możemy balować na Sylwka ;)
Jakim cudem my to wygraliśmy to nie wiem ale cieszy zwycięstwo mam tylko pretensje do pocha że tak długo grał Badiashile bo to co gra ten zawodnik w ostatnich meczach to więcej niż dramat
Panowie tu jest dno i metr mułu obawiam się że bez zmiany trenera to się nie obejdzie a kolejki kandydatów nie ma
Cud świąteczny, Gusto i Madueke oraz Gallagher najlepsi