Bolesne spotkanie z Żółtą Ścianą. Losy dwumeczu wciąż otwarte. Borussia Dortmund 1:0 Chelsea
Dodano: 15.02.2023 22:56 / Ostatnia aktualizacja: 15.02.2023 22:57Po niezwykle emocjonującym spotkaniu Chelsea przegrała z Borussią Dortmund w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Zwycięską bramkę dla drużyny z Zagłębia Ruhry strzelił Karim Adeyemi.
Od pierwszych minut spotkanie było bardzo wyrównane, choć niewielką przewagę wypracowywali sobie napędzani przez kibiców gospodarze. To oni częściej utrzymywali się przy piłce i odważnie przesuwali się w okolice pola karnego przyjezdnych, jednak nie byli w stanie na poważnie zagrozić ich bramce.
Chelsea była cofnięta do defensywy, ale gdy była w stanie, starała się odpowiadać kontratakami. Niestety, były one wyprowadzane zbyt małą liczbą zawodników, przez co defensorzy Borussii Dortmund nie mieli z nimi większych trudności. Niemniej stwierdzić należy, że szczególnie João Félix kilka razy wprowadził zamieszanie w szeregach obronnych niemieckiej drużyny.
Przewagę w posiadaniu piłki mieli piłkarze z Zagłębia Ruhry, ale ich okazje strzeleckie nie były groźne. Chelsea odpierała je bez większych trudności. The Blues byli skupieni, a niewiele brakowało, by udało im się objąć prowadzenie. Po jednym z bardzo dobrze rozegranych kontrataków Hakim Ziyech zagrał do João Féliksa, a ten uderzył minimalnie ponad poprzeczką. Kilka minut później Portugalczyk miał kolejną bardzo dobrą okazję po podaniu od Kaia Havertza, ale jego strzał trafił w poprzeczkę.
Podrażnieni gospodarze starali się odpowiedzieć groźną akcją i chwilę przed końcem pierwszej połowy stworzyli sobie pierwszą bardzo dobrą okazję bramkową. Marius Wolf oddał bardzo niebezpieczny, choć minimalnie niecelny strzał.
Po zmianie stron obraz gry zaczął się zmieniać. Chelsea przyspieszyła tempo rozgrywania akcji i stopniowo przejmowała kontrolę, spychając rywali do defensywy. Dwukrotnie duże zagrożenie w okolicach pola karnego niemieckiej drużyny stworzył Reece James. Najpierw Anglik przeprowadził widowiskowy rajd, minął kilku rywali, po czym został sfaulowany przez Emre Cana, a kilka minut później groźnie uderzał z sytuacyjnej piłki, ale Kobel nie dał się zaskoczyć.
Gdy wydawało się, że to Chelsea przejmuje kontrolę nad przebiegiem spotkania, Borussia Dortmund wyprowadziła zabójczy cios. Guerreiro zagrał długie podanie do Adeyemiego, a ten wygrał pojedynek biegowy z Enzo, minął Kepę i skierował piłkę do bramki.
Chelsea nie spuściła głowy i ambitnie walczyła o doprowadzenie do wyniku. Niebieskim zależało na strzeleniu bramki i starali się jak najczęściej stwarzać zagrożenie w polu karnym rywali. Bardzo bliski strzelenia bramki był Kalidou Koulibaly, ale po jego strzale i interwencji Kobela piłkę z linii bramkowej znakomicie wybił Emre Can.
W kolejnych minutach Chelsea nadal napierała na rywali. Swojej szansy szukali João Félix, Kai Havertz czy Hakim Ziyech, ale wszystkiej próby kończyły się niepowodzeniem. Podobnie jak i znakomity strzał Enzo z ostatniej minuty spotkania.
Mimo ambitnej postawy Chelsea nie zdołała doprowadzić do wyrównania i przegrała pierwszy mecz z Borussią Dortmund w 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Borussia Dortmund 1:0 Chelsea (0:0). Bramki: Adeyemi 63'
Borussia Dortmund: Kobel; Wolf (Ryerson 73'), Süle, Schlotterbeck, Guerreiro; Can; Adeyemi (Bynoe-Gittens 79'), Bellingham (c), Özcan, Brandt; Haller (Modeste 68')
Chelsea: Kepa; James, Koulibaly, Thiago Silva (c), Chilwell (Mount 71'); Loftus-Cheek, Enzo; Mudryk (Cucurella 71'), João Félix, Havertz
- Źródło: własne
Najnowsze atykuły
The Telegraph: Hilário odchodzi z Chelsea
20.11.2024 18:40
Raport z wtorkowych meczów reprezentacji
20.11.2024 17:59
The Telegraph: FA ponownie stara się zatrudnić trenera bramkarzy Chelsea
19.11.2024 20:57
Raport z poniedziałkowych meczów reprezentacji
19.11.2024 11:42
Raport z niedzielnych meczów reprezentacji
18.11.2024 16:59
Tauriainen: Chcę jak najszybciej wrócić do gry
17.11.2024 13:31
Raport z sobotnich meczów reprezentacji
17.11.2024 08:11
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
W meczu z kurczakami koniecznie Fofana na szpicy musi zagrać... a Havertz niech usiądzie na ławce i się uczy!!!
Jeszcze jedno jak w piłce będą dawać trofea za wrażenia artystyczne to ja się będę bardzo cieszył z gry naszej CFC
A niestety z takimi piłkarzami to nic nie jest dobrze tu nie ma pomysłu na grę że strony GP a cieszymy się nawet z porazki to trochę słabe przejrzyjcie sobie prasę angielska jaka z nas mają polewkę no chyba że dziennikarze się nie znaja na piłce tylko my to bardzo przepraszam pozdro
Pozatym uważam że Enzo mógł trochę zachować się inaczej przy kontrze powinien na połowie Borusi starać się sfaulowac rywala a nie się z nim scigac
hm, widzę, że sporo osób tutaj po wczorajszym meczu jest pozytywnie nastawionych, że robimy akcje, niby fajnie gramy, no i przegrywamy jedynie przez brak szczęścia. Co sprawia, że jesteście takimi optymistami? Przecież takie nazwiska jakby po prostu puścić do gry bez trenera, grałyby dokładnie tak samo, trochę na aferę, trochę wrzutek, coś nam może się uda z kontry. W naszej grze jest wszystko i nic. Totalny chaos taktyczny. Co do taktyki to zastanawiam się, czy jakąkolwiek mamy poza ustawieniem. Obawiam się, że sztab z Hogwartu chciałby zrobić takiego samograja, że to inne kluby będą musiały ustalać taktykę pod nas, a nie przeciwnie. Niestety takie założenie może być ok dla średniaka z ligi, który nie gra w europejskich pucharach, gdzie ścierają się różne szkoły i myśli trenerskie i tam nie wystarczy już ta sama taktyka co mecz, tylko zmienianie jej w zależności od potrzeb. Tak było w najlepszych momentach przygody z Tuchelem, było widać, że zawodnicy wiedzą co robić, grali bardziej zadaniowo. Tu odnoszę wrażenie, że oni są puszczeni bez wskazówek na boisko. Wiadomo, niektórym to nie robi różnicy, bo są takimi wolnymi elektronami (np Felix) ale też mamy zawodników "zadaniowców" jak w mojej opinii Mount, który po wejściu na boisko, jest po prostu zagubiony, nie zna swojego miejsca na boisku, nie może się odnaleźć i nie przypomina siebie z poprzedniego sezonu. Powiecie, że potrzeba czasu? OK. To w takim razie po co tyle hitowych i rekordowych transferów w jedno okienko? Nie lepiej układać to powoli tak jak Newcastle, skoro wszyscy są na swoim miejscu, to chyba potrzeba tylko czasu, co? A nie transferów za 600 baniek funtów.. Newcastle bez takiej rozrzutności gra z pomysłem i taktyką, bo tam jest jakaś myśl, proste. Nasze transfery sugerują, że ambicje mamy ścisłego topu, więc nie powinniśmy się cieszyć z przegranych i szukać wymówek w postaci braku szczęścia jak po wczoraj. W mojej opinii stale i po trochu tracimy mentalność i dumę The Blues która została zbudowana przez ponad dwie ostatnie dekady. Dlatego nie zakrzywiajcie rzeczywistości i nie wmawiajcie sobie, że jest dobrze, bo nie jest. Nikt nie boi się z nami grać, a wręcz przeciwnie. Pomyślcie sobie czy kiedykolwiek fani np Realu albo Liverpoolu byli zadowoleni po przegranej, bo fajnie grali i mieli akcje. Więc szanujmy się. Stać nas na więcej. Zasługujemy na więcej. Zostawiam to do własnej refleksji. Za fartem Mordeczki
A Ty kolego chcesz grać piłkę z lat 90' bo nie wiem o co ci chodzi? A co do budowania drużyny przez transfery tak jak newcastle to jest to samo co u nas tylko że my mieliśmy większe potrzeby.
Pełna zgoda. Gramy [ troche] lepiej tylko dlatego, że mamy nowe "elektrony" w postaci Enzo, Felixa czy Mudrika. Reszta to już przypadek i improwizacja. Obawiam się jednak, że z biegiem czasu i oni dostosują się poziomem do naszych dotychczasowych wirtuozów gry, jak havertz, Mount czy inny wieczny talent loftus chik. "Magik" dostaje na razie czas ale jak dalej będzie przegrywać mecze to jego przygoda w Chelsea zakończy się na tym sezonie. Przebudowa przebudową ale Chelsea to nie Everton, że moze sobie pozwolić na okupowanie miejsca od 10 w dół w tabeli. Przecież nasza obecna forma to strefa spadkowa. Ewentualny remis z Sauthampton to moim zdaniem pierwszy gwóźdź do trumny dla Pottera. Przegrana z kurczakami to już nie zwolnienie a go wypierdolenie.
A kto mówi, że ustalanie taktyki pod danego przeciwnika to lata 90'? A może w ogóle posiadanie jakiejś taktyki to takie staromodne? Jeżeli tak, to chętnie bym się cofnął do tych czasów. Po naszej grze nie widzę po prostu w którą stronę to zmierza i ściągnięte najgorętsze nazwiska na rynku transferowym tylko z wierzchu to maskuje
Mount dostał wczoraj 3 żółtą kartkę w tej edycji i jest zawieszony na rewanż. Poprzednie żółtko miał w 4 kolejce z Milanem. Co 3 kartki jest zawieszenie czy jak to działa?
@ChelseaGol. Teraz jak ktoś po tym meczu przyczepia Havertza to znaczy że albo przysypiał na meczu albo za dużo wypił. Havertz był najlepszy z 4 ofensywnej w tym meczu i widać że gra z Felixem mu służy . I to tak wyglądało że z felkiem wymieniają się pozycjami .Mieliśmy pecha ale to już powoli się skończy bo ile można mieć pecha . Teraz świetna okazja do postrzelania sobie z southampton.
Tak, 3 kartki i out.
W piłce liczy się strzelanie goli a nie wrażenia artystyczne. Jak się marnuje okazje to się przegrywa. Wczorajsza nieskuteczność była skandaliczna i nie można tego zganiać na pecha. Nasi zwyczajnie mają słaby strzał i słabe wykończenie. To kwestia umiejętności a nie farta. Jak odpadniemy to największa wina będzie Felixa za te zmarnowane setki. Niestety.
Dokładnie i widzę że co mecz nasza skuteczność zamiast się poprawiać to stoi w miejscu,skuteczność prowadzi nas do nikąd.
Ale dlaczego etny raz gra Havertz wogóle w wyjściowej 11-stce to ja nie umiem tego sobie wytłumaczyć?
Zagrajmy raz mecz od początku z Datro Fofana,lub już Mudryka szybkiego wystawić na 9,spróbować czegoś nowego,my nie mamy zawodnika w obwodzie pod czas meczu na pozycji 9.
Havertz słaby jest fizycznie na początku spotkania też i pod koniec meczu,ułatwia to przeciwnikowi grać w obronie,to już dawno powinno być rozwiązane.
@ChelseaGol. Teraz jak ktoś po tym meczu przyczepia Havertza to znaczy że albo przysypiał na meczu albo za dużo wypił. Havertz był najlepszy z 4 ofensywnej w tym meczu i widać że gra z Felixem mu służy . I to tak wyglądało że z felkiem wymieniają się pozycjami .Mieliśmy pecha ale to już powoli się skończy bo ile można mieć pecha . Teraz świetna okazja do postrzelania sobie z southampton.
Co ciekawe wczoraj i Koulibaly solidnie zagrał, fajnie kilka razy wybiegał do przodu
Zgadzam się K2 wczoraj solidne zawody oby to nie było jednorazowo
Dla mnie niepojętym do tej pory jest to, że przegraliśmy ten mecz i nie strzeliliśmy żadnej bramki. Mamy tyle jakości z przodu Felix Ziyech Mudryk Havertz a nie potrafimy strzelić bramki. Tu powinno się skończyć 1-3 minimum.
Przeczytałem gdzieś taki komentarz, że Potter ma mentalność małego zespołu i chce uczynić też Chelsea takim.
W pełni się z tym zgadzam. Fajny chłop z niego ale naprawdę... nie dla naszego klubu. Za Lamparda też mieliśmy fajne mecze a gra wyglądała lepiej niż za kadencji Pottera (nie mówie akurat o meczu wczorajszym)
Lampard to akurat dno trenerskie. Nasza obrona był jak ser szwajcarski.
a ja mam to w dupie.... strajkuję!!!! od 2009r oglądam każdy mecz..... w sobotę nie będę tego ścierwa oglądał..
Też miałem takie uczucie po meczu z WHU a przed meczem z BVB,odpuszczam oglądanie naszej drużyny..:)
Ja kibicuje od 2003 r.i nie mogę przestać nie oglądać drużyny,dam Ci radę?
Podejdź do spotkania sobotniego z nadzieją że w końcu wygramy,musi nadejść taki moment,musi.
Ja tak podchodzę,BVB było faworytem,musieli wygrać i tak się stało.
My jesteśmy w budowie,to może potrwać nawet do końca sezonu,nic samo się nie zrobi,czy w życiu naszym codziennym czy tym bardziej w takim klubie jak nasz i po tyle wydanych milionach.
Wierzę właścicielom że dadzą czas Potterowi ale z tyłu głowy wiele widziałem już w życiu,tym bardziej w piłce,Potter musi być na baczności i rozwijać drużynę,bo właścicielom mogą puścić w końcu nerwy u pójdzie do kosza to zaufanie.
Ja oglądam mecze Chelsea od 1994 roku i dalej będę oglądać choć by mieli spaść do Championship
aaaaa tylko tak pitole pod wpływem emocji... jestem po prostu zły.. chciałoby się po prostu oglądać fajną piłkę i nie przepierdzielać spotkań w takich ilościach... jednak przez ostatnie lata przyzwyczaili nas do pewnych standardów.
Nie da się NIE oglądać meczu swojej kochanej drużyny w weekend :P
Nie przesadzaj
Kris1978. tak trzymaj.
Wynik wciąż jest otwarty, a po tym co wczoraj zobaczyliśmy prognozy jakieś są. Najlepszy mecz Chelsea od dawien dawna w dodatku z silnym rywalem, niestety problemy pod bramką przeciwnika wciąż te same. Ale od początku.
Kepa mimo niezłych statystyk to jest dla mnie nadal średni bramkarz, nie przekonuje mnie pozycja w bramce, nie daje nic extra.
Thiago Silva i Koulibally nieźle, ale było sporo niedokładności i niezrozumienia gdy BvB przycisnęło. Chilwell raczej na plus, ale to jeszcze nie ta forma, ale w ofensywie wali na cyce Hiszpana, więc musi grać od pierwszych minut. James również w obronie jeszcze nie tak kozacko jak kiedyś, ale w ataku dawał już dużo, oby wracał do dyspozycji sprzed urazu. Enzo nieźle, co prawda nie poradził sobie Adeyemim, ale dobrze reguluje tempo i robi coś czego nie robił Jorginho, potrafi grać z rywalem na plecach, częściej gra do przodu i jest lepszy w destrukcji.
RLC zagadka, nie wiem co w nim Potter widzi. Bez szału.
Mudryk najsłabszy, widać, że jeszcze głowa nie dojechała, mnóstwo dziwnych zagrań na naszej połowie, mam wrażenie, że szybko się spala gdy coś mu nie wyjdzie i potem jest tylko gorzej.
Ziyech irytuje zawsze tak samo, te jego wrzutki na pałę to jego firmowe zagranie.
Felix jest kozakiem, ale skuteczności to chyba się uczy od Havertza.
A co do niemca to już nie mam słów na niego, to jest niemożliwe, że on ciągle na tej szpicy biega.
Panowie spokojnie jeżeli poprawimy skuteczność to nie widzę problemu pokonać BVB ktoś napisze że się zamurują ale nawet jak strzelili gola to mieliśmy okazję wyrównać po prostu wczoraj mieliśmy pecha teraz gramy na SB gdzie będą kibice więc ja o awans jestem spokojny
Tego "pecha" mamy juz od 4 sezonów. Przychodzi zbawca felix i on tez zapomina jak się strzela bramki. Poza tym nieustanne granie drewniakiem havertzem na szpicy nie działa juz od dawna więc nie rozumiem kompletnie uporczywego podtrzymywania tego pomysłu. Jeżeli nie wykorzystujesz swoich okazji to zostajesz ukarany. To poważna piłka a nie mecz ligii podwórkowej. Nie jestem tak bardzo przekonany, ze w domu będziemy mieli więcej sytuacji bramkowych. Borussia też zagra inaczej, a odczytanie naszego stylu gry jest łatwe dla każdego nawet najmniej rozgarniętego trenera. Potter nie ma pomysłu....chociaż może ma, ale nie potrafi tego wyegzekwować. A jeżeli nie potrafi to nara. To nie szkółka piłkarska, a klub z ambicjami. Chyba że cos się od czasów nowych właścicieli zmieniło w tej kwestii.
Zaczynacie klaskac tak jak gp dobry mecz widze progres ble ble ble i co z tego ze zagrali przyzwoity mecz?! Jak dalej jest to samo. Nie wygramy ma SB nie ma nas juz w zadnych rozgrywkach jeu nie wygramy następnych 3/4 spotkan to zeby nie bylo tak ze bedziemy walczyc o honor zeby nie skonczyc pl na dnie tabali. Gp moze I dobry jest do drużyn ze srodka tabeli a my jestesmy na szpikowani "gwiazdami" a one potrzebuja utorytetu ktoregi in nie ma
Przestań się mazac.
Wracają po kontuzjach, zgraja sie z nowymi zawodnikami, będzie dobry okres przygotowawczy, liczę na nowego napadziora i w nowym sezonie bedzie dobrze
A jak nie będzie to co wtedy? A jak dalej utrzymamy obecna formę z 2 [!] zwycięstwami to też będziesz optymistą przebywając w strefie spadkowej? Na razie jesteśmy w dupie i zaczynamy się tam urządzać. Potter to nie jest materiał na budowanie silnej drużyny. Po prostu nie.
Zaczynacie klaskac tak jak gp dobry mecz widze progres ble ble ble i co z tego ze zagrali przyzwoity mecz?! Jak dalej jest to samo. Nie wygramy ma SB nie ma nas juz w zadnych rozgrywkach jeu nie wygramy następnych 3/4 spotkan to zeby nie bylo tak ze bedziemy walczyc o honor zeby nie skonczyc pl na dnie tabali. Gp moze I dobry jest do drużyn ze srodka tabeli a my jestesmy na szpikowani "gwiazdami" a one potrzebuja utorytetu ktoregi in nie ma
Zaczynacie klaskac tak jak gp dobry mecz widze progres ble ble ble i co z tego ze zagrali przyzwoity mecz?! Jak dalej jest to samo. Nie wygramy ma SB nie ma nas juz w zadnych rozgrywkach jeu nie wygramy następnych 3/4 spotkan to zeby nie bylo tak ze bedziemy walczyc o honor zeby nie skonczyc pl na dnie tabali. Gp moze I dobry jest do drużyn ze srodka tabeli a my jestesmy na szpikowani "gwiazdami" a one potrzebuja utorytetu ktoregi in nie ma
Nasza gra wyglądała przyzwoicie, jednak to wynik jest najważniejszy a w tym momencie jest nie korzysystny, nie możemy być zadowoleni z przegranej gdzie ambicje tego wielkiego klubu i kibiców? Niedługo zaczniecie się cieszyć Carrabo Cup .Ile w tym roku Chelsea wygrała 1 mecz ?
Takie są fakty,możesz grać brzydko,bez pomysłu,defensywie,ale masz 2,3 akcje,wykorzystujesz 2 akcję i wygrywasz mecz.
Pierwsze 45 min.biegalismy za zawodnikami BVB,ale jedna akcja i można wyjść z kontry,tylko że i przy kontrze nie mamy tego zmysłu,takiego zagrania na pamięć,BVB z rzutu rożnego,dwoma podaniami zrobi coś co zamienili na bramkę.
I to jest taka różnica między nami a BVB.
W sobotnim meczu będzie podobnie,my przy piłce,przewage będziemy mieć dużą a święci będą liczyć na kontrę.
Przed meczem pisałem,faworytem meczu jest BVB,my wygramy to sprawimy niespodziankę jak BVB wygra to potwierdzą regułę,dużo pracy ma do wykonania Potter.
Na świętych skład widzę podobny,za Loftusa Kovacic,za Ziyecha Madueke,za Havertza Datro.
Chociaż co mecz liczę że zagra Datro a co do czego ustawiony jest na 9 Havertz.
Wyników nie było i nie ma,zobaczymy gdzie będzie na początku marca,czy będziemy robić małe kroki które pozwolą nam na wygrywanie meczy.
też mnie przeraża to co widać po reakcjach sporej ilości fanów The Blues w socialach. Nie mogę wyjść z podziwu do Pottera, bo faktycznie gość chyba musi roztaczać wokół siebie jakąś aurę która odbiera logiczne myślenie. Gość sprawił, że właściciel który bije rekordy w transferach cieszy się z przegranych, bo drużyna robi akcje i ładnie gra. Do tego tak jak mówisz, zaraz wszyscy tu będą uważać za sukces dojście do 1/4 w Carabao.
Dobry mecz. Byłby super, gdyby nie brak skuteczności oraz duży błąd z pozostawieniem Enzo do krycia przy rożnym.
Świetnie weszliśmy w drugą połowę.
Napastnik potrzebny od zeszłego sezonu.
James i Chiwelle jeszcze potrzebują trochę, żeby złapać formę.
Mudryk słabo.
Cheek super, Felix też ale musi popracować nad skutecznością.
Ziyech pozytywny występ.
O dziwo Koulibaly zagrał mecz na takim poziomie, na jakim myślałem, że będzie grał od przyjścia do nas.
Jest duża szansa, że w rewanżu uda się pokonać Borussię.
Brawa dzisiaj dla Pottera.
Bardzo do re spotkanie, w końcu , brakło jedynie, jak zwykle skuteczności... Szkoda że zjesz dojechał na mecz w 70 minucie, szkoda że havertz nie dojechał wcale! Potrzebujemy też mounta w formie... Felix jest wart każdych pieniędzy. Jakoś to już wyglądało, jest progres, jestem optymistą przed rewanżem, tylko trzeba przełamać brak skuteczności! Weekend jest ku temu okazja!
Czyli znowu przegrywamy, znowu nie strzelamy gola, ale wszyscy optymistycznie patrzą na rewanż, bo zrobiliśmy jakieś tam akcje... Strzeliliśmy w ostatnich 9 meczach 4 gole, a teraz musimy zdobyć 2 bramki, nie tracąc przy tym żadnej z BVB które może skupić się totalnie na obronie, bo mają przewagę po pierwszym meczu. Z minuty na minutę będzie trzeba się otwierać bardziej, a Borussia tylko będzie na to czekać. No ja jakoś tak różowo tego nie widzę jak Wy. Sorry.
Zakaria już chyba nie pogra, bo Loftus jest ulubieńcem magika. Trudno być optymistą.
Jak Obi Mikel u Hiddinka.
Mecz na 4 w szkolnej skali, zabrakło wykończenia które nas trapi od kilku lat. Żeby awansować to musimy strzelić co najmniej 2 gole na SB, tylko jak to zrobić marnując tyle okazji? Sezon raczej już skończony. Ja czuję jakiś dyskomfort kiedy widzę jak np. mistrz świata Enzo uczestniczy w tym bałaganie, jak Felix dwoi się i troi, ale ciągle przegrywamy/remisujemy, Boehly przyleciał oglądać mecz i pewnie się załamał wynikiem. To jest jakiś koszmar. Nawet jak będzie opcja wykupu Felixa to czy będzie chciał tu grać u takiego trenera?
Piękna gra. Czyli jaka piękna katastrofa. Trzeba być ślepym żeby nie widzieć, że pomimo dobrych zawodników efektów brak przez zła taktykę i wybór pierwszej XI. Brendford też gra pięknie i jest w środku tabeli i nie gra w CL. No to ten poziom już osiągnęliśmy. Potter jest problemem.
W tej mizeri ktora Chelsea prezentuje ten mecz nie byl az tak zly. No ale licza sie bramki i wychodzi znowu na to ze przeciwnik ma jedna doskonala sytuacje i strzela a my jak zwykle walimy glowa w mur. Felix naprawde mial doskonale sytuacje, a ta jedna to powinna byc bramka bez dwoch zdan. Wogole ciezko nam przychodzi stwarzanie i wykorzystywanie sobie sytuacji. Przy bramce dla Dortmundu jakby Kepa ciut wczesnie moze wyszedl z bramki, moze moze.. Nie wiem co Havertz robi dalej w 1 skladzie. Nic nie wnosi.
Adeyemi poszedł na naszą bramkę jak pies za kiełbasą. A co by zrobił na jego miejscu Havertz? Wypuściłby sobie piłkę do przodu na 20 m a potem do niej nie dobiegł potykając się o własną nogę. Albo szedłby do boku i rozglądał się komu odegrać do tyłu.
Najlepszy mecz niebieskich od nie pamiętam kiedy. Expected goals przez moment wynosiło prawie 2.5! Mieliśmy dziś naprawdę pecha, a taka jest piłka. Na szczęście jest to dwumecz. Jestem bardzo ciekawy jak wypadniemy w PL w meczu ze świętymi. Wreszcie oglądałem mecz z wypiekami na twarzy. I świetna reakcja na straconego gola. Poza wynikiem, same pozytywy.
Chelsea z drugiej połowy to drużyna jaką chce się oglądać, zabrakło szczęścia i skuteczności, ale widać było chęć do odwrócenia losów tego spotkania.
W sobotę mecz z świętymi i to jest okazja żeby zbudować pewność siebie poprzez wygrana i strzelenie nie wiem może z 3-4 bramek bo komu jak nie drużynie która traci ich prawie najwięcej
W rewanżu wygram i awansujemy Borussia nie taka straszna, dziś mieli kupę szczęścia
Swój stadion z zajebistym dopingiem. Wszystkie okoliczności były po ich stronie, szkoda ze nie skończyło się chociaż 1:1 ale miejmy nadzieje ze na Stamford będziemy świętować awans!
Kepa jest do zmiany, za tuchela mendy ratował nam dupe miliony razy a kepa jedyne co potrafi to drzeć morde i machac rękoma. Obrona grała nie najgorzej, chyba od czegoś jest ten bramkarz hm????
Ale co miał uratować? Sam na sam? Kepa zrobił wszystko co do niego należało. Akurat ostatnio z bramkarzem mamy najmniejszy problem.
Haha już się nie pamięta co kepa odpierdzielał co mecz, tak naprawdę chłop nic nie broni poprostu nie popełnia rażących błędów jak kiedyś. Niedługo pewnie się ockniecie i wróci hejt na kepe.
Bardzo dobry mecz. Szczególnie w drugiej połowie. Borussia prawie nie istniała w tej części meczu. Brakło trochę szczęścia i celności w wykończeniu. Widać, że forma rośnie i piłkarze zaczynają rozumieć się na boisku. Zaczął bym się bać na miejscu Borussi jadąc na rewanż. Mamy trzy tygodnie, żeby jeszcze bardziej się zgrać. Powróci kilku piłkarzy po kontuzjach i myślę, że spokojnie powinniśmy wygrać. Na duży plus dzisiaj Zyjech. Bardzo mnie zaskoczył w drugiej połowie. Chyba przez te lata jak jest w klubie nie widziałem takich rajdów jakie robił w drugiej połowie. Na minus Havertz. Brakuje nam jednak tego środkowego napastnika. Czekam z niecierpliwością na rewanż.
Brakuje nam typowej 9... Havertz tam nie pasuje sprawdzić go na innej pozycji gdzie będzi rozgrywał akcje a nie kończył, mecz dobry w 2 połowę weszliśmy świetnie brakowało niestety skuteczności. Trzeba wierzyć w rewanż u nas. Do Boju The Blues
Nie ma kto u nas bramek strzelać, mam dość havertza na 9... wcześniej obrońcy strzelali, a teraz nikt. Mecz dobry boli że ani jednej bramki nie udało się strzelić
Rewanz będzie srogi cwaniaczki z Dortmundu!!!
Dortmund wygrał to zasłużenie. Zagrali bardziej zespołowo choć aukcja zakończona golem trochę temu przeczy.Z drugiej strony akurat ten młodziak co trafił właśnie w ten sposób miał Nas załatwić czyli zrobić 1-2 takie akcje gdzie urwie się ostatniemu obrońcy. BVB przez większość czasu kontrolowała również wszystkie zdarzenia. Dopiero pod koniec wywołali gownoburze przy lini bocznej, ale to też nie wyszło od piłkarzy z pola tylko z ławki (przynajmniej tak mi się wydawało).
Na SB można to jeszcze odrobić, ale niemiecki zespół grając z takim zaangażowaniem raczej nie da się ograć dwiema bramkami, a my jak w większości ostatnich meczów coś wpuścimy do siatki.
Zagraliśmy świetny mecz i wszystko na nic. Nie mogę uwierzyć, że nic nie wpadło. Takiego pecha Chelsea nie miała nigdy od 20 lat.
Też uważam, że zagraliśmy bardzo dobrze. Nie martw się, odbijemy sobie w rewanżu :)
Havertz out z klubu, ewentualnie na innej pozycji dać szanse jeszcze. Kupimy 9 i będzie dobrze to wyglądało :)
Dość Kurwaaaaa tego Havertza drewniaka nie da się patrzeć na tego goscia!!!!I
Najlepszy mecz Chelsea w tym roku, to na pewno. Zabrakło momentami szczęścia a pech trzyma się nas dalej. Cucurella to już nawet nie tylko kibiców irytuje ale też kolegów z zespołu. Widać że źle znosi krytykę i mocno mu to siedzi w głowie. Szkoda że przy dośrodkowaniach zamiast powalczyć bardziej liczymy na zgarnięcie piłki po zagraniu przeciwnika. Joao Felix najlepiej wg mnie i ma to coś czego brakuję Havertzowi: przebojowość i agresję. Niemiec jest zbyt anemiczny ale dziś nie najgorzej. Jest nadzieja bo przecież rewanż gramy u siebie a na poprawę nastroju Arsenal dziś też przegrany :P pocieszenie marne ale jakieś jest :) Przejdziemy zobaczycie jestem dobrej myśli o ćwierćfinał ;)
Nie pamiętam kiedy byłem tak wkurzony !!!! Jeb....ny Felix zmarnował 3 setki !!! Pier.....ona łamaga Havertz jest najgorszym napastnikiem w LM.
Ryj zamknij durniu i nie obrażaj piłkarzy, chłopaki zagrali naprawdę dobry mecz ale zabrakło szczęścia
W końcu mecz który oglądałem na stojąco. Borussia była u siebie z dojebanym dopingiem i mega zgraną paką! Zagraliśmy naprawdę dobre zawody! Kuli w końcu duża pewność siebie a i bramę prawie strzelił. Felixa musimy wykupić bo gość jest mega dobry! Kuku jest tragiczny i widać, że w ekipie nie przepadają za nim. Mount trochę za późno wprowadzony bo Mudryk grał słabe zawody niestety. Szkoda, że nie było Sterlinga bo Zyiech bardzo średni. Cieszy również to, że James i Chilli wracają do formy! Na Stamford musi być spuszczony ciężki wpie*dol cwaniaczkom z Dortmundu.
Zyiech w drugiej połowy dobrze zagrał
Było lepiej,było więcej gry,brakuje zagrania,bardzo szkoda że to porażka w LM,nie jesteśmy jeszcze drużyną,momentami BVB miało dużą przewagę,i kontry-przed meczem pisałem o tym.
Dodam że oglądałem skróty ich meczy z Bundesligi i to się sprawdziło,grają piekielnie dobrze z kontry,zrobi dziś jedną taką kontrę i dała im bramkę.
Wiele pracy przed Potterem,wiele,wyników na chwilę obecną nie ma,teraz trzeba bić się o lepsze jutro w sobotę ze świętymi.
Też to nie będzie łatwy mecz.
Nie mamy napastnika,Havertz kąpletnie odcięty od gry,dużo drużyn kładzie nacisk na odcięcie od gry Havetza a to nie jest takie trudne,dziś momentami był przewracny boleśnie na boisku.
Mimo wszytko dobrej nocy..
Nie ma tragedii,po dzisiejszej grze możemy optymistycznie patrzyć na rewanż,tym bardziej że będziemy grać u siebie na SB.Tylko niech Havertz w końcu przestanie grać na szpicy,przecież Harry go na tej pozycji tylko męczy.Mudryk musi popracować zdecydowanie na d wykończeniem akcji,bo póki co jego jedyną zaletą jest szybkość.Enzo dobrze,ale brakuje mu jeszcze pewności siebie.Felek widoć że to też nie rasowy snaper,ale niech też poprawi swój celownik,bo albo strzela za słabo w światło bramki,albo kiksuje.Czekamy na rewanż,trzeba wierzyć.
Cucu wszedł bo Chilwell nie był gotowy na 90 min
Ahahahah nie chciałem krytykować Pottera za ten mecz jak już to do zmian chciałem tylko nawiązać ale to co on zrobił przy linii a znaczy czego nie zrobił trener BVB rusza broni swoich piłkarzy za nim jego ekipa a co robi Potter i jego pomocnicy patrzą na sytuację i mają ją gdzieś a mam dość co mecz to porażka chodź ta porażka to wyłącznie wina piłkarzy jak może zostać sam enzo na gościa który biegnie od swojej bramki to jest kryminał
Ale żeby nie było że tylko krytykuje to i tak zagraliśmy dobrze i widać poprawę
Trener BvB przyglądał się z boku tak samo jak Potter tylko sztab z jednej jak i drugiej strony odciągali zawodników
Chcesz patologie to sobie fame mma obejrzyj
Damy radę na Stamford, spokojnie. Jak zwykle zawiodła nas skuteczność... Jestem dobrej myśli. Teraz trzeba myśleć o Southampton i o 3pkt w tym meczu.
Ja bym pogratulował bo byliśmy lepszą drużyną, a teraz mamy mecz u siebie niech chilwell dojdzie do siebie James też niech poprawi kondycję i niech poczuje murawę i będzie dobry mecz
Wyglądaliśmy bardzo solidnie, wystarczyła jedna kontra BVB i gol . Może my tak grajmy . Havertz i Cucurella najsłabsi. Felix wygląda świetnie tylko ma problem ze skutecznością. Ogólnie podsumowując jest nadzieja że to odrobimy ale to musi zrobić DRUŻYNA a nie jakiś piłkarz . Dzisiaj BVB była drużyną przeciwieństwie do nas .
W końcu było widać walkę za klub. Potter się obudził , w końcu był w meczu. Nie ma zwycięstwa , ale jest charakter , wszystko jeszcze możliwe. Brawo Potter , brawo CFC.
kukurela dalej w formie...
skuteczność w ataku bez zmian...
momentami wyglądało to dobrze, ale chyba częściej groteskowo, zwłaszcza nieporadny havertz,
zyjech trochę aktywniej na koniec, ale w sumie bez efektów
zostaje mieć nadzieje, ze w rewanżu odrobimy straty
szkoda gola straconego ,poprzeczki Felixa ake styl gry już znacznie lepszy niż ostatnimi czasy. Wynik do odrobienia.Czasu dużo do rewanżu może się zgraja już lepiej ....
Podsumuje to na szybko Imo zasłużyliśmy chociaż na remis idę spać spokojnej i miłej nocki
Szkoda... Tak blisko ale spokojnie z taka grą mamy szanse wygrać skuteczność poprawić i git
Nasza skuteczność od czasu kiedy GP jest trenerem jest na beznadziejnie niskim poziomie.Dzisiaj mieliśmy około 20 strzałów i w sumie tylko jeden bardzo groźny w poprzeczkę. Nie mamy też żadnego napastnika zdolnego wbijać bramki seriami (hat tricki), Felix może i jest świetny technicznie, ale brakuje mu trochę warunków fizycznych, Havertz z resztą podobnie,ale Niemiec robi tak jakby wszystko od niechcenia. Od Mudryka bym chciał trochę więcej bo ma bardzo dużo akcji oskrzydlających, ale jeszcze więcej przegranych bądź źle kończonych