Fot. Getty Images

Nieziemska reakcja po dwóch blamażach. Southampton 0:6 Chelsea

Autor: Piotr Różalski Dodano: 09.04.2022 17:50 / Ostatnia aktualizacja: 09.04.2022 17:50

W meczu 32. kolejki angielskiej Premier League Chelsea rozgromiła Southampton aż 6:0. Po dwie bramki zdobywali Mason Mount i Timo Werner, a po jednej Marcos Alonso oraz Kai Havertz.

 

W porównaniu do ostatniego meczu z Realem Madryt trener Thomas Tuchel dokonał czterech zmian w podstawowym składzie. Po prawej stronie bloku obronnego zamiast Reece'a Jamesa, zaczynającego mecz spotkanie na ławce, znalazł się Andreas Christensen. Linię defensywy uzupełnili Thiago Silva i Antonio Rüdiger. Pozycję lewego wahadłowego zajął z kolei Marcos Alonso, a jego vis-à-vis był Ruben Loftus-Cheek. Środek pola wypełniło dwóch graczy - pełniący rolę kapitana N'Golo Kanté oraz Mateo Kovačić. Następnie o ofensywnej sile stanowili Mason Mount, Kai Havertz i Timo Werner. Bramki strzegł ponownie Édouard Mendy. W kadrze meczowej nie zobaczyliśmy między innymi narzekającego na drobny uraz ścięgna Achillesa Romelu Lukaku oraz Césara Azpilicuety.

 

Już w 7. minucie spotkania Chelsea mogła prowadzić różnicą dwóch bramek. Za obie sytuacje odpowiedzialny był Werner, który najpierw strzelił w słupek, a potem w poprzeczkę. Chwilę później gościom udało się zaaplikować trafienie za sprawą Marcosa Alonso, który otrzymał futbolówkę jak na tacy w polu karnym od Mounta. Hiszpan posłał uderzenie z pierwszej piłki między nogami Frasera Forstera. W tej sytuacji warto podkreślić kluczowe zagranie od Loftusa-Cheeka. Następnie trochę zadrżały "niebieskie" serca fanów gości. James Ward-Prowse wrzucił piłkę w "szesnastkę" londyńczyków z rzutu wolnego. W efekcie nikt do podania nie dopadł, ale niewiele brakowało, aby futbolówka odbiła się od słupka i wpadła do siatki Mendy'ego.

 

Po kwadransie gry mistrzowie Europy byli już w siódmym niebie. Mount efektownie wykończył akcję bramkową strzelając z dystansu z półwoleja, podwyższając tym samym prowadzenie. Kolejną świetną szansę na wzbogacenie ubogiego dorobku strzeleckiego miał Werner. Forster stanął jednak na posterunku po uderzeniu niemieckiego napastnika z bliskiej odległości. Czwartej okazji Timo już jednak nie zmarnował - były gracz RB Lepizig wykorzystał błąd Warda-Prowse'a w środkowej strefie boiska, obrócił się z piłką w kierunku bramki Świętych, błyskawicznie wszedł w pole karne zostawiając za plecami Jana Bednarka, minął Forstera zwodem i z pełnym spokojem umieścił futbolówkę w bramce. Po tej sytuacji na tablicy świetlnej St. Mary's widniał wynik 0:3, a wówczas minęła dopiero 21. minuta.

 

Choć wszyscy kibice Niebieskich mogli czuć się spełnieni widząc, jak świetnie poczynają sobie ich ulubieńcy, zespół kontynuował swój koncert na pełnej mocy. Czwarte trafienie stało się faktem w 31. minucie meczu. Salisu poślizgnął się przed własnym polu karnym, a do piłki dopadł Werner, który w indywidualnej akcji minął dwóch obrońców gospodarzy, posłał strzał na słupek, jednak piłka wróciła do bramki niczym bumerang po dobitce od Havertza. Jeszcze przed przerwą ekipa ze stolicy Anglii miała trzy dogodne sytuacje. Golkiper The Saints najpierw odbił nogami strzał "Haviego", potem końcówkami palców odbił uderzenie Mounta, aż w końcu sparował futbolówkę odbitą od swojego zawodnika po główce Rüdigera. Sympatycy Chelsea mogli tylko żałować, że przed zejściem do szatni na przerwę dorobek bramkowy nie został podwojony. Southampton nie oddał w pierwszych trzech kwadransach ani jednego celnego strzału.

 

Moment celebracji trafienia Timo Wernera - fot. Getty Images

 

Przed wznowieniem spotkania Thomas Tuchel postanowił wpuścić Christiana Pulisica w miejsce Kaia Havertza. Goście dalej naciskali, co przełożyło się na piątego gola. Alonso podał do Kanté, Francuz podciągnął akcję pod pole karne rywala, chcąc pokonać Forstera efektowną podcinką. Bramkarz odbił uderzenie, ale piłka spadła wprost pod nogi Wernera, który musiał tylko posłać futbolówkę do pustej bramki. Po chwili mieliśmy szóste trafienie autorstwa Masona Mounta. Anglik również musiał tylko wykorzystać dobitkę po zamieszaniu w "szesnastce" domowników. W tej akcji Werner był bardzo blisko zdobycia hat-tricka, jednak angielski golkiper strącił piłkę spod nóg Niemca. W międzyczasie Mendy w końcu musiał wysilić się z interwencją. Po dograniu w pole karne Kyle'a Walkera-Petersa, Ché Adams nie potrafił pokonać Senegalczyka z bliskiej odległości.

 

W 75. minucie dublet na swoim koncie mógł mieć również Alonso, który niewiele się pomylił przy swoim uderzeniu na bramkę Forstera. Piłka kilkadziesiąt centymetrów minęła jednak słupek. Na tamten moment goście oddali aż 14 celnych strzałów. Im bliżej końca, tym mocniej tempo opadało i nie było widać perspektyw na trzecią porażkę gospodarzy 0:9 w erze Premier League.

 

Dzięki wspaniałemu zwycięstwu odniesionemu na wyjeździe i porażce Arsenalu z Brighton & Hove Albion, Chelsea umocniła się na trzecim miejscu w ligowej tabeli i swoją grą wlała w serca fanów The Blues pokaźną dawkę optymizmu przed rewanżowym meczem Ligi Mistrzów z Realem Madryt.

 

Southampton FC 0:6 Chelsea FC
Alonso 8', Mount 16', 54' Werner 21', 50' Havertz 31'

 

Sędzia: Kevin Friend
Żółte kartki: Bednarek
Stadion: St. Mary's (Southampton)

 

Chelsea (3-4-3): Mendy; Christensen, Thiago Silva (James 63'), Rüdiger; Loftus-Cheek, Kanté (c), Kovačić, Alonso; Mount (Ziyech 69'), Havertz (Pulisic 46'), Werner.
Niewykorzystane zmiany: Kepa, Chalobah, Sarr, Barkley, Jorginho, Saúl.

 

Southampton (4-4-2): Forster; Livramento (Smallbone 73'), Bednarek, Salisu, Walker-Peters; S. Armstrong, Ward-Prowse (c), Romeu (Valery 36'), Elyounoussi; A. Armstrong (Diallo 46'), Adams.
Niewykorzystane zmiany: Caballero, Stephens, Perraud, Redmond, Walcott, Tella.

Źródło: własne

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

JulieSweet
komentarzy: 187
09.05.2022 21:30

Nazywam się Julie Sweet, obiecałam polecić Dr Ogundele wszystkim, którzy potrzebują jakiejkolwiek pomocy. Byłam bardzo przygnębiona po 5 latach rozłąki z mężem. W zeszłym tygodniu skontaktowałem się z dr Ogundele, który rzucił zaklęcie, aby sprowadzić mojego męża, a po 24 godzinach mój mąż wrócił do domu i poprosił mnie o wybaczenie, co za cud. Każdy powinien mi pomóc mu podziękować. Jeśli ktoś tutaj potrzebuje jakiejkolwiek pomocy, radzę skontaktować się z nim na czacie WhatsApp lub Viber: +27638836445. Dr Ogundele jest supermanem.

Cfc4Ever
komentarzy: 484
10.04.2022 18:19

Oglądam sobie City - Liverpool i muszę powiedzieć głośno, że drużyna Guardioli to prawdziwy potwór.

Kris1978
komentarzy: 890
10.04.2022 20:41

Mecz był tylko w pierwszej połowie w drugiej była nuda poza tym Guardiola to nie trener idzie tam gdzie ma wszystko poukładane niech przejmie norwich City i zobaczymy jaki z niego fachowiec od jebania Owiec :)))))

Cfc4Ever
komentarzy: 484
10.04.2022 21:16

co nie zmienia postaci rzeczy, że city jest bardzo mocne

redtrid
komentarzy: 492
10.04.2022 11:46

Marciniak poprowadzi rewanż z Realem. Co za dramat…

Pogromca
komentarzy: 362
10.04.2022 12:31

To nasze szanse trochę maleją, bo ten cienias pewnie się pomyli w którąś stronę, a nam jeden duży błąd może zakończyć mecz, Realowi nie.

Chelsea ?
komentarzy: 1622
10.04.2022 11:12

Ktoś tu pisał ostatnio że Alonso mecz życia zagrał z brendford to teraz w sumie można serio to powiedzieć a przynajmniej jeden z lepszych

ChelseaGol
komentarzy: 4222
10.04.2022 08:25

Ech nasza Chelsea,po dwóch porażkach przychodzi zwycięstwo na wyjeździe z Soton i to aż 6:0:)
Jesteśmy zadowoleni bo przed meczem obawy były duże czy wywieziemy jakiekolwiek punkty a tu proszę mamy 3 pkt i to w jakim stylu.
Optymizm od razu jest większy przed meczem z Realem,sądzę że odnośnie tego meczu wejdziemy w ten mecz jak wczoraj to dwie bramki są do odrobienia jak najbardziej.

W tym sezonie już mieliśmy wzloty i upadki,były porażki wstydliwe jak z Juventusem 0:1 czy też z WHU w derbach Londynu 3:2.
Tuchel musi zostać z nami w przyszłym sezonie,mimo zmiany właściciel wierzę że będziemy dalej walczyć o najwyższe cele.
Szkoda tylko mi odnośnie wygranej że nie było żadnego młodego zawodnika na ławce rezerwowej,przy 4:0 można było zrobić zmianę i niech pogra 15/20 min. młodzi też są przecież częścią drużyny.

Chce dodać że w następnym sezonie muszą na 110% być w naszym składzie Gallagher i Broja,ten pierwszy w naszym składzie np.w środku pola z Kante plus z przodu Mount,Havertz i uwaga BROJA może być z pewnością mieszanka wybuchowa:)
Aaaa być może wróci do Włoch Jorginho to co,będzie wielki powrót do klubu i pozyskamy Rice?:)o wy na to,to może być wtedy team walczący o mistrzostwo Premier League.
A przecież na wahadła wróci Chilwell plus James dodając że można pozyskać kogoś na boki to oj,wtedy można miarodajnie oceniać Tuchela.
Ewentualnie za cel postawić sobie mistrzostwo.
I wtedy taki zawodnik jak Mount w wieku 23 lat miałby na koncie Superpucharu,Klubowe Mistrzostwa Świata,Puchar LM,Mistrzostwo Premier League,a sezon obecny jeszcze się nie skończył i możemy coś jeszcze wygrać.

CFC13
komentarzy: 26
10.04.2022 12:06

Pomysł dobry, ale z uwagi że za niedługo wchodzi przepis o limicie wypożyczeń(nie pamiętam w którym) to trzeba posprzedawać piłkarzy by zrobić dla nich miejsce

Garden
komentarzy: 609
10.04.2022 03:31

Chlopaki dzisiaj latali! Swietny mecz calego zespolu, niesamowicie sie to ogladalo, ale na szczegolna uwage zasluguje wystep Timo Wernera! Dwa gole, a moglo byc i 5, wygladal jakby radosc z grania wrocila, chodzil dzisiaj jak za najlepszych chwil w RB Leipzig, bardzo mnie to cieszy. Czy brak hamulca Jorgiego wychodzi na plus? Moim zdaniem tak, srodek pola 1 klasa i mam nadzieje ze w takim ustawieniu wyjdziemy na rewanz z Realem, wtedy bedzie walka.

Kamillo3333
komentarzy: 84
11.04.2022 07:51

A ja mam nadzieję że Tomek zrobi jakieś korekty w składzie Southampton a Real Madryt to dwa inne levele ci pierwsi dali nam na prawdę dużo miejsca w środku pola i dlatego mieliśmy tyle akcji z Realem na pewno tak nie będzie więc druze trzeba będzie odpiewiednio ustawić wierzę w Tuchela i drużynę! Na pewno co nam się przyda to zaangażowanie i chęć walki z tego meczu tego brakowało w potyczce z Realem

Techniol
komentarzy: 56
09.04.2022 21:33

W końcu Werner się odpalił! Oby mu została ta forma do meczu z Realem, tak co nie będziemy musieli w ogóle wpuszczać Lukaku. WTOREK TYLKO AWANS DO PÓŁ FINAŁÓW LM ! :D

Kris1978
komentarzy: 890
09.04.2022 19:42

Na takie mecze to ja lubię nie czekać coś pięknego

Wolnomyśliciel
komentarzy: 789
09.04.2022 18:45

Świetny występ który pokazuje, że ostatnie słabości były raczej w głowie zawodników.

Tylko niech nasi nie myślą, że tym występem już odkupili winy i wszystko będzie "cacy". NIE !!!!

Odkupią jak zrobią wynik 0-4 na Bernabeu :)

Prawda jest taka że Real wielokrotnie się kompromitował u siebie (ostatni mecz z Barceloną, kilka lat temu baty od Ajaxu czy Juve). Trzeba tylko wyłączyć albo maksymalnie ograniczyć duet Benz-Modrić.

Wojtas
komentarzy: 3159
09.04.2022 18:41

Chelsea dzisiaj totalnie zdominowała Świętych. Fenomenalna odpowiedź piłkarza i trenera za ostatnii kryzys. Wierzę w odrobinie zaliczki w meczu z Realem. Wyborny występ The Blues. Występ na 6. Werner dzisiaj fenomenalny. Miał pecha ale dwie bramki. Havertz i Mount też solidnie. Arsenal i Man Utd przegrali i jeszcze ekipa Lamparda wygrała . Piękny dzień, zacieram rączki na wtorek !

Trunek
komentarzy: 572
09.04.2022 18:29

"Reaktywacja" Chelsea. Obrona i Mendy bez zarzutów. Zresztą wierzyłem w tego chłopaka.
W wywiadzie Tuchel mówił, że oglądał mecz z realem kilka razy i wyciągnął wnioski. Brawo trener, brawo zawodnicy, BRAWO CHELSEA! Na real jedziemy ze spokojem.

PandA
komentarzy: 66
09.04.2022 18:28

Świetny mecz, o dziwo nawet Werner się świetnie spisał i widać było, że zaczął się trochę pewniej poruszać po boisku. Trochę szkoda tych słupków i poprzeczek bo mógł Timo załadować nawet 4 bramki, ale i tak mam nadzieje, że trochę go ten mecz przestawi mentalnie i uwierzy w swoje umiejętności. Poza tym wielkie brawa dla Tuchela, taka reakcja drużyny po dwóch tak beznadziejnych meczach to skutek tytanicznej pracy trenera, chapeau bas.

PiterSAW
komentarzy: 1140
09.04.2022 18:24

Bardzo wazne zwyciestwo, ktore pozwala optymistycznie podejsc do wtorkowego meczu. Kto wie czy po dzisiejszym meczu Tomek nie sprobuje taka sama trojka w ataku wyjsc na real (Timo na srodku ataku). Do tego srodek NK i Kova. Tylko na bramce i lewym wahadle ciezko stwierdzic kogo tam postawi

Chibs
komentarzy: 181
09.04.2022 18:22

Fajnie się oglądało mecz, zwłaszcza pierwszą połowę. Ofensywne trio Mount-Havertz-Werner to chyba nasze najlepsze ustawienie - takim też wygrywaliśmy najważniejsze mecze w poprzednim sezonie, w tym finał LM. Szkoda, że w tym sezonie zbyt często tak nie graliśmy, może teraz chłopaki mieliby lepsze zgranie. Tak samo środek pola Kovacic-Kante daje nam dużo więcej niż środek z Jorghino, który jedyne co nam daje to większe posiadanie piłki, z którego nic nie wynika.
Liczę, że we wtorek zagramy podobnym składem tylko z Jamesem i odrobimy straty :D

CFCF
komentarzy: 123
09.04.2022 18:16

Lepiej późno, niż wcale, ale taka reakcja jest odpowiednia. Mount pokazał bardzo dobrą reakcję na swoją słabą grę z prześcieradłami, Werner o dziwo zaliczył naprawdę udany mecz pomimo notorycznego obijania słupków i poprzeczki (zaliczył wszystko, oba słupki i poprzeczka :D), Kovacic pokazał, że to ON powinien być pierwszym ŚP w składzie na Madryt, Mendy WRESZCIE coś obronił (chociaż poza tą jedną sytuacją nie miał nic do roboty), obrona nic nie zawaliła, choć na początku były momenty niepewności. Jedynym negatywem była jak dla mnie postawa Pulisica, gość wszedł... i tyle. Nic nie robił, grał jakby mu się nie chciało. Na Madryt widzę Mounta i Ziyecha jako ofensywną pomoc i oczywiście Havertza na szpicy, bo on jest obecnie naszym najlepszym zawodnikiem w klubie i to bez dwóch zdań. Po tym co pokazał Werner nie zdziwię się też jak zagra w rewanżu i może, może, może coś z tego wyniknie. Oby tylko wyszli z takim samym nastawieniem na rewanż i może wtedy będzie jeszcze o co walczyć.

FanTheBlues
komentarzy: 3041
09.04.2022 18:01

I takie przebudzenia to ja lubię.Myślę że po takiej wygranej pojedziemy na mecz z RM z o wiele lepszym optymizmem na wygraną.Jeśli nasi zagrają z taką pewnością siebie i takim zaangażowaniem,to będą mieli spore szanse na pozytywny wynik.W dodatku jeszcze dziś 4senal przegrywa u siebie.Super sobota

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close