Antonio Conte po raz pierwszy publicznie odniósł się do faktu, że proponowano mu pracę w Realu Madryt. Włoch z propozycji nie skorzystał, ponieważ, jak tłumaczy, chce podjąć nową pracę od początku nowego sezonu.

Były trener Chelsea, który wciąż jest związany z klubem kontraktem i obecnie zaczyna poprzez ścieżkę prawną walkę z klubem o wypłatę odprawy przysługującej mu po zwolnieniu ze stanowiska.

Po zwolnieniu Julena Lopeteguiego pracę Conte zaoferował Real Madryt, ale szkoleniowiec jej nie podjął. W rozmowie z włoskim Sky Sport podczas gali nagrody "Złota Ławka" wytłumaczył dlaczego tak zdecydował.

– Myślę że dla trenera na moim poziomie lepiej jest poczekać na nowy sezon, a nie wsiadać do pociągu, który już jedzie, a tak byłoby w przypadku Realu. Nie muszę wracać do trenowania natychmiast, takie jest obecnie moje nastawienie. Zawsze jednak mogę zmienić zdanie i wyjść na niezdecydowanego (śmiech). Obecnie spędzam czas w domu, uczę się, oglądam dużo meczów.

– Oczywiście myślę o Serie A, dla Włocha zawsze przyjemnością jest być we Włoszech. Poziom naszego futbolu wzrasta, jedyny problem to fakt, że Juventus powiększa swoją przewagę nad resztą. Zdecydowanie, we Włoszech byłoby mi dobrze. Chciałbym wrócić do pracy, ale nie zamierzam wykluczać celów zagranicznych.

Conte na ceremonii odniósł się też do słów Sergio Ramosa, który powiedział, że szacunek się zdobywa, a nie narzuca, a także, że najważniejsze jest zarządzanie szatnią, podczas gdy włoskiego trenera łączono z przejęciem Realu.

– Jeśli chodzi o słowa Ramosa, to trener musi wnieść do szatni wiedzę i szacunek. Problemy się zaczynają wtedy, gdy tego nie ma. Mamy wielką kulturą pracy. Kiedy jednak wchodzisz w nowe środowisko, nie możesz być ze wszystkiego niezadowolony, trzeba się przyzwyczaić.

Źródło: Sky Sport (Włochy)