Fot. Getty Images

Dogrywka: Trevoh Chalobah

Autor: Mateusz Ługowski Dodano: 14.11.2021 17:52 / Ostatnia aktualizacja: 14.11.2021 18:07

Trevoh Chalobah jest bohaterem kolejnego odcinka z serii "Dogrywka". Nasz młody obrońca udzielił wywiadu, w którym opowiedział o swoich sposobach na spędzanie wolnego czasu. Jak się okazuje, Trevoh jest wielkim pasjonatem mody.


W bieżącym sezonie Trevoh Chalobah nieoczekiwanie stał się członkiem pierwszej drużyny Chelsea. Dzięki ciężkiej pracy i wytrwałości 22-latek zdobył zaufanie Thomasa Tuchela. A co nasz wychowanek robi w wolnym czasie?


– Lubię grać na swoim Play Station 5. Czasami dobrze jest odpocząć, oczyścić głowę i zająć się rzeczami niezwiązanymi z futbolem. Call of Duty, FIFA i Fortnite to moje trzy ulubione gry. Często gram z Callumem. Mamy zespół Pro Clubs i jesteśmy naprawdę dobrzy! – pochwalił się Trevoh Chalobah.


– Pierwszym po piłce nożnej moim ulubionym sportem jest tenis stołowy. Zawsze gram ze swoim wujkiem, z ojcem i z bratem. Kiedy robi się gorąco, rywalizacja nabiera rozpędu, zdejmujemy koszulki. Myślę, że gdybym nie został piłkarzem, byłbym tenisistą stołowym!


– Musisz być gotowy, jeśli chcesz grać w tak dużym klubie jak Chelsea. Jeśli nie gram zbyt wielu meczów, to muszę dbać o swoją kondycję, żeby zachować gotowość. To naprawdę bardzo ważne, żeby poza klubem dbać o siebie. Nie jest łatwo grać w tak dużym klubie więc muszę dbać o kondycję, być konsekwentnym i mieć pewność, że mogę dać z siebie wszystko na treningach i podczas meczu. Jest to ważne również z mentalnego punktu widzenia. Mentalność to znacząca część gry więc staram się zachować odpowiednią równowagę. Czasami wracam do domu i trochę pracuję, ale innym razem wracam i odpoczywam, choćby oglądając coś na Netfliksie.

Sierra Leone-born Trevoh Chalobah joins French side Lorient


– Lubię być inny! Miałem już wiele fryzur: pół blond, półczarne, a także czarne z blond końcówkami. Miałem też pomarańczowe włosy, gdy byłem wypożyczony do Lorient. Lubię być inny, lubię być sobą i lubię być wyjątkowy. Jeśli wygramy jakieś trofeum, to być może przemaluję się na niebiesko! Często zmieniam wygląd, ale nie robię tego dla innych. Callum próbował niedawno zmienić wygląd, ale po jakimś czasie wrócił do podstaw.


– Moda była moją pasją od młodości. Oczywiście, w telewizji można zobaczyć wielu stylistów mody, podobnie jest na instagramie. Moda to moja druga pasja i chcę się w niej jeszcze bardziej rozwijać. Kiedy byłem we Francji, zrobiłem sobie sesję zdjęciową dla włoskiej marki Valore. Wydali kilka nowych rzeczy i poprosili mnie o sesję. To było naprawdę miłe wydarzenie, a Francja jest oczywiście jednym z najlepszych miejsc dla mody.


– Większość chłopaków w naszym klubie ma swój własny styl. Powiedziałbym, że Chilly Ben Chilwell ma dobry styl, ma fajne buty i czapkę z daszkiem. Zbieram czapki i trampki więc dobrze jest przebywać w towarzystwie osób, które również tak się ubierają. Callum też lubi taki styl, ale wiem, że mój styl jest lepszy od jego!

Źródło: Chelsea FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close