W obliczu swoich problemów w defensywie Manchester United bacznie monitoruje sytuację Jules'a Koundé i może już w styczniu złożyć Sevilli ofertę wykupu Francuza, czytamy we wtorkowym wydaniu "ASa". Klub z Andaluzji obawia się, że najbogatsze kluby są w stanie aktywować klauzulę wykupu stopera w trakcie sezonu.

Czerwone Diabły mają duże problemy z liczbą traconych bramek. Transfer Raphäela Varane'a jak na razie okazuje się niewypałem, a wiele do życzenia pozostawia forma Harry'ego Maguire'a. Taki stan rzeczy może skłonić zarząd klubu z Old Trafford do sięgnięcia po Koundé już w styczniu. Jak pisze "AS", klauzula wykupu na poziomie 80 milionów euro nie jest straszna zarządowi United.

Latem o piłkarza, który w piątek będzie obchodził 23. urodziny, zabiegała Chelsea i w ostatnich dniach okna transferowego złożyła Sevilli ofertę na poziomie 50 milionów euro. Została ona odrzucona, pomimo jasnej chęci dołączenia do drużyny Thomasa Tuchela ze strony reprezentanta Francji. Po rozczarowaniu z powodu fiaska transferu, Koundé stopniowo wrócił do formy i jest częścią defensywy, która jak dotąd straciła najmniej bramek w obecnym sezonie LaLiga.

Zarząd klubu z Estadio Ramón Sánchez-Pizjuán jest praktycznie pogodzony z tym, że to ostatni sezon utalentowanego obrońcy w Sevilli. Istnieją jednak poważne obawy, że już w styczniu któryś z europejskich gigantów wpłaci jego klauzulę wykupu, co pozostawi andaluzyjczyków ze związanymi rękami.

Wygląda na to, że zawodnik który latem miał być hitowym zakupem Chelsea może ostatecznie trafić gdzie indziej. Nie dalej jak trzy dni temu Thomas Tuchel przyznał, że bardzo udane wejście do pierwszej drużyny Trevoha Chalobaha zmusza klub do weryfikacji strategii na rynku transferowym. Wiele może zmienić rozwój sytuacji kontraktowych takich piłkarzy jak Andreas Christensen, czy Antonio Rüdiger. The Blues nie mogą jednak czekać w nieskończoność, bo jak widać, zainteresowanych Francuzem nie brakuje. 

Źródło: "AS"