Po zwycięstwie Chelsea z Southampton w Carabao Cup, Kepa Arrizabalaga był zadowolony, że mógł w tym spotkaniu odegrać ważną rolę. Hiszpan zaliczył kilka ważnych interwencji w podstawowym czasie gry, gdy na tablicy wyników widniał remis. Ponadto udało mu się wyczuć kierunek strzału The Walcotta podczas serii rzutów karnych i zbić piłkę na słupek, co przyczyniło się do awansu The Blues do kolejnej rundy pucharu.

­– Jestem pewny siebie, czuję się dobrze, lubię rzuty karne, więc jestem szczęśliwy z takiego przebiegu wieczoru. Cieszę się, że mogę pomóc drużynie, kiedy dostaje szanse, więc jestem naprawdę szczęśliwy, że zagramy w następnej rundzie.

Bramkarz Chelsea przyznał, że był to wymagający mecz dla niego oraz całej drużyny, ponieważ Southampton było tak samo zdeterminowane, aby awansować dalej. Obydwu drużynom ciężko było znaleźć swój rytm i narzucić go przeciwnikowi, przez co końcowy rezultat mógł się zmienić w każdym momencie spotkania.

­– Gra była tak trudna od samego początku. Mieliśmy wiele problemów z przyjęciem piłki, wejściem z piłką mając ją przy nodze, więc graliśmy długie piłki. Nasi rywale również grali długie piłki i to był naprawdę trudny mecz, ale zakończył się w najlepszy dla nas sposób. Od pierwszej kolejki gramy przeciwko drużynom z Premier League, więc spodziewaliśmy się tego.

­– Mecze pucharowe rządzą się swoimi prawami. Obie drużyny chciały wygrać. Może w niektórych sytuacjach nie zachowaliśmy się w najlepszy sposób, ale w końcu to my awansowaliśmy dalej. Teraz czekamy na następną rundę, więc mamy czas, aby skupić się na Premier League i Lidze Mistrzów. Wiemy, że grudzień i styczeń tutaj w Anglii są bardzo intensywne, ale mamy szeroką kadrę, wielu jakościowych graczy, więc jesteśmy gotowi.

W sobotę poznamy naszych następnych przeciwników w Carabao Cup w ćwierćfinałach, które zostaną rozegrane 21 i 22 grudnia. Harmonogram spotkań stanie się jeszcze bardziej napięty, ponieważ rozpoczną się także rozgrywki FA Cup, a także czekają nas Klubowe Mistrzostwa Świata, w których Chelsea zagra jako zwycięzca zeszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.

Źródło: Chelsea FC