Thomas Tuchel przed derbowym starciem z Brentford wypowiedział się na temat obecnej formy Timo Wernera, który podczas przerwy reprezentacyjnej zdobył dwie bramki dla reprezentacji Niemiec. Szkoleniowiec wyraził również swoją opinię na temat arbitra dzisiejszego spotkania Anthony'ego Taylora. 

25-letni napastnik The Blues wciąż nie jest tym piłkarzem, którego chcieli by oglądać kibice. Niemiec po przyjściu Romelu Lukaku stracił miejsce w ataku, jednak Tuchel znajduje dla niego miejsce w bocznych strefach boiska.  

–  Z napastnikami jest tak, że czasami, aby utrzymać ich tempo i rozpęd musisz dawać im więcej minut pomimo braku formy. Dwa tygodnie temu Timo zdobył bramkę w meczu z Southampton, ale pomiędzy tamtym spotkaniem a starciem z Brentford była przerwa na mecze reprezentacji. W piątek zobaczyliśmy kilka urywków z tamtego dnia, ale bardzo trudno jest po takiej przerwie znów wzbudzić w piłkarzach tamtego ducha. 

Anthony Taylor nie jest zbyt szczęśliwym arbitrem dla Chelsea, a właśnie to on będzie “gwizdał” w dzisiejszym spotkaniu. Thomas Tuchel uważa jednak, że ufa arbitrom i wierzy w dobry występ Taylora na Brentford Community Stadium. 

– Ufam sędziom i ufam także Anthony’emu Taylorowi, liczę na to, że dzisiaj pokaże się z dobrej strony. Nie możemy żyć w przekonaniu, że coś się za tym kryje. Musimy się od tego uwolnić i zrobić to co do nas należy.  

– Oczywiście potrzebujemy dobrego sędziego, dobrych decyzji z jego strony oraz dobrych decyzji ze strony VAR-u. Potrzebujemy także odrobiny szczęścia. Miejmy nadzieję, że dziś Anthony Taylor będzie dla nas szczęśliwym arbitrem. 

Źródło: Chelsea FC