Fot. Getty Images

Chilwell: Mamy wszystko co potrzebne aby walczyć o kolejne trofea

Autor: Mariusz Lentowicz Dodano: 04.10.2021 18:55 / Ostatnia aktualizacja: 04.10.2021 18:55

Ben Chilwell w ostatnim meczu z Southampton otrzymał długo wyczekiwaną szansę od Thomasa Tuchela na wystąpienie w pierwszym składzie w rozgrywkach Premier League. Anglik odwdzięczył się dobrym występem i zdobytą bramką. Które ustaliła wynik meczu na 3:1.

 

Jednak spotkanie ze Świętymi nie przebiegało do końca po myśli wahadłowego The Blues. Sprokurował on rzut karny, którego James Ward-Prowse zamienił na gola, a na tablicy wyników widniał remis 1:1. Na szczęście 24-latek zdobywając gola w końcówce meczu odkupił swoje winy i być może wraca do łask Thomasa Tuchela.

 

­– Czułem, że gramy dobry mecz, ale potem sprokurowałem rzut karny. Starałem się po prostu dać coś z w zamian i udało mi się strzelić gola. Wydawało mi się, że piłka odbiła się od słupka więc kontynuowałem grę. Po chwili usłyszałem gwizdek sędziego i szczerze mówiąc byłem trochę zdezorientowany. Dlatego też moja celebracja nie była tak naprawdę celebracją zdobytej bramki.

 

­– To było instynktowne uderzenie z mojej strony. W podobny sposób zdobywałem bramki już wcześniej. Bramkarz akurat był bliżej drugiego słupka więc uznałem, że wystarczy odpowiednio trafić piłką. To była moja szansa. Trener był zadowolony, że biorę udział w sytuacjach bramowych i wspieram atak oraz próbuje strzelać. Miałem kilka szans w pierwszej połowie, które mogłem lepiej wykorzystać.

 

­– Moje statystyki ofensywne z zeszłego sezonu uważam za całkiem niezłe. Cztery gole i siedem asyst. Jednak zawsze jest coś do poprawy. Nigdy nie jestem zadowolony z tego, co zrobiłem i mam nadzieję, że moje liczby będą lepsze niż w zeszłym sezonie i będę mógł nadal poprawiać się w grze ofensywnej.

 

Aby tak się stało Anglik z pewnością będzie potrzebował większej liczby minut spędzonych na boisku. W bieżącym sezonie Thomas Tuchel woli stawiać na Marcosa Alonso, co spowodowało, że Chilwell przebywał na boisku tylko przez 231 minut. Jednak sam Anglik rozumie jak ważna jest zdrowa rywalizacja w zespole na takim poziomie.

 

­– Nie uważam żeby to było dla mnie frustrujące. Chodzi o to, aby być cierpliwym i ciężko trenować. Marcos grał dobrze, a ja musiałem to uszanować. Sam również ciężko trenowałem, aby mieć pewność, że kiedy dostanę swoją szansę, będę w stanie ją wykorzystać.

 

­– W sobotę czułem się dobrze pod względem kondycyjnym. Miałem za sobą wiele wymagających treningów. Więc gdy dostałem szansę od trenera wiedziałem, że jestem gotowy do walki przez 90 minut gry. Wiedziałem, że w końcówce spotkania będę miał wciąż siłę aby grać na 100 procent.

 

Dzięki dobrej postawie zespołu Thomasa Tuchela, Chelsea jest obecnie liderem tabeli. Drużyna potrafiła podnieść się po porażce z City i wygrać mecz ze Świętymi. Tak więc dzięki temu zwycięstwu i remisowi w meczu pomiędzy Manchesterem City, a Liverpoolem The Blues jest na pierwszym miejscu w tabeli ligowej przed październikową przerwą reprezentacyjną.

 

­– Przegraliśmy dwa mecze z dwoma dobrymi drużynami i wiedzieliśmy, że jeśli pokonamy Southampton, mamy szansę awansu na pierwsze miejsce w tabeli. Zrobiliśmy więc krok wstecz i spojrzeliśmy na to z perspektywy czasu. Początek sezonu w naszym wykonaniu nadal jest dobry, a ostatni występ pokazał, że mamy w sobie odpowiednią energię oraz nie brakuje nam pewności siebie. Cieszyliśmy się z wygranej i to był dobry dzień.

 

­– Nadal chcemy zdobywać trofea. Jesteśmy zespołem, który wciąż czuje głód. Jeśli spojrzysz na inne zespoły, które walczą o wygranie ligi, to jest w nich wiele zaciętej rywalizacji na każdej pozycji. Wiemy, że musimy ciężko pracować każdego dnia i dawać z siebie wszystko. Konsekwencja przez cały sezon jest tym, czego potrzebujemy, jeśli chcemy wygrywać. Jesteśmy pewni, że z siłą naszego składu wszystko co potrzebne, aby zdobyć kolejne trofea.

Author: MarJanusz

Źródło: Chelsea FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Pan Magiczny
komentarzy: 658
04.10.2021 19:16

Najbardziej liczę na mistrzostwo Anglii, po 4 latach...

Bryan
komentarzy: 1288
04.10.2021 22:17

Po 5 latach. W maju przyszłego roku to będzie już 5 lat...

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close