Chelsea rozważa ściągnięcie na Stamford Bridge Saúla Ñígueza z Atlético, którego pozycja na Estadio Wanda Metropolitano od kilku lat z każdym sezonem maleje. Oprócz chęci wzmocnienia kadry przez włączenia do niej nowych zawodników, The Blues chcą również zabezpieczyć przyszłość tych, którzy w drużynie Thomasa Tuchela są od jego początków. W związku z wygasającymi w następnym roku kontraktami Andreasa Christensena i Antonio Rüdigera, działacze londyńczyków rozpoczęli już rozmowy z oboma piłkarzami, których przyszłość na Stamford Bridge może być zagrożona. 

Jeśli chodzi o sytuację kontraktową Duńczyka, porozumienie w sprawie jego nowego długotrwałego kontraktu ma być już bliskie. Z kolei negocjacje z Rüdigerem mogą potrwać trochę dłużej, w końcu jeszcze w poprzednim letnim oknie transferowym, Niemiec był postrzegany jako zawodnik na sprzedaż.

W związku z niepewną sytuacją swoich obrońców – w końcu rok do wygaśnięcia umowy tyczy się również Thiago Silvy i Césara Azpilicuety – Chelsea wzmacnia swoje zainteresowanie kartą zawodniczą Jules'a Koundé z Sevilli, który niezmiennie pozostaje priorytetem transferowym mistrzów Europy na pozycję środkowego obrońcy.

Przenosiny 22-latka do zachodniego Londynu będą jednak zależne od przyszłości Kurta Zoumy, który wciąż nie zaakceptował warunków indywidualnego kontraktu oferowanego przez West Ham.

Mówi się, że nawet jeżeli Zouma nie dogada się z Młotami i pozostanie w Chelsea na kolejny sezon, to ta o angaż Koundé może postarać się za rok.

Podczas gdy obecnie trzeba czekać na ruch ze strony Kurta Zoumy, klub już planuje pozbycie się kilku "zalegających" w klubie nazwisk, które mogłyby zrobić miejsce dla Saúla. Zainteresowanie Chelsea usługami 19-krotnego reprezentanta Hiszpanii wzbudził m.in fakt, że obecnie na rynku niedostępny jest wyceniony na około 100 milionów funtów przez West Ham Declan Rice.

Sprowadzenie Saúla na Stamford Bridge z pewnością ułatwiałby fakt, że jest on dostępny w formie wypożyczenia i to właśnie na tej zasadzie ewentualnie chciałaby sprowadzić go Chelsea.

Źródło: The Telegraph