Mason Mount nie ukrywa, że byłby zachwycony możliwością zmierzenia się z Billym Gilmourem w dzisiejszym meczu Anglia vs. Szkocja.

Wielkimi krokami nadchodzi spotkanie, które rozbudza wielkie emocje wśród fanów na Wyspach Brytyjskich. W meczu grupy D mistrzostw Europy zmierzą się sąsiednie kraje, które różnie się mają ku sobie w pewnych aspektach życia społecznego i politycznego. Zdecydowanym faworytem będą podopieczni Garetha Southgate'a, którzy staną przed doskonałą szansą na zapewnienie sobie awansu do fazy pucharowej Euro.

Po stronie Synów Albionu być może będzie okazja zobaczyć na boisku trzech graczy The Blues. Mason Mount wydaje się mieć pewny plac gry, podczas gdy Reece James i Ben Chilwell muszą mocniej powalczyć o swoją pozycję. Niewykluczone, że Steve Clarke - były asystent trenera CFC - w końcu da szansę Gilmourowi, którego rozwój z wielkim zaciekawieniem śledzi sam "Mase".

– Billy to znakomity piłkarz. Zawsze byłem zainteresowany jego rozwojem i widzę, jak krok po kroku przedziera się do pierwszego zespołu. To świetny widok – przyznał Mount. – Znam go od dłuższego czasu, odkąd dołączył do Chelsea po raz pierwszy. To był moment, gdy po raz pierwszy zostałem wysłany na wypożyczenie, a on grał w jednej z młodzieżowych drużyn. Zawsze starałem się mieć na niego oko, bo słyszałem wiele pozytywnych rzeczy na jego temat.

Minęło około 15 miesięcy od debiutu środkowego pomocnika w pierwszej drużynie londyńczyków. Mason potwierdził tym samym, że łączy go wielka przyjaźń z młodszym od siebie kolegą i bardzo by chciał, aby obaj zmierzyli się ze sobą dzisiejszego wieczoru.

– Jestem z nim w bardzo bliskiej relacji, tak samo jak z Chillym [Benem Chilwellem]. Naprawdę radzi sobie bardzo dobrze i oczywiście nie mogę się doczekać ponownego spotkania się z nim. Billy to jeden z najlepszych młodych chłopaków jacy przewinęli się przez akademię Chelsea, można nawet powiedzieć że na świecie. Myślę, że same umiejętności i możliwości prezentowane przez niego na boisku za tym przemawiają – dodał Mount.

Dzisiejszy klasyk na poziomie międzynarodowym będzie miał miejsce na Wembley o 21:00 czasu polskiego.

Źródło: Chelsea FC