Po raz drugi w historii Chelsea wygrała Ligę Mistrzów. W sobotni wieczór 29 maja 2021 roku The Blues pokonali na stadionie w Porto Manchester City 1:0. Autorem zwycięskiej bramki był Kai Havertz, który wykorzystał perfekcyjne podanie od Masona Mounta.

Po meczu reporterzy chcieli przeprowadzić krótki wywiad ze strzelcem decydującej bramki. Kai był jednak w takich emocjach, żeby z trudem odpowiadał na pytania.

– Nie wiem, co powiedzieć. Naprawę nie wiem, co mam teraz powiedzieć – mówił po wczorajszym meczu Kai Havertz. Czekałem na to tak długo. Chciałbym po prostu podziękować mojej rodzinie, rodzicom, bratu, siostrze, babci i dziewczynie. Nie wiem, co mam powiedzieć. Czekałem na ten moment 15 lat.

Niemiec trafił do Chelsea latem ubiegłego roku za około 80 milionów funtów, choć do końca nie wiadomo, ile tak naprawdę The Blues zapłacili za gwiazdę Bayeru Leverkusen. Kai został zapytany, czy ten fakt miał miał wpływ na jego grę w finale Ligi Mistrzów.

– Szczerze mówiąc, teraz nie obchodzą mnie pier****ne pieniądze. Wygraliśmy pier****ną Ligą Mistrzów i teraz się cieszymy – krótko, choć wymownie odpowiedział Havertz.

W tym momencie do udzielającego wywiadu 21-latka podbiegł César Azpilicueta. Kapitan Chelsea najpierw wyściskał swojego młodszego kolegę, a następnie powiedział, co o nim sądzi.

– Ten gość zasłużył na to. Topowa mentalność. To jest ten gość. Ten facet będzie supergwiazdą, już nią jest. Tu nie chodzi tylko o tę bramkę, ale przez cały mecz biegał jak szalony, pracował dla drużyny, dlatego zasłużył na bramkę.

– Trafiłem do Chelsea w 2012 roku, po tym, jak ten klub wygrał Ligę Mistrzów. Chciałem to powtórzyć. Dzisiejszy wieczór jest niesamowity. Moja rodzina jest tutaj. Jest to naprawdę wyjątkowy dzień.

– Towarzyszy nam wiele emocji. To był ciężki sezon, ale zakończyliśmy go w najlepszy możliwy sposób. W pełni zasłużyliśmy na to zwycięstwo. Chciałbym wspomnieć o całej grupie, przygotowaniach i o tym, że wszyscy byli niesamowici. Kiedy jesteś piłkarzem takiego klubu jak Chelsea, zawsze patrzysz w przyszłość. Świętujemy, jesteśmy mistrzami, ale niebawem wrócimy na boisko i będziemy chcieli walczyć o wszystko. Ten wieczór jest wspaniały, gdyż mogę potrzymać w rękach trofeum, za którym tak bardzo tęskniłem.

– Wczoraj mówiłem, że jestem dumny z bycia kapitanem tej drużyny, ale chciałem być jeszcze dumniejszy. To niesamowite, że po dziewięciu latach wykorzystaliśmy tę szansę. Dziękuję swoim kolegom oraz wszystkim związanym z naszym klubem. Osiągnęliśmy szczyt i jestem bardzo szczęśliwy.

Najlepszym piłkarzem wczorajszego meczu wybrano N'Golo Kanté.

– N'Golo robi wszystko. Jego energia czy przemieszczanie się z piłką sprawiają, że jest to wyjątkowy piłkarz. Wygrał mistrzostwa świata, wygrał Premier League, a mimo to, wciąż jest taki skromny. Bardzo się cieszę, że mamy takiego gościa w naszej drużynie i jest on dla nas bardzo ważny – przyznał kapitan Chelsea

Author: salonnier

Mateusz Ługowski

Źródło: BT Sport