Chelsea przegrała u siebie 0:1 z Arsenalem w meczu 36. kolejki Premier League. Poniżej prezentujemy oceny indywidualne naszej redakcji za to spotkanie, w skali 1-10, z oceną wyjściową 5.

Kepa Arrizabalaga – 5

Zaliczył dwie udane interwencje, a na przekroju całego meczu goście praktycznie mu nie zagrażali. Bez winy przy straconej bramce – był dobrze ustawiony do rozegrania a po feralnym podaniu Jorginho chwilowo uratował sytuację wybijając piłkę z linii bramkowej. Niestety ostatecznie nie udało się zapobiec stracie gola.

César Azpilicueta – 5

W niczym się nie wyróżniał. Nie mylił się rozgrywając, miał celność podań na poziomie 92 procent. Próżno szukać na jego koncie rajdów czy udanych ataków na piłkę.

Thiago Silva – 5

Próbował ratować sytuację sprowokowaną przez błąd Jorginho, ale został sam na sam z Aubameyangiem i Smithem-Rowe’em. Poprawnie rozgrywał i wygrał cztery pojedynki w powietrzu.

Kurt Zouma – 6

Tworzył duże zagrożenie pod bramką Kanionierów przy stałych fragmentach gry. Najpierw jego zablokowany strzał dobijał Pulisic, a w drugiej połowie trafił w poprzeczkę, będąc blisko wyrównania w końcówce. Typowo dla siebie wyróżniał się w walce w powietrzu, wygrywając łącznie sześć pojedynków (najwięcej na boisku).

Reece James – 6

Walczył na prawej stronie i szukał dośrodkowań szczególnie po wejściu na boisko Giroud. Zaliczył dwa udane rajdy i pod koniec przejął wykonywanie rzutów różnych od Mounta. Praktycznie nie mylił się w podaniach, utrzymując ich celność na poziomie 94 procent.

Jorginho – 3

Jego moment dekoncentracji ostatecznie kosztował Chelsea porażkę w tym meczu. To, że bramkarzowi nie powinno się zagrywać piłki w światło bramki to jedna z uniwersalnych prawd futbolu, a znany z dobrego rozegrania Brazylijczyk uciął sobie drzemkę i zagrał piłkę w stronę pustej bramki. Chwilowo uratował go Kepa Arrizabalaga, ale ostatecznie nie udało się zapobiec stracie gola. Na przekroju całego meczu się nie wyróżniał, nie wniósł zbyt wiele do gry ofensywnej The Blues.

Billy Gilmour – 5

Jego zmiana w przerwie słusznie wywołała zdziwienie, bo w środku pola radził sobie nieźle, rozgrywając piłkę w boczne sektory boiska.

Ben Chilwell – 4

Mało aktywny w ofensywie, wyróżnił się tylko w sytuacji gdy w polu karnym Arsenalu zabrał piłkę Bukayo Sace i dograł do Masona Mounta. Dość niedokładny w rozegraniu, z celnością na poziomie 79 procent.

Mason Mount – 5

Oddał w sumie trzy strzały na bramkę, ale żaden z nich nie sprawił problemów Leno. Niestety, jego dośrodkowania z rzutów rożnych były bardzo kiepskiej jakości i były łatwo odcinane przez Kanonierów. Cofnięty do środka pola w drugiej połowie nie był już w stanie tworzyć zagrożenia tak jak w pierwszej odsłonie spotkania.

Kai Havertz – 4

Szukał sobie sytuacji w ofensywie i kilkakrotnie dostał piłkę w polu karnym, ale był ostatecznie blokowany lub faulowany – można się zastanawiać czy Chelsea nie należała się „jedenastka” za faul na nim. Miał najlepszą okazję w meczu i niestety fatalnie spudłował – wyszedł sam na sam z Leno po tym jak przechwycił piłkę i uderzył w stuprocentowej sytuacji ponad bramką. Szkoda, bo ta bramka mogła ustawić mecz pod dyktando The Blues.

Christian Pulisic – 4

Jego gol został anulowany przez to, że nie potrafił uniknąć spalonego. Szukał zagrożenia wchodząc ze skrzydła w pole karne tak jak wtedy, gdy dogrywał do Mounta. Miał niezłą sytuację kiedy dobijał strzał głową Zoumy, ale jego najważniejsza okazja przyszła w drugiej połowie, gdy w kontrataku dogrywał mu Hudson-Odoi. Amerykanin nie trafił jednak czysto w piłkę i spudłował.

Rezerwowi:

Callum Hudson-Odoi – 4

Po wejściu na boisko był bardzo niedokładny, kilka ataków Chelsea spłonęło na panewce po jego niecelnych podaniach. Oddał jeden bardzo niecelny strzał. Plus należy mu się za wyjście z kontrą i świetne dogranie do Pulisica, które Amerykanin zmarnował.

Hakim Ziyech – 5

Wszedł na boisko by szukać kreowania sytuacji i nieco poprawił rozegranie The Blues pod polem karnym gości. Ostatecznie zaliczył jedno kluczowe podanie, ale finalnie nie dał rady wpłynąć na wynik spotkania.

Olivier Giroud – 5

Na minus – kiks tuż po wejściu na boisko gdy dostał piłkę tuż pod polem karnym i bardzo niecelny strzał głową. Na plus – wyprowadzenie najgroźniejszej akcji The Blues w drugiej połowie. Dopadł do piłki w środku pola, ograł pomocnika gości i świetnie zagrał na wolne pole do Hudsona-Odoia. Pod koniec meczu trafił z bliska w poprzeczkę próbując dobić strzał Zoumy. Nie można jednak go winić za brak gola w tej sytuacji przez znikomy czas na reakcję i fakt, że uderzał zza siebie.

Źródło: własne