Już w najbliższą sobotę Chelsea zagra w finale Pucharu Anglii z Leicester City. Po przegranym meczu z Arsenalem Reece James twierdzi, że piłkarze The Blues nie mogą zbyt długo rozpamiętywać tej porażki i szybko wziąć się do przygotowań przed następnym spotkaniem.

Chelsea wczorajszego dnia przegrała na Stamford Bridge z Arsenalem 0:1. Ekipa Thomasa Tuchela mogła nawet wygrać, ale nieskuteczność znów dała o sobie znać. Już w sobotę czeka ich kolejne ważne starcie, bowiem przed The Blues finał FA Cup.

– Popełniliśmy błąd, który bezpośrednio doprowadził do straty bramki. Mieliśmy jednak także szanse na zdobycie bramki i objęcie prowadzenia. Ten mecz mógłby potoczyć się wtedy zupełnie inaczej – mówi James.

– Arsenal to dobry zespół i ciężko jest go rozbić. Nie możemy jednak zbyt długo rozpamiętywać tej porażki, ponieważ w sobotę zagramy o Puchar Anglii więc musimy podnieść głowy i wrócić do gry. Każdą porażkę trzeba przyjąć z honorem, jedna nie możemy pozwolić sobie, by wpłynęła ona na nasze następne mecze czy treningi. Musimy to zaakceptować i z niecierpliwością wyczekujemy już kolejnych meczów.

Do utraty bramki doprowadziło słabe podanie Jorginho do Kepy, jednak Reece James twierdzi, że to cała drużyna odpowiada za stratę punktów w derbach Londynu.

– Przed nami wielkie mecze. Jesteśmy w finale Ligi Mistrzów oraz Pucharu Anglii. Musimy krok po kroku iść do przodu, mecz po meczu stawać się lepszymi i ciągle doskonalić. Oczywiście, że miło byłoby wygrać mecz przez finałem i nabrać rozpędu, ale może to była dla nas pewna próba przed tym spotkaniem.

Źródło: ChelseaFC