Wenger: Widzę jedną różnicę między City a Chelsea. Manchester ma w tym aspekcie przewagę
Dodano: 06.05.2021 22:08 / Ostatnia aktualizacja: 06.05.2021 22:08Arsène Wenger wyjaśnił kluczową różnicę, jaka jego zdaniem istnieje pomiędzy Chelsea i Manchesterem City. Obie ekipy zmierzą się ze sobą w finale Ligi Mistrzów.
Wczoraj Chelsea zapewniła sobie awans do ostatniej fazy rozgrywek po zwycięstwie nad Realem Madryt. We wtorek z kolei podopieczni Pepa Guardioli gładko uporali się z Paris Saint-Germain.
– Powiedziałbym, że City wygląda bardziej dojrzale. Obie drużyny są bardzo dobre w fazie przejścia i potrafią utrzymać grę na wysokim poziomie przez całe 90 minut. Doskonale było to widać, kiedy Real musiał gonić wynik w drugiej połowie. Ani razu nie zagrozili poważnie bramce Chelsea, bo ten zespół odznaczał się ogromną dyscypliną – oznajmił były szkoleniowiec Arsenalu.
– Cały ciężar gry skupiał się u nich na fazie przejścia w kwestii narzucania tempa, bo mają szybkich atakujących, którzy zawsze potrafią być groźni. Tak właśnie grają angielskie zespoły, a Paris Saint-Germain i Real doskonale się o tym przekonały, a przecież to także dwie wielkie drużyny.
– W tym aspekcie można postawić znak równości pomiędzy City i Chelsea. Różnicę, jaką mogę znaleźć pomiędzy tymi drużynami to wskaźnik konwersji sytuacji bramkowych zamienianych na gole. W tej statystyce jak na razie przewodzi City, które potrzebuje mniej okazji na strzelenie gola w porównaniu do Chelsea. W przeciągu najbliższych trzech tygodni może to się jeszcze zmienić, jak wszystko inne – podsumował Francuz.
Dla Thomasa Tuchela będzie to drugi finał Champions League. Przed rokiem Niemiec musiał uznać wyższość Bayernu Monachium jako trener PSG. Guardiola wygrywał europejskie trofeum dwukrotnie z Barceloną.
- Źródło: beIN Sports
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
W tym sezonie w grudniu nie sądziłem, że jesteśmy w stanie co kolejek ugrać. Teraz jesteśmy w dwóch finałach i z szans na top4. Jak dla mnie ten sezon jest bardzo na plus, w szczególności że trenera mamy 5 miesiąc dopiero.
Spokojnie damy radę
Jak przegramy finał to prawdopodobnie przez marnowanie sytuacji podbramkowych. Takie mam przeczucie.
Niestety marnujemy wiele szans, ale myśle, że troche nad tym popracujemy i będzie dobrze, najważniejsze aby w to wierzyć ;)