Za pośrednictwem swojej oficjalnej strony internetowej Real Madryt ogłosił 23-osobową kadrę, która wyleciała do Londynu na rewanżowe spotkanie półfinałowe z Chelsea. Na pokładzie samolotu Królewskich zabrakło kontuzjowanych Daniego Carvajala, Raphaëla Varane'a oraz Lucasa Vázqueza, a w stosunku do pierwszego spotkania, do kadry zespołu dołączyli Ferland Mendy, Sergio Ramos  oraz Federico Valverde.

O ile powroty Francuza jak i Hiszpana nikogo specjalnie zaskakiwać nie powinny (w końcu są one zwieńczeniem kilkutygodniowej rekonwalescencji obu zawodników, w których przypadku od początku celowano w powrót na boisko na spotkanie z Chelsea), to kwestia miejsca w składzie dla Marcelo oraz Fede Valverde do samego końca nie była znana.

Urugwajczyk dziś rano uzyskał negatywny wynik testu na obecność koronawirusa i został zwolniony z kwarantanny. W przypadku Brazylijczyka zadecydowały aspekty polityczne, ponieważ Marcelo ostatecznie nie będzie musiał zostać w Madrycie w celu pracy w komisji wyborczej. Ma to związek z poranną historią lewego obrońcy, którą od początku dnia żyje cała Hiszpania. Jak doniosła bowiem „La Sexta”, Marcelo stawił się na zebraniu komisji, a pewna starsza pani poprosiła go by pojechał na mecz z Chelsea, a ona go zastąpi.

Ostatecznie 23-osobowa kadra wyselekcjonowana przez Zinédine'a Zidane'a prezentuje się następująco:

?✅ ¡Nuestros convocados para el partido ? @ChelseaFC_Sp!#UCL pic.twitter.com/rLIK835T2i

— Real Madrid C.F. (@realmadrid) May 4, 2021

Źródło: realmadrid.com, La Sexta