W przeszłości Michael Essien w samej Chelsea doświadczał gry jako piłkarz pod wodzą kilku trenerów. Były pomocnik reprezentacji Ghany wyjawił, że ze wszystkich szkoleniowców to José Mourinho stanowi dla niego największy wzór.

38-latek spędził niemal dekadę na Stamford Bridge, a na późniejszym etapie kariery występował także w Realu Madryt i Milanie. Największe sukcesy święcił z The Blues, zdobywając siedem trofeów. W latach 2005-2014 przyszło mu współpracować z takimi osobistościami, jak Carlo Ancelotti, Andre Villas-Boas czy Avram Grant.

Pełniący obecnie funkcję trenera duńskiego FC Nordsjælland Essien opisał w szczegółach, dlaczego czuł się wyjątkowo, gdy miał okazję współdziałać z popularnym niegdyś "The Special One".

– Grałem pod wodzą różnych trenerów i każdy z nich był inny. Za dobry przykład stawiam sobie Mourinho. Byłem z nim bardzo mocno związany – wyjaśnił na początku Michael.

– José to trener o mentalności zwycięzcy, zawsze szczegółowo wydaje instrukcje taktyczne, tłumacząc je aż do momentu, gdy zawodnik w całości je pojmie i wcieli w życie na boisku. To jeden z aspektów, jaki chcę wcielić do swojego zespołu jako trener i mam nadzieję, że uda mi się przetransmitować to ujęcie swoim podopiecznym.

– Nigdy nie sądziłem, że będę o tym mówił. Gdy jeszcze grałem w piłkę, mówiłem sobie: "nigdy w życiu nie zostanę trenerem". Kiedy jednak zbyt mocno kochasz ten sport, zawsze chcesz utrzymać się w temacie. Dlatego jakieś dwa lub trzy lata temu zmieniłem zdanie i chciałem się nauczyć czegoś więcej o byciu trenerem, co dało mi możliwość dalszego przebywania na boisku i obcowania z piłkarzami.

– Kiedy zacząłem wdrażać się w temat, wiedziałem, że to jest coś, co chciałbym robić. Projekt w obecnym klubie jest bardzo dobry dla mojego startu w tej profesji – podsumował Michael.

Źródło: The Football Ramble