Roman Abramowicz o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości Chelsea
Dodano: 20.03.2021 14:37 / Ostatnia aktualizacja: 20.03.2021 15:01Pierwszego dnia lipca 2003 roku angielskie media przekazały do wiadomości publicznej, że nowym właścicielem Chelsea zostaje Roman Abramowicz. Rosyjski miliarder kupił klub z zachodniego Londynu za 140 milionów funtów, co w tamtych czasach było rekordową kwotą jaką ktokolwiek zapłacił za klub piłkarski. Warto dodać, że w tejże kwocie zawarty był także dług, który wynosił 75 milionów. Od właśnie tego dnia obraz klubu ze Stamford Bridge zmienił się diametralnie.
Rosyjsko-izraelski biznesmen podczas swoich podróży po całej Europie, a nawet po całym świecie zawsze gospodarował czas by obejrzeć z trybun jakikolwiek mecz piłki nożnej. Podczas jednego z takich spotkań Abramowicz poczuł, że chce być częścią tego przedsięwzięcia. – Było tyle emocji, tyle podniecenia. Pamiętam jak pomyślałem: „Chcę być tego częścią” – wspomina Abramowicz.
Swoimi przemyśleniami na temat piłki nożnej Rosjanin szybko podzielił się z partnerami biznesowymi. Po jakimś czasie przerodziło się to w chęć posiadania klubu piłkarskiego. 1 lipca 2003 roku oficjalnie potwierdzono, że Abramowicz został nowym właścicielem Chelsea Football Club co zapoczątkowało wspaniałą erę rosyjskiego miliardera na Stamford Bridge. Była to niesłychana informacja, ponieważ Chelsea uważana była za klub historyczny, który niezbyt często zmienia właściciela. Dodatkowo wprowadził wiele europejskich nawyków oraz piłkarzy do brytyjskiego futbolu.
Roman Abramowicz nie jest medialną osobą i jak doskonale wiemy rzadko kiedy udziela wywiadów czy pokazuje się w mediach. Co ciekawe nie posiada on żadnego konta w mediach społecznościowych, a podczas zwolnienia z klubu ostatniego trenera, Franka Lamparda, osobiście wydał oświadczenie na ten temat, co było niespotykanym wcześniej wydarzeniem.
Już od pierwszego dnia jego przygody z londyńskim klubem podkreślał on, że chce stworzyć nie tylko wyjątkowy klub piłkarski, ale przede wszystkim wyjątkowe społeczeństwo składające się z męskiej i żeńskiej sekcji piłkarskiej oraz akademii, z której będą wywodziły się największe talenty w piłce nożnej.
– Moje ambicje w tym klubie są teraz takie same jak w momencie, w którym zostałem właścicielem. Mam nadzieję, że jest to wszystko widoczne po pracy jaką wykonaliśmy w klubie jak i poza nim przez te ostatnie 17 lat. Myślę, że trofea i poziom jaki osiągnęliśmy w tym czasie mówią same za siebie i odzwierciedlają co byliśmy w stanie przez ten czas wypracować. Moim celem jest dalsze zdobywanie trofeów i budowanie przyszłości Chelsea – mówi Abramowicz.
– Klub ma bardzo bogatą historię i jestem szczęśliwy, że mogę być jej częścią. Chelsea istniała przede mną i zapewne będzie się rozwijała kiedy już mnie tutaj nie będzie. Dla mnie najważniejsze jest ciągle inwestować w klub, aby odnosić takie sukcesy jak odnosiliśmy do tej pory. Budujemy przyszłość, dlatego tak ważne dla nas jest ciągle rozwijanie akademii w Cobham, która zdecydowanie jest tą przyszłością.
Dziś setki milionów fanów, ponad 500 oficjalnych fanklubów i ponad 100 milionów obserwujących na głównych platformach społecznościowych kibicuje Chelsea z miejsc na całym świecie. Klub jest obecnie wyceniany na ponad 2 miliardy funtów, jednak dla Abramowicza piłka nożna to nie tylko okazja biznesowa. Futbol to sport społeczny, a Chelsea to społeczność. Cała ta społeczność musi zostać objęta specjalną troską i zainteresowaniem, by w dalszym ciągu z wielkimi sukcesami mogła się rozwijać.
– Chelsea to nie tylko pierwsza drużyna męska, to także żeńska sekcja piłkarska, drużyny młodzieżowe oraz akademia. Ważne jest dla nas także wsparcie dla byłych już piłkarzy naszego klubu. Jest to rzecz jaką zaczęliśmy robić od pierwszych dnia naszej pracy tutaj, każdy z osobna jest dla nas ważny ponieważ jesteśmy społeczeństwem. Powodem tego wszystkiego jest to, że podeszliśmy do tego jak do społeczności, a społeczność to mężczyźni, kobiety czy dzieci. Jest to ważnym elementem tego jak prowadzimy ten nasz biznes.
– Kiedy kupowaliśmy klub jasne było, że byli piłkarze czy pracownicy klubu nie byli traktowani z należytym szacunkiem. Nie zapraszano ich nawet na mecze drużyny. Teraz staramy się to wszystko zmieniać i podchodzić z respektem do byłych piłkarzy czy ludzi, którzy byli zaangażowani w budowanie historii Chelsea Football Club.
Ważnym elementem całego klubu jest drużyna kobieca, którego częścią jest od drugiego roku pracy Abramowicza na Stamford Bridge. Dedykowany stadion do rozgrywania meczów, innowacyjna baza treningowa w Cobham i wyjazdy na międzynarodowe zgrupowania sprawiły, że Chelsea Women zdecydowanie wyprzedziły inne kobiece zespoły w całej Europie.
– Kobieca drużyna jest częścią Chelsea i kształtuje to kim jesteśmy jako klub. Nie widzę powodu, dla którego kluby miałyby nie wspierać żeńskiej piłki nożnej i dawać im szans do odnoszenia sukcesów. Kobiecy futbol ma niesamowity potencjał, gdyby dostał takie same wsparcie finansowe jak męska piłka, mogłyby konkurować ze sobą i byłby oczywiście równie skuteczny pod względem biznesowym. Ich sukces pokazuje co można osiągnąć jeśli poświęci się temu odpowiednie zasoby i skieruje się tam odpowiednie osoby. Emma Hayes jest niesamowita w swojej pracy z zespołem.
Chelsea zaangażowana jest również w pracę poza boiskiem i poza piłka nożną. Każdego roku ponad milion uczestników w 20 krajach całego świata angażuje się w 500 programów wykorzystujących futbol i sport, aby pomagać w problemach społecznych, humanitarnych, edukacyjnych czy zawodowych. – Jeśli osiągnęliśmy taki sukces, ważne jest również aby wykorzystywać to do pomocy innym. Jesteśmy dumni z tego, że nasza fundacja jest największą piłkarska fundacją w Wielkiej Brytanii. Mam nadzieję, że nasi fani i szersza społeczność wykażą taki sam sposób zaangażowania w wsparciu dla innych.
Fundacja Chelsea najbardziej swoją pomoc okazała podczas pandemii koronawirusa na całym świecie. Covid-19 spowodował zamknięcie Londynu i uśpienie całego piłkarskiego świata. Pomimo tego wszystkiego Chelsea nie zaprzestała płacić swoim pracownikom jak zrobiły to niektóre kluby, zapewniała zakwaterowanie i posiłki w klubowych hotelach dla pracowników Państwowej Służby Zdrowia(NHS) oraz poprowadziła kampanię mającą na celu podniesienie świadomości i zwiększenie funduszy dla organizacji Refuge(brytyjska organizacja charytatywna zapewniająca specjalistyczne wsparcie kobietom i dzieciom doświadczającym przemocy domowej). Fundacja klubu zapewniła również osobom starszym specjalne programy sportowe, edukacyjne czy społeczne dla młodzieży.
– Od początku było jasne, że chcemy pomóc. Chelsea jest częścią społeczności i oczywiście powinna odgrywać ważną rolę w pomaganiu na tyle na ile to tylko możliwe. Mam nadzieję, że projekty, które wspieraliśmy jako klub odegrały ważną rolę w pomocy i jestem wdzięczny wszystkim kibicom, którzy również wspierali różne inicjatywy prowadzone przez klub podczas pandemii.
Kolejną sytuacją, na którą zareagowała Chelsea jest rozprzestrzenianie się w piłce nożnej antysemityzmu oraz rasizmu. Klub powiedział stanowcze NIE nienawiści pojawiającej się w społeczeństwie w tym na boiskach piłkarskich.
– Rasizm czy antysemityzm to wszystko jest ten sam rodzaj zła pojawiający się coraz częściej na całym świecie. Za każdym razem, gdy otrzymuję przykłady rasistowskich nadużyć, z którymi spotykają się nasi gracze jestem w szoku. To haniebne, że taka jest rzeczywistość nie tylko dla naszych graczy, ale dla każdego kto jest celem tego rodzaju nadużyć. Jeśli jako klub możemy coś zmienić w tej sprawie poprzez walkę z antysemityzmem czy rasizmem, jestem zdecydowany stać za tym i wnieść swój wkład w każdy możliwy sposób.
Zwalczanie nietolerancji to kwestia, w którą szczególnie zaangażowany jest Roman Abramowicz. Chociaż minęło już około 15 lat od czasu, gdy udzielił on wywiadu lub uczestniczył w konferencji prasowej jego słowa nie zostały zapomniane w sferze publicznej. W kilku przypadkach przekazywał swoje przemyślenia za pośrednictwem wiadomości napisanych osobiście do piłkarzy czy do całego społeczeństwa. Abramowicz pisał listy do programów meczowych związanych z kampania Chelsea pod nazwą „Say No To Antisemitism ”. Jego stanowisko pojawiło się na oficjalnej stronie podczas informacji o zwolnieniu z funkcji pierwszego trenera męskie drużyny The Blues Franka Lamparda. W mediach pojawił się również listy, które właściciel klubu dostarczył każdemu zawodnikowi po tym jak po raz pierwszy Reece James padł ofiarą rasistowskich obelg w mediach społecznościowych.
– Oświadczenia dotyczące kampanii „Say No To Antisemitism”, Franka Lamparda czy Reece'a James'a są to bardzo duże tematy i są one ważne. Sprawy na tym poziomie wymagają ode mnie osobistego przekazu i stanowiska. Jestem za to odpowiedzialny. Nigdy nie miałem potrzeby posiadania publicznego profilu. Działania zarządu, menedżera i całego klubu powinny mówić same za siebie. Dodatkowy komentarz z mojej strony nie jest potrzebny.
Referencje Romana Abramowicza niejednokrotnie były tematem dyskusji. Wszystko przez częste zmiany menedżerów, co zdaniem wielu kibiców i ekspertów pozwalało myśleć, że Rosjanin nie zna się na piłce nożnej. W ciągu 17 lat zatrudnił aż 15 szkoleniowców. Sugerowano krótkoterminowe i impulsywne podejmowanie decyzji dotyczących strategii.
– Zdecydowanie moja strategia koncentruje się na wynikach, ale jest jednocześnie zróżnicowana oraz inkluzywna. Oba te elementy są kluczowe dla naszego sukcesu i jeden nie będzie funkcjonował odpowiednio bez drugiego. Myślę, że dokonujemy pragmatycznych wyborów i czujemy się komfortowo wprowadzając właściwe zmiany we właściwym momencie. Mówi to o naszych długoterminowych ambicjach i każdy kto dołącza do naszego zespołu wie przed jakim zadaniem staje i czego od niego oczekujemy.
Dwadzieścia lat temu Abramowicz był jednym z dziesiątek tysięcy fanów zasiadających na trybunach i oglądających mecz. Dwa lata później stał się właścicielem jednego z największych klubów w Europie. Jego wkład miał bezpośredni wpływ na kształtowanie się klubu, sportu oraz całej społeczności. Do dnia dzisiejszego jest pewny swoich wyborów i jest zdecydowany kontynuować swoją pracę nad tym wszystkim.
- Źródło: Forbes
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
nasz king ;D