Analiza statystyczna po meczu z Liverpoolem

Autor: Dodano: 07.03.2021 07:33 / Ostatnia aktualizacja: 07.03.2021 07:35

Czwartkowe zwycięstwo The Blues może okazać się niezwykle kluczowe w walce o przyszłoroczną edycję Ligi Mistrzów, a poniższa analiza statystyczna, skupia swoją uwagę na najważniejszych aspektach meczu, który był wyznacznikiem solidności drużyny Thomasa Tuchela.

 

Zwycięstwo 1:0 odniesione przez The Blues na Anfield może okazać się niezwykle kluczowe w kontekście walki o TOP 4, a także w kwestii awansu do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Co więcej, ligowa wygrana Chelsea z Liverpoolem, pozwoliła drużynie ze Stamford Bridge na wypracowanie czteropunktowej przewagi nad obecnym mistrzem Anglii w ligowej tabeli.

 

Podczas ubiegłego sezonu, kiedy Liverpool pod wodzą Jurgena Kloppa pewnie zmierzał po zdobycie mistrzostwa Anglii, zespół z miasta Beatlesów cechowała szybkość w poruszaniu się po boisku, energiczne rozgrywanie piłki, a także słynny kontr-pressing, który pozwalał drużynie The Reds na natychmiastowe odzyskanie piłki po jej utracie. W trakcie czwartkowego meczu na Anfield, to The Blues wyróżniali się właśnie w tych aspektach gry i dzięki nim zdołali wygrać w domu mistrza Premier League.

 

W czwartkowym zwycięstwie The Blues, kluczową rolę odegrała intensywna praca całego zespołu w fazie defensywnej, która pozwoliła na skuteczne izolowanie od własnej bramki ofensywnej trójki The Reds. Potwierdza to statystyka xG, która podkreśla, że to właśnie zespół z zachodniego Londynu wykreował sobie w meczu więcej jakościowych okazji do zdobycia bramki – statystyka ta nie obejmuje nieuznanej bramki Timo Wernera.

 

 

Organizacja zespołu

 

Thomas Tuchel w swoich przedmeczowych wypowiedziach podkreślał, iż kluczowym elementem w rywalizacji z Liverpoolem jest zachowanie spokoju na boisku oraz rozgrywanie piłki w opanowany sposób, w szczególności, kiedy The Reds stosują swój znak rozpoznawczy - intensywny pressing. Można zatem stwierdzić, że Tuchel otrzymał od swoich piłkarzy to, co chciał. 

 

Obrońcy The Blues momentami swoją grą prezentowali się niczym Barcelona Pepa Guardioli. Nieustannie wymieniali się pozycjami, dynamicznie rozgrywali między sobą piłkę, a ponad to, byli w stanie zneutralizować atakujących The Reds. Efektem tego była frustracja, którą zaczęli kipieć Firmino oraz Mane, którzy wspólnie dopuścili się pięciu fauli na swoich rywalach (kolejno dwa i trzy).

 

Bardzo ważną rolę w taktyce Chelsea odegrał Jorginho, który nieustannie asekurował swoich środkowych obrońców i zajmował ich pozycję, kiedy któryś z nich decydował się na wyższe podejście w głąb pola. Włoch po raz kolejny bardzo dobrze spisał się w roli regulatora tempa gry The Blues, zaliczając 55 dokładnych podań, 82 kontakty z futbolówką oraz łączny czas spędzony przy piłce na poziomie 5%.

 

 

Najwięcej kontaktów z piłką w zespole Chelsea zaliczył Andreas Christensen (88), drugi pod tym względem był Cesar Azpilicueta (85), a czołówkę zamyka N’Golo Kante (86), tuż za nim wyżej wspomniany Jorginho. Pokazuje to, iż środkowy sektor boiska jest miejscem, w którym gracze Chelsea nie mają problemów z operowaniem piłką, a także są w nim bardzo aktywni.

 

Taktyka obrana przez Thomasa Tuchela na mecz przeciwko The Reds - częste wymienianie podań przez graczy Chelsea bliżej własnej formacji defensywnej - nie była przypadkowa. Wymieniona wcześniej czwórka zawodników The Blues wraz z Antonio Rudigerem, nieustannie szukała odpowiedniego momentu, by móc jednym podaniem przeciąć zwięzłe szyki formacji Liverpoolu. Najczęściej właśnie te wyczekane podania pozwalały Chelsea na przeniesienie akcji pod bramkę gospodarzy. Łącznie, zawodnicy ze Stamford Bridge rozegrali między sobą 549 podań – 230 z nich zostało wymienionych w defensywnej tercji The Blues, a 361 z nich było skierowanych w tercję Liverpoolu.

 

Wykorzystując szybkość Wernera

 

Kiedy zawodnikom z zachodniego Londynu udało się zawiązać akcję ofensywną, cechowała się ona szybkością i bezpośredniością, co nieustannie sprawiało problemy drużynie mistrza Anglii. Swoją aktywnością w akcjach ofensywnych wyróżniał się Timo Werner, który dzięki swojej szybkości i ruchliwości w skuteczny sposób wbiegał za plecy defensorów The Reds. Oprócz walorów motorycznych, Niemiec pokazał się również z dobrej strony w starciach fizycznych z rywalami, wygrywając trzy pojedynki główkowe (najwięcej na boisku). Wychowanek Stuttgartu wygrał również dwa defensywne pojedynki o piłkę.

 

Tuż za Wernerem byli ustawieni Mount oraz Ziyech. Sposób poruszania się po boisku ofensywnej trójki Chelsea sprawiał wrażenie, jakby byli oni ustawiani asymetrycznie. Wszystko za sprawą tego, iż Marokańczyk funkcjonował bardzo blisko Timo Wernera i nie poruszał się po szerokości boiska, tak jak robił to w poprzednich występach. Z kolei Mason Mount dostał od Thomasa Tuchela więcej swobody w poruszaniu się po boisku, często współpracował z Benem Chilwellem tworząc przewagę w akcjach ofensywnych.

 

 

Bardzo ważnym elementem, który można zaobserwować w akcjach napastników Chelsea, to szybkość gry i bezpośredniość ich podań. Timo Werner i Hakim Ziyech zagrali łącznie 38 podań, tyle samo, co Mohamed Salah w trakcie 60 minut spędzonych na murawie. Bezpośrednie i szybkie podania pozwoliły na wykreowanie dogodnych okazji strzeleckich Timo Wernerowi, który zdołał oddać najwięcej uderzeń na bramkę rywala w meczu (3).

 

Trzymając się planu

 

Drużyna Chelsea przystąpiła do meczu z jasno określonym planem na to, jak powstrzymać zespół z Anfield. W momencie, kiedy The Blues nie byli w posiadaniu piłki, cały zespół utrzymywał kształt formacji i nie pozwalał na to, aby pojedyncze podania albo próby dryblingu w wykonaniu The Reds, rozrywały ich formacje. Kiedy Christensen wyprowadzał piłkę z linii obrony i zapuszczał się w głąb pola, jego pozycja była nieustannie asekurowana przez Jorginho, Rudigera, bądź Azpilicuete, dzięki czemu nie powstawały luki w ustawieniu piłkarzy Chelsea na boisku.

 

 

Christensen zaliczył najwięcej skutecznych wybić piłki w meczu (9) oraz spędził on najwięcej czasu przy piłce w drużynie Chelsea (5,9%) wykonując przy tym 92 podania (najwięcej w zespole).

 

Kluczowe w taktyce Tuchela było również zabezpieczenie środka pola, co jest dobrze widoczne po statystykach Jorginho oraz Kante. Włoch wziął udział w 10 starciach o piłkę, z których pięć było dla niego zwycięskich (najwięcej w meczu), a z kolei Francuz, wygrał cztery starcia o futbolówkę, a także dwa razy przechwycił podania The Reds. Taktyka okazała się skuteczna, ponieważ gospodarze oddali zaledwie jeden celny strzał na bramkę Chelsea.

 

Czwartkowe zwycięstwo odniesione przez The Blues, pozwoliło drużynie z zachodniego Londynu na przeskoczenie w klasyfikacji wszechczasów Premier League drużyny Arsenalu Londyn, pod względem ilości zwycięstw. Kanonierzy – 591, The Blues – 590.

Źródło: Chelsea FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close