Werner: Ostatnie miesiące sprowadziły mnie na ziemię

Autor: Mateusz Ługowski Dodano: 22.02.2021 14:15 / Ostatnia aktualizacja: 22.02.2021 14:15

Od wielu tygodni Timo Werner boryka się z niską formą. Niemiec nie potrafi odnaleźć dyspozycji, jaką w poprzednim sezonie imponował na boiskach Bundesligi i coraz częściej padają pod jego adresem stwierdzenia, że gra w Premier League okazała się dla niego zbyt dużym wyzwaniem.


Napastnikowi Chelsea z pewnością nie można odmówić ambitnej postawy i zaangażowania w grę zespołu, jednak jego skuteczność nieustannie pozostaje na zbyt niskim poziomie. Timo Werner udzielił niedawno wywiadu, w którym wprost przyznał, że angielskie realia brutalnie zweryfikowały jego przewidywania.


– Na początku miałem taki obraz, że nadal będę mógł tutaj robić swoją robotę. Ostatnie miesiące sprowadziły mnie jednak na ziemię. W Anglii nie istnieje coś takiego jak cicha gra. Piłkarze mają po 1,9 m wzrostu, są brutalnie silni fizycznie i naprawdę szybcy, łącznie z obrońcami. Intensywność gry w Premier League jest imponująca – ocenił Timo Werner.


Jak na razie 24-latek rozegrał dla The Blues 33 spotkania we wszystkich rozgrywkach. Na swoim koncie ma 10 bramek i dziewięć asyst, a niedawno udało mu się przerwać serię 14 kolejnych występów bez strzelonego gola.


– Oczywiście, zauważyłem, że mając taką serię bez bramki nie jesteś już nazywany super napastnikiem. Musiałem po prostu uwolnić się od presji związanej ze strzelaniem – dodał zawodnik Chelsea.

Źródło: "Kicker"

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close