Werner: Ten gol dał mi mnóstwo radości
Dodano: 16.02.2021 09:07 / Ostatnia aktualizacja: 16.02.2021 09:15We wczorajszym meczu z Newcastle Timo Werner w końcu przełamał strzelecką niemoc. Niemiec pozostawał bez trafienia w meczu ligowym przez 1000 minut. W wywiadzie dla telewizji Sky Sports blondwłosy zawodnik przyznał, że ostatni gol dał mu wiele radości.
Od wielu tygodni Timo Werner musiał mierzyć się z krytyką z powodu niskiej skuteczności. Niemiec zdołał jednak strzelić ważną bramkę w poniedziałkowym meczu ze Srokami.
– Myślę, że pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu. Pokazaliśmy dobrą piłką, no i cieszę się, że w końcu udało mi się strzelić! – przyznał uradowany Werner. Gdy jesteś napastnikiem, zawsze chcesz strzelać. Przez ostatni miesiąc nie byłem szczęśliwy, ponieważ nie strzelałem, ale futbol to sport zespołowy.
– Pomagałem drużynie w inny sposób. Asystowałem i wywalczałem rzuty karne, ale dzisiejszy gol dał mi mnóstwo radości. Bardzo się z niego cieszę. Dla napastnika najgorsza jest sytuacja, gdy nie ma okazji. Ja miałem ich dużo, ale po prostu marnowałem je. Ważne jest to, żeby nie poddawać się i wierzyć, że bramki w końcu nadejdą. Tak się stało w moim przypadku.
Gdy Timo Werner cieszył się z pierwszego od dawna trafienia, VAR sprawdzał całą sytuację i istniało ryzyko anulowania trafienia z powodu zagrania ręką przez Oliviera Giroud lub Wernera. Ostatecznie jednak uznano, że gol Niemca padł w sposób przepisowy.
– Tak, podbiegłem do ławki rezerwowych i powiedziałem, że to będzie typowe, jeśli gol nie zostanie uznany ze względu na zagranie ręką. Czułem, że miałem szczęście. Bardzo się cieszę, że ta sytuacja zakończyła się tak, jak się skończyła – przyznał widocznie podbudowany zawodnik Chelsea.
Dzięki wczorajszej wygranej The Blues awansowali na czwartą lokatę w tabeli Premier League i ponownie można zaliczać ich do ligowej czołówki.
– Właśnie z tego powodu to zwycięstwo było tak ważne. Wywalczenie awansu do Ligi Mistrzów jest dla nas bardzo istotne. Na początku sezonu wszyscy mówili, że jesteśmy kandydatami do tytułu, ale przez ostatnie dwa miesiące pokazaliśmy, że tak nie jest. Mamy jeszcze dużo pracy do wykonania, żeby zmniejszyć dystans do Manchesteru City i innych drużyn.
– Nasz futbol i sposób, w jaki wygrywaliśmy mecze pokazały, że możemy się jeszcze dużo rozwinąć. Przez ostatnie kilka tygodni robiliśmy to. Możemy zakończyć sezon w czołowej czwórce, ale w kolejnym sezonie możemy spoglądać jeszcze wyżej – dodał Werner.
- Źródło: Sky Sports
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.