Abraham: Zdobywanie bramek dla tego klubu to dla mnie zaszczyt

Autor: Mariusz Lentowicz Dodano: 25.01.2021 10:22 / Ostatnia aktualizacja: 25.01.2021 10:22

Zdobywca hat-tricka w wygranym 3:1 meczu z Luton Town, Tammy Abraham, udzielił po spotkaniu krótkiego wywiadu, w którym opisywał swoje odczucia. Bramki angielskiego napastnika rozstrzygnęły losy tego spotkania, a Chelsea awansowała do kolejnej rundy FA Cup.

 

­– Oczywiście wspaniale jest zdobyć hat-tricka i wygrać mecz. Moim ulubionym golem był ten trzeci. To była świetna akcja kombinacyjna, udało mi się wejść w pole karne w odpowiednim momencie i Callum wyłożył mi piłkę, a ja tylko musiałem dobić.

 

­– To zaszczyt grać dla tego klubu i strzelać gole, a więc hat-trick cieszy jeszcze bardziej. To coś o czym zawsze marzyłem. Trzeba przyznać, że Luton to dobry zespół, ale musieliśmy odbudować naszą pewność siebie i wrócić do wygrywania, a to był krok w dobrą stronę. Znamy swoje możliwości. Ostatnio nasze wyniki nie były najlepsze i nie wszystko układało się po naszej myśli, ale musimy odbudować pewność siebie. Następny ważny mecz gramy już w środę. Mam nadzieję, że dobrze wejdziemy w mecz i uda nam się szybko zdobyć pierwszą bramkę.

 

23-latek docenił też Timo Wernera, pomimo tego, że Niemiec nie trafił z rzutu karnego w końcówce spotkania, ciężko pracował przez cały mecz. Pierwsza bramka Tammy’ego była po części właśnie zasługą Wernera. Abraham opowiedział jak układa się jego współpraca z Timo Wernerem.

 

­– Bardzo mi się podoba nasza współpraca. Dzięki niemu mam więcej miejsca. Czasem trudno jest robić wiele rzeczy naraz, a gdy jesteśmy razem na boisku możemy się podzielić oraz wymieniać naszymi zadaniami. W tym meczu nasza współpraca wyglądała nieźle i mam nadzieję, że dalej tak będzie.

 

Reprezentant Anglii opowiedział też o rywalizacji na pozycji napastnika w zespole z Olivierem Giroud oraz Timo Wernerem.

 

­– Jestem w klubie od szóstego roku życia, więc wiem, jak to zawsze wyglądało. Chelsea zawsze sprowadza zawodników najwyższej jakości i zawsze będzie tu wielka konkurencja. Wszyscy napędzamy się nawzajem. Kiedy jeden z nas zdobywa bramkę, pozostali cieszą się z jego powodu, a dla mnie i Timo możliwość wspólnego występu na boisku była zaszczytem. Dodawałem mu otuchy, a on dodawał otuchy mnie i udało nam się przez to przejść. To był pech, że on również nie zdobył gola.

 

Abraham powiedział również, co myśli o debiucie jego kolegi, Masona Mounta w roli kapitana The Blues.

 

­– To było niesamowite uczucie, gdy przed meczem zobaczyliśmy, że  Mason będzie kapitanem. Cieszyliśmy się z jego sukcesu. On jest teraz w znakomitej formie.

Źródło: Chelsea FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close