Ostatnio zdobyta bramka przez Masona Mounta w meczu przeciwko Fulham udowadnia, że nie bez powodu pomocnik porównywany jest do Franka Lamparda, gdy ten w przeszłości strzelał masę goli dla Chelsea w podobnych okolicznościach.

Popularny "Mase" przypieczętował w ostatnią sobotę zwycięstwo, które jest istotne w walce o TOP4 na koniec sezonu, tym bardziej po kiepskiej serii bez wygranej w lidze. Choć to dopiero drugie trafienie reprezentanta Anglii w bieżącym sezonie, trener "The Blues" wierzy, że jego podopieczny będzie częściej uderzał na bramkę rywala i notował kolejne trafienia.

– Ostatnio przeprowadziłem sporo rozmów z Masonem. On może strzelać więcej goli z pomocy. Jeszcze gdy pracowaliśmy razem w Derby mieliśmy między sobą takie uczucie, że mógłby dawać od siebie więcej. U mnie poważne strzelanie w Chelsea zaczęło się gdy miałem jakieś 25 lub 26 lat. Nie próbuję mierzyć się z Masonem w tej statystyce, ale rozumiem, że nie jest łatwo o regularność w jego przypadku – powiedział Frank.

– Dla Masona to kwestia rozwoju i włożonej pracy, aby dochodzić do takich sytuacji średnio trzy razy na mecz. W końcu zacznie strzelać więcej goli. Do 24. roku życia, kiedy z reguły zaczyna się okres świetności u piłkarza, jestem w stanie sobie wyobrazić, że Mount wejdzie na najwyższy poziom w każdym aspekcie i zdobycie 10, może 15 bramek na sezon stanie się normą. Najważniejszą rzeczą jest to, że ja o tym wiem i on tego chce, więc to musi się stać.

W miniony weekend Mason został ustawiony przez Lamparda po prawej stronie w trójce pomocy. Chociaż wychowanek CFC czasami był też wystawiany w linii ataku, zdaniem szkoleniowca ten zawodnik wyróżnia się w zespole grając jako "ósemka".

– Środkowa pomoc to idealna pozycja dla Masona. To właśnie z tego obszaru boiska daje z siebie najwięcej. Uważam, że powinien częściej wchodzić w pole karne rywala. W meczu bywają takie momenty, że piłka często porusza się na szerokości boiska lub tuż przed "szesnastką" i wtedy może dobrze odnaleźć się będąc ustawionym wyżej. Z wiekiem wejdzie mu to w krew i coraz częściej będzie odczytywał takie momenty.

– Jeśli Mason podtrzyma swoją dyspozycję, posiadając takie umiejętności i spryt w grze, częściej będzie dochodził do takich sytuacji i zarazem zdobywał bramki. Dla mnie ten gol z Fulham jest o wiele cenniejszy niż ten z Morecambe, gdy uderzył z dystansu. Bramki zdobywane z pola karnego są czymś bardzo potrzebnym w jego przypadku. Wierzę, że da ich od siebie sporo.

Źródło: Chelsea FC