Chelsea po bardzo topornej grze pokonała na wyjeździe Fulham 1:0 w meczu 19. kolejki Premier League. Poniżej prezentujemy oceny naszej redakcji za to spotkanie. Skala: 1-10, ocena wyjściowa: 5.

Édouard Mendy – 4

Nie dogadał się z Césarem Azpilicuetą, co poskutkowało okazją bramkową dla Fulham na własne życzenie. Nie był głównym winowajcą tej sytuacji bo to Hiszpan zagrał niedokładnie, ale prawdopodobnie nie powinien był w ogóle wychodzić z bramki. O pomstę do nieba woła jego rozegranie. Co wybicie to piłka ląduje na aucie. Czyste konto zachowane, ale nie można powiedzieć że to był dobry mecz Senegalczyka.

César Azpilicueta – 3

Fatalny występ Azpilicuety. Większość jego prób dośrodkowania zatrzymywała się na pierwszym obrońcy. Popełnił bardzo duży błąd źle podając do wychodzącego Mendy’ego, co mogło zakończyć się golem dla The Cottagers. Nie radził sobie też z graczami ofensywnymi gospodarzy, w końcówce musiał ratować się faulem, co stworzyło Fulham okazję do wyrównania.

Thiago Silva – 7

Uchronił Chelsea przed stratą bramki blokując Ivana Cavaleiro gdy bramka The Blues była pusta. Włączał się do ataków pozycyjnych, próbując samemu rozegrać i posyłać przeszywające linie Fulham podania. Jedno z nich zainicjowało akcję po której groźnie uderzał Ziyech. Najsolidniejszy z bloku defensywnego The Blues.

Antonio Rüdiger – 6

Solidny w pojedynkach z przeciwnikami, potrafił powstrzymać groźną kontrę. Groźnie uderzał głową po jednym z rzutów rożnych. Celność podań na bardzo dobrym poziomie – aż 95 procent celności.

Ben Chilwell – 6

Dobrze zamykał akcje Chelsea, do czego miał dziś wiele okazji. Oddał jeden strzał na bramkę i warto wspomnieć o jego udziale przy zwycięskim golu. Jego dośrodkowanie sprawiło Areoli na tyle problemów, by ten popełnił błąd, prezentując Mountowi sytuację bramkową.

Jorginho – 4

Zaliczył dobry blok przy groźnym ataku gospodarzy, ale to raczej wszystko za co można go wyróżnić. Nie wykazał się kreatywnością.

Mateo Kovačić – 4

Zaliczył dwie straty piłki, jego rozegranie nic nie wnosiło, nie wskórał niczego w ofensywie. Anonimowy występ Chorwata.

Mason Mount – 8

Miał najlepszą okazję w pierwszej połowie, gdy dopadł do bezpańskiej piłki w polu karnym i huknął w poprzeczkę. Jego dośrodkowania z rzutów rożnych były dobre, jedno z nich zakończyło się groźnym strzałem Rüdigera. Wyróżniał się praktycznie w każdej kategorii – najlepiej dryblował (skuteczność 3/3), zaliczył aż siedem kluczowych podań, uczestniczył w każdej akcji. I przede wszystkim wygrał Chelsea ten mecz. Dopadł do sparowanego przez Areolę dośrodkowania i nakrył kozłującą piłkę, trafiając w dolny róg bramki. Jedyny piłkarz The Blues który już od dłuższego czasu nie zawodzi.

Hakim Ziyech – 5

Stworzył na samym początku meczu okazję Mountowi, wykonując przygotowany rzut rożny. Dobrze współpracował z Giroud i oddał kilka niezłych strzałów. W drugiej połowie zbyt na siłę próbował uderzać w każdej możliwej sytuacji, mając lepsze opcje. Był aktywny, ale niestety niewiele dziś z tego wynikło.

Olivier Giroud – 5

Oddał w 9. minucie groźny strzał zza pola karnego, który przeleciał minimalnie obok słupka. Nie dostawał dziś piłek, które pozwoliłyby mu wykazać się pod bramką przeciwnika. Dobrze rozumie się z Ziyechem – kilkakrotnie zagrał z Marokańczykiem „na ścianę”, tworząc mu sytuacje strzeleckie. Niesmak pozostawia pudło w świetnej sytuacji, ale od obciążonego sumienia uratowała go flaga sędziego liniowego.

Christian Pulisic – 4

Przeszedł obok meczu. Zdarzały mu się błędy techniczne, nie zagroził praktycznie wcale bramce Areoli. Niska skuteczność dryblingów – udały mu się tylko dwie z pięciu prób.

Rezerwowi:

Callum Hudson-Odoi – 6

To jego odważna akcja tuż po wejściu na boisko wprowadziła chaos w szeregach Fulham. W pojedynku jeden na jednego ograł Ainę i dobrze dośrodkował, a później sparowane dośrodkowanie Chilwella dobił Mount. Kolejny już raz w tym sezonie wszedł z ławki i znacząco ożywił grę Chelsea. Świetnie napędził kontratak, zagrywając efektowny przerzut do Timo Wernera.

Tammy Abraham – 5

Nie ma zbytnio go za co wyróżnić po wejściu na boisko. Miał dobrą okazję do strzelenia gola i uderzył kiepsko, ale podobnie jak chwilę wcześniej Giroud, okazało się że i tak był na pozycji spalonej.

Timo Werner – 3

W skrócie – problemy z przyjęciem piłki i zmarnowana „setka” w końcówce. Słabiutko.

Źródło: własne