Na którym skrzydle woli grać Pulisic? Porównanie do Hazarda, pragnienie zemsty nad Arsenalem
Dodano: 26.12.2020 16:42 / Ostatnia aktualizacja: 26.12.2020 16:44Podobnie jak u wielu zawodników na Wyspach, sezon Pulisica został zakłócony przez kontuzje, a jego problemy z łydkami i ścięgnami diametralnie ograniczyły ilość czasu spędzonego przez Amerykanina na murawie. Jednak ostatnimi czasy, były gracz BVB zalicza niezłe występy, a sam zaczyna czuć, że powraca do swojej najlepszej formy.
To właśnie w meczu przeciwko Arsenalowi w finale Pucharu Anglii, w sierpniu tego roku, Pulisic zdobył bramkę w 5’ minucie meczu, w którym później musiał zostać zmieniony tuż po przerwie z powodu urazu uda. Krótki okres przedsezonowy sprawił, że Pulisic, podobnie jak wielu innych piłkarzy w europejskich ligach, nie był w stanie w pełni się zregenerować przed startem ligowych rozgrywek, co znalazło swoje przełożenie na kolejne urazy skrzydłowego Chelsea. Po tym, jak wychowankowi BVB udało się zebrać wiele ważnych minut podczas październikowych meczów w Premier League, Amerykanina ponownie spotkał pech podczas rozgrzewki przed meczem z Burnley, kiedy to nabawił się on urazu ścięgna podkolanowego.
Powrót Pulisica po październikowym urazie przypadł na przełom listopada i grudnia, jednak dyskomfort i ból, który Amerykanin odczuwał w udzie, nie pozwalał mu na występy w wyjściowym składzie, stąd też pojawiał się on na boisku na 15 albo 20 minut drugiej połowy. Skrzydłowy Chelsea wrócił do podstawowej ‘jedenastki’ The Blues na mecz przeciwko Wolverhampton, podczas którego wyglądał on na bardzo świeżego i pełnego energii zawodnika. Mecz z West Hamem był dla Pulisica drugim z rzędu w wyjściowym składzie, chociaż występ Amerykanina nie układał się po jego myśli, można było w nim dostrzec wiele pozytywnych przebłysków jego nietuzinkowych umiejętności, które prezentował on po wznowieniu rozgrywek ligowych na wiosnę.
– Powrót nie był łatwy – zaczął Pulisic
– Mam za sobą kilka trudnych miesięcy, podczas których leczyłem kontuzje, ale robię absolutnie wszystko, co w mojej mocy, aby być na boisku, ponieważ wiem, że tam jest moje miejsce. Obecnie czuję się świetnie i jestem szczęśliwy z tego powodu. Oby tylko trwało to jak najdłużej.
– W ostatnich kilku meczach znowu zacząłem czuć się sobą, a moja pewność siebie rośnie, więc czuję się dobrze.
– Moim celem na obecny sezon jest utrzymanie stabilnej formy, możliwość rozgrywania meczów w pełnym wymiarze czasowym i bycie dostępnym dla mojego zespołu w każdym spotkaniu. Jeśli tak się stanie, myślę, że mogę pomóc mojej drużynie i możemy zaliczyć naprawdę dobry sezon.
W poprzednich dwóch meczach, w których Pulisic wybiegał na boisko w pierwszym składzie, Frank Lampard ustawiał go na prawym skrzydle, a z kolei Timo Werner był tym graczem, który grał na dotychczasowej pozycji Amerykanina, czyli na lewym skrzydle, na którym to były gracz BVB pokazywał swoje nietuzinkowe umiejętności.
– Dużo grałem na obu skrzydłach. Potrafię być bardzo skuteczny na lewym skrzydle, ale uważam też, że jestem w stanie zrobić wiele dobrego dla drużyny występując po prawej stronie boiska.
– Uczę się grać po obu stronach boiska i czuję się komfortowo podczas występów, niezależnie od tego, na której flance boiska występuję. Kiedy dostaję piłkę, lubię myśleć o tym, że jestem niebezpieczny dla rywala.
Podczas meczu na Molineux Stadium, który odbył się 10 dni temu, Paul Scholes opisał występ Christiana Pulisica słowami „Jest bardzo zbliżony swoim stylem gry do Edena Hazarda, głównie dzięki temu, że potrafi zmieniać tempo gry na małej przestrzeni boiska. Jego środek ciężkości znajduje się bardzo nisko, dzięki czemu skutecznie drybluje oraz jest kreatywny”.
– To ogromny komplement. Jak powiedziałem wcześniej, Hazard był dla tego klubu wielkim graczem i nigdy nie spróbuję się z nim porównać. Jednak, gdy takie słowa wygłasza Paul Scholes, to trzeba to uznać za wyróżnienie.
– Nie mam konkretnego zawodnika, na którym wzoruję swoją grę. Lubię brać przykład z różnych zawodników. Wiele korzyści wyciągnąłem obserwując grę Hazarda oraz jego najciekawsze akcje. Każdego dnia staram się uczyć.
Dziś wieczorem Chelsea zmierzy się z Arsenalem po raz pierwszy od finału Pucharu Anglii, kiedy to Pulisic był najbardziej wyróżniającym się zawodnikiem w drużynie The Blues. Po zmianie Amerykanina, która była podyktowana jego kontuzją, Chelsea została pokonana 2:1. To właśnie przebieg zdarzeń z tamtego spotkania jest dodatkową motywacją dla Christiana w spotkaniu z The Gunners.
– Oczywiście, chcemy się zrewanżować za tamten mecz. Pokonanie Arsenalu zawsze jest świetnym uczuciem, ale w najbliższym meczu motywacja będzie podwójna.
– Nie wiem, czy powiedziałbym, że teraz jest dobry czas, by się z nimi zmierzyć. Nie mamy zamiaru patrzeć na nich przez pryzmat formy, którą prezentowali w ostatnich meczach. Mecze z Arsenalem nigdy nie są łatwe, a sami są wciąż dobrym zespołem.
– To wielki dzień. Arsenal będzie chciał nas pokonać i wyjdzie naładowany na ten mecz, więc musimy być gotowi na czekające nas wyzwanie. Chelsea vs Arsenal, to zawsze ważne mecze, więc jesteśmy gotowi. Musimy wejść pewni siebie w ten mecz.
- Źródło: Chelsea FC
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.