Analiza statystyczna wczorajszego meczu zwraca uwagę na kluczowe aspekty występu Masona Mounta, a także podkreśla jak wysoki poziom pomimo, upływających lat prezentuje Thiago Silva.

Okraszony jubileusz Mounta

Wczorajszy mecz był dla Mounta symboliczny, ponieważ młody Anglik zaliczył 50. występ w Premier League dla Chelsea. Wychowanek The Blues osiągnął ten wynik w wieku 21 lat i 346 dni, co czyni go najmłodszym Anglikiem, który tego dokonał w szeregach drużyny ze Stamford Bridge od 18 lat, kiedy tą samą ilość ligowych gier zaliczył John Terry.

Symboliczny mecz stał się dla Mounta przyjemniejszym, kiedy po jego dograniu z rzutu rożnego, Thiago Silva dał prowadzenie drużynie Chelsea. Był to również ósmy raz, kiedy gracze The Blues zamienili tego rodzaju stały fragment gry na bramkę w obecnym sezonie. Wychowanek Chelsea asystował przy trzech z ośmiu skutecznie wykonanych rzutach rożnych.

Umiejętność skutecznego wykonywania rzutów rożnych przez drużynę Chelsea okazał się niezwykle ważna w wczorajszym meczu, ponieważ West Ham, jak dotąd, był zespołem, który jako jedyny w lidze nie stracił bramki właśnie po tym elemencie gry.  

Mason Mount stanowił zagrożenie dla drużyny The Hammers nie tylko ze względu na umiejętność wykonywania stałych fragmentów. Anglik zagrał cztery kluczowe podania do swoich partnerów z drużyny (najwięcej na boisku), a także wykonał najwięcej dośrodkowań w zespole Chelsea – osiem. Tyle samo dośrodkowań wykonali Vladimir Coufal oraz Aaron Cresswell z West Hamu.

Solidna robota w wykonaniu Thiago Silvy

Thiago Silva rozpoczął wczorajszy wieczór od zdobycia bramki, która dała prowadzenie Chelsea w 10’ minucie meczu, co pozwoliło The Blues na pewniejsze wejście w to spotkanie. Był to kolejny dominujący występ Brazylijczyka.

Pojedynek główkowy, po którym Thiago zdołał strzelić bramkę, był jednym, spośród siedmiu wygranych przez niego w meczu przeciwko The Hammers (najwięcej ze wszystkich graczy Chelsea). Ponadto, były gracz PSG siedmiokrotnie przerywał akcję rywali, więcej niż jakikolwiek inny zawodnik. Doświadczony stoper zaliczył również trzy przechwyty, podobnie jak Jorginho.

Biorąc pod uwagę poziom, który zaprezentował podczas wczorajszego meczu Thiago Silva, może okazać się zaskakujące, że wygrał on zaledwie jeden pojedynek o piłkę, gdzie dla porównania Azpilicueta wygrał pięć starć o futbolówkę. Jednak ilość przechwytów piłki, przerwanych akcji przeciwnika oraz wygranych pojedynków główkowych przez Brazylijczyka, świadczy o tym, że potrafi on czytać grę i odzyskuje piłkę dla swojej drużyny, zanim ta trafi do napastników rywala.

Thiago Silva przyczynił się również w sporej mierze, do czasu spędzonego przy piłce przez drużynę Chelsea w meczu z West Hamem. Zaliczył on 95 kontaktów z piłką, wykonał 77 podań (najwięcej na boisku) utrzymując przy tym 92-procentową dokładność. Drugie miejsce w klasyfikacji wykonanych podań zajął Kurt Zouma – 63.

Pozostałe statystyki

101 – tyle sekund dzieliło bramki zdobyte przez Abrahama w drugiej połowie meczu.

Timo Werner oddał cztery strzały na bramkę rywali (najwięcej w drużynie Chelsea), z których dwa były celne, a jedne trafił w poprzeczkę. Żadnego z nich nie udało się Niemcowi zamienić na bramkę.

Jeden niecelny strzał oddany przez Timo okazał się być świetnym dograniem, po którym Tammy Abraham podwyższył prowadzenie Chelsea.

Źródło: Chelsea FC