Anjorin po debiucie w Lidze Mistrzów: To był wyjątkowy wieczór

Autor: Mateusz Ługowski Dodano: 09.12.2020 16:59 / Ostatnia aktualizacja: 09.12.2020 16:59

W meczu 6. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów Tino Anjorin zaliczył debiut w tych rozgrywkach. Co więcej, młody zawodnik rozpoczął spotkanie z Krasnodarem w wyjściowym składzie.


Piętnaście miesięcy temu Anjorin zadebiutował w League Cup, gdy wystąpił w meczu z Grimsby Town. W marcu tego roku młody skrzydłowy po raz pierwszy zagrał w Premier League. Wczoraj zaś Frank Lampard desygnował go do gry od pierwszej minuty w meczu z Krasnodarem w Lidze Mistrzów.


– To był wyjątkowy wieczór dla mnie oraz dla mojej rodziny, tym bardziej, że na trybunach ponownie zasiedli kibice – przyznał Tino Anjorin po pierwszym występie w dorosłej Lidze Mistrzów. To, że kibice byli obecni podczas mojego debiutu, było czymś niezwykłym.


– Moja rodzina także była na stadionie. Dostaliśmy chyba pięć biletów więc wszyscy byli podekscytowani. Wiele ludzi prosiło mnie o ten bilet, ale musiałem dokonać jakiegoś wyboru.


– Kilka razy byłem zapraszany na treningi pierwszej drużyny przed tym meczem więc miałem pewne podejrzenia. Mimo to, myślałem, że najwyżej znajdę się na rezerwie. Kiedy podczas treningu nastąpiło podanie składu, Frank powiedział: "Tino, lewe skrzydło". Zapytałem wtedy: "To ja jestem w pierwszym składzie?" Później Frank podszedł do mnie i zapytał, czy czuję ekscytację w związku z tym debiutem!


Gra na lewej stronie pomocy nie jest dla Tino Anjorina codziennością.


– Grało się trochę inaczej, ale przyzwyczaiłem się już do tej pozycji. Myślę, że spisałem się dobrze, gdy byłem przy piłce i mogłem spisać się nieco lepiej w grze bez piłki, ale nie grałem na tej pozycji zbyt wiele. W tym meczu zobaczyłem, jak bardzo mogę się jeszcze rozwinąć.


– Czuję się tak dobrze, jak nigdy dotąd. W tym sezonie grałem już kilka razy przez 90 minut. Trzy dni temu zagrałem 90 minut, a dzisiaj grałem do 80. minuty, ale muszę dalej pracować i to jeszcze więcej niż dotychczas – dodał wychowanek Chelsea.

Źródło: Chelsea FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close