Chelsea Women zwyciężyły w niedzielnym starciu z West Hamem United Women 3:2. Sam Kerr docenia wkład swoich koleżanek z drużyny w jej pierwszego hat-tricka dla The Blues.

Kerr otworzyła wynik na Kingsmeadow w 15 minucie, kolejne dwa gole strzeliła już w drugiej połowie. Dzięki temu, w tym momencie ma na swoim koncie 6 ligowych trafień. Jej trzy gole pomogły The Blues wygrać z drużyną West Hamu United 3:2 i stać się wiceliderem ligi z trzypunktową stratą do liderek – Manchesteru United.

Kilka chwil po końcowym gwizdku Kerr udzieliła krótkiego wywiadu.

– To mój pierwszy hat-trick dla klubu, jestem więc naprawdę podekscytowana. Strata dwóch bramek jest rozczarowaniem, ale to znak, że ta liga staje się coraz lepsza. Nie będzie żadnych łatwych meczów, a West Ham nam to pokazał. Zwycięstwo to zwycięstwo, a teraz idziemy dalej.

Napastniczka, Fran Kirby, wróciła do podstawowego składu The Blues, po tym jak opuściła ostatnie trzy mecze po kontuzji kostki, której nabawiła się podczas zgrupowania reprezentacji. Reprezentantka Anglii dobrze rozumiała się z Kerr, co zaowocowało jej dwiema asystami.

– Fajnie jest grać z takimi graczami jak Fran, Pernille [Harder] i Bethany [England]. Każdego dnia na treningach strzelamy gole, tak jak dzisiaj. Za każdym razem, gdy Fran dostaje piłkę, wiem, że idealnie ją dogra – mówiła Kerr.

Niedzielne zwycięstwo nad West Hamem ustanowiło rekord 12 kolejnych wygranych u siebie w Women's Super League, a także przedłużyło passę bez braku porażki w lidze, która trwa od lutego 2019.

Kolejnym krokiem The Blues jest wyjazd do Lizbony w Portugalii, gdzie rozpoczną kampanię w Lidze Mistrzów, Sam Kerr mówi o rywalizacji o miejsca w drużynie.

– Każdy mecz ma dla nas znaczenie. Jeśli nie grasz na treningach, nie jesteś w drużynie. Każdy dzień jest naprawdę ważny, a to pozwala utrzymać wysoki standard. Jesteśmy zgranym zespołem, ale musimy ze sobą konkurować. Każda chce mieć miejsce w podstawowej jedenastce.

Spotkanie Ligi Mistrzów z Benficą rozpocznie się w środę o 16:00.

Źródło: chelseafc.com