Po wczorajszym zwycięstwie nad Sheffield United (4:1) Tammy Abraham przyznał, że z wielkim optymizmem spogląda w przyszłość, gdyż Chelsea ma obecnie świetną drużynę. Anglik zapewnił, że nowi zawodnicy dali nową jakość.

Szable postawiły The Blues trudne warunki i jako pierwsze objęły prowadzenie. Podopieczni Franka Lamparda zachowali jednak spokój i po dobrej grze wywalczyli zwycięstwo.

– Kilku z nas jest przyzwyczajonych do gry z Sheffield United, znamy ich styl, a niektórzy, np. ja, grali przeciwko nim kilka razy więc wiemy, że są trudnym przeciwnikiem – przyznał Tammy Abraham.

– To Sheffield jako pierwsze strzeliło bramkę więc musieliśmy zachować chłodną głowę. Wymieniliśmy kilka zdań i powiedzieliśmy sobie, że musimy zachować spokój i mieć nadzieję, że zaczniemy tworzyć okazje bramkowe. Niedługo później doprowadziłem do wyrównania.

– Bramkę strzeliłem dlatego, że byłem w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie. Wiedziałem, co Mateo zamierza zrobić, że będzie wycofywał więc musiałem tylko oddać celny strzał. Nie wiem, czy miałem trochę szczęście, ale mógłbym strzelać takie bramki każdego dnia.

– Jestem w siódmym niebie, gdyż jestem częścią tak znakomitej drużyny. Gram ze wspaniałymi piłkarzami. Nowi chłopcy wnieśli do nas powiew świeżości. Zaczynamy się wzajemnie rozumieć i osiągamy dobre wyniki.

– Kupiliśmy nowych piłkarzy i wszyscy dobrze się rozumiemy. Wierzymy w siebie, odzyskaliśmy tę wiarę, odzyskaliśmy pewność siebie i mamy nadzieję, że możemy iść do przodu – dodał napastnik Chelsea i reprezentacji Anglii.

Źródło: Chelsea FC