Podopieczni Eda Branda w finale rozgrywek FA Youth Cup mierzyli się z drużyną Manchesteru City U-18 i niestety przegrali to spotkanie 2:3. Dla The Blues do siatki dwukrotnie trafiał Marcel Lewis.

Jako pierwsi na prowadzenie wyszli zawodnicy Eda Branda. W 28. minucie Livramento zagrał fantastyczną piłkę do Lewisa, który popisał się precyzyjnym wykończeniem. The Citizens wyrównali stan rywalizacji dziewięć minut później. Doyle dośrodkował piłkę w pole karne, a do siatki trafił James Mcatee. Pierwsza połowa zakończyła się więc wynikiem 1:1.

Drugą część spotkania lepiej zaczęli piłkarze Manchesteru City. W 52. minucie Bergstroma pokonał Morgan Rogers, który już parę minut wcześniej miał doskonałą okazję do wyprowadzenia swojej drużyny na prowadzenie. Osiem minut później Chelsea doprowadziła do remisu. Marcel Lewis znalazł się w polu karnym i oddał strzał w kierunku bramki strzeżonej przez Cierana Slickera. Po drodze piłka odbiła się jeszcze od obrońcy City i ostatecznie wylądowała w siatce. W kolejnych minutach lepsze okazje stwarzali sobie piłkarze z Manchesteru i to do nich należało ostatnie słowo w tym spotkaniu. W 83. minucie Obywatele przeprowadzili szybki kontratak, który wykończył Cole Palmer. Anglik przypieczętował zwycięstwo swojego zespołu w rozgrywkach FA Youth Cup, a Chelsea U-18 tym razem musiała obejść się ze smakiem.

Manchester City U-18 3:2 Chelsea U-18

Manchester City U-18: Slicker – Egan-Riley, Harwood-Bellis, Mbtete-Tabu, Diounkou – Hodge, Palmer, Doyle – Rogers, Delap, Mcatee (86' Robertson)

Chelsea FC U-18: Bergstrom – Lawrence, Simeu, Colwill – Livramento, Bate, Elliott (45' Anjorin), Rankine (75' Vale), Peart-Harris, Lewis – Fiabema (60' Ballo)

Źródło: Chelsea FC