Oscar: Willian i Luiz namawiają mnie na transfer do Arsenalu, ale wolałbym wrócić do Chelsea
Dodano: 15.09.2020 15:48 / Ostatnia aktualizacja: 15.09.2020 15:48W tym roku powrócił temat powrotu Oscara do Europy. Brazylijczyk postanowił zabrać głos w te sprawie i przyznał, że jest otwarty na oferty, ale najchętniej wróciłby do Chelsea.
W 2017 roku Oscar nieoczekiwanie odszedł z Chelsea do chińskiego Shanghai SIPG za 60 milionów funtów. W Państwie Środka pomocnik rozegrał dotychczas 132 mecze, w których strzelił 43 bramki oraz zaliczył 73 asysty.
W niedawno udzielonym wywiadzie 29-latek przyznał, że jego dobrzy znajomi z Chelsea, czyli Willian i David Luiz, namawiają go na przenosiny do Arsenalu, ale on sam jest sceptycznie nastawiony do tego pomysłu.
– Dzwonili do mnie, musieli to zrobić, ponieważ mamy ze sobą dobry kontakt. Czasami rozmawiam z nimi – przyznał Oscar. Powiedzieli mi: "Chodź do Arsenalu". Dla mnie to trochę trudniejsze. Mam obowiązujący kontrakt z Shanghai, trudno jest odejść.
– Najważniejsze to być szczęśliwym, bez względu na miejsce, gdzie się jest. Mam nadzieję, że i Willian i David Luiz są szczęśliwi. Pierwszym klubem, który wybrałbym po powrocie do Europy jest Chelsea, jeśli byłaby taka możliwość. To jest klub, w którym byłem częścią pięknej historii.
– Kiedy byłem mały, oglądałem włoską ligę, gdyż grało tam wielu Brazylijczyków. Są tam kluby, które bardzo lubię, jak Inter czy Milan. Jeśli pewnego dnia miałbym wrócić do Europy, wybrałbym więc Serie A – dodał były piłkarz Chelsea.
- Źródło: Fox Sports Brasil
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Pamiętam jak jarałem się jego gra na igrzyskach w 2012 gdy wiadomo było, że przychodzi do Chelsea. Później te świetne bramki z Juve. Myślałem, że będziemy mieć kozaka na lata,na poziomie Neymara, niestety coś nie pyklo
On ma juz 29 lat masakra jak ten czas leci ...
Wątpię że coś z tego będzie ale ogólnie szanuje xD Lubiłem jak on dla nas grał
Widzę humorek dopisuje ;D
Chyba do podawania wody Kaiowi i Mountowi