Ben Chilwell w swoim pierwszym wywiadzie dla oficjalnej strony klubowej wyraził swoją radość z transferu do Chelsea oraz przedstawił swoje cele, które chce osiągnąć na Stamford Bridge.

Witaj w Chelsea Ben. Jak się teraz czujesz?

– Jestem bardzo szczęśliwy z tego, że mogę dołączyć do Chelsea. Bardzo dużą rolę w moim transferze odegrał menedżer. Wiadomo, że każdy zawodnik chce grać dla wielkiego klubu, ale rozmowa z Frankiem utwierdziła mnie w przekonaniu, że Chelsea to dla mnie najlepszy wybór i cieszę się, że mogę zostać częścią tego ekscytującego projektu.

W jaki sposób przekonał cię do projektu, który tworzy się na Stamford Bridge?

– Wytłumaczył mi jakim systemem chce grać i jaka będzie tu moja rola. Poza tym on jest naprawdę fantastycznym człowiekiem. To ważne, żeby mieć dobrą relację z menedżerem, ponieważ obie strony na tym korzystają. Po naszych rozmowach poczułem się o wiele pewniej i wiedziałem, że chce dołączyć do Chelsea. Cieszę się, że Frank nie boi się stawiać na młodych zawodników i czuję, że mogę tu odegrać swoją rolę. Oglądałem trochę meczów Chelsea w poprzednim sezonie i ich styl bardzo mi odpowiada. Jestem bardzo podekscytowany tą szansą i nie mogę się już doczekać moich pierwszych występów na boisku.

Jak zareagowałeś na pierwsze doniesienia łączące cię z transferem do Chelsea?

– Na początku nie zaprzątałem sobie nimi głowy i starałem się dawać z siebie wszystko w Leicester. Oczywiście myślałem o tym, że chciałbym się sprawdzić na wyższym poziomie, ale najpierw musiałem skoncentrować się na dokończeniu sezonu. Decyzja o odejściu nie była łatwa, ponieważ grałem dla Leicester od jedenastego roku życia i mam tam wielu przyjaciół. Wiedziałem jednak, że transfer na Stamford Bridge będzie korzystny dla mojej piłkarskiej kariery, dlatego zdecydowałem się na ten krok. Pamiętam swoje mecze z Chelsea i zawsze byłem pod wrażeniem wielkości tego klubu. Teraz cieszę się, że w końcu mogę być jego częścią.

Wiemy, że musiałeś opuścić końcówkę sezonu przez kontuzję. Jak przebiega twoja rehabilitacja?

– Obecnie czuję się naprawdę dobrze. Przez ostatnie cztery-pięć tygodni ciężko pracowałem nad wyleczeniem tego urazu i na razie moje działania przynoszą bardzo pozytywne efekty. Mam nadzieję, że szybko wrócę na boisko.

Źródło: Chelsea FC