Bath: Nasza akademia przeszła dużą transformację

Autor: Maciej Stybel Dodano: 20.08.2020 21:34 / Ostatnia aktualizacja: 20.08.2020 21:34

Neil Bath i Sam Page w ekskluzywnym wywiadzie dla serwisu Goal wyjaśnili, jak wyglądał proces transformacji akademii The Blues, która jest obecnie uznawana za jedną z najlepszych na świecie. Bath jest dyrektorem akademii, a Page jest jednym z trenerów drużyn młodzieżowych.

 

Chelsea od ponad dekady rozwijała swoją akademię, ale często była krytykowana za brak wychowanków w pierwszym składzie. Niektórzy uważali, że klubowi ze Stamford Bridge zależy tylko na tym, żeby ,,wyprodukować" solidnego i młodego zawodnika, który potem odejdzie z klubu za dobre pieniądze i pomoże zrównoważyć budżet. Po przyjściu Franka Lamparda sytuacja uległa diametralnej zmianie i wychowankowie są teraz bardzo ważnymi elementami drużyny angielskiego menedżera. Tak naprawdę, to nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ Chelsea może się pochwalić naprawdę pokaźnymi osiągnięciami na polu piłki młodzieżowej. The Blues siedem razy triumfowali w rozgrywkach FA Youth Cup, dwa razy wygrywali UEFA Youth League (wystąpili w czterech finałach), a w ostatnim sezonie zdobyli tytuł mistrzowski Premier League 2. To pokazuje, że Chelsea dysponuje naprawdę zdolną młodzieżą, która może odgrywać ważną rolę w pierwszym składzie.

 

– Występy naszych wychowanków w poprzednim sezonie pomagają nam inspirować kolejne pokolenia zawodników z akademii. To pomaga jeszcze lepiej zmotywować piłkarzy, a oni widzą, że dzięki ciężkiej pracy mogą zajść naprawdę wysoko. Nie dziwię się, że Mason, Tammy czy Reece prezentują się tak dobrze. Oprócz naturalnego talentu są gotowi do dużych poświęceń i odpowiednio korzystają z rad trenerów. Frank na początku swojej kariery trenerskiej na Stamford Bridge spotkał się ze sztabem szkoleniowym i podkreślił, jak bardzo docenia naszą pracę i zaangażowanie. My też jesteśmy z niej bardzo dumni – mówi Page.

 

– Pamiętam jak Mason i Reece co tydzień pracowali nad swoimi umiejętnościami technicznymi. Ich wkład włożony w trening jest dobrym przykładem dla naszych podopiecznych. Predyspozycje są ważne, ale bez ciężkiej pracy nie wskoczy się na wyższy poziom. Kolejnym przykładem jest tutaj Ruben Loftus-Cheek. Trenowałem go w drużynie U-18 i cechował się niesamowitymi umiejętnościami, ale był przy tym bardzo skromny i wiedział, że musi cały czas się rozwijać. Możliwość prowadzenia jego kariery przez jakiś czas jest dla mnie czymś niezwykłym. W pewnym momencie pokazałem mu nagrania z występami Franka Lamparda, żeby wiedział do czego ma dążyć. Cieszę się, że teraz nie jest już taki nieśmiały jak w drużynach młodzieżowych i pokazuje dużą pewność siebie na boisku. Uwielbiam patrzeć na to, jak nasi wychowankowie wspinają się po szczeblach swojej kariery i zaczynają coraz bardziej dochodzić do głosu w seniorskiej piłce.

 

Oprócz funkcji szkoleniowca Page jest też jednym z analityków w klubowej akademii. Jego wiedza i doświadczenie pozwoliły na zrealizowanie planu, polegającego na zmniejszeniu dystansu do szkółek takich klubów jak Ajax, FC Barcelona czy Manchester United. Ważną rolę w tym przedsięwzięciu odegrał Neil Bath, który pełni obecnie funkcję dyrektora akademii. Anglik jest najbardziej zadowolony z tego, że nigdy tak wielu wychowanków nie znajdowało się w seniorskiej kadrze klubu ze Stamford Bridge.

 

– Kiedy rozpoczynaliśmy proces restrukturyzacji naszej akademii chcieliśmy, żeby stała się ona najlepszą na świecie. Na początku dwudziestego pierwszego wieku byliśmy bardzo daleko od tego celu, dlatego ułożyliśmy precyzyjny plan działania. Skupiliśmy się na tym, żeby pozyskiwać największe talenty w Londynie oraz skompletowaliśmy odpowiedni sztab szkoleniowy. Jeżeli będziemy mieli najlepszych zawodników i trenerów to będziemy naprawdę szczęśliwi. Wygrywanie trofeów też jest ważne, ale naszym głównym priorytetem jest teraz dostarczanie Frankowi odpowiednio przygotowanych piłkarzy. Nasi podopieczni teraz widzą, że mają swoją rolę do odegrania w pierwszej drużynie. Staramy się też stworzyć im jak najlepsze środowisko do gry w piłkę, żeby dobrze się tu czuli – mówi Bath.

 

Chelsea potrafiła znaleźć odpowiednich szkoleniowców dla drużyn młodzieżowych. Brendan Rodgers, Paul Clement czy Adi Viveash to tylko niektóre nazwiska. The Blues wprowadzili też do akademii odpowiednie nowinki technologiczne. Jedną z nich jest stworzenie aplikacji Perfect Play, która pozwalała zawodnikom na zachowanie kontaktu ze swoimi trenerami. W trakcie przerwy spowodowanej pandemią koronawirusa szkoleniowcy za pomocą aplikacji mogli układać odpowiednie plany treningowe dla piłkarzy. Program działał bez zarzutu i okazał się dużym sukcesem. Niedługo potem aplikacja została udostępniona publicznie i teraz każdy może skorzystać z dzieła programistów klubu ze Stamford Bridge.

 

– Neil zawsze chciał wprowadzić różnorodne usprawnienia technologiczne do akademii. Kiedy dołączyłem do klubu nie korzystaliśmy na przykład z analiz wideo. Razem z moim kolegą postanowiliśmy to zmienić i zaczęliśmy dokładnie nagrywać wszystkie spotkania, żeby wykorzystać te materiały w procesie szkoleniowym. Teraz nie da się bez tego obyć. Cały czas pojawiają się nowe technologie, które bardzo pomagają nam w naszej codziennej pracy. Zawodnicy również bardzo pozytywnie się o nich wypowiadają. Neil chce cały czas jeszcze bardziej usprawniać wszelkie aspekty związane z działaniem akademii i wprowadza tu wiele innowacji, które pomogą nam wprowadzić nasz program szkoleniowy na jeszcze wyższy poziom – podkreśla Page.

 

– Aplikacja Perfect Play jest jedną z takich innowacji. W czasie przerwy spowodowanej pandemią nie mogliśmy spotykać się z naszymi zawodnikami twarzą w twarz i musieliśmy im przygotować odpowiedni plany treningowe, które da się wykonać w domu. Dzięki temu mogli zachować odpowiednią formę. Przed wypuszczeniem naszej aplikacji konsultowaliśmy się z piłkarzami i finalna wersja bardzo im się spodobała. Cieszymy się, że dzięki temu programowi udało nam się chociaż częściowo zredukować te ograniczenia, które przyniósł ze sobą koronawirus – zakończył Page.

 

Aplikacja nie tylko pomogła w zachowaniu odpowiedniej komunikacji między zawodnikami a trenerami, ale pokazała też, w jakim miejscu jest obecnie akademia Chelsea i ile pracy trzeba było włożyć, żeby to osiągnąć.

Źródło: Goal.com

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close