Jeżeli ktoś chciałby więcej poczytać o Alejandro Garnacho to jest taka szansa, ze względu na zamieszczony w najnowszym programie meczowym ekskluzywny wywiad!

Argentyńczyk od razu zabrał się do roboty po podpisaniu kontraktu z Chelsea. Odwaga to słowo, które pasuje do jego kariery, bo już w wieku 16 lat opuścił swój dom w Madrycie, żeby spróbować sił w angielskiej piłce:

— W wieku 10 lat grałem w akademii Atletico Madryt. Spędziłem tam pięć lat, a potem zacząłem grać w Anglii i jestem tutaj bardzo szczęśliwy. Odpowiada mi styl gry, pasja kibiców i ogólnie wszystko!

— Tutaj jest bardzo wysoka intensywność. Lubię taki rodzaj gry - wszyscy w zasadzie wiedzą, że właśnie dlatego Premier League jest tak ekscytującą ligą. Stąd nie żałuję swojej decyzji, a możliwość grania dla Chelsea jest dla mnie niesamowita.

Garnacho oprócz tego omówił swoją bliską relację z Enzo Fernándezem, którego syn nazywa się tak samo jak potomek Alejandro. Ponadto nie omieszkał się wspomnieć także o Facundo Buonanotte.

Ponadto Gus Poyet przypomniał swój udział w dwóch pamiętnych starciach z Sunderlandem. Pierwsze co przychodzi na myśl to piękne trafienie nożycami przy okazji wysokiego zwycięstwa 4:0 nad The Mackems w sezonie 1999/00:

— Było widać po naszych twarzach ile ten gol dla nas znaczył - to była czysta ekstaza.

A potem wrócił na SW6 jako trener Sunderlandu w kwietniu 2014 i to właśnie Poyet zakończył serię Jose Mourinho 77 wygranych meczów u siebie.

W serii „Ponad ziemią i morzem” opisano wpływ szkockiego futbolu na Chelsea w ostatnich dekadach.

Swoją kopię programu meczowego możecie nabyć przez stronę internetową Reach Sport oraz oczywiście na stadionie.

Hubert Anuszkiewicz

Niebieskim kibicuję od 2012 roku, głównie przez występy na Euro Fernando Torresa. Na krajowym podwórku wspieram Zagłębie Lubin.

Poza piłką uwielbiam historię, głównie byłej Jugosławii. KTBFFH

Źródło: Chelsea FC