Mason Mount w wywiadzie dla oficjalnej strony klubowej wyraził swoją radość z tego, że parę lat temu postanowił  kontynuować swoją karierę w Chelsea i twierdzi, że dzięki tej decyzji może teraz grać na najwyższym poziomie.

Mount dołączył do klubowej akademii w wieku sześciu lat i w pewnym momencie postanowił wraz ze swoim ojcem podjąć decyzję dotyczącą tego, jak dalej ma wyglądać jego piłkarska kariera.

– Kiedy skończyłem 14 lat klub zaoferował mi nowy kontrakt, co nie było taką oczywistą rzeczą, bo kilku moich kolegów musiało odejść. Bardzo mocno zabolało mnie to, że Declan Rice opuścił szeregi naszej akademii. Był jednym z moich najbliższych przyjaciół, ale wiedziałem, uda mu się osiągnąć sukces w innym miejscu. On zawsze ciężko pracował nad tym, żeby stawać się coraz lepszym piłkarzem, a takie rzeczy są bezcenne w futbolu i dzięki nim można zajść naprawdę daleko – mówi Mount.

– Mój ojciec zastanawiał się, czy pobyt w Chelsea, to dla mnie najlepsza opcja, ponieważ mało wychowanków przebijało się w tym okresie do pierwszej drużyny. Tak naprawdę, to wyjątkiem od tej zależności był John Terry. Ja jednak zawsze wiedziałem, że dzięki ciężkiej pracy i determinacji mogę przebić się do pierwszego zespołu i cały czas miałem ten cel przed oczami. Nie chciałem, żeby ktoś mnie od tego odwodził i postanowiłem zostać w Chelsea.

Anglik zrealizował swoje postanowienie i w tym sezonie rozegrał aż 50 meczów we wszystkich rozgrywkach dla The Blues. Mount, który jest jednym z kandydatów do nagrody Zawodnika Sezonu w Chelsea, uważa, że klub ze Stamford Bridge może wiele osiągnąć pod wodzą Franka Lamparda.

– Jesteśmy zachwyceni tym, że naszym szkoleniowcem jest Frank. On wie, kiedy trzeba podejść do zawodnika i na spokojnie mu wytłumaczyć, co musi jeszcze poprawić. Jest też bardzo dobrym motywatorem i zawsze wymaga od nas, żebyśmy na boisku pokazywali pełnię naszego potencjału. Znamy nasze słabości i chcemy je wyeliminować. Jesteśmy na dobrej drodze, żeby osiągnąć coś wielkiego i mam nadzieję, że w przyszłym sezonie pokażemy, iż rzeczywiście usprawniliśmy parę aspektów w naszej grze.

Źródło: Chelsea FC